Zagotowałam 1kg wisni z 1 kg cukru. Chciałam zrobic taki sos z wiśniami na lody. Ale chciałabym zeby to miało konsystencje galaretki ale nie takiej bardzo ,,sztywnej,, Robił to ktoś z Was??
O matko aż tyle cukru? ja kiedyś robiłam taką polewę do lodów ale z czarnej porzeczki.Oskubałam porzeczki, dodałam trochę cukru i 2 łyżki wody zagotowałam a potem wszystko zmiksowałam.Zmiksowane zagotowałam jeszcze raz i przelałam do słoika , odstawiłam do góry dnem do wystygnięcia. W smaku było bardzo dobre, ale cukru dałam nie dużo, ponieważ lody są słodkie a polewa powinna byc moim zdaniem kwaskowa.
Ja wolę od wycudowanych przepisów na frużeliny, które często zawierają żelatynę, najzwyklejszy kisiel z wiśni - koniecznie ze słodkich, niezbyt dużych i prawie czarnych - niestety nie wiem, jaka to odmiana
30 dag wiśnii dryluję, zasypuję około 6 łyżkami cukru (do smaku), gotuję kilka minut, w razie potrzeby dosładzam. Odlewam 3/4 powstałego soku do kubka, studzę sok, dolewam nieco przegotowanej lub mineralnej wody, aby uzyskać ok. 120-150 ml płynu, mieszam z 2 płaskimi łyżeczkami mąki ziemniaczanej (jej ilość można regulować w zależności od tego, czy chce się uzyskać wiśnie w rzadszym czy w gęściejszym żelu). Sok z mąką wlewam z powrotem do wiśni i ciągle mieszając, gotuję kisiel wiśniowy. Po wystudzeniu pożeram z ciepłymi goframi :) Bardzo polecam.
Drobiazg - mam nadzieję, że będzie smakować - moja rodzina i znajomi bardzo je lubią. Można je wyjadać jako rodzaj deseru, choć mnie najbardziej "leżą" ze świeżo upieczonymi goframi.
Taki przepis to żadna nowość, kiedyś spróbowałam gofrów z wiśniami w żelu w Sopocie i nie dawały mi spokoju. Tydzień później spróbowałam zrobić je samodzielnie w domu, podejrzewając, że to nic innego jak podgotowane wiśnie, które zagęszcza się kartoflanką. I rzeczywiście, zrobienie takiego deseru jest bardzo łatwe - najwięcej czasu zajmuje drylowanie wiśni :D
Powodzenia! I pamiętaj, że ilość cukru możesz regulować według własnego gustu, podobnie jak ilość mąki. Wody dodaje się niewielką ilość, ponieważ wiśnie puszczają sporo soku - a przynajmniej powinny :)
Gorące wiśnie możesz przełożyć do słoików, mocno zakręcić, odstawić do góry nogami do wystudzenia i potem dość długo przechowywać, ale nie jestem pewna, czy przetrwają zimę. Natomiast pamiętaj o jednym - taki wiśniowy żel możesz przygotować w każdej chwili z wiśni mrożonych!
A bardzo mi zalezało, bo w poprzednia niedziele jadłam gofry z wiśniami w żelu i potwornie mi posmakowało:) Tylko nie w Sopocie a Poddąbiu:) Pozdrawiam serdecznie:))
Wczoraj robiłam syrop z wiśniami do słoików i nie mogłam sie oprzec zeby jeden otworzyc i wypróbowac Twój przepis. I wyszło dokladnie to co chciałam suuuuper;) Jestem Ci bardzo wdzieczna!!!
Prosze o porade, bądz moze ma ktoś przepis:
Zagotowałam 1kg wisni z 1 kg cukru. Chciałam zrobic taki sos z wiśniami na lody. Ale chciałabym zeby to miało konsystencje galaretki ale nie takiej bardzo ,,sztywnej,, Robił to ktoś z Was??
