Kochani :-) poszukuję pomysłu na prezent dla 10-miesięcznego dziecka. Chcę uniknąć pluszowych zabawek,mat edukacyjnych bo to zapewnili już rodzice dziecka i dziadkowie. Może podpowiecie co mogłabym sprezentować...a może macie na zbyciu NOWE rzeczy do dania na prezent -chętnie bym obejrzała i może odkupiła :-) Czekam na propozycje :-) miłego popołudnia....
A korzystałaś już z książeczek dźwiękowych? Nie mam oczywiście na myśli książeczek z lektorem, który czyta bajki strzelając metalicznymi słowami jak karabin maszynowy, tylko książeczki z odgłosami przyrody. Na każdej grubej stronie, przyjaznej dla małych łapek jest zdanie opowieści lub proste intrygujące pytanie oraz obok guzik do naciśnięcia - jeśli strona jest o pszczółce, po naciśnięciu guzika rozlega się pszczółkowe "bzzzzzzzzz", jeśli o świerszczu, usłyszymy fragment koncertu, jeśli o śwince, książeczka przyjaźnie zachrumka, i tak dalej :) Miałam dwie książeczki z tej serii i były rewelacyjne - potem poszły w świat jako używany prezent :)
A korzystałaś już z książeczek dźwiękowych? Nie mam oczywiście na myśli książeczek z lektorem, który czyta bajki strzelając metalicznymi słowami jak karabin maszynowy, tylko książeczki z odgłosami przyrody. Na każdej grubej stronie, przyjaznej dla małych łapek jest zdanie opowieści lub proste intrygujące pytanie oraz obok guzik do naciśnięcia - jeśli strona jest o pszczółce, po naciśnięciu guzika rozlega się pszczółkowe "bzzzzzzzzz", jeśli o świerszczu, usłyszymy fragment koncertu, jeśli o śwince, książeczka przyjaźnie zachrumka, i tak dalej :) Miałam dwie książeczki z tej serii i były rewelacyjne - potem poszły w świat jako używany prezent :)
Bardzo mnie zainteresowałaś...gdzie to można kupić ?
Jeszcze niedawno mój Maksio był w tym wieku. Ma sporo zabawek , które do tej pory są jego ulubione. Taki samochód z dość łagodnymi dzwiękami, który ma klocki do wpychania w odpowiednie dziury. Klocki są specyficzne, bo rozłożone przypominają zwierzęta , ale dopiero ich złożenie umożliwia je umieszczenie w otworach. Samochód jest solidny , bo do tej pory dotrwał w bardzo dobrym stanie. Jest kolorowy i nie ma ostrych kantów , elementy są duże więc jest bezpieczny dla takiego malucha.
wiesz, to ma być prezent dla dziewczynki, dla chrześnicy mojego M :-) więc jeśli posiadasz coś UNISEX jeśli chodzi takie rzeczy dla dzieci - ale NOWE - to chętnie się dowiem :-) i dziękuję póki co za odzew.
Ja proponuję zabawkę typu chodzik-pchacz lub stolik edukacyjny. Chodzik-pchacz jak sama nazwa wskazuje służy do nauki chodzenia, ale nie "rozleniwia" jak typowy chodzik bo służy jedynie jako podpórka na kółkach, z reguły dodatkowo wyposażona w przyciski z melodyjką czy inne dodatki. Natomiast stolik edukacyjny to typowa zabawka przy której dziecko stoi lub siedzi. Wyposażony w różnego rodzaju przyciski, melodyjki, klocki itp. w zależności od modelu. Z doświadczenia wiem, że dzieci w tym wieku chętnie sięgają po tego typu zabawki (zwłaszcza jak zabawka gra, świeci i wydaje odgłosy).
