kochani! tak się ostatnio składa że nie omijają mnie żadne problemy, ani te życiowe, ani te zdrowotne...na początku sierpnia złapałam katar, z pozoru niewinna infekcja, minął po kilku dniach stosowania kropli i domowych inhalacjach, tyle tylko że pozostało wrażenie zataknych uszu, szumy, uczucie "pełnej" głowy...lekarz ogólny przepisał antybiotyk bo obstawiał zatoki, nic nie pomogło, poszłam do laryngologa który stwierdził "niedrożność trąbek słuchowych" przepisał leki (których przy współistniejącej chorobie absolutnie nie wolno mi brać) i stwierdził że "albo minie, albo juz tak pozostanie" -marne pocieszenie, szczególnie że uczucie jest okropne. kolejna wizyta za miesiąc-ale byc może ktoś z Was miał/ma podobne problemy? może ktoś znalazł na to sposób? lekarz zalecił tez coś w rodzaju przedmuchiwania nosa/uszu na siłe ale zero efektów...
Dopisano 11-09-09 11:26:03:
dużo słyszałam i czytałam na temat świecowania uszu....opinie są skrajnie różne, może nie zaszkodzi spróbować...?
Świecowanie jest dobre, ale są również inne sposoby z medycyny naturalnej. Znam kilka,...jeden z nich to zakroplić parę kropelek olejku rycynowego, inny, to...zakraplać swoją urynę, ...inny, to rozcieńczona woda utleniona, ale te pierwsze sposoby są prostsze i bezpieczne. Powinnaś też nauczyć się ssać olej słonecznikowy, technika jest opisana w necie...Aha, można też użyć ziół szwedzkich. Na przyszłość, powinnaś oczyścić jelito grube i wątrobę, a wtedy żadne infekcje nie będą takie straszne.
Ja miałam zapalenie trąbek słuchowych.Brałam steryd w formie aerozolu do nosa.Miałam też uczucie zatkanych uszu.Co mi bardzo pomogło i tobie też polecam.Baloniki Otovent ,które dmucha się przez nos.Tworzą one ciśnienie i odtykają uszy z wydzieliny.Dobry otolaryngolog mi to zalecił.Baloniki oczywiście do kupienia w aptece.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Tak, koniecznie powinnas sprobowac swiecowanie uszu. Ja stosuje to okolo 15 lat!!!!! Raz na 6 miesiecy moj maz wypala mi w uszach 6 swiec indian Hopi i to dziala. Mialam takie problemy jak Ty opisalas a ponadto okropne migreny i alergie na pylki, trawki, grzybki. Te swiece na mnie dzialaja. Znajomym ktorym polacalam je na podobne dolegliwosci takze pomogly. Stosowalam je w Polsce a teraz od kilku lat za granica. Zdarza sie ze w okresie huraganowym (intensywne zmiany pogody-tropikalne huragany), po lotach samolotem, po pobycie w bardzo wysokich gorach- wypalam swiece czesciej, co 3 miesiace. Polecam je, sprobuj, one nie szkodza. Swiece Indian Hopi stosowalam mojemu synowi, kiedy mial 10-12 lat na alergie, katar znikal i nos byl pusty. Jesli mieszkach za granicami Polski, mozesz je kupic jeszcze taniej i latwiej, tylko w Kanadzie sa zakazane.Jesli masz jakies pytania chetnie odpowiem.Zycze Ci pomyslnosci i zdrowia.
Świecowanie uszu jest super tylko trzeba mieć pewność ,że nie uszkodzona jest błona bębenkowa!!! I po zabiegu włożyć do uszu wacik ani nie myc głowy, ponieważ uszy są wtedy bardzo wrażliwe. Zabieg ten oczyszcza nie tylko uszy lecz także zatoki. Ciepłe powietrze i olejki eteryczne zawarte w nich rozpuszczają wszystkie złogi. Odpowiednio przeprowadzony jest w 100% bezpieczny i bardzo skuteczny. Wspomaga zapalenie ucha i zatok. Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej to pytaj. Ze względu na wyuczony zawód wiem coś o naturalnych metodach leczenia. Poszłabym też w kierunku homeopati.
Czytam i się nadziwić nie mogę - jakbym czytała moje "przeboje" z uchem - kropka w kropkę to samo, włącznie z przedmuchiwaniem uszu - NIC nie pomogło, minęło po kilku latach... samo.
czy my czasem nie leczyłysmy się u tej samej pani laryngolog?
Ja nawet pomocy u homeopaty szukałam; coś tyci, tyci pomogło, ale tak naprawdę minęło po jakiś 3 latach.. Pod koniec słyszałam takie leciutkie "pykanie" w uszach, w sumie w jednym uchu. Teraz mam nareszcie spokój!
I dlatego powinnaś mieć zrobione świecowanie uszu. Przetykanie uszu tylko przemywa ucho natomiast świecowanie oczyszcza całe i zatoki. W jego wyniku pozbywamy się korków woskowych i można się zdziwić co sobie ,,wyhodowaliśmy" przez kilka lat. Niestety w Polsce na medycynie nie ma przedmiotu poświęconego naturalnym metodom leczenia.Za granicą lekarze posiadają tą wiedzę i na wszystko nie przepisują antybiotyku lub ibumpromu.
kochani! tak się ostatnio składa że nie omijają mnie żadne problemy, ani te życiowe, ani te zdrowotne...na początku sierpnia złapałam katar, z pozoru niewinna infekcja, minął po kilku dniach stosowania kropli i domowych inhalacjach, tyle tylko że pozostało wrażenie zataknych uszu, szumy, uczucie "pełnej" głowy...lekarz ogólny przepisał antybiotyk bo obstawiał zatoki, nic nie pomogło, poszłam do laryngologa który stwierdził "niedrożność trąbek słuchowych" przepisał leki (których przy współistniejącej chorobie absolutnie nie wolno mi brać) i stwierdził że "albo minie, albo juz tak pozostanie" -marne pocieszenie, szczególnie że uczucie jest okropne. kolejna wizyta za miesiąc-ale byc może ktoś z Was miał/ma podobne problemy? może ktoś znalazł na to sposób? lekarz zalecił tez coś w rodzaju przedmuchiwania nosa/uszu na siłe ale zero efektów...
