wiem że to nie jest forum prawnicze..ale zapewne wśród nas jest niejedna osoba zorientowana w temacie alimentów, a konkretniej w możliwościach ich egzekucji. w telegraficznym skrocie sytuacja wygląda tak: były mąż ani razu nie zapłacił zasądzonych alimentów, cały majątek przepisany na nową kobietę, komornik prowadzi sprawę ale bez jakiegokolwiek skutku, a szanowny ex żyje jak przysłowiowy "pączek w maśle". proszę nie piszcie opinii w stylu "co to za łajdak" albo "po co się z nim kiedyś związałaś" bo nie o to mi chodzi. Będę wdzięczna jeśli ktoś z podobnymi doświadczeniami odezwie się do mnie na pw, może wóci mi nadzieja że jednak ojciec mojego dziecka nie będzie do końca życia bezkarny...
Nie pocieszę cię. To jakby obraz mojego ojca. Nigdy nie płacił alimentów a niedawno dostałam pozew bo szanowny tatuś jest schorowany i życzy sobie alimentów ... na siebie ode mnie! Był jednym z najbogatszych ludzi w mieście, mną nigdy się nie interesował i powiem ci, że mi jako dziecku nie było przykro. Mamie było trudniej radzić sobie samej, ale jest bardzo dzielną kobietą . Podwyższała sądownie alimenty, komornik prowadził sprawę. Kiedy miałam 24 lata dostałam 280zł zaległych alimentów bo ojciec dostał jakąś rentę .
No,to jest niesamowite.Sądzę jedynie,że jest jakieś minimum sprawiedliwości i Twój ojciec przegra tę sprawę.Wprawdzie,tak jak mówi mój stryj-"Do sądu nie idzie się po sprawiedliwość,ale po wyrok",ale są może jakieś granice???
Może przegrać trzeba powołać się na zasady współżycia społecznego jakoś tak to się nazywa; mój syn miał też płacic na tatusia, ale tatuś się wycofał i nie złożył nawet pozwu . dziewczyna ma argumenty mam nadzieję że jej się też uda.
Jeżeli komornik umorzy sprawę z powodu bezskutecznej egzekucji to możesz zwrócić się o alimenty do Funduszu Alimentacyjnego, ewentualnie możesz pozwać o z alimenty rodziców ojca twojego dziecka (dziadkowie w przypadku braku alimentów od ojca też są zobowiązani do płacenia).
Niestety są to trudne sprawy, wymagają dużego poświęcenia czasu i nerwów bo niestety nie jest to przyjemne.
Oczywiście, że płacić powinien ojciec ale nie widzę nic złego jak państwo pomaga samotnym kobietom czy najbiedniejszym rodzinom. Tylko, że niestety często jest tak, że z pomocy korzystają ci, którzy i tak mają ale nie chce im się pracować. A ja uważam, że świetny był pomysł zabierania prawka tatusiom, którym nie chciało się płacić. Moim zdaniem gdyby im zabrano ten dokument to co najmniej 75% szybciutko znalazłaby pieniążki na alimenty. Szkoda, że generalnie nic z tego nie wyszło.
też tak uważam i nie moge zrozumieć jak taki "tatuś" może nie chcieć z własnej woli utrzymywać swojego dziecka i nie moge tego zrozumieć od 23lat , ale od starszego syna już próbował wyciągnąć alimenty na siebie
Ojciec ma rentę chorobowa i pracuje na czarno, jego ojciec ma emeryture , jestem w ciągłym kontakcie z komornikiem, ale przy zaległościach ponad 60tys . na stary fundusz i nowy, komornik jak się wyraził- nie jest w stanie nic mi przysłać przez najbliższe 100 lat. Byłego męza ścigał już prokurator ale sprawa została umorzona. Samochód kupił na kogoś bo nie figuruje w wydziale komunikacji , a jeżdzi.Ciekawe czy firmy windykacyjne zajmują się ściąganiem alimentów?
A nie napisałaś pisma, że chcesz aby wyegzekwowane kwoty w pierszej kolejności zaspokajały alimenty bieżące (czyli wobec dziecka) a dopiero później alimenty zaległe (wobec funduszu) ??
Z funduszu nie dostaje alimentów od maja jak narazie moja sprawa utknęła w martwym punkcie , bo wg ustawy komornik w pierwszej kolejności spłaca zaległy stary fundusz czyli ZUS , potem nowy- wójta gminy , a ja to tam gdzieś na końcu jestem
...no właśnie...również jestem zdania że płacić powinien ojciec-tym bardziej że JAŚNIE PAN ON wyznaje zasadę "mam ale nie dam, a Ty i tak nic nie możesz mi zrobić"
Co prawda nie w sprawach rodzinnych, a prawa pracy, ale korzystałam kiedyś z tego forum e-prawnik i byłam bardzo zadowolona z dyskusji i udzielonych porad.
wiem że to nie jest forum prawnicze..ale zapewne wśród nas jest niejedna osoba zorientowana w temacie alimentów, a konkretniej w możliwościach ich egzekucji. w telegraficznym skrocie sytuacja wygląda tak: były mąż ani razu nie zapłacił zasądzonych alimentów, cały majątek przepisany na nową kobietę, komornik prowadzi sprawę ale bez jakiegokolwiek skutku, a szanowny ex żyje jak przysłowiowy "pączek w maśle". proszę nie piszcie opinii w stylu "co to za łajdak" albo "po co się z nim kiedyś związałaś" bo nie o to mi chodzi. Będę wdzięczna jeśli ktoś z podobnymi doświadczeniami odezwie się do mnie na pw, może wóci mi nadzieja że jednak ojciec mojego dziecka nie będzie do końca życia bezkarny...
