Koleżanka z pracy po jakiejś uroczystości domowej przyniosła kawałek ciasta do spróbowania. Mówi, że to wypiek jakiejś niezbyt lubianej krewnej, lecz ciasto było pycha. Oczywiśnie na przepis nie mamy co liczyć. Więc może niezawodne koleżanki nam pomogą. Chyba 2 warstwy kruchego ( ale niekoniecznie kruche) pierwszy placek przełożony czarną porzeczką - dżem na to biała masa i znów ciasto i masa a na wierzch mocno przypieczone migdałowe płatki. Rewelka. Może komuś to coś przypomina?
mi to się kojarzy z panią walewską inaczej nazywane pychotką...chociaż te dwie wartwy masy nie bardzo tu pasują, bo we wspomnianym cieście jest tylko jedna taka...
moja mama takie cos robi i nazywa to miodownik(placki ciasta sa z miodem,ciemne jak piernik) wlaśnie z dżemem porzeczkowym,kremem budyniowym a na ostatniej warstwie ciasta migdały lub orzechy w twardej polewie karmelowej.czy o tym piszesz?
to właśnie Pani Walewska,ciasto występuje też pod nazwą Pychotka. Pieczemy dwa osobne kruche spody,każdy smarujemy dżemem porzeczkowym i pianą ubitą(z białek).Przekładamy kremem budyniowym.Na wierzchniej warstwie sypie się płatki migdałowe.Jeśli pieczemy w tortownicy,można zaszaleć i zrobić np. 4 warstwy-ciasto to z powodzeniem zastąpi tort:)
Koleżanka z pracy po jakiejś uroczystości domowej przyniosła kawałek ciasta do spróbowania. Mówi, że to wypiek jakiejś niezbyt lubianej krewnej, lecz ciasto było pycha. Oczywiśnie na przepis nie mamy co liczyć. Więc może niezawodne koleżanki nam pomogą. Chyba 2 warstwy kruchego ( ale niekoniecznie kruche) pierwszy placek przełożony czarną porzeczką - dżem na to biała masa i znów ciasto i masa a na wierzch mocno przypieczone migdałowe płatki. Rewelka. Może komuś to coś przypomina?
mi to się kojarzy z panią walewską inaczej nazywane pychotką...chociaż te dwie wartwy masy nie bardzo tu pasują, bo we wspomnianym cieście jest tylko jedna taka...
mnie też sie tak kojarzy :):)
Też uważam, że to "Pani Walewska", ostatnio nawet Ewa Wachowicz piekła to na antenie polsatu i chyba sama też muszę spróbować:)
moja mama takie cos robi i nazywa to miodownik(placki ciasta sa z miodem,ciemne jak piernik) wlaśnie z dżemem porzeczkowym,kremem budyniowym a na ostatniej warstwie ciasta migdały lub orzechy w twardej polewie karmelowej.czy o tym piszesz?
Popieram miodownik, ew snikers (ale mi ten dżem nie pasuje). Poszukaj na WŻ, również w moich przepisach.
http://wielkiezarcie.com/recipe58161.html
Mozna zamiast orzechow uzyc platkow migdalowych
Może kobitka po swojemu udoskonaliła i zrobiła więcej warstw.
Jest to albo pani walewska albo pychotka ja w pychotce na wierzch kłade białko ubite z cukrem i mozna dodac orzechy lub bez)
stawiam na miodownik
Albo pani walewska albo pychotka, miodownik raczej nie:)
to właśnie Pani Walewska,ciasto występuje też pod nazwą Pychotka. Pieczemy dwa osobne kruche spody,każdy smarujemy dżemem porzeczkowym i pianą ubitą(z białek).Przekładamy kremem budyniowym.Na wierzchniej warstwie sypie się płatki migdałowe.Jeśli pieczemy w tortownicy,można zaszaleć i zrobić np. 4 warstwy-ciasto to z powodzeniem zastąpi tort:)
:) też stawiam na Panią Walewską. Ciasto rzeczywiście doskonałe...