Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Dlaczego starsi panowie odchodzą od swoich żon?

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 14:10:24

    Założyłam ten wątek żeby między innymi poznać waszą opinie.

    Ale głównie po to, że mam nadzieje że przeczyta ten wątek mój wujek, któremu w wieku prawie 70 lat odbiła palma.

    3 dni temu wrócił z sanatorium, spakował swoje rzeczy, wyczyścił wspólne konto cioci i swoje i wyniósł się do kobiety 35 lat młodszej od siebie.Zostawił zrozpaczoną ciotkę która podobno była miłością jego życia, dzieci i ukochane wnuki. Nic do tego człowieka nie trafia, żadne prośby i tłumaczenia, poszedł sobie i koniec.

    Rozumiem miłość nie wybiera, każdy ma prawo kochać, tylko z tego co się dowiedziałam od rodziny, ta pani do której się wyprowadził partnerów  miała już kilku, wszyscy w starszym wieku. Jak nakłonić wujka żeby się opamiętał , bo coś czuje że będzie mieszkał z tą kobieta, do kiedy będzie miał pieniądze.( podobno na koncie była pokaźna sumka)Szkoda mi cioci bo bardzo cierpi:(

  • Autor: matani Data: 2011-09-22 14:15:02

    No tak, potwierdzenie stereotypu sanatorium.

    Przypuszczam, że nikt nie jest w stanie przemówić mu do rozsądku, skoro na chwilę obecną takowy stracił. Kuzynka mojego męża też "zakochała się" będąc w sanatorium i poszłaaa... (rycząca 40 - kolejny stereotyp potwierdzony) zostawiając męża i dwoje dzieci.

    Smutne.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 14:28:34

    Nie dziwię się tej 40( może się zakochała i palemka odbiła), ale tutaj facet prawie 70 lat i tak dał się zmanipulować.Moim zdaniem jej chodziło  głównie o kasę, a nie o wujka, potrzyma go aż wyciągnie forse , a potem wypędzi!

  • Autor: matani Data: 2011-09-22 14:36:54

    Cóż, jemu też palemka odbiła Oczywiście, że jej chodziło o kasę. W takie bajki, że się 35 zakochała w 70-letnim panu dla jego walorów intelektualnych, bądź łóżkowych to chyba tylko ci panowie wierzą.

    Sytuacja niewątpliwie patowa. Czy ciotka była od wujka uzależniona finansowo (nie pracowała zawodowo/nie ma emerytury)? Jeśli tak to nie zazdroszczę.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 15:02:33

    Emeryturę ma większą od niego, więc nie jest od niego zależna! ale on wyczyścił ich wspólne konto !Więc wszystko co ona oszczędziła, zabrał.Tak sobie teraz myślę że chyba nie warto ufać do końca  jednak facetowi, nie wiadomo co mu odbije i lepiej mieć swoje konto:)

  • Autor: matani Data: 2011-09-22 15:08:28

    Zawsze mówię, można kochać na zabój, ale zabezpieczać się trzeba.

  • Autor: daga26 Data: 2011-09-22 16:12:39

    ja mam wlasne konto hehe

  • Autor: agulinia Data: 2011-09-22 17:11:58

    A ja nie, chyba p oprostu nie myślałam, że trzeba już za wczasu myśleć ;) A tak poważnie to najbardziej mi żal tej biednej ciotki, w jednej chwili straciła miłość życia :(

  • Autor: Dagna Data: 2011-09-22 15:15:31

    Mi sie zdaje ze twoj wujek jednak dobrze wie jaka glowna motywacja ta pania pedzi, i jednak mu to jest wszystko jedno. Moze bo sie tak mlodo czuje, z powodu tego ze taka mloda dziewczyna (35 to raczej mloda) sie nim interesuje, no wiesz nie wiem co ludzie mysla jak sa w dojrzalym wieku, ale moze on sobie mysli pal licho, co z mam tymi pieniedzmi zrobic i zycie jest krodlie zyje teraz i tutaj. No i oczywiscie nie mysli o innych. On sie nie chce zastanowic lub poprostu sie nie zastanawia nad tym jakie beda z tego konsekwencje.

    No oczywiscie sie z cioca nikt by nie zamienil, ale nie mogla by go zaskarzyc?

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 21:50:20

    o co oskarżyć, przecież mieli wspólne konto, on tych pieniędzy nie ukradł, więc nie dokonał żadnego przestępstwa.

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-23 22:48:34

    Czy wspólne oznacza wyłącznie jego i ona nic do powiedzenia nie ma? Bo nie nadążam za Twoim rozumowaniem.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 22:56:25

    Poczekamy, może kiedyś chłop Basienke w trąbę puści Z MŁODSZĄ ,zabierze ich wspólną kasę, zobaczymy czy wtedy będzie taka mądra.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 22:58:00

    Kobito, zastanów sie co piszesz, pilnuje swojego chłopa a ja swojego sama sobie przypilnuję:) a tak na marginesie to ja zarządzam raczej kasą i taka ewentualność mi ie grozi..a że może mnie w trąbę ....jak już pisałam życie jest tylko życiowe, człowiek sam siebie nie jest do końca pewny a co dopiero he he "obcego" chłopa, w końcu to przecież "towar nabyty":))

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 23:05:22

    Mój się sam pilnuje:) a Ty swojego pilnuj, pilnuj. bo dużo młodych kobiet  się kręci i tylko szukają okazji żeby coś dzianego upolować:)

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 23:13:56

    Masz rację jak się sam nie upilnuje to ja go też nie upilnuję, ja pilnuję naszej "kasy" a on siebie:)

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 23:09:19

    Tak się składa że ja też zarządzam kasą:) ale do końca nie ufam, a kto go tam wie czy nie ma zapasowego konta.

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-24 11:01:01

    Oj żebyś się nie zdziwiła. Znam takie cwaniary osobiście, co mąż je puszczał w trąbę z ich najlepszymi przyjaciółkami. A czemu? Bo mężowi  mieli dość ich dziwnych mądrości i robili im na przekór dokładnie.Bo chłopa się nie pilnuje, ale jest się z nim, a po drugie skoro pilnujesz nie masz zaufania, a więc czy zdradza , czy nie zdradza na to samo wychodzi. A towar nabyty zawsze można wymienić na inny model i to działa w dwóch kierunkach. A mieć kogoś , a być  z kimś to jeszcze inna inszość. Z tą oddzielną kasa to przyznaję Ci rację. Zawsze to jakieś zabezpieczenie.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 22:56:26

    wiem, że moralnie zrobił źle ale nie naruszył prawa i to iałam na myśli, nie ma powodu do zakładania mu sprawy karnej, bo nie zostało popełnione przestępstwo.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 23:02:32

    Kradzież żonie biżuterii to nie jest przestepstwo wg Ciebie?  Okradł ją z jej oszczędności, nie ważne że konto było wspólne, na tym koncie było więcej pieniędzy ciotki niż wujka i ona ma na to dowody wpłaty.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 23:08:17

    konto było wspólne i nie jest ważne ile kto na nie włożył, dla mnie jest to oczywiście paskudna kradzież a przede wszystkim paskudna zdrada moralna, bo chyba bym mniej żałowała pieniędzy ale diabli by mnie brali, że chłop wyniósł moje osobiste rzeczy i podarował je jakiejś hmmmm pani i ona jej nosi.Z biżuterią na pewno łączą sie jakieś okazje wspomnienia .....

