czy ktoś z was ma doświadczenie z proszkiem vanish oxi action do czyszczenia dywanów?
czytałem jeden wątek na ten temat ale odebrałem go raczej żartobliwie, tymczasem nie jest mi do śmiechu.. zrobiłem próbę na kwadracie ok. 1x1 m, wtarłem proszek szczoteczką, po 2 godz. poprawiłem wcieranie i po kolejnych 2 godz. wyczyściłem odkurzaczem.. efekt jest taki sobie, co mogłem sprawdzić o tyle solidnie. gdyż mam 2 takie same dywany w pokoju.. plamki pozostały, choć są nieco bledsze, ale najgorsze jest to, że pojawiło sę kilka drobnych ubytków.. może za długo trzymałem wtarty proszek? nie wiem, czy kontynuować, czy lepiej coś upitrasić i dać sobie spokój..
Nie mam doświadczeń z proszkiem, ale kilka razy stosowałam płyn do dywanów vanish, tylko nieco inaczej niż pisze na opakowaniu. Moje dzieci czasem wychlapią co nieco na wykładzinę, biorę wtedy wiadro i mopa, do wiadra trochę wody gorącej i trochę tego płynu, zanurzam i wyciskam mopa i czyszcze wykładzinę, jak podłogę, trę niezbyt mocno ale dość porządnie. Na początku jest trochę piany, ale potem ona znika. Efekty są. Na początku byłam sceptyczna do takiego prania, i oddawałam wykładzinę do prania, ale kiedy raz wróciła mi z niedopraną plamą i mąż zrobił jak wyżej, ostatecznie sie przekonałam. Trzeba tylko pamiętać, że po całej akcji trzeba porządnie wywietrzyć pokój, no i najlepiej to zrobić w słoneczny dzień, bo szybciej schnie.
Proponowałabym uprać dywan zwykłym płynie do prania tapicerek i dywanów Wezyr kosztuje coś około 8-9 zł, efekt murowany. Z tym vanishem daj sobie spokój,bo to tylko wyrzucenie pieniędzy.
Jeden jedyny raz czyściłam tym proszkiem jasny dywan. Efekt żaden, a zapach tak intensywny, że przyprawiał o ból głowy, potrzebował wietrzenia. Lepiej chyba zmówić usługę profesjonalną do czyszczenia.
Gdy czytam wypowiedzi w tym wątku, zaczynam się cieszyć, że jednak spisałam na straty moją wykładzinę, której żadnen odkurzacz piorący nie dawał rady. A zastanawiałam się mocno nad kupnem kilku opakowań środka typu Vanish do dywanów i ostatnią próbą reanimacji babci wykładziny dywanowej :)
Ja kupuje do prania dywanów Wezyr i jest dobry(przynajmniej dla mnie),trzymam sie według instrukcji na butelce jak go rozcieńczyc itp i jestem zadowolona ale tego vanisha nigdy nie używałam.Mama moja kupiła Vanish do plam i jak go uzyła to plama jaka była taka została.
.....oj, proszę uważać z tym vaniszem......mój znajomy zatruł się oparami.....na dwa tygodnie wylądował w szpitalu!!....i z tego powodu mam ograniczone zaufanie do tego produktu!!
już na podstawie kilku waszych wypowiedzi wyłania się przerażający obraz tego w co wdepnąłem.. na szczęście to tylko kawałeczek dywanu.. dziękuję za dotychczasowe rady..
Sama zastanawiałam sie nad kupnem proszku zamiast płynu zeby mokro nie było... i chyba dobrze, że nie kupiłam. Od lat stosowałam Vanish w płynie i byłam zadowolona z efektu, więc przy nim pozostane. Przygotowywałam wg instrukcji, wcierałam gąbką intensywnie ta piane i bylo czysto trzeba tylko poczekac az wyschnie i potem odkurzyc. No cóż, szkoda ze proszek nie działa jak trzeba. Wiecie, że czytałam gdzieś, że ludzie po uzyciu tego proszku(tzn. przy odkurzaniu) psuli odkurzacze... Nie wiem tylko czy to rzeczywiście wina proszku, czy ludze może nasypali tego preparatu jakąś ogromna ilośc?
Kiedyś kupiłam ten reklamowany proszek do dywanu. Efekt tak jak poprzedniczki pisały - ŻADEN. Na dodatek więcej miałam pracy przy usunięcieu tego nic nie wartego proszku. Obecnie jak jestem w jakimkolwiek sklepie i ktoś chce ten proszek kupić to głośno odradzam nie zważając na reakcję sprzedawcy. Nie kupujcie tego proszku, bo to wyrzucenie pieniędzy. Ja raz do roku piorę sama dywan innymi mocno pieniącymi się płynami. Najlepiej szło mi z pastą BHP, ale ostatnio się ten produkt popsuł i przeszłam na Wezyr.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
czy ktoś z was ma doświadczenie z proszkiem vanish oxi action do czyszczenia dywanów?
czytałem jeden wątek na ten temat ale odebrałem go raczej żartobliwie, tymczasem nie jest mi do śmiechu.. zrobiłem próbę na kwadracie ok. 1x1 m, wtarłem proszek szczoteczką, po 2 godz. poprawiłem wcieranie i po kolejnych 2 godz. wyczyściłem odkurzaczem.. efekt jest taki sobie, co mogłem sprawdzić o tyle solidnie. gdyż mam 2 takie same dywany w pokoju.. plamki pozostały, choć są nieco bledsze, ale najgorsze jest to, że pojawiło sę kilka drobnych ubytków.. może za długo trzymałem wtarty proszek? nie wiem, czy kontynuować, czy lepiej coś upitrasić i dać sobie spokój..
