Dodam ze mój ojcie mleko pije od dziecka wieczorem kruszy chleb do mleka i zjada miche.Ma 73 lata nigdynie miał złamanych kosci nawet jak raz tyraktor na niego najechał przygniótł mu noge a tu nic .
Przeciez kiedys ludzie ciagle pili mleko to ja juz nie wiem nic .
Niemalże połowa naukaowców twierdzi, że mleko szkodzi a druga część, że wręcz przeciwnie. Stosuję zasadę zdrowego rozsądku. Choć wiem, że mleko z kawą to niezdrowe (podobno) połączenie to tylko takie stosuję.
Jeśli ktoś jest mocno uczulony na mleko to mu szkodzi. Uważam, że pozostałym jest potrzebne. Żal mi mojej bratowej, która twierdzi, że człowiek mleko trawi tylko do 6 miesiąca, a później już nie. Jej dzieci wcale nie piją mleka. Owszem jedzą jakieś jogurty czy ser ale czy to wystarczy. W mojej szkole jest akcja szklanka mleka i dzieci 3 razy w tyg dostają mleko. Gdyby mleko szkodziło to chyba nie podawali by go w szkole. Czy akcja pij mleko będziesz wielki.
W programie dla dzieci mówili, że koty nie powinny pić mleka. Tu już kompletna przesada. Przecież jak na wsi większość miała mleko to było to normalne, że koty je dostawały, chętnie piły i nic złego im się nie działo.
As, wcale nie przesada.Są koty , które nie tolerują mleka.Ja mam takiego.Wypicie mleka objawia się zawsze u niego silna biegunką.A skąd wiesz ,że kotom na wsi nic złego się nie działo? Wypiły i biegły sobie w swoja stronę , nikt im nie zaglądał jak się załatwiają. Ja poczułam, bo w pierwszym okresie pobytu w domu, mój kot miał kuwetę.Było widac i czuć.Po odstawieniu mleka, problemy sie skończyły.
Teraz to stary kot i załatwia się tylko na dworze.
As zgadzam sie z Beata,ze koty nie powinny pic mleka,to jest wlasnie jeden z najwiekszych bledow popelnianych w zywieniu kotow.Oczywiscie ,ze koty lubia mleko,moj kot tez lubil mleko,a jakze,nie zaszkodzi jak mu sie da,od czasu do czasu,nie za czesto w malych ilosciach.Mleko u wiekszosci kotow powoduje silne biegunki i wycienczenie organizmu,choc pozornie kot moze wygladac calkiem zdrowo.Dzieje sie tak dlatego,ze dorosly kot nie trawi laktozy tzw.cukru mlecznego,podawanie kotu mleka obciaza jego nerki i czasem wywoluje rowniez alergie.Kot powinien miec swobodny dostep do czystej i swiezej wody to na pierwszym miejscu.
co do czystej świeżej wody to pewnie kazdy powinien ieć do niej dostęp a co jesli kot zamiast wody z miski tej czystej woli wodę z akwarium - kiedyś takiego Asa miałam i co mi pozostało - śmiać się że próbuje odłowić rybki przez osuszenie
co do mleka to fakt koty go nie trawią co zaś się tyczy ludzi to zdania są podzielone i jako dietetyk nasłuchałam się różnych wersji, ja jednak głosem swojego małego rozumku myślę że więcej z niego pożytku niż szkody no chyba że ktoś jest uczulony, bo nawet przy problemach nerkowych czy wątrobowych można wybrać mleko chudsze, które zresztą dla doroslego człowieka jest zdecydowanie latwiej przyswajalne podobnmo najlepsze jest to które ma do 1,5 do 2% tłuszczu
co do kawy to właśnie powinno sie ją pić z mlekiem szczególnie jak wypija się jej dużo (wypłukuje magnez) tyle że z mlekiem a nie tłustą i słodką śmietanką
Moj kot niestety już nie zyjący pił wode z niedokręconego kranu siedząc w zlewie, lub z miski do której obierałam ziemniaki i nie dał się wygonić. Od lat piję kawę z niewielką ilością mleka , że śmietanką niebardzo mi służy ,a najgorsze są chyba niby śmietanki w proszku.Ja mam chorą wątrobę i usunięty pęcherzyk zółciowy i piję sporo chudego mleka i jem przetwory mleczne , prędzej zaszkodzi mi jabłko , którego wogóle nie mogę zjeść . Najlepiej słuchać swojego organizmu.