Nie pocieszę cię. To jakby obraz mojego ojca. Nigdy nie płacił alimentów a niedawno dostałam pozew bo szanowny tatuś jest schorowany i życzy sobie alimentów ... na siebie ode mnie! Był jednym z najbogatszych ludzi w mieście, mną nigdy się nie interesował i powiem ci, że mi jako dziecku nie było przykro. Mamie było trudniej radzić sobie samej, ale jest bardzo dzielną kobietą . Podwyższała sądownie alimenty, komornik prowadził sprawę. Kiedy miałam 24 lata dostałam 280zł zaległych alimentów bo ojciec dostał jakąś rentę .
No,to jest niesamowite.Sądzę jedynie,że jest jakieś minimum sprawiedliwości i Twój ojciec przegra tę sprawę.Wprawdzie,tak jak mówi mój stryj-"Do sądu nie idzie się po sprawiedliwość,ale po wyrok",ale są może jakieś granice???
Może przegrać trzeba powołać się na zasady współżycia społecznego jakoś tak to się nazywa; mój syn miał też płacic na tatusia, ale tatuś się wycofał i nie złożył nawet pozwu . dziewczyna ma argumenty mam nadzieję że jej się też uda.
zapomniałam dodać że przez ponad 20 lat tatuś nie zapłacił ani złotówki
http://forum.gazeta.pl/forum/w,571,127258437,,Przestepstwo_uporczywej_niealimentacji_roznie.html?v=2 zobacz, moze cos cie zainteresuje :)
Jeżeli komornik umorzy sprawę z powodu bezskutecznej egzekucji to możesz zwrócić się o alimenty do Funduszu Alimentacyjnego, ewentualnie możesz pozwać o z alimenty rodziców ojca twojego dziecka (dziadkowie w przypadku braku alimentów od ojca też są zobowiązani do płacenia).
Niestety są to trudne sprawy, wymagają dużego poświęcenia czasu i nerwów bo niestety nie jest to przyjemne.
Tylko, że nie każdy dostanie pieniążki z funduszu. Jak się przekroczy 725zł na osobę w rodzinie to można zapomnieć.
mój syn też już nie dostanie alimentów z funduszu chociaż studiuje bo skończył 25lat.
725zł na osobę w rodzinie gdzie jest tylko mama i dziecko to rzeczywiście zawrotna kwota :/ Z drugiej strony... płacić powinien ojciec, nie państwo.
Oczywiście, że płacić powinien ojciec ale nie widzę nic złego jak państwo pomaga samotnym kobietom czy najbiedniejszym rodzinom. Tylko, że niestety często jest tak, że z pomocy korzystają ci, którzy i tak mają ale nie chce im się pracować. A ja uważam, że świetny był pomysł zabierania prawka tatusiom, którym nie chciało się płacić. Moim zdaniem gdyby im zabrano ten dokument to co najmniej 75% szybciutko znalazłaby pieniążki na alimenty. Szkoda, że generalnie nic z tego nie wyszło.
też tak uważam i nie moge zrozumieć jak taki "tatuś" może nie chcieć z własnej woli utrzymywać swojego dziecka i nie moge tego zrozumieć od 23lat , ale od starszego syna już próbował wyciągnąć alimenty na siebie
a ojciec dziecka nie ma żadnego dochodu /udokumentowanego/??? a dziadkowie dziecka mają stałe dochody??
Ojciec ma rentę chorobowa i pracuje na czarno, jego ojciec ma emeryture , jestem w ciągłym kontakcie z komornikiem, ale przy zaległościach ponad 60tys . na stary fundusz i nowy, komornik jak się wyraził- nie jest w stanie nic mi przysłać przez najbliższe 100 lat. Byłego męza ścigał już prokurator ale sprawa została umorzona. Samochód kupił na kogoś bo nie figuruje w wydziale komunikacji , a jeżdzi.Ciekawe czy firmy windykacyjne zajmują się ściąganiem alimentów?
A nie napisałaś pisma, że chcesz aby wyegzekwowane kwoty w pierszej kolejności zaspokajały alimenty bieżące (czyli wobec dziecka) a dopiero później alimenty zaległe (wobec funduszu) ??
Z funduszu nie dostaje alimentów od maja jak narazie moja sprawa utknęła w martwym punkcie , bo wg ustawy komornik w pierwszej kolejności spłaca zaległy stary fundusz czyli ZUS , potem nowy- wójta gminy , a ja to tam gdzieś na końcu jestem
...no właśnie...również jestem zdania że płacić powinien ojciec-tym bardziej że JAŚNIE PAN ON wyznaje zasadę "mam ale nie dam, a Ty i tak nic nie możesz mi zrobić"
Co prawda nie w sprawach rodzinnych, a prawa pracy, ale korzystałam kiedyś z tego forum e-prawnik i byłam bardzo zadowolona z dyskusji i udzielonych porad.