Ja przystrajam żywymi kwiatami tort na komunię. Bukiet robiła pani w kwiaciarni i był w takim malutkim pojemniczku z wodą (plastikowym). Aby nie miało to styczności z tortem plastkowy pojemnik był przyklejony kremem do kawałka wafelka a wafel do tortu :)
ja jak pracowałam w cukierni i ubieraliśmy tort żywymi różami to każką łodyżkę owijalismy w folię aluminiową a kwiaty smarowaliśmy żelem podobnym do gęstniejącej żelatyny.więc wyglądały jak by miały krople rosy.pozdrawiam
Mój ślubny tort był przystrojonu żywymi różami. Kwiaty były całą noc w chłdni a potem zostały krótko przycięte i poutykane w torcie, wytrzymały tak cały dzień. Ani ciastu ani kwiatom nic nie było. Oczywiście po ozdobieniu tortu kwiatami, całoś aż do chwili podania wylądowała znowu w lodówce.
Jestem przeciwnikiem dekorowania potraw detalami niejadalnymi. Kiedyś na przyjęciu zrobiłem potrawę, którą udekorowałem kwiatami rumianku...Jakie było moje zdziwienie gdy plater wrócił PUSTY (!). Dobrze, że do dekoracji nie użyłem np. naparstnicy...
Przede wszystkim musisz uważać,żeby nie użyć trujacych kwiatów.
Możesz je przygotować tak jak napisała dana: zamoczyć delikatnie w roztrzepanym białku i obsypać drobnym cukrem.Tak kwiaty możesz przygotować dzień wcześniej.
Witam mam takie pytanko do was żeby przystroić torta żywymi kwiatami to co z nimi trzeba zrobić.
"Takie kwiaty moczy sie w pianie z białka a potem delikatnie obsypuje cukrem. Robia sie wtedy twardsze i swiecące" - wyczytałam tyle w necie
Ja przystrajam żywymi kwiatami tort na komunię. Bukiet robiła pani w kwiaciarni i był w takim malutkim pojemniczku z wodą (plastikowym). Aby nie miało to styczności z tortem plastkowy pojemnik był przyklejony kremem do kawałka wafelka a wafel do tortu :)
Dzieki a moze ktos cos jeszcze wie
ja jak pracowałam w cukierni i ubieraliśmy tort żywymi różami to każką łodyżkę owijalismy w folię aluminiową a kwiaty smarowaliśmy żelem podobnym do gęstniejącej żelatyny.więc wyglądały jak by miały krople rosy.pozdrawiam
Mój ślubny tort był przystrojonu żywymi różami. Kwiaty były całą noc w chłdni a potem zostały krótko przycięte i poutykane w torcie, wytrzymały tak cały dzień. Ani ciastu ani kwiatom nic nie było. Oczywiście po ozdobieniu tortu kwiatami, całoś aż do chwili podania wylądowała znowu w lodówce.
Wpisz sobie w google "jadalne kwiaty"
Jestem przeciwnikiem dekorowania potraw detalami niejadalnymi. Kiedyś na przyjęciu zrobiłem potrawę, którą udekorowałem kwiatami rumianku...Jakie było moje zdziwienie gdy plater wrócił PUSTY (!). Dobrze, że do dekoracji nie użyłem np. naparstnicy...
Piekny torcik dziekuje wszystkim za cenne rady i pozdrawiam
Przede wszystkim musisz uważać,żeby nie użyć trujacych kwiatów.
Możesz je przygotować tak jak napisała dana: zamoczyć delikatnie w roztrzepanym białku i obsypać drobnym cukrem.Tak kwiaty możesz przygotować dzień wcześniej.
Możesz też użyc tego:
http://www.tortownia.pl/sklep,1469,113,Wilton,podstawki_plastikowe_pod_bukiety_plaskie_3_sztuki.html
lub tego:
http://www.tortownia.pl/sklep,1468,113,Wilton,podstawki_plastikowe_pod_bukiety_podluzne_6szt.html
Dziekuje bardzo z korzystam z porad wiem ze zawsze mozna na was liczyc.
tego właśnie szukałam...zasada "szukajcie, a znajdziecie" sprawdziła się