Skoro dorosły mleka nie trawi to dla czego jak moja mama miała robione badanie na osteoporozę to na wyniku było napisane ile szklanek mleka ma wypić? Gdyby szkodziło to lekarz by tego nie pisał przecież.
Lekarz mojej kuzynce powiedział, że jabłko nie może uczulać. Moja lekarka uważała, że witamina C nie szkodzi w nadmiarze. Wiedza lekarzy pozostawia wiele do życzenia.
Urszulko, czytałam kiedyś, ze to głównie wina tego, ze mleko z kartonu jest przetworzone. Zabijane są bakterie (w zwykłym mleku), a w UHT zabite jest wszystko, nawet przetrwalniki bakterii. Mleko nieprzetworzone, prosto od krówki zawiera mnóstwo bakterii - mogą one w skrajnych przypadkach powodować sensacje żołądkowe, ale podobno sprawiają też, że mleko nie wywołuje alergii. Nie wiem ile w tym prawdy. Faktem jest, ze mam dostęp do mleczka od krowy i moje dzieci piją mleko, nawet nieprzegotowane... a synek jeszcze dwóch latek nie ma. Córa też wcześnie dostała mleko krowie. I nic - wszystko gra. Wiele zleży tez od organizmu dziecka, więc wszystko najpierw należy wypróbować, a potem kierować sie zasadą - im mniej przetworzone tym lepiej... przynajmniej ja sie tym kieruję :)
Nie można przesadzac. Mleko to najlepsze źródło wapnia w naszymm kliamcie. A przetwory - żółty serek albo serek wiejski(ziarnisty) mają mega dużo wapnia. Nie mylić ze zwykłym twarożkiem - z niego wyciska sie serwatke i dużo wapnia ucieka. Te wymienione wyżej sery robi sie innym sposobem i wszystko w nich zostaje.
Masz racje tez tak uwazam jedni moga pic drudzy nie ja tez mam właną krowke i swoje mleczko ale ma tez kozy wiec dziecku 12 miesiecy daje kozie i sama tez popijam tylko jak wypije duzo krowiego to ciezk mi na watrobie moge pic ale male ilosci
Mleko prosto od krowy a mleko ze sklepu po przejściach, to nie to samo. Kiedyś ludzie często pościli, rzadko jadło się mięso, a teraz...Jestem świeżo po 5-tyg. głodówce dr Dąbrowskiej, jest cudnie...
Moja mama od dziecka piła dużo mleka i mleko nadal jej służy. Nawet kiedy miała wysoką gorączkę, to potrafiła wypić duszkiem litr mleka. Widocznie jej organizm tego potrzebował i to toleruje. Natomiast mój organizm już mleka nie toleruje, ale od czasu do czasu wypiję sobie kawę rozpuszczalną z kakao i niewielkim dodatkiem mleka. Uważam, że wszystko należy spożywać z umiarem. Każdy organizm jest inny, jak również ma inną przemianę materii i dlatego też każdy sam powinien ocenić, czy może spożywać mleko, w jakich ilościach czy w ogóle mu ono odpowiada.
Mój szwagier jest lekarzem z wieloletnim stażem- nie pija mleka wcale...Zapytałam kiedyś "dlaczego"?? Stwierdził, że nie może, bo je odchorowuje. Może coś w tym faktycznie jest.
Co o tym sądzicie http://mleko.ojoj.pl/category/dla-kogo-mleko-krowie/nie umiem uaktywnic
Dodam ze mój ojcie mleko pije od dziecka wieczorem kruszy chleb do mleka i zjada miche.Ma 73 lata nigdynie miał złamanych kosci nawet jak raz tyraktor na niego najechał przygniótł mu noge a tu nic .
