Mam problem drugi rok z rzędu 50% ogórków mam popsutych. Po tygodniu pierwsze słoiki mają mętną wodę. Następne co drugi dzień po kilka następnych słoików. Dodam,że przepis mam stary od wielu lat przezemnie i rodziny stosowany. Ogórki są od tej samej osoby od 10 lat. W zeszłym roku, czyli podczas pierwszego problemu, myślałam o wodzie , która była u nas w mieście dość mocno chlorowana, ale niestety w tym roku woda jest dobra a prblem zaczął sie ten sam.
Dziękuję za poradę, ale nakrętki dokupywałam w zeszłym roku nowe (nie wszystkie, ale dużo). Słoiki są zamknięte szczelnie, nic nie cieknie, a żeby otworzyć te popsute potrzeba siły męża. Dodam, że ogórki mają posmak kwasu octowego, są bardzo twarde i robią się sine.
Zapytaj osobę u której kupujesz ogórki czy nie zasila ostatnio ogórków nowym nawozem,
lub czy nie używa nowych oprysków.
Tez miałam taki problem w jednym roku, kiedy kupiłam ogórki na targu.
Z własnej działki nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło, jednak od kilku osób słyszałam o takich przypadkach i stąd moje przypuszczenia, że ogórki są mocno "zasilone".
Witaj Janeczko!! również tak podejrzewam że osoba od kilku lat nam zaufana zaczeła od dwóch lat mocno ogórki "zasilać"bo przed tem nigdy to się nam nie zdarzyło,i też jest ta sama pani :(..serdecznie dziękuję za informację i pozdrawiam Ania
Na moje oko problem tkwi w zamknięciu słoików. Skoro zaczynają mętniec tzn że rozpoczął się proces kiszenia. Czy po pasteryzacji odwracasz je do góry dnem i czekasz aż wystygną ? W takiej pozycji z nieszczelnego słoika wypływa woda. Może czas zmienic zakrętki na nowe. Pozdrawiam :)
Witam
Mam problem drugi rok z rzędu 50% ogórków mam popsutych. Po tygodniu pierwsze słoiki mają mętną wodę. Następne co drugi dzień po kilka następnych słoików. Dodam,że przepis mam stary od wielu lat przezemnie i rodziny stosowany. Ogórki są od tej samej osoby od 10 lat. W zeszłym roku, czyli podczas pierwszego problemu, myślałam o wodzie , która była u nas w mieście dość mocno chlorowana, ale niestety w tym roku woda jest dobra a prblem zaczął sie ten sam.
Zwracam się o wszelką pomoc i radę.
Pozdrawiam Ania
Aniu opisz dokładnie jak robisz ogórki konserwowe może gdzieś tkwi błąd?
Postaramy się znaleść powód. Pozdrawiam zosia
Wiaj Zosiu
Dziękuję za poradę, ale nakrętki dokupywałam w zeszłym roku nowe (nie wszystkie, ale dużo). Słoiki są zamknięte szczelnie, nic nie cieknie, a żeby otworzyć te popsute potrzeba siły męża. Dodam, że ogórki mają posmak kwasu octowego, są bardzo twarde i robią się sine.
Mój przepis to 4l. wody(przegotowanej letniej), 1/2 octu, 14 łyżek cukru, 5 łyżek soli kamiennej. Na słoik 0,9l. daję kawałek koper , chrzan, marchewka, czosnek, gorczyca, ziele ang., liść laurowy i wiórek cebuli.
Pozdrwiam Ania
Zapytaj osobę u której kupujesz ogórki czy nie zasila ostatnio ogórków nowym nawozem,
lub czy nie używa nowych oprysków.
Tez miałam taki problem w jednym roku, kiedy kupiłam ogórki na targu.
Z własnej działki nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło, jednak od kilku osób słyszałam o takich przypadkach i stąd moje przypuszczenia, że ogórki są mocno "zasilone".
Witaj Janeczko!! również tak podejrzewam że osoba od kilku lat nam zaufana zaczeła od dwóch lat mocno ogórki "zasilać"bo przed tem nigdy to się nam nie zdarzyło,i też jest ta sama pani :(..serdecznie dziękuję za informację i pozdrawiam Ania
moim skromnym zdaniem również ogórki są bardzo "nawożone"-jeśli przepis jest od lat sprawdzony to innej opcji nie ma:(
Na moje oko problem tkwi w zamknięciu słoików. Skoro zaczynają mętniec tzn że rozpoczął się proces kiszenia. Czy po pasteryzacji odwracasz je do góry dnem i czekasz aż wystygną ? W takiej pozycji z nieszczelnego słoika wypływa woda. Może czas zmienic zakrętki na nowe. Pozdrawiam :)