Oczywiście , że żeliwny - choć nieco więcej trudności z myciem :) W żeliwnym kociołku - ze względu na rodzaj materiału i jego grubość zupełnie inaczej odbywa sie proces gotowania niż w emaliowanym garnku. No i dodatkowy bonus - nie ma odprysków emalii....
Ja do wszelakich naczyń od kociołków po brytfanny żeliwne podchodzę jak do inwestycji: są drogie, ale przy umiejętnym ich użytkowaniu, starczą nam na zawsze, ! ;)
a ja mam żeliwny nie emaliowany, daje niepowtarzalny aromat potrawie, wbrew pozorom nic do niego nie przywiera, utrzymanie czystości to żaden kłopot- wystarczy wlać gorącej wody , dodac płynu do naczyń, mam tez specjaną szczoteczkę - taka najzwyklejszą do paznokci, ale przeznaczona jest tylko dla kociołka- nią po chwili odstania wody z płynem w kociołku zaczynam szorowanie- oto cała filozofia, druga wersja mycia gara- jesli nadal palisz ognisko , wystarczy zimna woda + płyn do naczyń, wstawiasz na ognisko, podgrzewasz, myjesz, polecam.
Który kociołek lepszy żeliwny czy emaliowany ?
Oczywiście , że żeliwny - choć nieco więcej trudności z myciem :)
W żeliwnym kociołku - ze względu na rodzaj materiału i jego grubość zupełnie inaczej odbywa sie proces gotowania niż w emaliowanym garnku.
No i dodatkowy bonus - nie ma odprysków emalii....
Jest kociołek żeliwny szary, jest i żeliwny emaliowany.
Lepszy ten emaliowany, chociaż sporo droższy ale łatwy w utrzymaniu czystości i wygląda bardziej apetycznie.
Najlepszy byłby pobielany ale chyba już teraz nie ma speców od tego. http://allegro.pl/emaliowany-kociolek-zeliwny-7-l-super-jakosc-i1644408732.html
Żeliwny emaliowany zdecydowanie. Drogi, ale warto:)
Ja do wszelakich naczyń od kociołków po brytfanny żeliwne podchodzę jak do inwestycji: są drogie, ale przy umiejętnym ich użytkowaniu, starczą nam na zawsze, ! ;)
Ja mam i polecam żeliwny emaliowany.
a ja mam żeliwny nie emaliowany, daje niepowtarzalny aromat potrawie, wbrew pozorom nic do niego nie przywiera, utrzymanie czystości to żaden kłopot- wystarczy wlać gorącej wody , dodac płynu do naczyń, mam tez specjaną szczoteczkę - taka najzwyklejszą do paznokci, ale przeznaczona jest tylko dla kociołka- nią po chwili odstania wody z płynem w kociołku zaczynam szorowanie- oto cała filozofia, druga wersja mycia gara- jesli nadal palisz ognisko , wystarczy zimna woda + płyn do naczyń, wstawiasz na ognisko, podgrzewasz, myjesz, polecam.