  • Autor: agulinia Data: 2011-09-22 15:17:06

    Aż wierzyć się nie chce. Smutna historia mam nadzieję, że wujek się jednak opamięta...

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 15:24:45

    Zgłosiła na policję, policja pojechała do tej pani, ale okazało się że oboje gdzieś wyjechali.

  • Autor: Dagna Data: 2011-09-22 15:28:17

    No beznadziejna spawa dla cioci, naprawde smuta sprawa.

  • Autor: mint Data: 2011-09-22 15:48:43

    Oj!....... opamieta sie i to wkrotce,.......... pieniadze sie skoncza......a on wroci do malzonki i beda zyli dlugo i szczesliwie....:)

  • Autor: baska Data: 2011-09-22 16:15:45

    Zgadzam sie z Toba mint...

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 16:18:21

    Jest jeszcze pytanie czy go przyjmie po tym wszystkim?  ja bym nie przyjęła ! u mnie nie ma powrotów.

  • Autor: bytomianka Data: 2011-09-22 20:04:50

    Mój mąż też ma prawie 70 lat, tak myślę, gdyby tak zrobił po 46 latach małżeństwa napewno bym go nie przyjęła.'((

  • Autor: mint Data: 2011-09-23 05:14:56

    Jest jeszcze pytanie czy go przyjmie po tym wszystkim?  ja bym nie
    przyjęła ! u mnie nie ma powrotów.


    Zasada dobra :), tylko w Polsce chyba obowiazuje meldunek w mieszkaniu, i tutaj d...pa mokra, jak z tego wybrnac,?.......... bo moze sie zdarzyc, ze jeszcze "nowa milosc" przyprowadzi do mieszkania :),- to tak dla zagmatwania sytuacji, bo w teorii wszystko mozliwe :):)

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 08:20:58

    Dom jest własnością cioci który ma w spadku po swoich rodzicach i tylko ona jest jedyną właścicielką..Mieszka jeszcze w nim syn z żoną i dziećmi, to raczej nie możliwe żeby jakaś kobieta tam się wprowadziła.:)

  • Autor: aggusia35 Data: 2011-09-23 08:36:57

    Ja ciocia ma wspólnote majątkową z wujkiem to i domu może nie mieć.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 08:41:22

    Całe szczęście że nie ma wspólnoty, wspólne to mieli konto i zobacz co zrobił.

  • Autor: caroline1983 Data: 2011-09-23 14:02:50

    To co sie odziedziczy lub posiadało przed ślubem nie wchodzi do majątku wspólnego.

  • Autor: jolka60 Data: 2011-09-23 18:37:52

    To,co się odziedziczy po ślubie,również nie wchodzi do wspólnego majątku (chyba,że spadkodawca zaznaczył w testamencie inną opcję).

  • Autor: caroline1983 Data: 2011-09-23 21:16:15

    W przypadku dziedziczenia to własnie miałam na mysli. Tu nie ma znaczenia data tylko fakt ze sie odziedziczyło. W takich sytuacjach jak ta opisana to dobre zabezpieczenie przed wyskokami małżonka.

  • Autor: matani Data: 2011-09-25 10:14:19

    Przy przyjmowaniu spadku po ślubie, jeśli w danym małżeństwie obowiązuje zasada wspólności majątkowej to każde z małżonków przyjmując dany spadek oświadcza u notariusza czy przyjmuje go do własnego (osobistego) majątku czy do wspólnego - wiem z doświadczenia.

    A tu taki link mi się znalazł http://www.rozwody.pl/slowniczek.html

  • Autor: agulinia Data: 2011-09-23 10:00:37

    Chociaż tyle w tej całej sytuacji.

  • Autor: aggusia35 Data: 2011-09-23 21:00:58

    co ta viagra robi z tych współczesnych dziadków :P

  • Autor: dorotaibasia Data: 2011-09-22 17:09:03

    a ja zacytuję moją śp. babcię: jak Pan Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum odbiera...nie pozostaje nic innego jak tylko współczuć cioci, i czekać aż się spełni kolejne powiedzenie babci: że Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy...puści go baba z torbami jak tylko skończy się kasa, ciekawe co wtedy szanowny wujek zrobi...?

  • Autor: Scooby Data: 2011-09-22 17:19:57

    MR,to smutne co piszesz,ale jest takie powiedzenie-Głowa siwieje,dupa szaleje.Takie sa senatoria,mój szwagier był w sanatorium i opowiadał co sie tam dzieje-wieczorki zapoznawcze a potem każdy z każdym,nie patrza czy żonaty czy męzatka.Widac,że twój wujek tego też skosztował i ta kobieta go nieźle omotała.teraz szkoda twojej cioci bo cierpi , w końcu tyle lat byc z jednym facetem a tu na stare lata taki szok!!!Wujek sie opamięta kiedy sie skończa pieniądze i ta pani go wtedy kopnie w d...Ale niewiadomo czy twoja ciocia go przyjmie ,bo ja bym go kopła w zad.U mnie nie ma powrotów bo niewiadomo czy znowu ta historia sie nie powtórzy.W tej kwesti chyba nikt Ci nie pomorze bo skoro wujek taki uparty to niewiem jakie argumenty moga do niego przemówić że robi źle.A może porozmawiac z ta kobietą tak poważnie a zarazem ostro.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 21:06:48

    Scooby a gdzie teraz szukać tej kobiety żeby z nią rozmawiać, pisałam że wyjechali sobie! Potwierdzili to jej sąsiedzi że widzieli ich z walizkami jak wsiadali do samochodu.

  • Autor: taara Data: 2011-09-22 19:31:29

    Wszystko zależy od tego, co Twoja ciocia chce z tym zrobić. Jeżeli czuje, że może tę chwilową głupotę wybaczyć, to może spokojnie czekać na rozwój wypadków. Natomiast jeżeli wie, że ten związek już nie będzie miał szans na kontynuację i chce mu w odwecie "dokopać" to powinna jak najszybciej złożyć pozew o rozwód, podział majątku (w tym oszczędności, które skasował) i koniecznie o alimenty. Kara będzie dotkliwa niewątpliwie.

