Forum

Kuchenne porady

Ciasto, ciasteczka i desery dla małych dzieci

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-10-26 12:43:38

    Jakie robicie ciasta, ciasteczka i desery dla dzieci? Takie małotłuste, małosłodkie, atrakcyjne dla dziecka i bez chemii? Czy macie jakieś ciekawe i szybkie przepisy? Małe dziecko nie powinno jeść takich słodkich i tłustych rzeczy, ale na każdej imprezie chce ściągać i wsuwać ze stołu to co my. Dobrym rozwiązaniem byłyby jakieś swojskie ciasta i deserki. Oczywiście odpowiedzią na wszystko jest biszkopt, ale on zawiera mnóstwo cukru! Ze swoich ulubionych przepisów polecam mleko bananowe jak również szarlotkę sypaną z małą ilością cukru i masła i bez bakalii (chyba, że z rodzynkami).

    Jakie przegryzki oprócz flipsów dostają Wasze dzieciaki?

  • Autor: stillnox Data: 2011-10-26 13:08:32

    hej :-) ja susze jabłka, gruszki i chętnie dzieci gryzą :-)
    ostatnio odkryliśmy ciastka ,,ZĘBY " i dzieci baaardzo polubiły,szybko sie robi i zdrowo :-)
    albo skubią pestki dyni,słonecznika, orzechy .... i sypaną szarlotkę uwielbiamy wszyscy :-)
    No i nie zawsze da się uniknąć smażonych rarytasków...a wiadomo że to co zabronione najbardziej kusi.

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-10-26 13:18:44

    No też zwróciłam uwagę na "ZĘBY". Najfajniejsze są takie przepisy, które lubią wszyscy, bo wtedy nie trzeba gotować specjalnie dzieciom :)

  • Autor: Fiddle Data: 2011-10-26 14:56:59

    mój mały ma dopiero pół roku ...

    ale już smakował biszkopta z przepisu ilki76... i bardzo mu smakował:D

  • Autor: Olciaa Data: 2011-10-26 16:10:25

    mój synek nie dostaje żadnych chrupek,biszkoptów(chyba ze w formie podwieczorku zalane herbatka lub mlekiem modyfikowanym,ale to nie za często)

    zazwyczaj ze "smakołyków" dostaje

    serki homo (danonki lub danio)

    uwielbia belriso(ryzu pod inna postacia nie tknie)

    owoce(takze te z gotowych słoiczków)

    ostatnio dostał monte

    z domowych rzeczy przygotowuje mu serniczek na zimno(bez cukru,galaretka i tak jest slodka)

    galaretki

    budyń

    ciasto shrek

    ciasto marchewkowe(w przepisie sa 2 szkl cukru ja daje 3/4 szklanki)

    ciasto biszkoptowe z bita śmietana(do śmietany nie dodaje cukru)

    takie rzeczy staram sie dawac naprawde sporadycznie,zeby sie nie przyzyczail

  • Autor: darai Data: 2011-10-26 16:50:05

    Wafelki ryżowe, rzadziej chrupki kukurydziane. Owoce i warzywa surowe. Raz mała zjadła biszkopta :) Twarożek z owocami, jogurt naturalny, budyń domowy i kisiel domowy. Nie podaję serków typu danio ani danonków. Jabłko pieczone z malinami jest hitem.

  • Autor: agulinia Data: 2011-10-26 19:21:39

    Darai mam pytanie odnośnie budyniu, czy najmłodszej córce też dajesz, bo ja ostantio chciałam zrobić, ale zapomniałam, że nie powinno się mleka krowiego niemowlętom podawać. Chyba, że można modyfik. ;)

  • Autor: misia2004 Data: 2011-10-26 19:25:11

    Mleka modyfikowanego nie mozna gotowac:(

  • Autor: darai Data: 2011-10-26 19:28:27

    Na mleku modyfikowanym. Nawet na puszce chyba jest wymieniony budyn jako mozliwosc przygotowania.

  • Autor: misia2004 Data: 2011-10-26 19:31:43

    Ja tak z ciekawości. A jak gotujesz ten budyń na mleku modyfikowanym?

  • Autor: Olciaa Data: 2011-10-26 19:34:29

    tez bym chciala wiedziec,jak wsypałam MM do wrzątku musiałabym wylać bo sie "wściekło"

  • Autor: darai Data: 2011-10-26 19:44:55

    180 ml mleka modyfikowanego
    8 gr maki ziemniaczanej

    Mleko wymieszaj z mąką, zagotuj cały czas mieszając.

  • Autor: as Data: 2011-10-26 20:15:12

    Mleka modyfikowanego nie wolno gotować.

  • Autor: darai Data: 2011-10-27 01:17:52

    Mimo wszystko ufam producentowi; na opakowaniu jest napisane, że można przygotować na bazie mm budyn, nalesniki itp. Pewnie, traci czesc wartosci, ale prosze, nie staje sie trujace.

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-10-27 11:03:24

    Na mleku modyfikowanym można gotować, a nawet piec, tylko trzeba wiedzieć na jakim. Darai pewnie mówi o Nestle Junior, o innych nie wiem, czy można. Wiem tylko, że mleko typu Nan i Bebilon się nie nadają - ja takich używam, a w nich są probiotyki, witaminy itp., które pod wpływem wysokiej temperatury się rozkładają.