Chodzik pchacz jest super, moja córeczka też dostała jak miała jakieś 11 miesięcy i wtedy interesował ją panel z przodu, potem nadszedł czas na pierwsze kroki a teraz ma 16 miesięcy i służy jej jako wózek do przewożenia wszystkiego. Jednak najlepszym prezentem u nas są wszelkiej maści książeczki.
oj tak mialam to samo zaproponowac jest to swietne moj syn dostal jezdzik pchacz. Jak sie uczyl chodzic to mial pchacz podnosi sie wtedy taka raczke do gory i blokuje ja i dziecko popycha taka zabawke uczac sie chodzic. Jesli juz umie chodzic to robi sie z tego taka zabawke na ktorej sie siada i odpycha nozkami (niemylic z dawnymi chodzikami bo niema z nimi nic wspolnego) Syn ma w tej chwili 2 latka i dalej sie tym bawi wiec mysle ze warto :)
Ja mam dwa chodziki - od znajomych i w sumie średnio nimi się dziecko bawi, a już jeśli chodzi o uczenie chodzenia to do bani - bo się przesuwa i dziecko upada. Dziecko z nim chodzi jak się nauczy chodzić dopiero. Jeden stolik jest z Fisher Price i nie polecam, bo dziecko bawi się nim mniej, a kosztuje dość sporo. Natomiast Aktywny Stoliczek tej firmy - rewelacja. Bawi się tym odkąd pamiętam i coraz więcej w nim znajduje. Kupiliśmy jej na chrzciny i sie opłacało. Myślę, że posłuży jej jeszcze długo. Wart tej ceny! Rewelacją jest też Ślimak tej firmy i Gąsienica. Słyszałam, że Garnuszek na Klocuszek jest fajny. Mam zamiar kupić drugiej córce na święta.
Ja z obserwacji własnego dziecka(ma teraz 13m-cy) to polecałabym własnie te książeczki o których pisała Wkn lub jesli rodzice maja gdzie jezdzic z dzieckiem to sanki.Jezdzik też jest dobrym pomysłem,my mamy sam jezdzik i teraz Oliwka na nim jezdzi.No i jeszcze jej ostatnia miłosć to konik na biegunach.Na roczek dostała również taką duza lalę co jak naciska to śpiewa różne piosenki i tez ją lubi.Mam nadzieje że pomogłam i cos wybierzesz.Pozdrawiam;)
ojej...Dziewczyny na was to zawsze mozna liczyć :-) przeglądam Wasze propozycje i główkuje, bo Gwiazda lada moment będzie a czekanie na ostatnią chwilę często załamuje finansowo :-) zresztą wiadomo,że jeśli chodzi o akcesoria dla dzieci to od września narzucana jest marża świąteczna a na koniec cena przeraża dlatego chcę jużcoś mieć na oku :-) Dziękuję Wam bardzo..... wszystkie propozycje świetne, i co tu teraz wybrać ?? hahaha
mój synek jak miał 10 miesięcy już chodził i dostał samochód taki do jeżdzenia i jest nim zachwycony ,jezdzi cały czas tz. już od miesiąca i narazie nie zanosi się ,że zamieni autko na coś innego:)
Dziękuje Wam kochani raz jeszcze za podpowiedzi, najpewniej będzie to książeczka właśnie z dźwiękami .... cos do dalszego poznawania świata :-) i jakieś potrzebne takiemu maleństwu drobiazgi :-) Dziękuję raz jeszcze za Wasze propozycje :-)
Popieram! Każde dziecko jest inne. Moja córka nie lubi np. książeczek z dźwiękami. Woli ze mną czytać i przeglądać. Najbardziej lubi ksiażeczki małe, grube z rzeczywistymi obrazkami, najlepiej zwierzątkami. Nie przepada za chodzikiem pchaczem, woli wkładać i wykładać klocki do samochodu ciężarowego z Wadera lub takiego o którym mowa wcześniej. Najbardziej lubi się bawić taka małą pomarańczową piłeczką i lalką - małym bobasem (moja mama jej kupiła, żeby się przyzwyczaiła do bobasa w 8 miesiącu i mała od początku pokochała tą lalkę)
Właśnie se przypomniałam ,że każde dziecko kocha samochody na które się siada i odpychając nóżkami jeżdzi. Są one tak różne i ciekawe,że każde dziecko znajdzie jakiś dla siebie.Taka zabawka często ma różne funkcje . Często jest przez parę lat ulubioną zabawką dziecka.
Kochani :-)
poszukuję pomysłu na prezent dla 10-miesięcznego dziecka.
Chcę uniknąć pluszowych zabawek,mat edukacyjnych bo to zapewnili już rodzice dziecka i dziadkowie.