  • Autor: matani Data: 2011-09-22 20:09:35

    No właśnie jestem ciekawa jak się ma w świetle prawa zarąbanie kasy ze wspólnego konta i zwianie do kochanki. Czy kasa jest do odzyskania (wujka na razie odstawiam z dyskusji). Czy ktoś coś takiego przerabiał?? Taka wiedza nigdy nie przeszkadza

  • Autor: ewka63 Data: 2011-09-22 20:29:20

    kasa jest do odzyskania pod warunkiem, że jeszcze jest.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 21:54:47

    o alimenty nie może , bo nie ma takiej podstawy /lepiej od niego zarabia/

  • Autor: bahus Data: 2011-09-22 20:35:15

    A zastanawiałyście się nad odwrotną sytuacją ?...Tych jest zapewne jeśli nie więcej, to na pewno po równo

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 21:01:04

    No nie przesadzaj:) wyobrażasz sobie że Twoja żona czyści teraz wasze wspólne konto i idzie do jakiegoś pana? bo ja nie! Prędzej bym uwierzyła że tobie jakaś dużo młodsza laska zawróciłaby w głowie

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2011-09-22 22:56:18

    Na pewno bym nie wyczyściła konta gdybym odchodziłą od męża. Zresztą mamy osobne konta i to ma swoje zalety. Niestety po iluś latach z reguły przemija fascynacja partnerem czy partnerką i albo zostaje przywiązanie albo z czasem coraz mniej ludzi łączy. I wtedy wystarczy, że znowu zjawia się ktoś dla kogo jesteśmy najfajniejsi, i najlepsi i możliwe ze wtedy człowiek czuje się znowu młody i może góry przenosić byle tylko być z nową miłością.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 23:43:19

    Jeżeli ktoś jest w równym wieku to uwierzę w taką miłość, natomiast nie uwierzę że kobieta o 35 lat młodsza zakochała się  w dziadku, który pojechał na zabiegi po operacji jaką przeszedł. Pewnie się opamięta jak zostanie bez grosza, no ale cóż musi się sam przekonać na własnej skórze.Były już różne tematy na forum i jak kiedyś pisałam że nie do końca powinno się ufać mężowi czy partnerowi to na mnie naskoczono że liczy się zaufanie:)Moja ciotka też ufała, jakby wiedziała że tak postąpi na pewno by założyła własne konto, a tak z jej oszczędności korzysta teraz jakieś cwane babsko.

  • Autor: spajdermen Data: 2011-09-23 18:33:18

    Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak przywiązanie, ( pies może się przywiązać) miłość jest albo już wygasła, tylko ciężko było zrobić krok bo może wujas nie miał gdzie pójść , dzisiaj ktoś się trafił i było łatwiej. Miał dosyć jędzy.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 18:46:09

    Jedzy? a to ciekawe! nawet nie znasz mojej cioci , więc jakim prawem nazywasz ją jędzą ? Widze że znów wszedłeś do wątku żeby prowokować.

  • Autor: spajdermen Data: 2011-09-23 19:29:18

    czep się...... jak to mówił Pawlak do Kargula

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 19:35:56

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-23 19:45:52

    Widocznie jego jędza przegoniła sama.

  • Autor: agulinia Data: 2011-09-23 20:20:44

    hehe dobre

  • Autor: bahus Data: 2011-09-23 13:51:29

    No nie przesadzaj:) wyobrażasz sobie że Twoja żona czyści teraz wasze
    wspólne konto i idzie do jakiegoś pana? bo ja nie! Prędzej bym
    uwierzyła że tobie jakaś dużo młodsza laska zawróciłaby w
    głowie

    Całe życie (wspólne) mi czyści...

  • Autor: smakosia Data: 2011-09-23 14:16:47

    ...a to co "zawraca" Ci głowę (a raczej w głowie), to pewnie jest chmiel, co?

  • Autor: Satina Data: 2011-09-22 23:30:55

    Ha, najlepsze to jest, że niby mój "dziadek" (15 lat sie nie odzywal, potem nagle sobie o mnie), skacze z kwaitka na kwiatek od samego początku, a teraz to dopiero wyszło!

    po 40 latach- szok, miał babe, z inna romansował, a do innej sie przystawial. 60-latek, a zachowuje sie jak 18-latek:) Brak słów. W każdym bądz razie dla mnie nie istnieje w życiu i tylko smieje się z jego zachowania:)

    Nie przekonasz go, poza tym ejst dorosły i to jest jego życie i myślę, że nie powinnaś się wtrącać w to co robi:) Oczywiście porozmawiać mozesz z nim, ale jakieś nagabywanie żeby wrócił jest bezsensu- nie pomoze. Opamieta się jak baba go rzuci, bo kasy mu się skończy, wtedy wróci z podkulonym ogonem.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-22 23:51:58

    Ja się nie wtrącam, nawet bym się wstydziła doradzać cioci co ma robić z racji wieku.Znając ciocię  wiem że podejmie słuszną decyzję, bo jest mądrą kobietą.Myślę jednak ze już go nie przyjmie, w naszej rodzinie kobiety są dumne i nie tolerują zdrady.

  • Autor: czarodziej Data: 2011-09-23 23:09:45

    Ha, najlepsze to jest, że niby mój "dziadek" (15 lat sie nie odzywal,
    potem nagle sobie o mnie), skacze z kwaitka na kwiatek od samego początku, a
    teraz to dopiero wyszło! po 40 latach- szok, miał babe, z inna romansował,
    a do innej sie przystawial. 60-latek, a zachowuje sie jak 18-latek:) Brak
    słów. W każdym bądz razie dla mnie nie istnieje w życiu i tylko
    smieje się z jego zachowania:) Nie przekonasz go, poza tym ejst dorosły i
    to jest jego życie i myślę, że nie powinnaś się wtrącać w to co robi:)
    Oczywiście porozmawiać mozesz z nim, ale jakieś nagabywanie żeby
    wrócił jest bezsensu- nie pomoze. Opamieta się jak baba go rzuci, bo
    kasy mu się skończy, wtedy wróci z podkulonym ogonem.

    Wróci lub nie/Tylko ta "Baba" którz to taki?

  • Autor: makusia Data: 2011-09-23 00:03:18

    Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie.."dlaczego".... ale strasznie współczuję Twojej cioci...:((

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-23 10:29:46

    Na początku bardzo współczuję Twojej cioci, bo , ból , upokorzenie zadane przez najbliższą osobę są bardzo cięzkie. Tyle lat współnych , tyle wspólnych trosk i radości , a tu taki numer Stary Ramol wywinął!!!  Ja jej mogę powiedzieć ,że lepiej pózno niż wcale się dowiedziała z kim żyła. Ciekawi mnie ,czy to był pierwszy turnus sanatoryjny dziadziusia? Chciał odmiany od rutyny życia, to na pewno będzie ją miał , aż się zdziwi. A będzie bolało. A ciekawi  mnie jakim jest człowiekiem. Jeżeli takim ciepłym , spokojnym i dobrym człowiekiem , to był bardzo łatwym łupem dla Damy Sanatoryjnej niestety.

    Ja bym zainteresowała się przeszłością naszej Damy Sanatoryjnej, Być może o jej  sposób na życie. Ba nawet wynajełabym detektywa dobrego. Cios za cios!! Bo w przyszłości , jak dziadka obskubie do końca, Dziadunio wróci do babci, a ta go przyjmie , bo wiadomo. ... Tyle ,że główną wygraną bedzie nasza Dama Sanatoryjna. Jak pieniążki się skończą , to znowu pojedzie na Łowy. I tak bez końca. Jeżeli szybko sprawa się wyjaśni, nasza Dama, może być nieżle zdziwiona. Ba nawet można podsunąć jakiemuś pismakowi ciekawy kąsek do atrykuły napiętnujacy takie Damy Sanatoryjne. Bo myślę ,że jest takich więcej, tylko nikt o tym głośno nie mówi. Bo nie wypada. Mi szkoda i Twego wójka i całej jego rodziny. Bo niestety mężczyzni myślą inną częścią ciała i często padają ofiarami takich harpi. Ja bym jej i jej podobnym  osobiście dokopała w dupsko!!

