Witam kochane żarłoczki i proszę o podpowiedź. Wczoraj syn rozmroził upieczone wcześniej kotlety mielone w ilości przekraczającej możliwość zjedzenia naraz.... dziś już nikt na nie nie chce spojrzeć. Poradźcie jak je wykorzystać, co zrobić bo chyba nie powinno się ich ponownie zamrażać? Prawda?
A ja bym te mielone kotlety drobno posiekała lub rozgniotła widelcem, podsmażyłabym jeszcze krótko na patelni z cebulką, dodała sos do spaghetti i polała makaron lub spaghetti. Wierzch posypałabym startym serem , mniam:)
Zamrozić ponownie nie możesz. Miałam kiedyś podobny problem i zrobiłam do nich sos, potem na krótko (tak, żeby się nie rozpadły) włożyłam mielone i poddusiłam. Pamiętam, że korzystałam wtedy z jakiegoś przepisu na WŻ, ale niestety nie pamiętam, którego. Ale myślę, że szukajka przyjdzie Ci z pomocą i dobieresz do nich coś, co będzie smakować wszystkim.
Witam kochane żarłoczki i proszę o podpowiedź.Wczoraj syn rozmroził upieczone wcześniej kotlety mielone w ilości przekraczającej możliwość zjedzenia naraz.... dziś już nikt na nie nie chce spojrzeć. Poradźcie jak je wykorzystać, co zrobić bo chyba nie powinno się ich ponownie zamrażać? Prawda?
Ja bym klopsy zmielił przez maszynkę, dodał surowego mięsa mielonego, jajko, bułkę i przyprawy. Uformował nowe kotlety, usmażył. Podzielił na porcje (tym razem mniejsze) i zamroził...
PS. po obróbce termicznej (smażenie) można ponownie zamrażać.
Ja bym zrobiła tak jak niebieska różyczka.. Lub zrobiła bym sos pomidorowy i wyszły by ala Pulpety albo kup bulki zrób sos hamburgerowy nakrój warzrywa co tam masz w lodówce i będą domowe hamburgery na kolacje.
Jak zwykle można na Was liczyć, myśle że jutro na kolację zrobimy hamburgery... ale pomysł z sosem pomidorowym i ala pulpetami też mi się podoba. Dzięki za podpowiedzi.... a może ktoś coś jeszcze podsunie?
Witam kochane żarłoczki i proszę o podpowiedź.
Wczoraj syn rozmroził upieczone wcześniej kotlety mielone w ilości przekraczającej możliwość zjedzenia naraz.... dziś już nikt na nie nie chce spojrzeć.
Poradźcie jak je wykorzystać, co zrobić bo chyba nie powinno się ich ponownie zamrażać? Prawda?
A ja bym te mielone kotlety drobno posiekała lub rozgniotła widelcem, podsmażyłabym jeszcze krótko na patelni z cebulką, dodała sos do spaghetti i polała makaron lub spaghetti.
Wierzch posypałabym startym serem , mniam:)
Zamrozić ponownie nie możesz.
Miałam kiedyś podobny problem i zrobiłam do nich sos, potem na krótko (tak, żeby się nie rozpadły) włożyłam mielone i poddusiłam. Pamiętam, że korzystałam wtedy z jakiegoś przepisu na WŻ, ale niestety nie pamiętam, którego. Ale myślę, że szukajka przyjdzie Ci z pomocą i dobieresz do nich coś, co będzie smakować wszystkim.
robię tak jak proponuje niebieska-różyczka
Witam kochane żarłoczki i proszę o podpowiedź.Wczoraj syn rozmroził
Ja bym klopsy zmielił przez maszynkę, dodał surowego mięsa mielonego, jajko, bułkę i przyprawy. Uformował nowe kotlety, usmażył. Podzielił na porcje (tym razem mniejsze) i zamroził...upieczone wcześniej kotlety mielone w ilości przekraczającej możliwość
zjedzenia naraz.... dziś już nikt na nie nie chce spojrzeć. Poradźcie jak
je wykorzystać, co zrobić bo chyba nie powinno się ich ponownie zamrażać?
Prawda?
PS. po obróbce termicznej (smażenie) można ponownie zamrażać.
zgadzam się po usmażeniu często mrożę i nic się nie dzieje
Ja bym zrobiła tak jak niebieska różyczka.. Lub zrobiła bym sos pomidorowy i wyszły by ala Pulpety albo kup bulki zrób sos hamburgerowy nakrój warzrywa co tam masz w lodówce i będą domowe hamburgery na kolacje.
Jak zwykle można na Was liczyć, myśle że jutro na kolację zrobimy hamburgery... ale pomysł z sosem pomidorowym i ala pulpetami też mi się podoba.
Dzięki za podpowiedzi.... a może ktoś coś jeszcze podsunie?
Może ten link ci pomoże? Niby temat ciut inny ale efekt ten sam http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=409178&post=409198
Ja osobiście bardzo lubię kanapki z kotletem mielonym pokrojonym na plasterki + dodatki.
Moja koleżanka kroi kotlety w kostkę, robi takie ciasto jak na kluski sląskie i nadziewa je - powstają takie pyzy z mięsem.
moja ciocia wykorzystuje kotlety mielone jako farsz do pyz, są przepyszne