Przyłączę się do pytania - ciekawa jestem, co powiedzą WŻ-owi specjaliści?
Ciasta ucierane, murzynka itp. wyjmuję po kilku minutach "dochodzenia" w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach - wyjęte za szybko "siadają". A drożdżowe od razu - kiedyś przetrzymałam i nie było takie dobre, jakby przesuszone.
ciasta drozdzowe wyjmuje od razu, chleb buleczki tak samo.Biszkopt i delikatne ciasta trzymam w piekarniku 5-10 minut przy uchylonych drzwiczkach po tym wyjmuje (biszkopt po 5 minutach).Ciasto kruche wyjmuje natychmiast, sernik zostawiam w piekarniku do calkowitego wystygniecia z tym, ze wylaczam piekarnik gdy sernik nie jest jeszcze dopieczony
a ja biszkopt też od razu wyciągam z piekarnika i robię z nim co tylko mi się podoba a jeszcze nigdy nie zdażyło się aby opadł. Wiele razy taki prosto z pieca kroję (nitką) mając na dłoniach rękawice, żeby się nie poparzyć
Jak piekę szarlotke z pianą i kruszonka to nie wiem kiedy wyciągnąć. Od razu, po wystygnięciu czy po 10 min w otwartym piekarniku. Po upieczeniu jest wysoka, a po wyjęciu opada.
Ja wyjmuję wszystko zaraz po upieczeniu.Do piany z 5 białek daje 1szklanke cukru,po ubiciu kisiel lub2lyzki mąki ziemniaczanej,troche soku z cytryny lub octu,z tymi dodatkami na pewno nie opadnie.
W moim przepisie nie ma soku z cytryny czy octu. Może to pomoże. Orientujesz się jaka ilość na 4 białka, niepełna szklanka cukru i kisiel lub 2 łyżki mąki ziemniaczanej?
serniki pozostawiam na 5 minut w wyłączonym piekarniku, biszkoptami walę o podłogę zaraz po wyjęciu z piekarnika(nigdy nie siadają,a piekę dużo i mam zawsze 4-5 krążków z jednego biszkopta),reszta ciast jest od razu wyjmowana po upieczeniu
biszkopty, serniki, murzynki, ciasto marchewkowe itp. czyli wszystko co może opaść wyjmuję z piekarnika odrazu i rzucam o podlogę jak piekę sernik z serków z pianą z bialek zostawiam w piekarniku jakieś 15 minut, pozostałe ciasta wyjmuję również odrazu i zostawiam do wystygniecia
Biszkopt się zostawia w piekarniku do ostygnięcia bo inaczej opada, resztę ciast zostawiam w piekarniku bo nie mam zbyt dużo miejsca na blacie, z tym że między dzwiczki wkłądam grubo zwiniętą ścierkę i wtedy jest częściowo tylko otwarty. Chyba ,ze piekę ciasteczka i wtedy trzeba wyjmować i wkłądać kolejne. Generalnie tylko biszkopty się powinno zostawiać, resztę można wyjmować.
Odkąd odkryłam,rzucanie na podłoge biszkoptu to zawsze to robię i mi nie opada,ale mam problem z sernikami najbardziej lubie te z mlekiem lub śmietaną i zawsze mi opadną nawet jak zostawie w piekarniku na troche,nie opada tylko przy brzegach,tam gdzie jest ciasto,dajecie ciasto pod sernik też na boki blaszki,czy tylko na spód??
ja ciasto pod sernik daję tylko na spód i tez nim rzucam jak biszkoptem opada zdecydowanie mniej niż zwykle a piekę zawsze wg przepisu ser jajka śmietana bez mąki
ja jak upicze mi sie biszkopt,to biore blaszkę do ręki przez ścierke oczywiście i rzucam go na podłoge z wysokości ok. 20-30 cm ,na podłodze też mam położony ręcznik lub ścierkę,biszkopt nie opada i inne ciasta tez,tylko z innymi jeszcze nie próbowałam
Nie daje ciasta na boki, tylko jak sie upiecze to nożem okrawam pomiedzy blacha a ciastem i zostawiam w uchylonym piekarniku. Tez opada ale chociaz równo.
Jaki rodzaj ciast i kiedy wyjmujecie z piekarnika? Za raz po upieczeniu, czy po wystygnięciu? Czy ma to jakiś wpływ na opadanie ciasta?
Przyłączę się do pytania - ciekawa jestem, co powiedzą WŻ-owi specjaliści?
