Od jakiś 3-4 tygodni zaobserwowałam u mojej młodszej córki 16 mies.,że jak sie bawi w piaskownicy to daje piasek do buzi,czasem nie robi tego wcale,czasem tylko trochę,a czasem garściami daje piasek do buzi. Już się zaczynam niepokoić,szukałam różnych informacji,ale nic nie znalazłam. Może ktoś miał podobny problem lub wie jakich witamin lub czegoś innego jej w organizmie brakuje,że tak robi? Może ktoś mi podpowie co mam robić?! Prosze o porade,pomoc i podpowiedz- Ania
Byc może to jaies niedobory (trudno powiedzec jakie), a byc może zwykła dziecieca ciekawość jak to smakuje. W kazdym razie lepiej zeby dziecko nie jadło piasku bo o ile on sam jest nieszkodliwy, to znajdujące sie w nim zanieczyszczenia moga byc bardzo groźne.
Jest to pica- czyli spaczone łaknienie. Moze występować przejściowo, u zdrowych dzieci ( najczęsciej na wczesnym etapie życia i tak najpewniej jest w tym przypadku), ale może też wystąpić u dzieci z opóźnieniem w rozwoju. Obserwuj córkę, najprawdopodobniej to zwykła ciekawość :)
Kiedy byłam mała /ale już to pamiętam/ jadłam piasek, ba, wydłubywałam w ścianach zaprawę /nie wiem jak to poprawnie nazwać - to co łączy cegły/, chciało mi się tego, już sam zapch mnie ciągnął i bardzo mi smakował /piasek może mniej, ale ta zaprawa.../. Sytuacja powtórzyła się w dorosłym życiu, kiedy byłam w ciąży, też mi się czegoś chciało, nie mogłam ustalić czego, aż kiedyś przechodząc koło jakiejś budowy doleciał mnie zapach .....cementu, wapna, piasku....dostałam wprost ślinotoku....Powiedziałam o tym lekarzowi, przepisał mi wapno w tabletkach. Zapewniam, że nie byłam opóźniona w rozwoju, nawet śmiem stwierdzić, że byłam "do przodu" w stosunku do rówieśników.
Właśnie zaczełam jej podawac od wczoraj wapno w syropie,zobaczymy czy dalej będzie jeść piasek,raz też mi kawałek kedy zjadłabo gdzieś przeczytałam,że może wapna brakować.
Moja córka w wieku 10 misięcy zjadła połowę piasku na nadbałtyckiej plaży. Oprócz póxniejszych problemów z kupą nic innego się nie wydarzyło Pediatra stwierdziła, że to dośc powszechnie spotykane u małych dzieci wyrażając jednocześnie nadzieję, że dzicko nie nabawiło się jakiegoś robactwa...
Od jakiś 3-4 tygodni zaobserwowałam u mojej młodszej córki 16 mies.,że jak sie bawi w piaskownicy to daje piasek do buzi,czasem nie robi tego wcale,czasem tylko trochę,a czasem garściami daje piasek do buzi.
Już się zaczynam niepokoić,szukałam różnych informacji,ale nic nie znalazłam.
Może ktoś miał podobny problem lub wie jakich witamin lub czegoś innego jej w organizmie brakuje,że tak robi?
Może ktoś mi podpowie co mam robić?!
Prosze o porade,pomoc i podpowiedz- Ania
Byc może to jaies niedobory (trudno powiedzec jakie), a byc może zwykła dziecieca ciekawość jak to smakuje. W kazdym razie lepiej zeby dziecko nie jadło piasku bo o ile on sam jest nieszkodliwy, to znajdujące sie w nim zanieczyszczenia moga byc bardzo groźne.
Jest to pica- czyli spaczone łaknienie. Moze występować przejściowo, u zdrowych dzieci ( najczęsciej na wczesnym etapie życia i tak najpewniej jest w tym przypadku), ale może też wystąpić u dzieci z opóźnieniem w rozwoju. Obserwuj córkę, najprawdopodobniej to zwykła ciekawość :)
Kiedy byłam mała /ale już to pamiętam/ jadłam piasek, ba, wydłubywałam w ścianach zaprawę /nie wiem jak to poprawnie nazwać - to co łączy cegły/, chciało mi się tego, już sam zapch mnie ciągnął i bardzo mi smakował /piasek może mniej, ale ta zaprawa.../.
Sytuacja powtórzyła się w dorosłym życiu, kiedy byłam w ciąży, też mi się czegoś chciało, nie mogłam ustalić czego, aż kiedyś przechodząc koło jakiejś budowy doleciał mnie zapach .....cementu, wapna, piasku....dostałam wprost ślinotoku....Powiedziałam o tym lekarzowi, przepisał mi wapno w tabletkach.
Zapewniam, że nie byłam opóźniona w rozwoju, nawet śmiem stwierdzić, że byłam "do przodu" w stosunku do rówieśników.
Na pocieszenie dodam, że słyszałam o ciężarnych jedzących kredę :-)
Właśnie zaczełam jej podawac od wczoraj wapno w syropie,zobaczymy czy dalej będzie jeść piasek,raz też mi kawałek kedy zjadłabo gdzieś przeczytałam,że może wapna brakować.
Ja też byłem do przodu w stosunku do rówieśników ale nie jadłem piasku, więc jedzenie wapna, pisku, cementu nie może być przyczyną przodowania
Własnie boję się tego co może w tym pasku być,więc jak już za dużo go je ,a upominanie nic nie daje,musimy wracac do domu.
Moja córka w wieku 10 misięcy zjadła połowę piasku na nadbałtyckiej plaży. Oprócz póxniejszych problemów z kupą nic innego się nie wydarzyło Pediatra stwierdziła, że to dośc powszechnie spotykane u małych dzieci wyrażając jednocześnie nadzieję, że dzicko nie nabawiło się jakiegoś robactwa...
Na razie tylko kupka z zawartościa piasku jest oby tylko to było!!