O matko aż tyle cukru? ja kiedyś robiłam taką polewę do lodów ale z czarnej porzeczki.Oskubałam porzeczki, dodałam trochę cukru i 2 łyżki wody zagotowałam a potem wszystko zmiksowałam.Zmiksowane zagotowałam jeszcze raz i przelałam do słoika , odstawiłam do góry dnem do wystygnięcia. W smaku było bardzo dobre, ale cukru dałam nie dużo, ponieważ lody są słodkie a polewa powinna byc moim zdaniem kwaskowa.
Takie dostałam instrukcje ze na kilo wiśni kilo cukru:)
Tobie chyba chodzi o takie wiśnie "w żelu"...co?nie mam pojecie jak to jest robione niestety;(
Ja wolę od wycudowanych przepisów na frużeliny, które często zawierają żelatynę, najzwyklejszy kisiel z wiśni - koniecznie ze słodkich, niezbyt dużych i prawie czarnych - niestety nie wiem, jaka to odmiana
30 dag wiśnii dryluję, zasypuję około 6 łyżkami cukru (do smaku), gotuję kilka minut, w razie potrzeby dosładzam. Odlewam 3/4 powstałego soku do kubka, studzę sok, dolewam nieco przegotowanej lub mineralnej wody, aby uzyskać ok. 120-150 ml płynu, mieszam z 2 płaskimi łyżeczkami mąki ziemniaczanej (jej ilość można regulować w zależności od tego, czy chce się uzyskać wiśnie w rzadszym czy w gęściejszym żelu). Sok z mąką wlewam z powrotem do wiśni i ciągle mieszając, gotuję kisiel wiśniowy. Po wystudzeniu pożeram z ciepłymi goframi :) Bardzo polecam.
Dziekuje baaaardzo dopiero doczytałam na spokojnie:) Na pewno zrobie:) A mozna go w słoiczek i zawekowac na zime?
Drobiazg - mam nadzieję, że będzie smakować - moja rodzina i znajomi bardzo je lubią. Można je wyjadać jako rodzaj deseru, choć mnie najbardziej "leżą" ze świeżo upieczonymi goframi.
Taki przepis to żadna nowość, kiedyś spróbowałam gofrów z wiśniami w żelu w Sopocie i nie dawały mi spokoju. Tydzień później spróbowałam zrobić je samodzielnie w domu, podejrzewając, że to nic innego jak podgotowane wiśnie, które zagęszcza się kartoflanką. I rzeczywiście, zrobienie takiego deseru jest bardzo łatwe - najwięcej czasu zajmuje drylowanie wiśni :D
Powodzenia! I pamiętaj, że ilość cukru możesz regulować według własnego gustu, podobnie jak ilość mąki. Wody dodaje się niewielką ilość, ponieważ wiśnie puszczają sporo soku - a przynajmniej powinny :)
Gorące wiśnie możesz przełożyć do słoików, mocno zakręcić, odstawić do góry nogami do wystudzenia i potem dość długo przechowywać, ale nie jestem pewna, czy przetrwają zimę. Natomiast pamiętaj o jednym - taki wiśniowy żel możesz przygotować w każdej chwili z wiśni mrożonych!
Bardzo dziekuje.
A bardzo mi zalezało, bo w poprzednia niedziele jadłam gofry z wiśniami w żelu i potwornie mi posmakowało:) Tylko nie w Sopocie a Poddąbiu:) Pozdrawiam serdecznie:))
Wczoraj robiłam syrop z wiśniami do słoików i nie mogłam sie oprzec zeby jeden otworzyc i wypróbowac Twój przepis. I wyszło dokladnie to co chciałam suuuuper;) Jestem Ci bardzo wdzieczna!!!
W takim razie cieszę się podwójnie! Cmoki
Tobie chyba chodzi o takie wiśnie "w żelu"...co?nie mam pojecie jak to jest
No własnie o takie wiśnie w żelu:)robione niestety;(
agulka. zlituj się nad nami - toż ja Ci właśnie przed chwileczką podałam przepis na klasyczne wiśnie w żelu :)