Jestem ubezpieczenia w PZU . Suma ubezpieczenia nie jest duża. Z tego co obliczyłam niedługo składki zbliżą się do sumy ubezpieczenia. Nie wiem co zrobić - bo chcę jeszcze trochę pożyć :) ale składki będą już większe od sumy ubezpieczenia. Wypadałoby zwiększyć sumę ubezpieczenia. Ale w PZU są jakieś ograniczenia - raz w roku zwiększa się o niewielki procent.
Jakie macie doświadczenia w tym temacie ? Jakie polecacie towarzystwa ubezpieczeniowe ?
Przy ubezpieczeniach na życie, ze składki zawsze jakaś jej część odkłada się na koncie ubezpieczonego. Pieniądze te są inwestowane w fundusze inwestycyjne (sama możesz wybrać jakie) Jest to tak zwana suma zwrotu. Jeśli suma zwrotu zrówna się z sumą ubezpieczenia to nie ma sensu dalej płacić składki. Wtedy należy zwiększyć sumę ubezpieczenia. Jednak najprościej jest zamknąć polisę i pieniądze wycofać. Tak należy zrobić wtedy gdy zdrowie jeszcze dopisuje.
Póki co nie likwidować polisy w PZU. Wykupić nową polisę w innym towarzystwie. Gdy polisa zacznie "działać" (zwykle trwa to ok 1 miesiąca) to oznacza, że wszystkie kryteria zdrowotne zostały spełnione, wtedy zamknąć starą polisę a pieniądze ulokować w nowej "firmie" jako wpłata inwestycyjna. Gdyby się okazało, że zdrowie "nie tak" to wpłacona składka zostanie zwrócona. Po wpłacie pierwszej składki niezależnie od rezultatu późniejszego orzeczenia zdrowotnego jesteś ubezpieczona przez 30 dni. W tym okresie gdyby coś się wydarzyło (nie daj Boże) uposażeni odbiorą pełne świadczenie.
Pragnę jeszcze zaznaczyć, że PZU nie należy do wiodących towarzystw ubezpieczeniowych.
Najlepiej umówić się z agentem...ten dokładnie wyjaśni i przedstawi oferty.
zapewne mówisz o ubezpieczeniu grupowym lub jego indywidualnej kontynuacji gdzie masz sumę ubezpieczenia na wypadek śmierci własnej męża rodziców i teściów oraz ekwiwalent za urodzenie dziecka i odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu w tego typu ubezpieczeniu masz dwa wyjscia
1 ślepo płacić składki i nie liczyć - po dlugim okresie oplacania takiej składki zapłacisz za wszystkie możliwe wyplaty potencjalne urodzenie 4 dzieci i 50%uszczerbek na zdrowiu
2 zakupić taką polisę dwa razy z pełną premedytacją, raz gdy jesteś młoda i mozesz urodzić dzieci i drugi raz kiedy mozesz się spodziewać z racji wieku lub chorób smierci bliskich Ci osób i otrzymanie odszkodowania za powyższe - jednak w tym drugim ubezpieczenie działa bardziej jak lista płac a nie jak ubezpieczenie czyli co by było gdyby
taka kalkulacja skladki bierze sie z faktu że malo ludzi opłaca ubezpieczenie na życie i od następstw nieszczęśliwych wypadkow przez wiekszość życia a wlaśnie etapami w momentach największego zagrozenia
na tego typu polisach nie gromadzą się żadne środki jak na wspomnianej przez bahusa polisie na życie z funduszem inwestycyjnym - notebene polisa z funduszem to najgorszy z mozliwych sposobow oszczędzania i jesli ktoś kupil polisę głównie w celach gromadzenia kapitalu na emeryturę to trafił prosto kulą w płot
na czym opieram swoją opinię - studiowałam zarzadzanie ryzykiem w ubezpieczeniach na życie i aktuariat oraz pracowałam w dziale szkoleń w jednym z towarzystw ubezpieczeniowych
A ja przepracowałem w jednym z towarzystw 12 lat jako agent. Promyczek wyraźnie pisze o ubezpieczeniu na życie. Grupówki to zupełnie inna para kaloszy. No chyba, że pomyliła.