Ciasta ucierane, murzynka itp. wyjmuję po kilku minutach "dochodzenia" w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach - wyjęte za szybko "siadają". A drożdżowe od razu - kiedyś przetrzymałam i nie było takie dobre, jakby przesuszone.
ciasta drozdzowe wyjmuje od razu, chleb buleczki tak samo.Biszkopt i delikatne ciasta trzymam w piekarniku 5-10 minut przy uchylonych drzwiczkach po tym wyjmuje (biszkopt po 5 minutach).Ciasto kruche wyjmuje natychmiast, sernik zostawiam w piekarniku do calkowitego wystygniecia z tym, ze wylaczam piekarnik gdy sernik nie jest jeszcze dopieczony
Tylko sernik zostawiam w piekarniku z termoobiegiem do wystygnięcia ..
wszystko inne po upieczeniu od razu wędruje na krateczkę do wystygniecia ...
Każde ciasto wyjmuję od razu z piekarnika.
Krysiu ... ! Oczywista twoje serniczki od razu na powierzchnie kuchenną wedrują , tu nie ma dysputy ..
Ale te bardzo puchowe , wielojajeczne muszą spoko wystudzić się , szybka zmiana temperatury moze je pacnąć ... heheheh
Moja mama zawsze biszkopt zostawiała do całkowitego wystudzenia w piekarniku.
a ja biszkopt też od razu wyciągam z piekarnika i robię z nim co tylko mi się podoba a jeszcze nigdy nie zdażyło się aby opadł. Wiele razy taki prosto z pieca kroję (nitką) mając na dłoniach rękawice, żeby się nie poparzyć
Jak piekę szarlotke z pianą i kruszonka to nie wiem kiedy wyciągnąć. Od razu, po wystygnięciu czy po 10 min w otwartym piekarniku. Po upieczeniu jest wysoka, a po wyjęciu opada.
Ja wyjmuję wszystko zaraz po upieczeniu.Do piany z 5 białek daje 1szklanke cukru,po ubiciu kisiel lub2lyzki mąki ziemniaczanej,troche soku z cytryny lub octu,z tymi dodatkami na pewno nie opadnie.
W moim przepisie nie ma soku z cytryny czy octu. Może to pomoże. Orientujesz się jaka ilość na 4 białka, niepełna szklanka cukru i kisiel lub 2 łyżki mąki ziemniaczanej?
serniki pozostawiam na 5 minut w wyłączonym piekarniku, biszkoptami walę o podłogę zaraz po wyjęciu z piekarnika(nigdy nie siadają,a piekę dużo i mam zawsze 4-5 krążków z jednego biszkopta),reszta ciast jest od razu wyjmowana po upieczeniu
biszkopty, serniki, murzynki, ciasto marchewkowe itp. czyli wszystko co może opaść wyjmuję z piekarnika odrazu i rzucam o podlogę jak piekę sernik z serków z pianą z bialek zostawiam w piekarniku jakieś 15 minut, pozostałe ciasta wyjmuję również odrazu i zostawiam do wystygniecia
Biszkopt się zostawia w piekarniku do ostygnięcia bo inaczej opada, resztę ciast zostawiam w piekarniku bo nie mam zbyt dużo miejsca na blacie, z tym że między dzwiczki wkłądam grubo zwiniętą ścierkę i wtedy jest częściowo tylko otwarty. Chyba ,ze piekę ciasteczka i wtedy trzeba wyjmować i wkłądać kolejne.
Generalnie tylko biszkopty się powinno zostawiać, resztę można wyjmować.
Generalnie tylko biszkopty się powinno
zostawiać, resztę można wyjmować.
Nie prawda
Biszkopt należy od razu wyjąć z piekarnika i upuścić go na podłogę,wtedy nie opadnie.
Odkąd odkryłam,rzucanie na podłoge biszkoptu to zawsze to robię i mi nie opada,ale mam problem z sernikami najbardziej lubie te z mlekiem lub śmietaną i zawsze mi opadną nawet jak zostawie w piekarniku na troche,nie opada tylko przy brzegach,tam gdzie jest ciasto,dajecie ciasto pod sernik też na boki blaszki,czy tylko na spód??
ja ciasto pod sernik daję tylko na spód i tez nim rzucam jak biszkoptem opada zdecydowanie mniej niż zwykle a piekę zawsze wg przepisu ser jajka śmietana bez mąki
o co chodzi z tym rzucaniem..?
ja jak upicze mi sie biszkopt,to biore blaszkę do ręki przez ścierke oczywiście i rzucam go na podłoge z wysokości ok. 20-30 cm ,na podłodze też mam położony ręcznik lub ścierkę,biszkopt nie opada i inne ciasta tez,tylko z innymi jeszcze nie próbowałam
Nie daje ciasta na boki, tylko jak sie upiecze to nożem okrawam pomiedzy blacha a ciastem i zostawiam w uchylonym piekarniku. Tez opada ale chociaz równo.
musze tak spróbować zobaczymy jaki wyjdzie