Dopisano 11-09-09 11:26:03:
dużo słyszałam i czytałam na temat świecowania uszu....opinie są skrajnie różne, może nie zaszkodzi spróbować...?Ja bym sprawdziła zęby.Najlepiej zrób zdjęcie rentgenowskie. Czasami ząb psuje się od środka i daje właśnie takie bolączki.
Ja bym sprawdziła zęby.Najlepiej zrób zdjęcie rentgenowskie.
święta prawda ja właśnie tak miałam .Czasami ząb psuje się od środka i daje właśnie takie bolączki.
Zależy kto Ci będzie to robił. Jest metoda ze szklanką i popiołem jeszcze lepsza..
Świecowanie jest dobre, ale są również inne sposoby z medycyny naturalnej. Znam kilka,...jeden z nich to zakroplić parę kropelek olejku rycynowego, inny, to...zakraplać swoją urynę, ...inny, to rozcieńczona woda utleniona, ale te pierwsze sposoby są prostsze i bezpieczne. Powinnaś też nauczyć się ssać olej słonecznikowy, technika jest opisana w necie...Aha, można też użyć ziół szwedzkich. Na przyszłość, powinnaś oczyścić jelito grube i wątrobę, a wtedy żadne infekcje nie będą takie straszne.
Ja miałam zapalenie trąbek słuchowych.Brałam steryd w formie aerozolu do nosa.Miałam też uczucie zatkanych uszu.Co mi bardzo pomogło i tobie też polecam.Baloniki Otovent ,które dmucha się przez nos.Tworzą one ciśnienie i odtykają uszy z wydzieliny.Dobry otolaryngolog mi to zalecił.Baloniki oczywiście do kupienia w aptece.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Tak, koniecznie powinnas sprobowac swiecowanie uszu. Ja stosuje to okolo 15 lat!!!!! Raz na 6 miesiecy moj maz wypala mi w uszach 6 swiec indian Hopi i to dziala. Mialam takie problemy jak Ty opisalas a ponadto okropne migreny i alergie na pylki, trawki, grzybki. Te swiece na mnie dzialaja. Znajomym ktorym polacalam je na podobne dolegliwosci takze pomogly. Stosowalam je w Polsce a teraz od kilku lat za granica. Zdarza sie ze w okresie huraganowym (intensywne zmiany pogody-tropikalne huragany), po lotach samolotem, po pobycie w bardzo wysokich gorach- wypalam swiece czesciej, co 3 miesiace. Polecam je, sprobuj, one nie szkodza. Swiece Indian Hopi stosowalam mojemu synowi, kiedy mial 10-12 lat na alergie, katar znikal i nos byl pusty. Jesli mieszkach za granicami Polski, mozesz je kupic jeszcze taniej i latwiej, tylko w Kanadzie sa zakazane.Jesli masz jakies pytania chetnie odpowiem.Zycze Ci pomyslnosci i zdrowia.
Świecowanie uszu jest super tylko trzeba mieć pewność ,że nie uszkodzona jest błona bębenkowa!!! I po zabiegu włożyć do uszu wacik ani nie myc głowy, ponieważ uszy są wtedy bardzo wrażliwe. Zabieg ten oczyszcza nie tylko uszy lecz także zatoki. Ciepłe powietrze i olejki eteryczne zawarte w nich rozpuszczają wszystkie złogi. Odpowiednio przeprowadzony jest w 100% bezpieczny i bardzo skuteczny. Wspomaga zapalenie ucha i zatok. Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej to pytaj. Ze względu na wyuczony zawód wiem coś o naturalnych metodach leczenia. Poszłabym też w kierunku homeopati.
Czytam i się nadziwić nie mogę - jakbym czytała moje "przeboje" z uchem - kropka w kropkę to samo, włącznie z przedmuchiwaniem uszu - NIC nie pomogło, minęło po kilku latach... samo.
....to mnie Kochana pocieszyłaś.....może nie oszaleję do tego czasu
Takie objawy są czegoś przyczyną.Według mnie trzeba tę przyczynę odnaleść.
przyczyną był katar...tak stwierdził laryngolog..
czy my czasem nie leczyłysmy się u tej samej pani laryngolog?
Ja nawet pomocy u homeopaty szukałam; coś tyci, tyci pomogło, ale tak naprawdę minęło po jakiś 3 latach.. Pod koniec słyszałam takie leciutkie "pykanie" w uszach, w sumie w jednym uchu. Teraz mam nareszcie spokój!
I dlatego powinnaś mieć zrobione świecowanie uszu. Przetykanie uszu tylko przemywa ucho natomiast świecowanie oczyszcza całe i zatoki. W jego wyniku pozbywamy się korków woskowych i można się zdziwić co sobie ,,wyhodowaliśmy" przez kilka lat. Niestety w Polsce na medycynie nie ma przedmiotu poświęconego naturalnym metodom leczenia.Za granicą lekarze posiadają tą wiedzę i na wszystko nie przepisują antybiotyku lub ibumpromu.