Przeciez kiedys ludzie ciagle pili mleko to ja juz nie wiem nic .
Niemalże połowa naukaowców twierdzi, że mleko szkodzi a druga część, że wręcz przeciwnie. Stosuję zasadę zdrowego rozsądku. Choć wiem, że mleko z kawą to niezdrowe (podobno) połączenie to tylko takie stosuję.
Mhm, jeśli dodajemy mleko do gorącej kawy, to poodbno wytwarza się jakis szkodliwy związek... mnie zawsze po takiej mieszance boli brzuch...
No ale do mocnej lub inki bo do zbozowki to nic nie dzieje sie.
A włsnie pije mocna z mlekiem choc wiem ze bedzie ciezko na ząładku ale tak mi siee chciało......
http ://mleko.ojoj.pl/category/dla-kogo-mleko-krowie/
Jeśli ktoś jest mocno uczulony na mleko to mu szkodzi. Uważam, że pozostałym jest potrzebne. Żal mi mojej bratowej, która twierdzi, że człowiek mleko trawi tylko do 6 miesiąca, a później już nie. Jej dzieci wcale nie piją mleka. Owszem jedzą jakieś jogurty czy ser ale czy to wystarczy. W mojej szkole jest akcja szklanka mleka i dzieci 3 razy w tyg dostają mleko. Gdyby mleko szkodziło to chyba nie podawali by go w szkole. Czy akcja pij mleko będziesz wielki.
W programie dla dzieci mówili, że koty nie powinny pić mleka. Tu już kompletna przesada. Przecież jak na wsi większość miała mleko to było to normalne, że koty je dostawały, chętnie piły i nic złego im się nie działo.
As, wcale nie przesada.Są koty , które nie tolerują mleka.Ja mam takiego.Wypicie mleka objawia się zawsze u niego silna biegunką.A skąd wiesz ,że kotom na wsi nic złego się nie działo? Wypiły i biegły sobie w swoja stronę , nikt im nie zaglądał jak się załatwiają. Ja poczułam, bo w pierwszym okresie pobytu w domu, mój kot miał kuwetę.Było widac i czuć.Po odstawieniu mleka, problemy sie skończyły.
Teraz to stary kot i załatwia się tylko na dworze.
As zgadzam sie z Beata,ze koty nie powinny pic mleka,to jest wlasnie jeden z najwiekszych bledow popelnianych w zywieniu kotow.Oczywiscie ,ze koty lubia mleko,moj kot tez lubil mleko,a jakze,nie zaszkodzi jak mu sie da,od czasu do czasu,nie za czesto w malych ilosciach.Mleko u wiekszosci kotow powoduje silne biegunki i wycienczenie organizmu,choc pozornie kot moze wygladac calkiem zdrowo.Dzieje sie tak dlatego,ze dorosly kot nie trawi laktozy tzw.cukru mlecznego,podawanie kotu mleka obciaza jego nerki i czasem wywoluje rowniez alergie.Kot powinien miec swobodny dostep do czystej i swiezej wody to na pierwszym miejscu.
co do czystej świeżej wody to pewnie kazdy powinien ieć do niej dostęp a co jesli kot zamiast wody z miski tej czystej woli wodę z akwarium - kiedyś takiego Asa miałam i co mi pozostało - śmiać się że próbuje odłowić rybki przez osuszenie
co do mleka to fakt koty go nie trawią co zaś się tyczy ludzi to zdania są podzielone i jako dietetyk nasłuchałam się różnych wersji, ja jednak głosem swojego małego rozumku myślę że więcej z niego pożytku niż szkody no chyba że ktoś jest uczulony, bo nawet przy problemach nerkowych czy wątrobowych można wybrać mleko chudsze, które zresztą dla doroslego człowieka jest zdecydowanie latwiej przyswajalne podobnmo najlepsze jest to które ma do 1,5 do 2% tłuszczu
co do kawy to właśnie powinno sie ją pić z mlekiem szczególnie jak wypija się jej dużo (wypłukuje magnez) tyle że z mlekiem a nie tłustą i słodką śmietanką
Moj kot niestety już nie zyjący pił wode z niedokręconego kranu siedząc w zlewie, lub z miski do której obierałam ziemniaki i nie dał się wygonić. Od lat piję kawę z niewielką ilością mleka , że śmietanką niebardzo mi służy ,a najgorsze są chyba niby śmietanki w proszku.Ja mam chorą wątrobę i usunięty pęcherzyk zółciowy i piję sporo chudego mleka i jem przetwory mleczne , prędzej zaszkodzi mi jabłko , którego wogóle nie mogę zjeść . Najlepiej słuchać swojego organizmu.
