tytułowego piernika robionego ręką babci nie pamiętam. Moja ukochana, deczko starsza siostra i owszem. W jesiennym szale pierniczenia wciąż wspomina babcin wypiek. Bo ponoć takiego już potem nie jadła. Qurczę, zrobiłam w zeszłym roku 6 tygodniowe pierniczki dojrzewające w kamionce-smakowały, ale to nie to. Dwa lata temu zaryzykowałam ponczowanie upieczonego piernika kawą, a drugiego mocną herbatą. Też nie to. Bo babcia piekła taki "wilgotny super piernik". Z piekarnika (pieca chlebowego) podobno, po wystygnięciu, taki wychodził.
Mama piekła, ale raczej pierniki z dodatkiem powideł śliwkowych. Dla mojej sister to też nie to. Jak to rozsupłać?
Witam,
tytułowego piernika robionego ręką babci nie pamiętam. Moja ukochana, deczko starsza siostra i owszem. W jesiennym szale pierniczenia wciąż wspomina babcin wypiek. Bo ponoć takiego już potem nie jadła. Qurczę, zrobiłam w zeszłym roku 6 tygodniowe pierniczki dojrzewające w kamionce-smakowały, ale to nie to. Dwa lata temu zaryzykowałam ponczowanie upieczonego piernika kawą, a drugiego mocną herbatą. Też nie to. Bo babcia piekła taki "wilgotny super piernik". Z piekarnika (pieca chlebowego) podobno, po wystygnięciu, taki wychodził.
Mama piekła, ale raczej pierniki z dodatkiem powideł śliwkowych. Dla mojej sister to też nie to. Jak to rozsupłać?
Reniu nie znam się super na piernikach, ale wiem że z miodu sztucznego piernik jest wilgotny i miękki..może to, to:)
sproboj zrobic piernik na mocnej herbacianej esencji z dodatkiem piwa i miodu
( prawdziwego )