    Trzymam kciuki za twoją ciocię.

  • Autor: zbynio1234 Data: 2011-09-23 16:16:49

    dokładnie jest tak jak mówisz ja jestem ze swoją dopiero 36 lat niedawno była rocznica  jestesmy caly czas razem na dobre i na żłe pozdrawiam

  • Autor: basiulka Data: 2011-09-23 16:16:51

    A niech sobie używa,,póki może.......

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 18:50:03

    A niech używa jak ma siłe , tylko za swoje pieniądze.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 19:05:10

    Jak tobie by twój mąż tak zrobił , też byś mówiła niech sobie używa?

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-23 19:48:03

    Zobaczymy jak ją to spotka. Czy też będzie taka milusia?

  • Autor: mahika Data: 2011-09-23 18:44:47

    Ano, tak to jest jak się wierzy facetowi bez granic.

    co? Mój mąż?? Nigdy!!

    życie nie raz jeszcze Cię zaskoczy....

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 18:52:18

    Mahika ja tak samo myślę:)

  • Autor: mahika Data: 2011-09-23 19:00:21

    Swoją drogą żal za serce chwyta na to że nie ma nic pewnego w życiu poza śmiercią...

    Myślę też że jedyne co możesz zrobić to wspierać ciocię.

    Jest już starszą kobietą, staraj sie jak możesz wyciszać ją, nie nakręcajcie jej, tylko bądźcie przy niej.

    Co do zachowania wujka, nie mnie go oceniać.

    Tytuł Dlaczego starsi panowie odchodzą od swoich żon?
    A dlaczego ludzie sie rozstają?

    To jest niezależne od wieku.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 19:41:48

    Wspiera ją cała rodzina, okazało się że zabrał jeszcze jej biżuterię.Nieźle musiała mu ta baba namotać w głowie, jeżeli posunął się do kradzieży jej rzeczy.

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-23 19:51:02

    To tylko potwierdza moją teorię. Ja bym poszukała dobrego detektywa,żeby cokolwiek jeszcze chociaż odzyskać.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 20:08:35

    Zgłoszona kradzież na policji, ale na razie nie mogą nic zrobić bo oni gdzieś wyjechali, nie wiadomo czy nie za granice na wycieczkę.Detektyw kosztuje, a ciocia straciła wszystkie swoje oszczędności.

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-23 20:58:48

    Nie wiem czy policja się tym zajmie, oprócz przyjęcia zgłoszenia. Gdzieś w Polsce działa dziewczyna, która tez miała podobne przejścia. Założyła właśnie taką firmę detektywistyczną. Ja bym takiej Szmacie nie darowała. Bo jak widzę wujaszek został dobrze przez nią "urobiony".  Przecież widać ,że padł ofiarą jej ewidentnie, boję się pomysleć co z nim będzie jak ,go już obskubie ze wszystkiego. Żeby nie tułał się po ulicach potem samotny i głodny.

    A tak nie na temat calkiem. Kiedyś pewien pan po pewnym czasie wrócił do żony ze ..... swoją kochanką w nocy i poprosił,żonę żeby im zrobiła herbatę. Jak znam jej temperament  to nie była to herbatka. Miała w nosie to ,że sąsiedzi słyszą jej wrzaski. Potem sam skruszony wrócił i musiał odpokutować swoje.

    Ja nie wiem ,czy takie kobiety nie są psychiczne, bo jak można takie niegodziwości robić innym kobietom!!!! Przecież nie ma w twojej rodzinie osoby, którą by to nie dotkneło? To rozpierducha i to tylko po to ,żeby ktoś podły mógł się nachapać!!!

  • Autor: stokrotka390 Data: 2011-09-23 20:14:47

    Dostalam od mojej siostry ciotecznej taki dowcip:

    Panie Stefanie, jak panu nie wstyd? 50 lat pan z zona przezyl i teraz pan ja zostawia i zeni sie z jakas 20-latka? Czy pan zwariowal?

    - A czego pan sie czepia? Wie pan jak to co wieczór z zona bylo? Validol jej podaj. Herbatki zaparz. Przykryj, odkryj! Przelacz kanal w TV itd.

    A z mloda to tak: wieczorem wyjdzie, rano wróci...........czlowiek cala noc spokojnie spi.

    i....moze jest to odpowiedz na to pytanie? Oczywiscie nie zartuje z tematu, bo to nie sa zarty (niestety temat ten nie jest obcy i w moim otoczeniu), tak mi sie tylko skojarzylo, bo akurat do mnie dotarl ten zart... pozdrawiam...

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 20:32:20

    :)  Tylko w tym przypadku było akurat odwrotnie, to żona mu parzyła herbatki , smarowała plecy i podawała wszystko pod nos.

  • Autor: basiulka Data: 2011-09-23 21:22:28

    :)  Tylko w tym przypadku było akurat odwrotnie, to żona mu parzyła
    herbatki , smarowała plecy i podawała wszystko pod nos.

    widocznie nie bylo tak idealnie jak piszesz.....a moze ciotka zaglaskala wujka i mial juz dosc????

    kij ma zawsze dwa konce....

  • Autor: agik Data: 2011-09-23 21:41:49

    kij ma zawsze dwa konce....

    To akurat nieprawda :P

    Kij ma jeden koniec. Ten drugi to początek.

  • Autor: stokrotka390 Data: 2011-09-24 12:39:48

    dorzuce jeszcze cos na powaznie...czytalam bardzo madra rade na tematy zwiazane z kryzysami malzenskimi, ze jest to rodzaj "choroby" i nalezy uruchomic wszystkie mechanizmy i walczyc tak, jak z najciezsza choroba np. rakiem... bardzo polecam wypowiedz panstwa Zurhorst w radiu plus : http://warszawa.radioplus.pl/Program/Pasmo-wspolne/KOCHAJ-I-ROB-CO-CHCESZ-CZYLI-MISTRZOWSKA-AKADEMIA-MILOSCI/Audycja-20.02.2011 , oraz inne audycje z tej serii. Dla malzenstw po slubie katolickim, choc niekoniecznie polecam wspolnote : www.sychar.org . Jest bardzo duzo konferencji w necie kazdemu przyda sie, bo wiadomo lepiej zapobiegac niz leczyc... pozdrawiam

  • Autor: basiulka Data: 2011-09-23 21:23:54

    Założyłam ten wątek żeby między innymi poznać waszą opinie. Ale
    głównie po to, że mam nadzieje że przeczyta ten wątek mój
    wujek, któremu w wieku prawie 70 lat odbiła palma. 3 dni temu
    wrócił z sanatorium, spakował swoje rzeczy, wyczyścił
    wspólne konto cioci i swoje i wyniósł się do kobiety 35 lat
    młodszej od siebie.Zostawił zrozpaczoną ciotkę która podobno była
    miłością jego życia, dzieci i ukochane wnuki. Nic do tego człowieka nie
    trafia, żadne prośby i tłumaczenia, poszedł sobie i koniec. Rozumiem
    miłość nie wybiera, każdy ma prawo kochać, tylko z tego co się
    dowiedziałam od rodziny, ta pani do której się wyprowadził
    partnerów  miała już kilku, wszyscy w starszym wieku. Jak
    nakłonić wujka żeby się opamiętał , bo coś czuje że będzie mieszkał
    z tą kobieta, do kiedy będzie miał pieniądze.( podobno na koncie była
    pokaźna sumka)Szkoda mi cioci bo bardzo cierpi:(

    a ciocia cierpi z powodu wujka,,,czy kasy??

