Drogie Żarłoki chciałabym się dowiedziec czy ktos z was robił soki bez cukru.
Mam w rodzinie diabetyka, fajnie byłoby i dla niego zamknąc trochę lata w słoiku, jest przecież tyle owoców, jednak obawiam się czy sama pasteryzacja wystarczy aby przetwory dotrwały do zimy.
Może ktoś z Was ma juz doświadczenie w tym temacie.
Nie chciałabym używac słodzików bo sporo z nich zawiera Aspartam.
Moja stryjenka część przetworów owocowych pasteryzowała bez cukru,ale zużywała je w pierwszej kolejności.Wpisałam w wyszukiwarkę-pasteryzowanie owoców bez cukru i "wyskoczyło"sporo stron.Z pewnością znajdziesz wiele przydatnych rad.
Robiłam w zeszłym roku kompot z czerwonej porzeczki bez cukru. W chłodnym miejscu wytrzymały do wiosny. Do wyparzonych słoików wsypałam umyte owoce do 3/4 wysokości słoika, nalałam ciepłej wody, zakręciłam i pasteryzowałam, od momentu zagotowania wody 20 min. Powodzenia.
Janeczko, od kilku lat robię przetwory z ksylitolem, który chemicznie nie jest cukrem a alkoholem w krysztalkach. Z tego co wiem, chorzy na cukrzycę mogą spożywać go ze względu na jego niższy IG. Poczytaj jednak na temat ksylitolu i jeśli zechcesz możesz zainwestować. Taaak, to już inwestycja, bo ksylitol jest dość drogi. Ja daję go jakieś 25% mniej niż cukru w połączeniu z żelfixem 3:1 Oetkera, bo jest też słodszy. Przetwory nigdy mi jeszcze nie spleśniały.
Zawsze jednak dodawałam trochę cukru do owoców w sokowniku, gdyż wydawało mi się to konieczne.
Bardzo dobre są do ciasta przygotowane w ten sposób czarne porzeczki.
Wiśnie też robiłam w ten sposób. Owoce pozostałe po gotowaniu przetarłam przez przecierak, poniewż po drylowaniu zostało w nich trochę pestek i zrobiłam czeko-dżem.
Jestem diabetykiem, ale to już raczej wiesz. Ja polecam zrobić kompot z czarnej porzeczki, wiśni, jabłek do słoików bez cukru ... Taki kompocik jest zdrowy i pyszny, polecam. Można też zrobić sok z jabłek bez cukru! Robiłam już, również wyszedł bardzo dobry, na swoim naturalnym cukru niczym nie słodzony. Polecam też różnego rodzaju dżemy, konfitury na stewi - ziołowym cukrze.
Drogie Żarłoki chciałabym się dowiedziec czy ktos z was robił soki bez cukru.
Mam w rodzinie diabetyka, fajnie byłoby i dla niego zamknąc trochę lata w słoiku, jest przecież tyle owoców, jednak obawiam się czy sama pasteryzacja wystarczy aby przetwory dotrwały do zimy.
Może ktoś z Was ma juz doświadczenie w tym temacie.
Nie chciałabym używac słodzików bo sporo z nich zawiera Aspartam.
Moja stryjenka część przetworów owocowych pasteryzowała bez cukru,ale zużywała je w pierwszej kolejności.Wpisałam w wyszukiwarkę-pasteryzowanie owoców bez cukru i "wyskoczyło"sporo stron.Z pewnością znajdziesz wiele przydatnych rad.
http://www.lorenc.krakow.pl/mi/?page_id=27-Może to?
Bardzo dziękuję, na pewno wiele z przepisów mogę wykorzystac.
Robiłam w zeszłym roku kompot z czerwonej porzeczki bez cukru. W chłodnym miejscu wytrzymały do wiosny. Do wyparzonych słoików wsypałam umyte owoce do 3/4 wysokości słoika, nalałam ciepłej wody, zakręciłam i pasteryzowałam, od momentu zagotowania wody 20 min. Powodzenia.
Dziękuję za podpowiedz.
Janeczko, od kilku lat robię przetwory z ksylitolem, który chemicznie nie jest cukrem a alkoholem w krysztalkach. Z tego co wiem, chorzy na cukrzycę mogą spożywać go ze względu na jego niższy IG. Poczytaj jednak na temat ksylitolu i jeśli zechcesz możesz zainwestować. Taaak, to już inwestycja, bo ksylitol jest dość drogi. Ja daję go jakieś 25% mniej niż cukru w połączeniu z żelfixem 3:1 Oetkera, bo jest też słodszy. Przetwory nigdy mi jeszcze nie spleśniały.
Dziękuję za odpowiedz, przemyślę sprawę ksylitolu..
Z czarnej porzeczki,z winogron,z mirabelek już robiłam soki i to bez cukru.
Pozyskany sok gotowałam i(ciągle gotujący się) nalewałam do małych butelek(po kubusiach) i kocykowałam.
Kocykowanie wygląda u mnie tak (klik)
Soki stoją dłużej niż 1 sezon i nic się z nimi nie dzieje.Piwnica w której przechowuję przetwory jest zimna i sucha.
Ja również nalewam gorący sok do słoików z przecieru i odwracam do góry dnem.
Nigdy jednak nie próbowałam bez cukru. A jednak można.
Od jakiegoś czasu robię w sokowniku soki z jabłek i gruszek .
Nie pasteryzuję ich, tylko nalewam bezpośrednio z sokownika wrzący sok i zakrecam.
Odstawiam do góry wieczkiem i czekam az ostygnie.
Trzymają się całkiem dobrze ,nawet 2 sezony.Czasem któryś puści, ale to raczej wina zakrętki.
Z odparowanych pozostałych owoców robię zaś dżem , czasem lekko dosładzam.
Jest idealny do ciasta czy też do wszelakich deserów.Można na wiele sposobów zużyć takie owoce.
pozdrawiam
Ja również robię w ten sposób.
Zawsze jednak dodawałam trochę cukru do owoców w sokowniku, gdyż wydawało mi się to konieczne.
Bardzo dobre są do ciasta przygotowane w ten sposób czarne porzeczki.
Wiśnie też robiłam w ten sposób. Owoce pozostałe po gotowaniu przetarłam przez przecierak, poniewż po drylowaniu zostało w nich trochę pestek i zrobiłam czeko-dżem.
Ja zawsze robię sok z jabłek bez cukeu a w tamtym roku robjłam też powidła śliwkowe są bardzo dobre.
Jestem diabetykiem, ale to już raczej wiesz. Ja polecam zrobić kompot z czarnej porzeczki, wiśni, jabłek do słoików bez cukru ... Taki kompocik jest zdrowy i pyszny, polecam. Można też zrobić sok z jabłek bez cukru! Robiłam już, również wyszedł bardzo dobry, na swoim naturalnym cukru niczym nie słodzony. Polecam też różnego rodzaju dżemy, konfitury na stewi - ziołowym cukrze.