Forum

Rodzice i Maluchy czyli WuŻecikowe pogaduchy

Czy oddałbyś dziecko do DPS?

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-10-23 07:46:52

    http://blog.onet.pl/41744,archiwum_goracy.html?? co Wy na to? w swojej pracy często spotykam się z problemami rodzin wychowujacymi dziećmi niepełnosprawne, zresztą zapewne wielu z Was zna ten problem "z widzenia" lub również z autopsji: wychowywać i borykać się ze wszystkimi problemmai samemu często kosztem pozostałych dzieci czy oddać do placówki specjalistycznej??

  • Autor: dorotaibasia Data: 2011-10-23 09:42:56

    Myślę że szczęśliwi "posiadacze" zdrowych dzieci nie mają prawa do zajmowania stanowiska w tej sprawie...czym jest kilkanascie zarwanych nocy podczas kataru dziecka w porównaniu z całymi latami całodobowej opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym? dzieckiem, któremu przybywa schorzeń i tak zwyczajnie kilogramów...dzieckiem któremu trzeba zorganizować absolutnie wszystko....pieluchy, sprzęt rehabilitacyjny, wózek, leki, opiekę lekarską i milion innych rzeczy o których ja pewnie nie mam bladego pojęcia...myślę że mimo wszystko nikt nie oddaje dziecka ot, tak sobie...każda taka decyzja jest okupiona łzami, miesiącami przemyśleń, rozdartym sercem i wyrzutami sumienia do końca zycia...ale czasem to jest jedyne i najlepsze wyjście...Dobry Boze spraw zeby jak najmniej spośród nas musiało stanąć przed takim wyborem..

  • Autor: kasia146 Data: 2011-10-23 10:26:02

    Myślę że szczęśliwi "posiadacze" zdrowych dzieci nie mają prawa do
    zajmowania stanowiska w tej sprawie...czym jest kilkanascie zarwanych nocy
    podczas kataru dziecka w porównaniu z całymi latami całodobowej
    opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym? dzieckiem, któremu przybywa
    schorzeń i tak zwyczajnie kilogramów...dzieckiem któremu trzeba
    zorganizować absolutnie wszystko....pieluchy, sprzęt rehabilitacyjny,
    wózek, leki, opiekę lekarską i milion innych rzeczy o których
    ja pewnie nie mam bladego pojęcia...myślę że mimo wszystko nikt nie oddaje
    dziecka ot, tak sobie...każda taka decyzja jest okupiona łzami, miesiącami
    przemyśleń, rozdartym sercem i wyrzutami sumienia do końca zycia...ale
    czasem to jest jedyne i najlepsze wyjście...Dobry Boze spraw zeby jak
    najmniej spośród nas musiało stanąć przed takim wyborem..

    oj tak zgadzam sie w 100%, ja mam zdrowe dziecko na cale szczescie i mysle ze jesli ktos nie stanal przed takim wyborem to nie wie co to znaczy i daj boze zeby nigdy sie nie dowiedzial

  • Autor: alicja_bt Data: 2011-10-23 10:31:54

    Najbardziej potępiają taką decyzję osoby nie majace pojęcia jak wygląda opieka nad ciężko chorą osobą niekoniecznie dzieckiem . Proponuje takim osobom ,aby pomogły chociaz jeden dzień w opiece nad chorym ; szybko zmienią zdanie .

  • Autor: Laugasel Data: 2011-10-23 11:43:17

    Teraz są ośrodki dziennego pobytu dla takich dzieci, które w chociaż w pewnym sensie odciążają rodziców. Często samotne matki, bo wielu mężczyzn nie radzi sobie w roli ojca niepełnosprawnego dziecka.  Matka może podjąć pracę lub po prostu mieć chwile wytchnienia dla siebie.

  • Autor: nitka206 Data: 2011-10-23 11:49:45

    Mam niepełnosprawnego brata i mamę chorą na nowotwór. Opiekuje się obojgiem i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której miałabym oddać brata do dps, choćbym nos po ziemii ciągnęła. Muszę dać radę i tyle:) chyba jest coś takiego w człowieku, że im wiecej doświadcza w życiu tym optymistyczniej do niego podchodzi. Ja nie mogę się poddać, poza tym co mnie nie zabije to mnie wzmocni, narazie wszystkie doświadczenia tylko mnie wzmacniją.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2011-10-23 12:55:19

    Dziecko to nie zabawka że możemy ją rzucić w kąt, jak nam się nie spodoba. Ja bym swojego dziecka nie oddała do takiej placówki o ile mogłabym zapewnić mu lepsze warunki w domu, ale nie wszyscy rodzice mają dobre warunki i nie mogą opiekować się chorym dzieckiem.

    Nie nam oceniać postępowanie rodziców chorych dzieci, to ich decyzja, nikt z potępiających im nie pomoże i na życie też im nie da , więc nie ich sprawa jaką podejmą decyzje.

  • Autor: emeska1974 Data: 2011-10-23 13:09:31

    NIe można się wypowiadać jeśli nie ma się tego problemu!!!!!!