  • Autor: bahus Data: 2011-09-23 21:28:21

    Myślę, że z obu powodów

  • Autor: czarodziej Data: 2011-09-23 21:46:40

    Pozwól mu ponownie poczuć "wiatr we włosach"Nie staraj się decydować za innych,nie umoralniaj.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 22:00:45

    Czarodzieju, żeby poczuć wiatr we włosach, trzeba jeszcze mieć włosy, mój wujek już ich nie ma:) i obawiam się że oprócz włosów stracił również rozum.

  • Autor: basiulka Data: 2011-09-23 22:09:36

    tak łatwo oceniac innych............................

    to sprawa jego sumienia....

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 22:23:34

    Oceniam bo wiem co będzie, wróci na kolanach i będzie prosił o przebaczenie, Myslisz że ta kobieta będzie z nim jak  wyda całą kasę, bo ja wiem że nie!

    Całe szczęście że ciocia już podjęła mądrą decyzję i na pewno mu nie wybaczy, tak nam powiedziała, a ja jej wierzę, bo zawsze dotrzymuje słowa.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 23:00:43

    życie jest tylko życiowe i nawet te najmądrzejsze kobiety zmieniają zdanie, w końcu ileś tam lat wspólnego życia coś po sobie pozostawia:)

  • Autor: czarodziej Data: 2011-09-23 22:31:11

    Czarodzieju, żeby poczuć wiatr we włosach, trzeba jeszcze mieć włosy,
    mój wujek już ich nie ma:) i obawiam się że oprócz
    włosów stracił również rozum

    Mówią,że na mądrej głowie włosy nie rosną:) Niekiedy trudno się z tym nie zgodzić........

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 21:57:19

    Wiesz nie pytałam jej o to , ale myślę że z powodu męża cierpi bardziej, bo się zawiodła na człowieku z którym spędziła tyle lat. Kasy też na pewno żałuje , w końcu miała dużo większą emeryturę od małżonka i były to jej wszystkie oszczędności.

    No ale cóż, nie wiadomo  co człowieka w życiu czeka, ale lepiej mieć swoje konto i chłopu do końca nie ufać.

  • Autor: spajdermen Data: 2011-09-24 08:58:06

    Większość wpisów to kasa i nic więcej, sądzicie że z facetem starszym można  związać się tylko dla kasy? Ciekaw jestem skąd takie poglądy? Nic u was romantyzmu. A może gość jest szczęśliwy nawet jak może to za jakiś czas się skończy to może warto zbyło, coś jeszcze przeżyć innego. A tu sąd kapturowy, nie rozpatrujecie małżeństwa wujka, bo o tym MR. nie napisała , jakie było? (pewnie zaraz napisze że udane)

    Tylko że wujek jest be, ale zwykle małżeństwo to dwie osoby, a może zakochał  się, to już żadnej nie przyszło do głowy, czy tylko dla kasa się liczy dla was.

  • Autor: agulinia Data: 2011-09-24 09:03:27

    Sprawa nie jest prosta. Poza tym nie był tu poryszany jedynie wątek finansowe, ale również zaufania, przywiązania i miłości...

  • Autor: agik Data: 2011-09-24 09:45:46

    Wiesz, Spajder, nie wiem skąd nagle u Ciebie takie relatywizowanie tego, co jest dobre, a co złe.

    Jakie by to małżeństwo nie było i jakie by nie były powody wujka i jego nowej kobiety, wyczyszczenie wspólnie gromadzonych przez lata oszczędności, to zwykłe świństwo i tyle. JUż nie mówiąc o zabraniu biżuterii, bo to w ogóle jest szmaciorskie ( szkoda, że majtek cioci nie zabrał, żeby podarować nowej pani)

    Samo to, że odszedł ( jakie by nie były jego powody) to już jest cios. Dla dumy, dla serca, dla poczucia godności i wartości. Nie można zmusić serca do miłości, to wystarczająco bolesne. Ale zabranie wspólnych pieniędzy jest podłe i nikczemne( to mało powiedziane), bo nie dość, że wymierzył taki policzek swojej żone, przez swoją zdradę i odejście, to jeszcze potraktował ją całkowicie przedmiotowo, okradając z pieniedzy i bizuterii. jakby kompletnie się nic nie liczyło., są pieniadze, to trzea je po prostu wziąć.

    I o ile uważam, że młodsza kobieta może całkowicie stracić głowę dla starszego pana ( znaczy moze tak się zdarzyć), tak myślę, że w tym przypadku tak nie było.Mógł se odejść, jak mu było tak źle, jak się zakochał, bo zakochać się rzeczywiście można w każdym wieku i trudno komuś bronić, żeby realizował swoje szczeście, ale bez pieniędzy swojej żony.

    Ta zdrada jest podwójna, bo teraz wychodzi na to, ze ciotka finansuje romantyczne porywy starego bałwana, a to ją jeszcze dodatkowo ośmiesza. I to on ją naraził na tę śmieszność, jakby zdrady było mało.

    Co do publiczego prania rodzinnych brudów się nie wypowiem...I myślę, że sobie to samo pomyślałeś, dlatego się tak niemądrze wypowiadasz ;)))

  • Autor: jolka60 Data: 2011-09-24 09:54:40

    O...pisalysmy chyba jednoczesnie prawie to samo.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-24 15:40:21

    Agik,to nie jest żadne pranie rodzinnych brudów, nikt z Was nie zna mojej cioci ani wujka, chciałam poznać tylko opinie na ten temat. Równie dobrze mogłam napisać że to jest małżeństwo państwa x, ale po co mam kłamać?

    Lepiej pogadać w internecie, niż latać po sąsiadach , bo wtedy to już wszyscy by wiedzieli, jeszcze by pięknie ubarwili tą historię. Nie takie ludzie pisali tematy o swoich problemach rodzinnych na Wż i dużo osób się wypowiadało i udzielało rad. Były to dla niektórych osób cenne rady. Mnie nawet przez myśl nie przeszło że to może spotkać moja ciocię, ale właśnie takie dyskusje i opinie innych dały mi dużo do myślenia, że kochanym osobom nie warto  tak ufać.Życie pisze różne scenariusze i takie rozmowy mogą w życiu pomóc także innym.Tu nie ma się czego wstydzić , jak jest problem to uważam że trzeba o nim mówić głośno.

    Gdyby mnie spotkało w życiu coś takiego , to też bym napisała o swoim problemie na forum i czekała na rady innych.Człowiek w takich sytuacjach potrzebuje pocieszenia  i znając siebie, też bym go potrzebowała i wolałabym je przeczytać tutaj, niż żalić się sąsiadom..Pozdrawiam:)

  • Autor: spajdermen Data: 2011-09-24 16:29:01

    Tak masz rację trochę bawi mnie to publiczne pranie brudów, ale jak wrócisz do zakładanych wątków MR to wszystkie tzw. przypadki trafiają właśnie jej rodzinę. więc wątpię w prawdziwość tych problemów i pozwalam sobie troszeczkę podworować.

