Forum

Zwierzyniec

Jak zwabić ptaszki?

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-10-22 08:30:56

    Kupiłam karmnik, zamontowałam na balkonie, nasypałam siemia lnianego, słonecznika i kawałeczków bułki. Czekam i nic... Ani jednego ptaszka. Macie pomysł jak je zwabić? Moja córka by się ucieszyła, jakby przylatywały :) 

    Chyba 5 piętro nie jest powodem, bo czasem widziałam ptaki na balkonie. A siedzą i wyżej co widzę w sąsiednim bloku.

  • Autor: PATI :) Data: 2011-10-22 09:01:00

    Ja mieszkam na 10 i u mnie pelno sikorek uwielbiaja slonecznik

    ja zawsze sypie i się zjawiaja trzeba czekac  na pewno przylecą :)

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-10-22 10:05:25

    Czekam już tydzień ;) Teraz wogóle jakoś mało ptaków. Kiedyś tyle wróbli było, słyszałam, że je jakaś choroba wirusowa dopadła i wiele zginęło. Nie zmienia to faktu, że te co zostały stołować się u mnie nie chcą :):):)

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2011-10-22 10:38:17

    Ptaków nie potrzeba niczym teraz wabić, jak przyjdzie pora same przylecą.Teraz mają jeszcze dużo pożywienia na łąkach i polach, ale jak przyjdą mrozy i zima, to będzie ich dużo.Ja zawsze wieszam kupne kule zimowe i słoninkę dla sikorek , ale jeszcze nie teraz:)

  • Autor: megi65 Data: 2011-10-22 14:18:10

    Madziu ! Pospieszyłaś sie z dokarmianiem .. Tak jak NR pisze to nie pora ... Jeszcze ptaszęta mają pełnio w swoich spiżarankach ...nosiona polne , łąkowe , ogrodowe ..

    Przyjdzie pora i ... nie nadążysz z dosypowaniem nasion . ::))!

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-10-22 16:23:07

    O kurcze... Ja tam na ptakach się nie znam :) A myślałam, że mam wypaśną stołówkę to i się poczęstują :)

  • Autor: Beata500 Data: 2011-10-22 17:23:57

    Wmoim karmniku goszczą już sikorki. Miałam spore ilości słonecznika i od pierwszych przymrozków zaczęłam wsypywać.Widocznie lubią słonecznik.Dałam im paczkę kaszy jęczmiennej i tej nie ruszyły. A zimą kasza znika dość szybko.

    Mój karmnki jest ok 2 metrów nad ziemią.

  • Autor: ewka63 Data: 2011-10-22 17:46:18

    Ja też juz mam ptaszki w karmniku. Głównie sikorki, bo one uwielbiają słonecznik :) Leniuchy jedne, na gotowe to lecą, a robali w lecie nie ma komu z roslinek zjadać :(

  • Autor: Zbyh 1 Data: 2011-10-22 18:11:37

    Dokarmianie ptaków w czasie, gdy jest jeszcze pełno jarzębiny, dzikiego wina, owadów i innych ptasich przysmaków jest trochę nie porozumieniem. Ptaki dokarmiane za wcześnie tracą swój instynkt   i stają się bezradne gdy naprawdę braknie im pożywienia. Ptaki dokarmiamy, gdy temp. spadnie kilka stopni poniżej 0 i taka temp. się utrzymuje przez kilka dni.Ważne jest utrzymanie stałego "zaopatrzenia" w karmnikach jeśli już zaczęliśmy dokarmiać ptaki, ponieważ ptaki mają zakodowane gdzie mogą uzyskać pożywienie i jeśli tego pożywienia tam nie ma to wtedy są bezradne. Dlatego jak już wspomniałem nie dokarmiajmy ptaków zbyt wcześnie aby nie rozleniwiać ich , ponieważ gdy zatracą swój instynkt giną i MY się do tego przyczyniamy, chociaż teoretycznie chcemy dobrze. Karmnik postawiony  w pobliżu drzew jest lepszym miejscem dla dokarmiania ptaków , gdyż czują się one tam bezpiecznie i mogą w razie ataku ptaków drapieżnych lub kotów ukryć się w zaroślach lub koronach drzew. Jeśli umieścimy karmnik na balkonie to dobrze jest "zaaranżować" im takie zarośla i umieścić w pobliżu gałązkę świerczyny lub czegoś innego co przypomina środowisko naturalne. To zrozumiałe, że chcemy dzieciom zrobić frajdę,  aby mogły obserwować ptaszki ,ale pamiętajmy, aby zadawalając  dzieci nie krzywdzić niechcący ptaków.

  • Autor: jolka60 Data: 2011-10-22 18:22:25

    Zbych,zgadzam się z Tobą prawie w 100%.To "prawie"wynika stad,że często ptaki.pomimo ujemnej temperatury,mają co jeść.To po prostu zależy,gdzie żyją.Np. u nas w sadku mają co jeść aż do wiosny (ale też je dokarmiamy).

  • Autor: aggusia35 Data: 2011-10-22 19:39:54

    się też zgadzam :)

  • Autor: anqe Data: 2011-10-22 19:19:15

    myślę, że nie musisz czekać na ptaki a na trochę mniej przychylną dla nich pogodę, wówczas przylecą i się od nich nie opędzisz jeśli tylko będziesz dbać o ziarenka w karmniku

    jak było kilka zimnych dni w rzeczce przepływającej przez teren szkoły pojawiły się kaczki licząc na niedojedzone kanapki - poszłam więc dzisiaj z córką zutylizować niezjedzony chleb i kaczek ani widu ani słychu bo dzisiaj slońce i 14 stopni 

Przejdź do pełnej wersji serwisu