Postanowilam "ogrodnikiem" no i kupilam na poczatek roze. Wszystko bylo w porzadku przez ok miesiac.. ktorejs doslonie nocy moja piekna i juz kwitnaca roza zaczela znikac w oczach.Liscie zaczely zolknac i doslawac brazowych plam. Nie wiem co to jest, jak ja uratowac Czy ktos mi pomoze?
Jeśli te zmiany zaczynają sie od dołu krzaka i potem żółkną i opadają, prawdopodobnie jest to czarna plamistość róży.Jeśli nie zastosujesz oprysków opadną wszystkie liście i zostaną tylko kwiaty.Przed opryskiem radzę wszystkie chore i podejrzane liście oberwać i spalić.
Tak, to czarna plamistość liści. Koniecznie musisz oberwać wszystkie zakażone liście, wszystkie liście które opadły i najlepiej spalić. W sklepie ogrodniczym kupisz preparat przeci czarnej plamistości. Opryskiwać trzeba co 10 dni. W przyszłym roku zacznik opryski jak tylko pojawią się liście na krzewach różanych, profilaktycznie.
Najpierw sprawdź czy nie masz nornic lub co gorsza turkucia podjadka w ziemi, jesli nie masz tych cholerników to kup w ogrodniczym sklepie olejek herbaciany, rozprowadż z wodą i regularnie co tydzień opryskuj to co pozostanie z roslinek, wcześniej usuń jednym cięciem(nie rwij) chore miejsca, spal, nie wyrzucaj, bo ten szkodnik przenosi sie na inne rosliny.Róże nie lubią stać w miejscu przeciągu, są na nie bardzo wrażliwe, lubią też być systematycznie nawożone, polecam nawóz z pokrzywy, zrób go sama, narwij zielska, wsadź w kubełek podlej wodą ,zamknij szczelnie na 4-5 dni , a potem załóż maskę tlenowa bo strasznie to smierdzi dziadostwo, dalej rozprowadź z wodą: na konewkę pół litra pokrzywowoego smrodku i podlewaj do ziemi, jesli chcesz zastosować jako oprysk na rośliny, to na konewke wody daj tylko 1/4 l smrodkowego wyciągu z pokrzywy. zobaczysz jak odżyją te Twoje róże. No i małe info : taka smrodlawa papka pokrzywowa świetnie likwiduje mrówki włażące do domu, oraz szkodnika grasującego na konice, pozdrawiam inka21
Postanowilam "ogrodnikiem" no i kupilam na poczatek roze. Wszystko bylo w porzadku przez ok miesiac.. ktorejs doslonie nocy moja piekna i juz kwitnaca roza zaczela znikac w oczach.Liscie zaczely zolknac i doslawac brazowych plam. Nie wiem co to jest, jak ja uratowac Czy ktos mi pomoze?
Jeśli te zmiany zaczynają sie od dołu krzaka i potem żółkną i opadają, prawdopodobnie jest to czarna plamistość róży.Jeśli nie zastosujesz oprysków opadną wszystkie liście i zostaną tylko kwiaty.Przed opryskiem radzę wszystkie chore i podejrzane liście oberwać i spalić.
Tak, to czarna plamistość liści. Koniecznie musisz oberwać wszystkie zakażone liście, wszystkie liście które opadły i najlepiej spalić. W sklepie ogrodniczym kupisz preparat przeci czarnej plamistości. Opryskiwać trzeba co 10 dni. W przyszłym roku zacznik opryski jak tylko pojawią się liście na krzewach różanych, profilaktycznie.
a czy ta zaraza przenosi sie na inne rosliny?
Mnie się tak stało jak wyłożyłam pod różą agrowłóknine i wysypałam korę.Podobno róże nie lubia kory. Postępowałam jak radzą dziewczyny.
u mnie tez jest kora pod wszystkimi roslinami. Usunac jej niestety nie moge :(
ja usunełam :)
Najpierw sprawdź czy nie masz nornic lub co gorsza turkucia podjadka w ziemi, jesli nie masz tych cholerników to kup w ogrodniczym sklepie olejek herbaciany, rozprowadż z wodą i regularnie co tydzień opryskuj to co pozostanie z roslinek, wcześniej usuń jednym cięciem(nie rwij) chore miejsca, spal, nie wyrzucaj, bo ten szkodnik przenosi sie na inne rosliny.Róże nie lubią stać w miejscu przeciągu, są na nie bardzo wrażliwe, lubią też być systematycznie nawożone, polecam nawóz z pokrzywy, zrób go sama, narwij zielska, wsadź w kubełek podlej wodą ,zamknij szczelnie na 4-5 dni , a potem załóż maskę tlenowa bo strasznie to smierdzi dziadostwo, dalej rozprowadź z wodą: na konewkę pół litra pokrzywowoego smrodku i podlewaj do ziemi, jesli chcesz zastosować jako oprysk na rośliny, to na konewke wody daj tylko 1/4 l smrodkowego wyciągu z pokrzywy. zobaczysz jak odżyją te Twoje róże. No i małe info : taka smrodlawa papka pokrzywowa świetnie likwiduje mrówki włażące do domu, oraz szkodnika grasującego na konice, pozdrawiam inka21
dziekuje wam za rady ale z mojej rozy to nic juz chyba nie bedzie. Zostaly same badyle, pomimo opryskow, moj kwatuszek chyba juz umarl....