Zachęcona piękną, słoneczną, bezwietrzną pogodą postanowiłam się wczoraj (sobota) wybrać na spacer z rodziną po plaży w Sobieszewie. Choć mam do niej z centrum Gdańska około 25 km, było warto. Zobaczcie co udało się znaleźć moim dzieciom i mnie. Niektóre okazy były sporej wielkości i nigdy takich nie udało mi się znaleźć ... do wczoraj.
Uwielbiam bursztyny :) W ogóle to uwielbiam wszystko co z nad morza, muszle, bursztyny, piach, kamienie. Uwielbiam morze :)
Ale tylko Bałtyckie :) Nad żadnym innym nie ma tego czegoś...klimatu, zapachu wodorostów w chłodnym wilgotnym powietrzu przesyconym solą i żywicą sosnową :)
Ach, ale piękne! Aż mi się zachciało spaceru nad morze w jakieś ustronne miejsce, do którego zaglądają fale i przynoszą takie złote niespodzianki. Była kilka razy w Sobieszewie, ale nie trafiłam na bursztynowe znaleziska - może znów spróbuję :)
Polecam udać się nieco dalej za Sobieszewo (wjazd 2,5 km od centrum Sobieszewa w kierunku Świbna, przy Hotelu Orle). Dojazd do plaży świetny, cisza i spokój o tej porze roku, a i złote kropelki bursztynu można często znaleźć.
Skoro tak, koniecznie muszę tam pojechać - nie przepadam za Sobieszewem latem - gęsto od plażowiczów i problem z parkowaniem, ale jesienią takie wyprawy są kuszące :)
Dokładnie tak. My często z dziećmi jeździmy właśnie tam, nawet zimą, kiedy pogoda dopisuje. Dzieciaki uwielbiają biegać po plaży i zbierać muszelki i bursztynki. Przyznam, że nawet latem jak już mamy jechać na plaże, to wybieram własnie to miejsce, bo jest zdecydowenie mniej ludzi , a plaże w centrum Gdańska omijam baaaardzo szerokim łukiem, bo czuję się tam jak śledź w konserwie :-)
Zapomiałam dodać, ze wbrew pozorom najlepszy do zbierania bursztynu nie jest sam brzeg morze, ale wielkie połacia wurzuconych na brzeg drewienek i patyków. To dopiero jest prawdziwa skarbnica dużych okazów bursztynów !
Zachęcona piękną, słoneczną, bezwietrzną pogodą postanowiłam się wczoraj (sobota) wybrać na spacer z rodziną po plaży w Sobieszewie. Choć mam do niej z centrum Gdańska około 25 km, było warto. Zobaczcie co udało się znaleźć moim dzieciom i mnie. Niektóre okazy były sporej wielkości i nigdy takich nie udało mi się znaleźć ... do wczoraj.
I jak tu nie nucić piosenki z moimi dziećmi :
"Bursztynek, bursztynek, znalazłam go na plaży,
słoneczna kropelka,
kropelka moich marzeń ..."
Uwielbiam bursztyny :) W ogóle to uwielbiam wszystko co z nad morza, muszle, bursztyny, piach, kamienie. Uwielbiam morze :)
Ale tylko Bałtyckie :) Nad żadnym innym nie ma tego czegoś...klimatu, zapachu wodorostów w chłodnym wilgotnym powietrzu przesyconym solą i żywicą sosnową :)
O rety, czemu Kraków tak daleko....
Ja tez kocham Morze Bałtyckie a najbardziej Darłówko !!! ale i o Krakowie mysle z rozrzewnieniem ;-)
O,w Darlowku bylam.Mieszkali tam rodzice moich znajomych -mieszkanie w willi z pieknym balkonem,bodajze dwiescie metrow od morza.
Kiedy to bylo....
'' Sie pani trafiło .. fiuuu fiuu .. '' Piękne trofea ... szczęściara .. Pozdrawiam cieplutko.. !
kobito, Ty mnie nawet nie denerwuj tekstami o spacerku po plazy !!! ;-)) bo i spacerku i bursztynkow zazdroszcze!
Prześliczne :)
Ach, ale piękne! Aż mi się zachciało spaceru nad morze w jakieś ustronne miejsce, do którego zaglądają fale i przynoszą takie złote niespodzianki. Była kilka razy w Sobieszewie, ale nie trafiłam na bursztynowe znaleziska - może znów spróbuję :)
Polecam udać się nieco dalej za Sobieszewo (wjazd 2,5 km od centrum Sobieszewa w kierunku Świbna, przy Hotelu Orle). Dojazd do plaży świetny, cisza i spokój o tej porze roku, a i złote kropelki bursztynu można często znaleźć.
Skoro tak, koniecznie muszę tam pojechać - nie przepadam za Sobieszewem latem - gęsto od plażowiczów i problem z parkowaniem, ale jesienią takie wyprawy są kuszące :)
Dokładnie tak. My często z dziećmi jeździmy właśnie tam, nawet zimą, kiedy pogoda dopisuje. Dzieciaki uwielbiają biegać po plaży i zbierać muszelki i bursztynki. Przyznam, że nawet latem jak już mamy jechać na plaże, to wybieram własnie to miejsce, bo jest zdecydowenie mniej ludzi , a plaże w centrum Gdańska omijam baaaardzo szerokim łukiem, bo czuję się tam jak śledź w konserwie :-)
Zapomiałam dodać, ze wbrew pozorom najlepszy do zbierania bursztynu nie jest sam brzeg morze, ale wielkie połacia wurzuconych na brzeg drewienek i patyków. To dopiero jest prawdziwa skarbnica dużych okazów bursztynów !
To prawda,a bursztynki masz super.Gratuluje.
Śliczne kropelki słońca .