  • Autor: Laugasel Data: 2011-10-23 13:23:03

    Masz rację . Ja uważam ,że można jedynie wspierać takie osoby.

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2011-10-23 14:30:00

     Nie wiem, jak bym postapiła. Jestem dość nerwowa i niecierpliwa dużo pracuję. Do tego problemy z chorym mężem. Nie wiem czy dałabym radę, zresztą to nie chodzi o danie sobie radę. Mam wrazenie, że dziecko by wiecej skorzystało i się nauczyło w takiej placówce pod opieką pedagogów niż w domu gdzie zniecierpliwiona klikoma próbami samodzielnego jedzenia matka zacznie sama je karmić

  • Autor: agusia040675 Data: 2011-10-23 16:28:07

    Witam ja sama mam syna niepełnosprawnego ma MPD(mózgowe porażenie dziecięce) jest chory od urodzenia,wiele razy zadawałam sobie pytanie dlaczego mnie akurat to spotkało?Ktoś mi kiedyś zaproponował żebym go oddała do jakiegoś ośrodka,to wyśmiałam ta osobę.Pomimo wielu trosk związanych z wychowywaniem chorego dziecka nigdy w życiu bym go nie oddała

  • Autor: darai Data: 2011-10-23 16:41:54

    To jest bardzo indywidualna sprawa i dla większości rodzin trudna decyzja. Znam ten problem od strony pracownika DPS. Nie zawsze rodzice są w stanie zapewnić dziecku odpowiednią opiekę, są to niejednokrotnie ludzie chorzy, nie mający siły albo wiedzy na temat choroby dziecka. Wiele osób decyduje się na umieszczenie dziecka w ośrodku gdy to już jest dorosłe. Czasami decyzja o przekazaniu opieki nad dzieckiem DPS jest jedyną słuszną. Dziecko ma fachową opiekę, jest stymulowane ma opiekę medyczną zapewnioną bez przerwy. Choroby są różne, nie z każdą można sobie poradzić w warunkach domowych. Nie oceniam nikogo, sama nie muszę podejmować takiej decyzji. Nie przeżyję życia za innych, nie umrę za nich więc nie mi ich oceniać. DPS to nie jakiś potwór czterogłowy gdzie się chore dzieci/dorosłych dusi. To miejsce w którym wielu niepełnosprawnych odnajduje się i uczy życia wśród innych osób z podobnymi problemami, odnajdują przyjaciół, mają wspólne zainteresowania, zajęcia, wycieczki, to miejsce, gdzie jest dobra atmosfera i naprawdę wielu podopiecznych niechętnie go opuszcza nawet na święta lub wakacje. :)

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-10-24 07:54:12

    No właśnie: mam takich dwoje podoiecznych, aktualnie juz dorosłych" wiekowo bo 18 latków/ z dziecięcym porażeniem mózgowym-zostali umieszczenie w placówce w wieku 7-8 lat, aktualnie bardzo lubią być u siebie w domu ale po weekendzie chcą wracać do ośrodka, bo tam faktycznie są u siebie, tam czują się bezpieczne, akceptowane przez wszystkich a nie często tylko przez najbliższych..nabyły umiejętności, których pewnie nie byli w stanie nauczyć ich rodzice.

  • Autor: elagb Data: 2011-10-23 18:54:56

    Witam.Znam zagadnienie z autopsji.Mój syn jest obłożnie chory od 23 lat.Wymaga opieki we wszystkich czynnościach życiowych 24 godz.[Zanik mięśni,respirator,tracheo].Jednak przez te wszystkie lata nawet przez moment nie pomyślałam o oddaniu syna do placówki.W szpitalu był tylko przez krótki okres 2 razy.Opiekujemy się synem z mężem sami.Nie neguję rodziców,którzy, z bezsilności,czy innych powodów oddają dziecko do dps,bo naprawdę czasami bywa trudno.

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-10-23 21:28:10

    Zobacz sobie zdjęcia mojego kolegi pt. DPS.

    One mówią same za siebie: adrianlarisz.com

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2011-10-24 08:04:20

    Oglądałam, znam te placówki i atmosferę tam panującą, przynajmniej z własnego podwórka.

    Wiem, że osoby tam umieszczone /przede wszystkim dzieci/ dużo na tym zyskują, wydaje mi się, że dużo "zyskują" równiez te dzieci, które są zdrowe, i którym rodzice są w stanie zapewnić pełną opiekę, gdyż nie muszą się skupiać prawie wyłącznie na chorej siostrze czy bracie..ale wiem, nie mi osądzać, bo moi są zdrowi.

  • Autor: anastasia.p Data: 2011-10-26 17:19:47

    Mój znajomy (lat 24) od przyszłego tygodnia będzie w DPSie. Schorowana mama nie miała już sił, a on po dwóch latach tułaczki po różnych stancjach, z wiecznie zaciśniętym pasem uwierzył, że los się odmieni i odnajdzie swoje miejsce.

    Oceniać rodziny nie możemy, ale mieć wiarę w oddanie pracowników dpsów - jak najbardziej :-)

Przejdź do pełnej wersji serwisu