    Co innego poznać opinię innych a co innego co trochę dolewać oliwę do ognia ( co chwilę coś nowego u wujka i cioci. Ciekawe o czym będzie następny odcinek?

    Obstawiam że w następnym wątku wujek wróci skruszony bez kasy ze złamanym sercem i całe wż będzie dyskutowało czy ciocia ma go przyjąć czy też wyrzucić, uprzedzę wszystkich WŻ towiczów ja głosuję za wyrzucić.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-24 16:52:56

    Żeby nie moje wątki, siedziałbyś cicho jak mysz pod miotłą i się nudził:) a tak zobacz! ile Ci daje rozrywki i masz okazje mi dowalić od czasu do czasu

    Nikogo nie ciągne za ręce do klawiatury żeby mi odpisywał, jak ktoś ma życzenie to odpisze i udzieli rady. Mnie jak jakiś wątek nie interesuje to go omijam.Cieszę się bardzo że jesteś w moim wątku, ulżyj sobie biedaczku:))

    Czy ciocia przyjmie wujka , to juz pisać nie będę, bo wiem ........ nie przyjmie:)

    Chyba że wolałbys żebym pisała o kupkach dziecinnych, to mogę dla ciebie założyć takowy wątek:)

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-25 22:45:06

    O dziecinnych kupkach jeszcze nie słyszałam...hm jakie to są te kupki??

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-24 18:13:14

    To po co to czytasz? Z ciekawości, czy żeby swoje mądrości wepchnąć lub kogos oceniać? Może Ty masz idealną rodzinę i nie masz żadnych problemów. To bardzo dobrze!! Ja też uważam ,że to nie pranie brudów publiczne, bo Mama Różyczki nie pisze sensacji tylko rozpaczliwie szuka pomocy. A szukanie pomocy nie jest złe. Wiesz , w życiu różnie  bywa i nigdy nie mów nigdy, bo jeszcze nie raz Ciebie życie zaskoczy.Jedni mają zaufanych przyjaciół w realu,*( czasami tylko tak nam się zdaje) drudzy mają sąsiadów, którzy potem roznoszą plotki, inny jeszcze mają własnych psychologów, a inni mają swoje fora. |Każdy orze jak może.

  • Autor: mahika Data: 2011-09-24 18:19:15

    już sie kłócą, zamiast olac jedno drugiego.

    a najgorzej jak ktoś wchodzi między wódkę a zakąskę...

  • Autor: basiulka Data: 2011-09-24 21:28:33

    Tak masz rację trochę bawi mnie to publiczne pranie brudów, ale jak
    wrócisz do zakładanych wątków MR to wszystkie tzw. przypadki
    trafiają właśnie jej rodzinę. więc wątpię w prawdziwość tych
    problemów i pozwalam sobie troszeczkę podworować. Co innego poznać
    opinię innych a co innego co trochę dolewać oliwę do ognia ( co chwilę
    coś nowego u wujka i cioci. Ciekawe o czym będzie następny
    odcinek? Obstawiam że w następnym wątku wujek wróci skruszony bez
    kasy ze złamanym sercem i całe wż będzie dyskutowało czy ciocia ma go
    przyjąć czy też wyrzucić, uprzedzę wszystkich WŻ towiczów ja
    głosuję za wyrzucić.


    Saga Rodu Mamy Różyczki...odcinek 3099.......

    hahhhhhhaaaaaaaahahhahaaaaaaaaaa

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-24 21:49:19

    No co Ty, to dopiero początek Sagi:)) Tyle odcinków co napisałaś, to chyba nawet Moda na Sukces nie ma

  • Autor: mahika Data: 2011-09-24 22:00:27

    tego to nikt nie wie

    w piątek wyemitują 5500 odcinek. Serio

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-24 22:06:53

    O matko , to mnie zaskoczyłaś, myślałam że dużo mniej jest tego , skąd oni biorą jeszcze na to pomysły:)))

  • Autor: mahika Data: 2011-09-24 22:13:00

    nie wiem, chyba najlepszy pomysł w tym wypadku to brak pomysłu.

    Na Wikipedii jest rozpiska, zerknęłam sobie, kto z kim spał, kto z kim ma dzieci, kto z kim kiedy się żenił/wychodził za maż i rozwodził...

    ja się tylko dziwię, że są osoby które to oglądają i się jeszcze w tym łapią :]

  • Autor: agulinia Data: 2011-09-24 22:44:50

    Przyznam, że mi zaimponowałaś MR, masz poczucie humoru mimo, że na pewno jesteś zdenerwowana tą sytuacją rodzinną, nie straciłaś głowy :)

  • Autor: matani Data: 2011-09-25 10:22:14

    brawo agik

  • Autor: jolka60 Data: 2011-09-24 09:52:12

    Witaj.Bardzo czesto zgadzam sie z Toba,ale w tym przypadku mam inne zdanie.Kwestia powodow rozpadu malzenstwa,a przywlaszczenia pieniedzy i bizuterii to jednak troche inne sprawy.Owszem,moze sie zakochal,moze chcial jeszcze cos przezyc ( rozpaczliwa proba przezycia namiaski mlodosci?).Jesli chcial odejsc,mogl postawic sprawe jasno,czy (choc tego tez nie popieram),zabrac czesc pieniedzy,a nie wszystko,bo do tego nie mial prawa.Romantyzm romantyzmem (smiem sadzic,ze tylko z jego strony),ale spraw materialnych nie mozna pomijac.Moze nie trzeba zyc dla pieniedzy,ale bez nich sie nie da.

    Ogladales moze film ''Sknerus'' z Kirkiem Douglasem?.Tam padlo dosyc zabawne,ale prawdziwe zyciowo zdanie (no,nie przytocze doslownie)''-A ilu widziales biednych staruszkow z mlodymi ''laskami''?

  • Autor: Laugasel Data: 2011-09-24 11:09:39

    Bo jakoś ja nie umiem dostrzec w tej historii romantyzmu. I raczej martwię się o wujka niż go ganię.Raczej padł ofiarą. Bo jakoś mi trudno uwierzyć w stały związek , po 3 tygodniach znajomości z panem co mógł być co najmiej tatusiem i zgarnięciem fantów w domu. No naprawdę romantyczna sprawa. A ta kobita to się skąd urwała? Nie widziała obrączki? A budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu raczej nie rokuję świetlanej przyszłości.Trudno mi uwierzyć ,że tak łatwo przekreślić tyle wspólnych lat.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 22:27:47

    Sprytny ten Twój wujek-a tak na marginesie po co miał czyścić równiez swoje konto??

    W ciągu trzech dni zdążył się wyprowadzic, zabrać żonie biżuterie i wyjechać na wycieczkę zagraniczną, facet błyskawica

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-23 22:42:48

    Widocznie mu gotówka była potrzebna, pustego 35 lat młodsza babka by nie wzięła, a konto nie było tylko jego. Może sobie drugie założył i wpłacił wszystkie pieniądze, cholera go wie! A otworzyć szkatułkę i zabrać biżuterie to żaden problem chyba, jak się żona niczego nie spodziewała.

