Mam taki problem, mam suchą skórę na palcach u nóg, na samym czubku palców. Smaruje cały czas różnymi kremami nawilżającymi do stóp z różnych firm, ale na godiznę dwie jest ok, a potem znowu jest przesuszona. Czy ktoś ma podobny problem, bo już nie wiem co stosować. Dodam, że reszta stópy jest ok, nie jest wysuszona ani nic.
Sprobuj smarowac wazelina (lub gliceryna) wymieszana z sokie z cytryny ( mozesz tez skorka z cytryny). Dobrze tez wypijac sok z 1/2 cytryny na szklanke wody (najlepiej rano na czczo), ja tak robie na skore rak, gdy jest przesuszona od prac domowych, pozdrawiam...
Jest taki cudowny zabieg na sucha skórę nóg i rąk- parafinowanie. W gabinetach kosztuje majątek, ale mozna kupić(ja mam) parafiniarke z parafiną kosmetyczną.Mozna dostać na pewnym portalu za niedrogie pieniądze.Nadaje sie nawet na inne partie, jak sie umiejętnie zastosuje.Można kupić sama parafine kosmetyczną, ale wtedy nalezy baaardzo uważac przy podgrzewaniu, żeby nie zapaliła się i żeby się nie poparzyć. Ma niską temperaturę wrzenia.Ja ją kupiłam, bo zaczęłam podejrzewać u siebie ...łuszczycę(((Miała ją moja mam , a że to dziedziczne- to wietrzę ja w każdej swojej zmianie skórnej. Moja mama stosowała podgrzany olej parafinowy- kosztuje grosze w aptece. Baaaardzo poprawiał stan suchej skóry. Należało podgrzac w garnuszku z goraca wodą.Dawał doskonałe efekty kosmetyczne. Nie leczył łuszczycy(jest tylko zaleczana, ale nieuleczalna), ale wydatnie poprawiał nawilżenie skóry.Jest tez taki cuuudowny krem Ziai do rak i stóp.Taki w pomarańczowym, niewielkim pudełeczku-bardzo skuteczny.
Dzięukję, kupię i będę smarować:) Mam nadzieję, że to pomoże, bo w lecie strasznie mi to przeszkadza jak idę w klapkach czy sandałach:) Nie jest to widoczne strasznie, ale ja wiem, że mam suchą skórę i mnie to drażni:)
Satina Shool ma w swojej ofercie kremy na różne problemy stóp są drogie ale warte swojej ceny. Z tańszych rzeczy polecę Ci alantan pluś maść żółta albo zieloną. Polecam Ci nałozyć na noc grubsza warstwę.
Satina,juz komus polecalam na pekajace piety,moze i Tobie pomoze na palce-olej lniany.Zaszkodzic,nie zaszkodzi,a drogi nie jest.Tak poza tym,nie da sie znalezc przyczyny tej suchosci?
Ja smaruje nim włosy(używam też oleju z amli indyjskiej). Odkąd to robie moje(farbowane już niestety z racji wieku)włosy sa mocne, zdrowe i błyszczące, jak nieprzymierzając końskie)))
Ja smaruje je co drugi dzień, w zależności od humoru, albo masłem kokosowym(piękny zapach i nadaje się też do skóry, ba nawet do gotowania)) albo amlą. smaruje na noc, delkatnie, bo one sa wydajne, rozprowadzając po skórze. Na drugi dzień rano zmywam pod prysznicem.I tyle-żadna filozofia.Amla to raczej tylko do ciemnych włosów z tego co wiem.Kupiłam na pewnym portalu internetowym.Poduszka troche sie tłuści, ale w moim przypadku to tylko jasiek, bo nie umiem spać na piernatach, poduchach.Piorę go często.
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale nic(oprócz podcinania-fryzura od lat klasyczny Bob)nie robię z włosami. Susze bez suszarki, nie kręce, bo i tak sie nie poddają- sztywne, jak pieron.Nie lakieruję, nie wygłupiam sie, tylko farbuję, bo jakoś nie moge pogodzic sie z siwizną. Ot taka prózność kobieca malutka.Ale farbuję na czarno, czyli tak jak miałam od urodzenia.Jedynie nakładam te oleje.To wszystko.