  • Autor: MAGDAITYLE Data: 2011-10-26 21:28:58

    Właśnie się zastanawiam nad jednym. Czy dziecko jak nie dostaje wszystkiego do jedzenia, również słodkiego sporadycznie, to nie łaknie tego w dwójnasób? Czy to potem nie jest jak z owocem zakazanym - czego nie wolnoto najlepiej smakuje? Czy jak dostanie ciastko na jakiejś imprezie to mu zaszkodzi? Co o tym sądzicie? Wiem po sobie. Zdrowo się odżywiam - dużo warzyw, owoców, chude mięso, wieloziarnisty chleb, woda mineralna niegazowana. Ale czasem mam pypcia na coś słodkiego, fast-fooda czy colę - wtedy zjadam i wypijam. Nie jem codzień słodyczy, a sporadycznie, jak mnie najdzie ochota. Czy organizmowi nie powinniśmy dostarczać wszystkiego. Czy dawanie dzieciom wyłącznie odchudzonych, odcukszonych rzeczy to nie przesada? Czy jak potem dzieci dostają te niezdrowe jedzenie w starszym wieku (co prędzej czy później następuje) to nie rozchwiewa ich przemiany materii i nie tyją bo dostają więcej kalorii? Co Wy na to?

  • Autor: rybcia125 Data: 2011-10-26 22:18:29

    Zgadzam się Magda z tobą, też staramy się w domu zdrowo odżywiać, mała je to co my w większości przypadków i czasem pozwalamy jej na kawałek czekoladki czy ciasteczko a i tak wszystko przegrywa z kiwi. Nie ma co szaleć i trzeba znaleźć złoty środek, prawdą jest że zakazany owoc najbardziej smakuje :) Nie dajmy się zwariować :) a co do deserów to Kingusia bardzo lubi pieczone bądź gotowane jabłuszko, jogurt naturalny przekładany warstwowo musem owocowym (oczywiście kiwi rządzi) i kisiel zrobiony na bobofrucie z chrupką lub zwykłym biszkoptem.

  • Autor: stillnox Data: 2011-10-27 10:07:35

    Ja również jestem zdania że skoro organizm łaknie pewnych produktów to mu je dostarczam....to samo tyczy się dzieci moich, jedzą słodycze - nie zabraniam, nie ograniczam ale...mam nad tym kontrolę :-) też staram się żeby zdrowo się odżywiały, wartościowo .... ale właśnie nie dajmy się też zwariować-wszystko jest dla ludzi :-)

  • Autor: darai Data: 2011-10-27 01:15:20

    Wszystko zależy od wieku dziecka. Moje ma 8 miesięcy. Jest za mała na pomarańczę, czekoladę, a nawet na mleko krowie. Jest tyle smaków do poznania, więc i na słodycze/słodkości przyjdie czas. Starszaki to "inna para kaloszy" ale na miano małych dzieci już się nie łapią.

  • Autor: darai Data: 2011-10-27 10:36:49

     Tłuszcz jest koniecznym składnikiem diety, cukier również . Wiele dzieci nie je słodyczy i wcale z tego powodu nie cierpi, cukry można dostarczać w inny sposób. Wiele dzieci nie je owoców i warzyw bo "nie lubią" a nie lubią najczęśćiej dlatego, że nie znają. Moim zdaniem im młodsze dziecko tym więcej zamienników naturalnych zamiast typowych słodyczy powinno dostawać. Wtedy jest szansa, że w późniejszym wieku wybierze jabłko zamiast chipsów. Oczywiście czasami ciastko, czekolada to nie problem ale niekiedy to "czasem" to dwa razy dziennie. Młode dziś dostaną rogaliki z gruszkami a Panda samą gruszkę. Do babci zażyczyły sobie ciasto jogurtowe (uwielbiają babki wszelkie byle suche) więc na kilka dni zawiozą małą foremkę dla 3 osób. Słodycze, wogóle jedzenie to temat rzeka :)

  • Autor: Laugasel Data: 2011-10-27 13:19:26

    Zacznę od teorii. Dziecko uczy się poznawać świat poprzez wszystkie zmysły , także smaku. Jeżeli przyzwycajmy dziecko do pewnego schematu łączenia potraw  -to wbuduje się to w jego poczucie smaku i pewnego rodzaju wdrukowany nawyk żywieniowy. Jeżeli dziecko będzie jadło często owoce i warzywa jako malec i będzie mu to sprawiało przyjemnośc , na pewno tak mu już zostanie. Jeżeli będziemy za dzieckiem biegać i łyżeczką jakieś zdrowej zupki, a ono nie będzie tego chciało spróbować nawet to możemy byc pewni,że jako starsze dziecko tej zupy za nic nie będzie chciało jeśc. Jaki wniosek? To co dajemy dziecku do spróbowania jest ważne ,ale także ważne jest sposób jego podania i jego nastrój w danej chwili. Moim przysmakiem jako dziecko była słonina wędzona cieniutko pokrojona z kawałeczkiem cieniutkim czosnku. Mój Kubuś uwielbiał .. sledzie, A najlepszym owocem mojej córki.... była cebula. Dzieci mają dziwne gusta .,często bardzo zaskakujące. Na Islandii najlepsze cukierki to lakkrys. W smaku obrzydliwe dla innych narodów. A im smakują, mają nawet lody o tym smaku, Całe szczęście ,że są koloru czarnego i łatwo je odróżnić od normalnych cukierków. Najbardziej obrzydlliwym jedzeniem jest dla Islandczyków . chałwa. Tak reasumując to my rodzice wpisujemy w dzieci co jest smaczne a co nie. Oczywiście w dobie telewizji reklama też ma niestety wpływ na nasze gusta także smakowe, na co już często mamy mniejszy wpływ.

  • Autor: darai Data: 2011-10-27 13:32:14

    Problem pojawia się, kiedy rodzicowi sprawia trudność przekazanie tej wiedzy. O ile łatwiej jest kupić lizaka! Jak trudno sprawdzić ile prawdy jest w reklamach... Życie to sztuka wyborów.

Przejdź do pełnej wersji serwisu