Może podpowiecie co mogłabym sprezentować...a może macie na zbyciu NOWE rzeczy do dania na prezent -chętnie bym obejrzała i może odkupiła :-)
Czekam na propozycje :-)
miłego popołudnia....
A korzystałaś już z książeczek dźwiękowych? Nie mam oczywiście na myśli książeczek z lektorem, który czyta bajki strzelając metalicznymi słowami jak karabin maszynowy, tylko książeczki z odgłosami przyrody. Na każdej grubej stronie, przyjaznej dla małych łapek jest zdanie opowieści lub proste intrygujące pytanie oraz obok guzik do naciśnięcia - jeśli strona jest o pszczółce, po naciśnięciu guzika rozlega się pszczółkowe "bzzzzzzzzz", jeśli o świerszczu, usłyszymy fragment koncertu, jeśli o śwince, książeczka przyjaźnie zachrumka, i tak dalej :) Miałam dwie książeczki z tej serii i były rewelacyjne - potem poszły w świat jako używany prezent :)
nie, nie korzystałam :-) a jakiś namiar na takie ,,cudo" moge prosić ?? :-) Dziękuję Wkn :-)
A korzystałaś już z książeczek dźwiękowych? Nie mam oczywiście na
myśli książeczek z lektorem, który czyta bajki strzelając
metalicznymi słowami jak karabin maszynowy, tylko książeczki z odgłosami
przyrody. Na każdej grubej stronie, przyjaznej dla małych łapek jest zdanie
opowieści lub proste intrygujące pytanie oraz obok guzik do naciśnięcia -
jeśli strona jest o pszczółce, po naciśnięciu guzika rozlega się
pszczółkowe "bzzzzzzzzz", jeśli o świerszczu, usłyszymy fragment
koncertu, jeśli o śwince, książeczka przyjaźnie zachrumka, i tak dalej :)
Miałam dwie książeczki z tej serii i były rewelacyjne - potem poszły w
świat jako używany prezent :)
Bardzo mnie zainteresowałaś...gdzie to można kupić ?
Jeszcze niedawno mój Maksio był w tym wieku. Ma sporo zabawek , które do tej pory są jego ulubione. Taki samochód z dość łagodnymi dzwiękami, który ma klocki do wpychania w odpowiednie dziury. Klocki są specyficzne, bo rozłożone przypominają zwierzęta , ale dopiero ich złożenie umożliwia je umieszczenie w otworach. Samochód jest solidny , bo do tej pory dotrwał w bardzo dobrym stanie. Jest kolorowy i nie ma ostrych kantów , elementy są duże więc jest bezpieczny dla takiego malucha.
wiesz, to ma być prezent dla dziewczynki, dla chrześnicy mojego M :-) więc jeśli posiadasz coś UNISEX jeśli chodzi takie rzeczy dla dzieci - ale NOWE - to chętnie się dowiem :-) i dziękuję póki co za odzew.
Nie doczytałam. Myślałam o chłopcu.
Moja Zosia też ten samochód uwielbia!
Ja proponuję zabawkę typu chodzik-pchacz lub stolik edukacyjny. Chodzik-pchacz jak sama nazwa wskazuje służy do nauki chodzenia, ale nie "rozleniwia" jak typowy chodzik bo służy jedynie jako podpórka na kółkach, z reguły dodatkowo wyposażona w przyciski z melodyjką czy inne dodatki. Natomiast stolik edukacyjny to typowa zabawka przy której dziecko stoi lub siedzi. Wyposażony w różnego rodzaju przyciski, melodyjki, klocki itp. w zależności od modelu. Z doświadczenia wiem, że dzieci w tym wieku chętnie sięgają po tego typu zabawki (zwłaszcza jak zabawka gra, świeci i wydaje odgłosy).
