Witam kochani;)) mam ukiszone ogórasy w słoikach na zimę. (kisły ponad tydzień).czy muszę je teraz zapasteryzować żeby przetrwały do wiosny..?czy ustawić je w chłodnym miejscu..niech sobie stoją.?.dziękuję..pozdrawiam z zachmurzonej malopolski..:))Ania
Ogórki kiszone nie potrzebują pasteryzowania. Ja zakręcam i siup z nimi do piwnicy na półeczke. Jeden raz zapasteryzowałam jeden słoik tak na sprawdzenie. Znajomy mówił, że chociaż postają do wiosny to po otwarciu są nadal twarde jak świeżo ukiszone. Niestety nie wiem czy to prawda bo akurat ten słoik synuś mi rozbił Moja pierwsza mała porcja też już kiśnie:) Pozdrawiam z deszczowego podkarpacia:))
Sąsiadka mojej mamy pasteryzuje ogórki żeby dalej nie kisły. Ja nie pasteryzuje bo zalewam wrzacą wodą, 3 dni i są ukiszone. Potem wstawiam do piwnicy i sobie czekają do zimy.
ja właśnie pytam..bo słyszałam że jak się zapasteryzuje ..to one już nie kisną dalej ..i nie są takie kwaśne..a nie chcę eksperymentować.żebym nie przegodziła...bo już nie mam swoich na działce.. w sobotę przeszło silne gradobicie..i nie zostało śladu po ogórkach:((
Nigdy nie pasteryzowałam kiszonych ogórków.Zalewam je ciepłą wodą,po ukiszeniu wynoszę do chłodnej piwnicy.Wyjątek-przecier,który robię z wiekszych,osobno ukiszonych ogórków,następnie ścieram na tarce,zalewam przecedzoną zalewą ze słoika i pasteryzuję.
Witam kochani;)) mam ukiszone ogórasy w słoikach na zimę. (kisły ponad tydzień).czy muszę je teraz zapasteryzować żeby przetrwały do wiosny..?czy ustawić je w chłodnym miejscu..niech sobie stoją.?.dziękuję..pozdrawiam z zachmurzonej malopolski..:))Ania
Ogórki kiszone nie potrzebują pasteryzowania. Ja zakręcam i siup z nimi do piwnicy na półeczke.
Jeden raz zapasteryzowałam jeden słoik tak na sprawdzenie. Znajomy mówił, że chociaż postają do wiosny to po otwarciu są nadal twarde jak świeżo ukiszone. Niestety nie wiem czy to prawda bo akurat ten słoik synuś mi rozbił
Moja pierwsza mała porcja też już kiśnie:) Pozdrawiam z deszczowego podkarpacia:))
Sąsiadka mojej mamy pasteryzuje ogórki żeby dalej nie kisły. Ja nie pasteryzuje bo zalewam wrzacą wodą, 3 dni i są ukiszone. Potem wstawiam do piwnicy i sobie czekają do zimy.
Mój ojciec wstawia ogórki do wrzątku , aby przerwać proces fermentacji .Zeszłoroczne są twarde jak kamień.
ja właśnie pytam..bo słyszałam że jak się zapasteryzuje ..to one już nie kisną dalej ..i nie są takie kwaśne..a nie chcę eksperymentować.żebym nie przegodziła...bo już nie mam swoich na działce.. w sobotę przeszło silne gradobicie..i nie zostało śladu po ogórkach:((
Nigdy nie pasteryzowałam kiszonych ogórków.Zalewam je ciepłą wodą,po ukiszeniu wynoszę do chłodnej piwnicy.Wyjątek-przecier,który robię z wiekszych,osobno ukiszonych ogórków,następnie ścieram na tarce,zalewam przecedzoną zalewą ze słoika i pasteryzuję.