Twoja bratowa ma racje!!!
Skoro dorosły mleka nie trawi to dla czego jak moja mama miała robione badanie na osteoporozę to na wyniku było napisane ile szklanek mleka ma wypić? Gdyby szkodziło to lekarz by tego nie pisał przecież.
Lekarz mojej kuzynce powiedział, że jabłko nie może uczulać. Moja lekarka uważała, że witamina C nie szkodzi w nadmiarze. Wiedza lekarzy pozostawia wiele do życzenia.
Urszulko, czytałam kiedyś, ze to głównie wina tego, ze mleko z kartonu jest przetworzone. Zabijane są bakterie (w zwykłym mleku), a w UHT zabite jest wszystko, nawet przetrwalniki bakterii. Mleko nieprzetworzone, prosto od krówki zawiera mnóstwo bakterii - mogą one w skrajnych przypadkach powodować sensacje żołądkowe, ale podobno sprawiają też, że mleko nie wywołuje alergii. Nie wiem ile w tym prawdy. Faktem jest, ze mam dostęp do mleczka od krowy i moje dzieci piją mleko, nawet nieprzegotowane... a synek jeszcze dwóch latek nie ma. Córa też wcześnie dostała mleko krowie.
I nic - wszystko gra. Wiele zleży tez od organizmu dziecka, więc wszystko najpierw należy wypróbować, a potem kierować sie zasadą - im mniej przetworzone tym lepiej... przynajmniej ja sie tym kieruję :)
Nie można przesadzac. Mleko to najlepsze źródło wapnia w naszymm kliamcie. A przetwory - żółty serek albo serek wiejski(ziarnisty) mają mega dużo wapnia. Nie mylić ze zwykłym twarożkiem - z niego wyciska sie serwatke i dużo wapnia ucieka. Te wymienione wyżej sery robi sie innym sposobem i wszystko w nich zostaje.
Masz racje tez tak uwazam jedni moga pic drudzy nie ja tez mam właną krowke i swoje mleczko ale ma tez kozy wiec dziecku 12 miesiecy daje kozie i sama tez popijam tylko jak wypije duzo krowiego to ciezk mi na watrobie moge pic ale male ilosci
Podobnie z pszenicą:
http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/#more
Mleko prosto od krowy a mleko ze sklepu po przejściach, to nie to samo. Kiedyś ludzie często pościli, rzadko jadło się mięso, a teraz...Jestem świeżo po 5-tyg. głodówce dr Dąbrowskiej, jest cudnie...
Moja mama od dziecka piła dużo mleka i mleko nadal jej służy. Nawet kiedy miała wysoką gorączkę, to potrafiła wypić duszkiem litr mleka. Widocznie jej organizm tego potrzebował i to toleruje. Natomiast mój organizm już mleka nie toleruje, ale od czasu do czasu wypiję sobie kawę rozpuszczalną z kakao i niewielkim dodatkiem mleka. Uważam, że wszystko należy spożywać z umiarem. Każdy organizm jest inny, jak również ma inną przemianę materii i dlatego też każdy sam powinien ocenić, czy może spożywać mleko, w jakich ilościach czy w ogóle mu ono odpowiada.
Mój szwagier jest lekarzem z wieloletnim stażem- nie pija mleka wcale...Zapytałam kiedyś "dlaczego"?? Stwierdził, że nie może, bo je odchorowuje. Może coś w tym faktycznie jest.