Chodzik pchacz jest super, moja córeczka też dostała jak miała jakieś 11 miesięcy i wtedy interesował ją panel z przodu, potem nadszedł czas na pierwsze kroki a teraz ma 16 miesięcy i służy jej jako wózek do przewożenia wszystkiego. Jednak najlepszym prezentem u nas są wszelkiej maści książeczki.
oj tak mialam to samo zaproponowac jest to swietne moj syn dostal jezdzik pchacz. Jak sie uczyl chodzic to mial pchacz podnosi sie wtedy taka raczke do gory i blokuje ja i dziecko popycha taka zabawke uczac sie chodzic. Jesli juz umie chodzic to robi sie z tego taka zabawke na ktorej sie siada i odpycha nozkami (niemylic z dawnymi chodzikami bo niema z nimi nic wspolnego) Syn ma w tej chwili 2 latka i dalej sie tym bawi wiec mysle ze warto :)
Ja mam dwa chodziki - od znajomych i w sumie średnio nimi się dziecko bawi, a już jeśli chodzi o uczenie chodzenia to do bani - bo się przesuwa i dziecko upada. Dziecko z nim chodzi jak się nauczy chodzić dopiero. Jeden stolik jest z Fisher Price i nie polecam, bo dziecko bawi się nim mniej, a kosztuje dość sporo. Natomiast Aktywny Stoliczek tej firmy - rewelacja. Bawi się tym odkąd pamiętam i coraz więcej w nim znajduje. Kupiliśmy jej na chrzciny i sie opłacało. Myślę, że posłuży jej jeszcze długo. Wart tej ceny! Rewelacją jest też Ślimak tej firmy i Gąsienica. Słyszałam, że Garnuszek na Klocuszek jest fajny. Mam zamiar kupić drugiej córce na święta.
Ja z obserwacji własnego dziecka(ma teraz 13m-cy) to polecałabym własnie te książeczki o których pisała Wkn lub jesli rodzice maja gdzie jezdzic z dzieckiem to sanki.Jezdzik też jest dobrym pomysłem,my mamy sam jezdzik i teraz Oliwka na nim jezdzi.No i jeszcze jej ostatnia miłosć to konik na biegunach.Na roczek dostała również taką duza lalę co jak naciska to śpiewa różne piosenki i tez ją lubi.Mam nadzieje że pomogłam i cos wybierzesz.Pozdrawiam;)
ojej...Dziewczyny na was to zawsze mozna liczyć :-) przeglądam Wasze propozycje i główkuje, bo Gwiazda lada moment będzie a czekanie na ostatnią chwilę często załamuje finansowo :-) zresztą wiadomo,że jeśli chodzi o akcesoria dla dzieci to od września narzucana jest marża świąteczna a na koniec cena przeraża dlatego chcę jużcoś mieć na oku :-) Dziękuję Wam bardzo..... wszystkie propozycje świetne, i co tu teraz wybrać ?? hahaha
mój synek jak miał 10 miesięcy już chodził i dostał samochód taki do jeżdzenia i jest nim zachwycony ,jezdzi cały czas tz. już od miesiąca i narazie nie zanosi się ,że zamieni autko na coś innego:)
ja polecam ksiazeczki z serii "dotknij i poczuj". moja mala uwielbia dotykac zwierzatka i inne oraz ogladac mieniace sie elementy np. tecza
Dziękuje Wam kochani raz jeszcze za podpowiedzi, najpewniej będzie to książeczka właśnie z dźwiękami .... cos do dalszego poznawania świata :-) i jakieś potrzebne takiemu maleństwu drobiazgi :-)
Dziękuję raz jeszcze za Wasze propozycje :-)
Ja polecam ci zajść do sklepu z rzeczami dla maluchow, kupic karte podarunkowa i niech rodzice sobie sami wybiora co potrzebuja:) Albo podpytaj ich:)
Popieram! Każde dziecko jest inne. Moja córka nie lubi np. książeczek z dźwiękami. Woli ze mną czytać i przeglądać. Najbardziej lubi ksiażeczki małe, grube z rzeczywistymi obrazkami, najlepiej zwierzątkami. Nie przepada za chodzikiem pchaczem, woli wkładać i wykładać klocki do samochodu ciężarowego z Wadera lub takiego o którym mowa wcześniej. Najbardziej lubi się bawić taka małą pomarańczową piłeczką i lalką - małym bobasem (moja mama jej kupiła, żeby się przyzwyczaiła do bobasa w 8 miesiącu i mała od początku pokochała tą lalkę)
Właśnie se przypomniałam ,że każde dziecko kocha samochody na które się siada i odpychając nóżkami jeżdzi. Są one tak różne i ciekawe,że każde dziecko znajdzie jakiś dla siebie.Taka zabawka często ma różne funkcje . Często jest przez parę lat ulubioną zabawką dziecka.