Co prawda mam już sporo dzieci. Ale mój najmłodszy Maskio często chodzi na palcach, trwa to już dośc długo. Co prawda poprzednie też tak miały , ale szybko im to przechodziło.Czy ktoś miał podobny problem?
miałam podobny problem z córką ,byłam z nią u neurologa, a potem u ortopedy i okazało się że to zbyt duże napięcie mięśniowe,mówili też że to MPD(mózgowe porażenie dzięcięce),wystarczyło kilka nastrzykiwań botoksem ( na rozluźnienie) troche rehabilitacji i przeszło
Co prawda mam już sporo dzieci. Ale mój najmłodszy Maskio często chodzi na palcach, trwa to już dośc długo. Co prawda poprzednie też tak miały , ale szybko im to przechodziło.Czy ktoś miał podobny problem?
Może w tym wątku coś wyczytasz http://wielkiezarcie.com/forumThread.php?id=399082&post=399142
Dzięki.
Znam dwójkę dzieci, które tak chodziły i musiały chodzić do ortopedy wiele razy.
znam, chodziła dość długo na palcach, teraz chodzi normalnie
miałam podobny problem z córką ,byłam z nią u neurologa, a potem u ortopedy i okazało się że to zbyt duże napięcie mięśniowe,mówili też że to MPD(mózgowe porażenie dzięcięce),wystarczyło kilka nastrzykiwań botoksem ( na rozluźnienie) troche rehabilitacji i przeszło