    Co do wycieczki zagranicznej to tylko przypuszczenia, nie wiadomo tak naprawdę gdzie oni sobie wyjechali, jedno jest pewne!  pod adresem zamieszkania tej pani , nikogo nie ma.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-23 23:12:24

    No to przecież jest oczywiste, po co jej stary dziadyga bez kasy.. mam takiego sąsiada ale ten jeszcze lepsze numery powywijał ale on się naprawdę zakochał...

  • Autor: mahika Data: 2011-09-24 09:32:31

    A ja znam osobiście 30 latkę która zwariowała na punkcie 60 latka....Wcale nie kasiastego!

  • Autor: agik Data: 2011-09-24 10:47:12

    hi, ja znam dwie :P

  • Autor: mahika Data: 2011-09-24 14:12:05

  • Autor: wita Data: 2011-09-24 15:24:39

    Poniewaz akcja nabrala jakiejs nieprawdopodobnej dynamiki w ciagu paru dni, to trzeba sie liczyc z

    tym, ze w przyszlym tygodniu pojawic sie moze nowy potomek.

    A swoja droga, senatoria to prawdziwa Sodoma i Gomora, nalezaloby przydzielic jakichs wychowawcow!!

  • Autor: mahika Data: 2011-09-24 15:31:55

  • Autor: mahika Data: 2011-09-24 15:50:41

    rozśmieszył mnie pomysł z wychowawcą, mam wykształcenie w tym kierunku i nie wyobrażam sobie byc wychowawcą takich dziadków :)
    Nadzór, to na tyle by się zdał, jak na kolonii.

    Jak coś chcą zmalowac to i tak zmalują.

    A najlepiej razem jeździc w takie miejsca, wakacje, wczasy, sanatorium.

    Nie wyobrażam sobie że mój tata jedzie bez mamy.

    On chyba też sobie tego nie wyobraża. Bez niej ciężko mu do miasta jechac.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-24 16:16:36

    Mahiko, jakby żona przewidziała rozwój sytuacji , to na pewno by z nim pojechała:)

  • Autor: mahika Data: 2011-09-24 16:20:08

    takich rzeczy nie da się przewidziec.

    oszalec na czyimś punkcie mógł i w osiedlowym sklepie.

    Ale i tak na wczasy jechac lepiej razem :)

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-24 16:15:02

    Wujkowi potomek z racji przebytej operacji  już nie grozi, Chyba że Ty sie spodziewasz,:) to serdecznie gratuluję! , Dzieci i szklanek podobno nigdy nie jest za dużo, jak mawiała moja babcia:)

  • Autor: bietka Data: 2011-09-24 20:32:02

    Sytuacja jeszcze może byc bardziej dramatyczna bo owa obrotna pani może naciągnąć pana na kredyty a jak przyjdzie je spłacac to wujek  wróci do cioci -taki przypadek był u moich znajomych.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-24 20:50:56

    Nie pomyślałam o tym, myślisz że mogłaby być na tyle perfidna żeby go skłonić do wzięcia kredytu? W poniedziałek ciocia wybiera się do prawnika, myślę że już ją odpowiedniio podszkoli co ma robić.

  • Autor: spajdermen Data: 2011-09-24 23:05:42

    I co tu jeszcze można dodać?

    wujek wstąpił do zakonu.

  • Autor: bietka Data: 2011-09-25 08:57:49

    Kredyty to bardzo powazny problem bo pamietać nalezy że współmałżonek odpowiada za długi męża i nic tu nie pomoże lament że odszedł od żony.Dają nadal banki i skoki bez pozwolenia współmałzonka.I wiek tu też nie jest przeszkodą bo są one ubezpieczone na wypadek śmierci a i spadkobiercy są jacyś zapewne.140 tys zł kredytów było wzięte w różnych instytucjach bankowych i parabankowych bez wiedzy współmałżonka i spłacać musi rodzina bo spadku nie odrzuciła przez 6 mies.Banki czekają aż minie ten czas i wówczas uderzają.Przezyłam ten koszmar.

    Niech ciocia o tym wspomni adwokatowi.Może rozdzielnośc majatkowa pomoże?.To się wydaję niewiarygodne ale ja własnie tych kredytów bym się obawiała bo jak kasa się skonczy to cwaniara postara się o inne zródło dochodu i dopiero potem wykopie dziadka i sięgnie po następną ofiarę.Nie wierzę w bezinetesowną miłość w tym przypadku.Nie na darmo wyczyścił konto czyli jest to człowiek bez honoru i po takim można wszystkiego się spodziewać.

    Potem juz tylko zostanie polsat i program,,Dlaczego ja""

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2011-09-25 09:43:50

    Co do dlugow wspolmalzonka,jedynie aby temu zapobiec,to w tej chwili postarac sie u adwokata o rozdzielnosc majatkowa i to jak najszybciej,miejmy nadzieje ,ze do wziecia jakiegokolwiek kredytu jeszcze nie doszlo.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-25 22:50:53

    Nie wiem jak u adwokata można się postarać o rozdzielność majątkową?? to może niech ten adwokat od razu udzieli rozwodu, to będzie korzystniejsze?No i jeszcze wujek może sporządzić testament i np. adoptować dzieci tej pani...hm jest jeszcze sporo ewentualności

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2011-09-26 00:36:40

    Basienka nie irytuj sie,nie mieszkam od jakiegos czasu w Polsce i nigdy w Polsce takich rzeczy nie zalatwialam ,bo nie bylo mi to potrzebne.Ale logicznie myslac,zeby wiedziec jak to poprowadzic dalej od tego jest adwokat lub radca prawny,zeby cie pokierowal co masz dalej robic!

    Tu gdzie jestem z takimi rzeczami ide do adwokata i on dalej prowadzi moja sprawe i tyle.Poza tym oplacamy adwokata co kwartal i jesli potrzebujemy porady prawnej to do niego dzwonimy,w sprawach ,ktorych nie wiemy jak ruszyc.

    Z rozwodem to samo,wybierasz sobie adwokata i on prowadzi twoj rozwod,nawet przy rozwodzie nie musisz isc jakos oficjalnie do sadu,tylko przewaznie spotykacie sie w malym pomieszczeniu nie wygladajacym na sad i sa dwie strony,dwoch adwokatow i sadzia nikt wiecej.Moj obecny maz jak sie rozwodzil z pierwsza zona iles tam lat temu,zanim sie poznalismy,to wlasnie tak to wygladalo.Siedzieli przy jednym stole,on jego eks,sedzia i adwokat jeden ,poniewaz poszli na ugode wzieli tylko jednego adwokata,wszystko trwalo moze 20minut,podpisali papiery i to bylo wszystko.