Dziękuję. Poczytałam o "amli" i chyba się na nią skuszę, choć leniuch ze mnie jeśli chodzi o pielęgnację włosów - do tej pory 3-minutowe odżywki / maseczki to był maxymalny wysiłek - wszystko z braku czasu...
P.S. Satino, przepraszam za spory odchył od tematu! :-)
Wiosną miałam podobny problem z suchą skórą na stopach mimo stosowania całą zimę kremów. Cudownym środkiem okazała się zwykła maść z witamią A (ok. 3 zł w aptece). Jest jak krem: biała, tłusta ale nie brudzi pościeli. Stosuję ją tylko przed snem i nie mam już tego problemu - stopy są idealne a dodatkowo jeszcze zyskały dłonie i paznokcie ;)
Co do olejków to bardzo polecam olejek arganowy do włosów oraz skóry twarzy i ciała oraz jojoba - ja już nie mogę się bez nich obejść i przestały dla mnie istnieć kremy na noc do twarzy od kiedy je stosuję. Kupuję te "cuda" w sklepie internetowym.
O...,faktycznie,najprostsze rozwiazania sa genialne.Kiedys (juz nie pamietam na co) stosowalam taka masc.Ogolny wniosek-Moze brak tej witaminy w diecie.
Witam,
Mam taki problem, mam suchą skórę na palcach u nóg, na samym czubku palców. Smaruje cały czas różnymi kremami nawilżającymi do stóp z różnych firm, ale na godiznę dwie jest ok, a potem znowu jest przesuszona. Czy ktoś ma podobny problem, bo już nie wiem co stosować. Dodam, że reszta stópy jest ok, nie jest wysuszona ani nic.
Sprobuj smarowac wazelina (lub gliceryna) wymieszana z sokie z cytryny ( mozesz tez skorka z cytryny). Dobrze tez wypijac sok z 1/2 cytryny na szklanke wody (najlepiej rano na czczo), ja tak robie na skore rak, gdy jest przesuszona od prac domowych, pozdrawiam...
Jest taki cudowny zabieg na sucha skórę nóg i rąk- parafinowanie. W gabinetach kosztuje majątek, ale mozna kupić(ja mam) parafiniarke z parafiną kosmetyczną.Mozna dostać na pewnym portalu za niedrogie pieniądze.Nadaje sie nawet na inne partie, jak sie umiejętnie zastosuje.Można kupić sama parafine kosmetyczną, ale wtedy nalezy baaardzo uważac przy podgrzewaniu, żeby nie zapaliła się i żeby się nie poparzyć. Ma niską temperaturę wrzenia.Ja ją kupiłam, bo zaczęłam podejrzewać u siebie ...łuszczycę(((Miała ją moja mam , a że to dziedziczne- to wietrzę ja w każdej swojej zmianie skórnej. Moja mama stosowała podgrzany olej parafinowy- kosztuje grosze w aptece. Baaaardzo poprawiał stan suchej skóry. Należało podgrzac w garnuszku z goraca wodą.Dawał doskonałe efekty kosmetyczne. Nie leczył łuszczycy(jest tylko zaleczana, ale nieuleczalna), ale wydatnie poprawiał nawilżenie skóry.Jest tez taki cuuudowny krem Ziai do rak i stóp.Taki w pomarańczowym, niewielkim pudełeczku-bardzo skuteczny.
Dzięukję, kupię i będę smarować:) Mam nadzieję, że to pomoże, bo w lecie strasznie mi to przeszkadza jak idę w klapkach czy sandałach:) Nie jest to widoczne strasznie, ale ja wiem, że mam suchą skórę i mnie to drażni:)
Satina Shool ma w swojej ofercie kremy na różne problemy stóp są drogie ale warte swojej ceny. Z tańszych rzeczy polecę Ci alantan pluś maść żółta albo zieloną. Polecam Ci nałozyć na noc grubsza warstwę.