Nie mam doświadczeń z proszkiem, ale kilka razy stosowałam płyn do dywanów vanish, tylko nieco inaczej niż pisze na opakowaniu. Moje dzieci czasem wychlapią co nieco na wykładzinę, biorę wtedy wiadro i mopa, do wiadra trochę wody gorącej i trochę tego płynu, zanurzam i wyciskam mopa i czyszcze wykładzinę, jak podłogę, trę niezbyt mocno ale dość porządnie. Na początku jest trochę piany, ale potem ona znika. Efekty są. Na początku byłam sceptyczna do takiego prania, i oddawałam wykładzinę do prania, ale kiedy raz wróciła mi z niedopraną plamą i mąż zrobił jak wyżej, ostatecznie sie przekonałam. Trzeba tylko pamiętać, że po całej akcji trzeba porządnie wywietrzyć pokój, no i najlepiej to zrobić w słoneczny dzień, bo szybciej schnie.
Pozdrawiam i życzę szczęścia!
Proszek nic nie daje poza tym że zmusi Cię do zakupu nowego odkurzacza.
Proponowałabym uprać dywan zwykłym płynie do prania tapicerek i dywanów Wezyr kosztuje coś około 8-9 zł, efekt murowany. Z tym vanishem daj sobie spokój,bo to tylko wyrzucenie pieniędzy.
Źle sie podpięłam , oczywiście to było do crizz:)
Jeden jedyny raz czyściłam tym proszkiem jasny dywan. Efekt żaden, a zapach tak intensywny, że przyprawiał o ból głowy, potrzebował wietrzenia. Lepiej chyba zmówić usługę profesjonalną do czyszczenia.
Gdy czytam wypowiedzi w tym wątku, zaczynam się cieszyć, że jednak spisałam na straty moją wykładzinę, której żadnen odkurzacz piorący nie dawał rady. A zastanawiałam się mocno nad kupnem kilku opakowań środka typu Vanish do dywanów i ostatnią próbą reanimacji babci wykładziny dywanowej :)
Kupiłam ten proszek w zeszłym roku w ramach porządków bożonarodzeniowych-efekt zerowy,tylko niepotrzebnie wyrzuciłam pieniądze w błoto.
Ja kupuje do prania dywanów Wezyr i jest dobry(przynajmniej dla mnie),trzymam sie według instrukcji na butelce jak go rozcieńczyc itp i jestem zadowolona ale tego vanisha nigdy nie używałam.Mama moja kupiła Vanish do plam i jak go uzyła to plama jaka była taka została.
.....oj, proszę uważać z tym vaniszem......mój znajomy zatruł się oparami.....na dwa tygodnie wylądował w szpitalu!!....i z tego powodu mam ograniczone zaufanie do tego produktu!!
już na podstawie kilku waszych wypowiedzi wyłania się przerażający obraz tego w co wdepnąłem.. na szczęście to tylko kawałeczek dywanu.. dziękuję za dotychczasowe rady..
Dobrze, że powstał ten wątek..
Sama zastanawiałam sie nad kupnem proszku zamiast płynu zeby mokro nie było... i chyba dobrze, że nie kupiłam. Od lat stosowałam Vanish w płynie i byłam zadowolona z efektu, więc przy nim pozostane. Przygotowywałam wg instrukcji, wcierałam gąbką intensywnie ta piane i bylo czysto trzeba tylko poczekac az wyschnie i potem odkurzyc. No cóż, szkoda ze proszek nie działa jak trzeba. Wiecie, że czytałam gdzieś, że ludzie po uzyciu tego proszku(tzn. przy odkurzaniu) psuli odkurzacze... Nie wiem tylko czy to rzeczywiście wina proszku, czy ludze może nasypali tego preparatu jakąś ogromna ilośc?
Pozdrawiam:)
W zwykłym odkurzacz przy odkurzaniu proszku, pyłu zaciera się silnik. Można to robić specjalnymi odkurzaczami przemysłowymi
Kiedyś kupiłam ten reklamowany proszek do dywanu. Efekt tak jak poprzedniczki pisały - ŻADEN. Na dodatek więcej miałam pracy przy usunięcieu tego nic nie wartego proszku. Obecnie jak jestem w jakimkolwiek sklepie i ktoś chce ten proszek kupić to głośno odradzam nie zważając na reakcję sprzedawcy. Nie kupujcie tego proszku, bo to wyrzucenie pieniędzy. Ja raz do roku piorę sama dywan innymi mocno pieniącymi się płynami. Najlepiej szło mi z pastą BHP, ale ostatnio się ten produkt popsuł i przeszłam na Wezyr.