    Radze zrobic tej pani jak najszybciej rozdzielnosc majatkowa w zaistnialej sytuacji,poniewaz maja dalej wspolne konto,byc moze jak przyjdzie na to konto jej emerytura to jeszcze to tez wyczysci i kobieta bedzie bez srodkow do zycia.Na jej miejscu zalozylabym tez czym predzej osobne konto,aby jej emerytura wlasnie tam przychodzila.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-26 00:41:27

    Przepraszam za uszczypliwość. Lepiej nie wypisuj takich rzeczy na polskim forum, bo się nóz w kieszeni otwiera a zazdrość d... ściska. Sredecznie pozdrawiam

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2011-09-26 00:59:08

    Basienka swoja droga ja sie rozwodzilam w Polsce ,to juz tez jest dobrych iles lat do tylu.Nie mialam pojecia jak to ugryzc i poszlam do adwokata,on napisal pozew rozwodowy,bo nie mialam pojecia jak to zrobic,dal liste jakie papiery mam skompletowac i mu doniesc i wyslal wszystko do sadu.

    Z bylym mezem tez mielismy wspolnego adwokata tzn,ja tylko mialam.Rozwod tez byl bez orzekania o winie,choc po latach tego czasem zaluje,bo wina byla ewidentnie jego(a ze rozwod byl bez orzekania,moze kiedys mu gorzej pojdzie w zyciu to gotow sie upomniec o alimenty jeszcze),ale nie robilam mu zadnych trudnosci z rozwodem.Fakt nie bylo tanio,ale przeciez po to sa adwokaci aby sie ich radzic i zeby wszystko sprawnie i szybko poszlo,a nie donoszenie pozniej jakis papierkow,dowodow i odciaganie w czasie.

  • Autor: anqe Data: 2011-09-25 23:07:20

    tu popieram pracowałam kiedyś w branży kredytowej jedynie rozdzielność może ją uratować tylko nie wiem jak to jest prawnie czy nie powinny jej ustanawiać dwie osoby jeśli tak to jak najszybciej zlożyć wniosek o rozwód a jeśli nie chce tak drastycznych kroków na ten moment podejmować to chociaż wystąpić o separację powód ma a dodatkowym dowodem jest zgłoszenie które dokonała na policji

  • Autor: matani Data: 2011-09-26 09:27:46

    Ostatnio jak tłumaczyłam przy sporządzaniu umowy o rozdzielności majątkowej przed ślubem to był ON i ONA ;) więc pewnie muszą być dwie osoby, bo obie strony muszą o takiej umowie informować podczas wszelkich transakcji finansowych (grubszych - kredyty, kupno nieruchomości itp.)

  • Autor: krysia64 Data: 2011-09-28 23:45:27

    Przy rozdzielczości majątkowej muszą być dwie osoby.Można tego dokonać u notariusza, kosztuje to ok. 300zł.lub jeżeli się jedna ze stron nie zgadza to dokonac tego sądownie.A tam juz następuje rozdzielczośc konieczna.Nie wiem jak się to ma do nieobecnosci jednej ze stron.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-09-30 00:38:22

    Przed ślubem nie może być rozdzielności majątkowej, bo nie ma wspólnoty.

  • Autor: aggusia35 Data: 2011-09-30 07:10:11

    Basieńko mozna taki dokument podpisać przed ślubem

  • Autor: anqe Data: 2011-09-25 22:41:47

    Wiele razy wypowiadając sie na tym forum łagodziłam swoj język aby nie był tak ostry ja w realu ale w tym przypadku powiem prosto z mostu, mam nadzieję, że nie obrażę mężczyzn obecnych na tym forum

    jak kobieta chce to każdemu facetowi zrobi z dupy wiatrak i owinie go wokół paluszka, trzeba tylko wyczuć bo jednego trzeba zaciągnąć do łóżka w ciągu 5 minut a innego kusić i przeciągać tygodniami efekt ten samy dostajemy co chcemy

    idąc dalej tym tropem mamo różyczki Twoja ciocia spoczęła na laurach nie dostrzegając potrzeb swojego męża tylko własne (mój Ci on i do tego w wieku sędziwym więc igraszki mu nie w głowie - co życie zweryfikowało).

    W parze są zawsze dwie osoby i często w pewnym wieku sie rozstają bo starzeją się psychicznie i fizycznie w innym tempie i choć jestem kobietą to dostrzegam, że wina często leży po naszej stronie, bo już go mam - zdobyłam, ale nic nie jest dane na zawsze a nawet jak jest to należy o to dbać.

    Mam męża z odzysku (dla ciekawskich ze względu na temat wątku poznałam go ponad rok po jego rozwodzie) do tego różnica wieku wynosi 20 lat ja mam 37 on 57, nie poleciałam na jego pieniądze bo był wówczas raczej w dołku finansowym. Fizycznie i sprawnościowo nie mówiąc o fantazji często nie dorównują mu moi rówieśnicy i gdyby trafił wcześniej na kobietę, która w wieku 50 lat marzyłaby wyłącznie o wnukach to rozminęli by się szerokim łukiem.

    Dlatego uważam że związek trzeba pielęgnować zawsze niezależnie czy trwa się w nim miesiąc, rok, dziesięć czy trzydzieści lat, dostrzegać nawzajem swoje potrzeby. Oczywiście potrzeby Twojej cioci też trzeba szanować tyle że tak jak napisałam na wstępie faceta łatwiej jest omamić. Gdzieś ciocia to zgubiła i ktoś inny wykorzystał sytuację jeśli miał w tym dobre intencje to pół biedy bo jak łzy spłyną można taką sytuację znormalizować (myślę o kontaktach z dziećmi) ale jeśli nie jak podejrzewasz to cóż czeka wójka bolesny upadek po którym może się nie pozbierać.

    Dlaczego napisałam, że ciocia gdzieś to zgubiła? Większość facetów jest tak skonstruowana że widzi najdalej czubek własnego nosa a zasadę nikt nie może Ci tyle dać ile ja Ci mogę obiecać wysysają z mlekiem matki. Jeżeli robi cokolwiek to nie dlatego, że jest taki wspanialomyślny tylko dlatego, że spodziewa się konkretnego efektu swojego działania a więc spełnienia swoich potrzeb (czubek nosa) - to tylko moje zdanie każdy może mieć inne

  • Autor: ewka63 Data: 2011-09-26 08:58:36

    Na to tutaj się podpisuję. Mam bardzo podobne zdanie. I nie ma co pytać, dlaczego starsi panowie. Starsi panowie są dokładnie tacy sami jak młodsi, tylko są starsi.

  • Autor: agik Data: 2011-09-26 09:22:17

    I mają droższe zabawki :P

  • Autor: ewka63 Data: 2011-09-26 10:16:39

    Z tym też się zgadzam.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-09-26 16:02:54

    Ewo nie żartuj, tacy sami jak młodsi to na pewno nie są:)))

  • Autor: basiulka Data: 2011-10-01 23:42:25

    no i co dalej???? czekam na dalszy ciąg........................

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-10-02 18:17:15

    Na pewno będzie rozwód , na 100% ! adwokat  wszystkim się już zajął. Ciocia spokojna, a wujek szaleje dalej.Nawet nie wie jaka go tutaj czeka niespodzianka:)

  • Autor: matani Data: 2011-10-03 09:18:40

    Jak tak szaleje, to żeby cioci nie zrobił niespodzianki w postaci wielokrotnie wyżej wspominanych kredytów :(

  • Autor: lolopopa Data: 2011-11-04 19:09:13

    Mamo Różyczki, dawno nie pisałaś co słychać u wujka :)

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-11-07 22:24:56

    No właśnie co z tym Wujkiem???

Przejdź do pełnej wersji serwisu