PS. Faktycznie inwestowanie w celach oszczędnościowych w polisę mija się z celem, ale gdy weźmiemy pod uwagę parasol asekuracyjny to w tym przypadku ma to sens zwłaszcza gdy dotyczy wysokich sum ubezpieczenia jak i opcji dodatkowych.
nie bedę sie przekrzykiwać ale ja uczyłam agentów wszystkiego o ubezpieczeniach oraz jak je sprzedawać, a grupówki to też ubezpieczenia na życie
ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków to też ubezpieczenia na zycie gdyz zawierają gwrancję wyplaty sumy ubezpieczenia na wypadek smierci - pewnie zaliczasz je do innej grupy ubezpieczen gdyż nie miałeś ich w ofercie, gdyż częściej sa one sprzedawane przez oddziały ubezpieczen majątkowych niz spółki ubezpieczeniowe zajmujace się sprzedażą ubezpieczeń na zycie z funduszem - podział ten zostal stworzony dlatego żeby nie mieszały się między sobą kapitały inwestycyjne i kapitały casco. Nie zmienia to jednak faktu że wszystko co dotyczy ubezpieczenia człowieka z gwarancją wypłaty sumy ubezpieczenia na wypadek śmierci to ubezpieczenia na życie gdyż podstawowym parametrem do wyliczenia skladki sa tabele śmiertelności
w firmach ubezpieczeniowych pracowałam od 1994 do 2001 później stwierdziłam że mam dosyc pracy dla korporacji i chorego wyścigu szczurów a pracę dyplomowa i magisterską pisałam u profesora Stroinskiego zapewne jest to dla Ciebie znajome nazwisko po tylu latach pracy w tej branzy
Ten wyścig szczurów i obligatoryjne "ogłupianie" ludzi też mnie zmusiło do zrezygnowania z życiówek...Dziś "bawię" się tylko w "majątki". OC, AC, mieszkania i domy.
Ten wyścig szczurów i obligatoryjne "ogłupianie" ludzi też mnie zmusiło do zrezygnowania z życiówek...Dziś "bawię" się tylko w "majątki". OC, AC, mieszkania i domy.
Jestem ubezpieczenia w PZU . Suma ubezpieczenia nie jest duża. Z tego co obliczyłam niedługo składki zbliżą się do sumy ubezpieczenia. Nie wiem co zrobić - bo chcę jeszcze trochę pożyć :) ale składki będą już większe od sumy ubezpieczenia. Wypadałoby zwiększyć sumę ubezpieczenia. Ale w PZU są jakieś ograniczenia - raz w roku zwiększa się o niewielki procent.
Jakie macie doświadczenia w tym temacie ? Jakie polecacie towarzystwa ubezpieczeniowe ?
Chyba coś pomyliłaś.
Przy ubezpieczeniach na życie, ze składki zawsze jakaś jej część odkłada się na koncie ubezpieczonego. Pieniądze te są inwestowane w fundusze inwestycyjne (sama możesz wybrać jakie) Jest to tak zwana suma zwrotu. Jeśli suma zwrotu zrówna się z sumą ubezpieczenia to nie ma sensu dalej płacić składki. Wtedy należy zwiększyć sumę ubezpieczenia. Jednak najprościej jest zamknąć polisę i pieniądze wycofać. Tak należy zrobić wtedy gdy zdrowie jeszcze dopisuje.
Póki co nie likwidować polisy w PZU. Wykupić nową polisę w innym towarzystwie. Gdy polisa zacznie "działać" (zwykle trwa to ok 1 miesiąca) to oznacza, że wszystkie kryteria zdrowotne zostały spełnione, wtedy zamknąć starą polisę a pieniądze ulokować w nowej "firmie" jako wpłata inwestycyjna. Gdyby się okazało, że zdrowie "nie tak" to wpłacona składka zostanie zwrócona. Po wpłacie pierwszej składki niezależnie od rezultatu późniejszego orzeczenia zdrowotnego jesteś ubezpieczona przez 30 dni. W tym okresie gdyby coś się wydarzyło (nie daj Boże) uposażeni odbiorą pełne świadczenie.
Pragnę jeszcze zaznaczyć, że PZU nie należy do wiodących towarzystw ubezpieczeniowych.
Najlepiej umówić się z agentem...ten dokładnie wyjaśni i przedstawi oferty.