Myślałam też o Shool'u, wiem dobre rzeczy są droższe, ale lepsze (przeważnie). Będę próbować, bo nic innego nie pozostało mi:)
Satina,juz komus polecalam na pekajace piety,moze i Tobie pomoze na palce-olej lniany.Zaszkodzic,nie zaszkodzi,a drogi nie jest.Tak poza tym,nie da sie znalezc przyczyny tej suchosci?
Jolka no właśnie muszę zauważyć czy jak zacznę pić więcej wody czy to zniknie, bo może od środka potrzebuje więcej nawilżenia.
Zobacz,moze na tej stronie (ogolnej,niekoniecznie dotyczacej siemienia) znajdziesz jakies porady?
tp://www.poradnia.pl/siemie-lniane-samo-zdrowie.htmlJa polecam smarowanie olejem kokosowym.
http://www.kobieta.info.pl/zdrowie-ze-spiarni/1034-olej-kokosowy
http://zdrowie.helfy.pl/2008/08/krol-wsrod-olejkow-jedyny-w-swoim-rodzaju/
Ja smaruje nim włosy(używam też oleju z amli indyjskiej). Odkąd to robie moje(farbowane już niestety z racji wieku)włosy sa mocne, zdrowe i błyszczące, jak nieprzymierzając końskie)))
Też chcę mieć "końskie włosy" na głowie! Napisz, proszę, coś na temat stosowania: na suche włosy? na mokre? wcierać? spłukiwać? zmywać? itp.
Ja stosuje krem ziaji własnie ten w pomaranczowym pudełeczku jest niedrobi a bardzo dobry.
do włosów? jak maseczkę?
Ja smaruje je co drugi dzień, w zależności od humoru, albo masłem kokosowym(piękny zapach i nadaje się też do skóry, ba nawet do gotowania)) albo amlą. smaruje na noc, delkatnie, bo one sa wydajne, rozprowadzając po skórze. Na drugi dzień rano zmywam pod prysznicem.I tyle-żadna filozofia.Amla to raczej tylko do ciemnych włosów z tego co wiem.Kupiłam na pewnym portalu internetowym.Poduszka troche sie tłuści, ale w moim przypadku to tylko jasiek, bo nie umiem spać na piernatach, poduchach.Piorę go często.
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale nic(oprócz podcinania-fryzura od lat klasyczny Bob)nie robię z włosami. Susze bez suszarki, nie kręce, bo i tak sie nie poddają- sztywne, jak pieron.Nie lakieruję, nie wygłupiam sie, tylko farbuję, bo jakoś nie moge pogodzic sie z siwizną. Ot taka prózność kobieca malutka.Ale farbuję na czarno, czyli tak jak miałam od urodzenia.Jedynie nakładam te oleje.To wszystko.
Dziękuję. Poczytałam o "amli" i chyba się na nią skuszę, choć leniuch ze mnie jeśli chodzi o pielęgnację włosów - do tej pory 3-minutowe odżywki / maseczki to był maxymalny wysiłek - wszystko z braku czasu...
P.S. Satino, przepraszam za spory odchył od tematu! :-)
Nie przepraszaj, ale też zaciekawił mnie ten teamt i chyba sobie kupie olej kokosowy:)
Wiosną miałam podobny problem z suchą skórą na stopach mimo stosowania całą zimę kremów. Cudownym środkiem okazała się zwykła maść z witamią A (ok. 3 zł w aptece). Jest jak krem: biała, tłusta ale nie brudzi pościeli. Stosuję ją tylko przed snem i nie mam już tego problemu - stopy są idealne a dodatkowo jeszcze zyskały dłonie i paznokcie ;)
Co do olejków to bardzo polecam olejek arganowy do włosów oraz skóry twarzy i ciała oraz jojoba - ja już nie mogę się bez nich obejść i przestały dla mnie istnieć kremy na noc do twarzy od kiedy je stosuję. Kupuję te "cuda" w sklepie internetowym.
O...,faktycznie,najprostsze rozwiazania sa genialne.Kiedys (juz nie pamietam na co) stosowalam taka masc.Ogolny wniosek-Moze brak tej witaminy w diecie.