PS. Na PW mogę Ci podać najlepsze towarzystwa.
zapewne mówisz o ubezpieczeniu grupowym lub jego indywidualnej kontynuacji gdzie masz sumę ubezpieczenia na wypadek śmierci własnej męża rodziców i teściów oraz ekwiwalent za urodzenie dziecka i odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu w tego typu ubezpieczeniu masz dwa wyjscia
1 ślepo płacić składki i nie liczyć - po dlugim okresie oplacania takiej składki zapłacisz za wszystkie możliwe wyplaty potencjalne urodzenie 4 dzieci i 50%uszczerbek na zdrowiu
2 zakupić taką polisę dwa razy z pełną premedytacją, raz gdy jesteś młoda i mozesz urodzić dzieci i drugi raz kiedy mozesz się spodziewać z racji wieku lub chorób smierci bliskich Ci osób i otrzymanie odszkodowania za powyższe - jednak w tym drugim ubezpieczenie działa bardziej jak lista płac a nie jak ubezpieczenie czyli co by było gdyby
taka kalkulacja skladki bierze sie z faktu że malo ludzi opłaca ubezpieczenie na życie i od następstw nieszczęśliwych wypadkow przez wiekszość życia a wlaśnie etapami w momentach największego zagrozenia
na tego typu polisach nie gromadzą się żadne środki jak na wspomnianej przez bahusa polisie na życie z funduszem inwestycyjnym - notebene polisa z funduszem to najgorszy z mozliwych sposobow oszczędzania i jesli ktoś kupil polisę głównie w celach gromadzenia kapitalu na emeryturę to trafił prosto kulą w płot
na czym opieram swoją opinię - studiowałam zarzadzanie ryzykiem w ubezpieczeniach na życie i aktuariat oraz pracowałam w dziale szkoleń w jednym z towarzystw ubezpieczeniowych
A ja przepracowałem w jednym z towarzystw 12 lat jako agent. Promyczek wyraźnie pisze o ubezpieczeniu na życie. Grupówki to zupełnie inna para kaloszy. No chyba, że pomyliła.
PS. Faktycznie inwestowanie w celach oszczędnościowych w polisę mija się z celem, ale gdy weźmiemy pod uwagę parasol asekuracyjny to w tym przypadku ma to sens zwłaszcza gdy dotyczy wysokich sum ubezpieczenia jak i opcji dodatkowych.
nie bedę sie przekrzykiwać ale ja uczyłam agentów wszystkiego o ubezpieczeniach oraz jak je sprzedawać, a grupówki to też ubezpieczenia na życie
ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków to też ubezpieczenia na zycie gdyz zawierają gwrancję wyplaty sumy ubezpieczenia na wypadek smierci - pewnie zaliczasz je do innej grupy ubezpieczen gdyż nie miałeś ich w ofercie, gdyż częściej sa one sprzedawane przez oddziały ubezpieczen majątkowych niz spółki ubezpieczeniowe zajmujace się sprzedażą ubezpieczeń na zycie z funduszem - podział ten zostal stworzony dlatego żeby nie mieszały się między sobą kapitały inwestycyjne i kapitały casco. Nie zmienia to jednak faktu że wszystko co dotyczy ubezpieczenia człowieka z gwarancją wypłaty sumy ubezpieczenia na wypadek śmierci to ubezpieczenia na życie gdyż podstawowym parametrem do wyliczenia skladki sa tabele śmiertelności
w firmach ubezpieczeniowych pracowałam od 1994 do 2001 później stwierdziłam że mam dosyc pracy dla korporacji i chorego wyścigu szczurów a pracę dyplomowa i magisterską pisałam u profesora Stroinskiego zapewne jest to dla Ciebie znajome nazwisko po tylu latach pracy w tej branzy
Ten wyścig szczurów i obligatoryjne "ogłupianie" ludzi też mnie zmusiło do zrezygnowania z życiówek...Dziś "bawię" się tylko w "majątki". OC, AC, mieszkania i domy.
Ten wyścig szczurów i obligatoryjne "ogłupianie" ludzi też
a myślałam,że pichcisz i popijasz browary:P :)mnie zmusiło do zrezygnowania z życiówek...Dziś "bawię" się tylko
w "majątki". OC, AC, mieszkania i domy.