Moja niunia skończyczła roczek i próbujemy same jeść.I tu właśnie brak pomysłów.Jakie polecacie potrawy do nauki samodzielnego jedzenia, żeby fajnie się nabierało a zarazem nie spadało.
A może autorce nie chodzi o konkretny przepis tylko bardziej ogólnie jak nauczyć dziecko jeść.
Może jakieś kaszki, które nie będą ani za gęste ani za żadkie tak aby z łyżeczki za szybko nie spadły?? Może coś na widelczyk?? Może np kiełbaska tak aby dziecko mogło sobie wbić widelec w i zajadać choć nie wiem czy to już ten etap??
Ja robilam moim dzieciom, a teraz wnusiowi takie maleńkie kanapeczki (kroiłam nożem w kostkę) takie na jeden kęs do buzi. Biorą sobie w paluszki i smakują. Jajeczniczka na masełku, paróweczki (te droższe oczywiście) krojone w plastereczki, kotleciki krojone itp. :)
Wszystko zależy od dziecka. Moje wszystkie dzieci w tym wieku jadły tylko potrawy idealnie zmiksowane. Jakby trafiły na jakiś kawałek to by wymiotowały albo się dławiły.
Witajcie trochę mnie nie było bo moja królewna mi nie dała.Chodziło mi o to żeby to bylo coś co nie spadło z łyżeczki .A jeśli chodzi o jedzenie to moja Oliwka wcina wszystko.Jednym słowem to mały żarłoczek a wcale po niej nie widać,Ma roczek i waży 9,400 .
andzia możesz małej przygotować noge z kurczaka na pewno nie spadnie z łyżeczki
a na poważnie proponuję uzbroić się w cierpliwość każdy maluszek musi przez to przejść> ja miałam specjalne krzesełko do karmienia. Krzesełko stawiałam na ceracie i do tego mialam taki fajny plastikowy śliniaczek z ikea jak coś spadło to wlewało się do tego śliniaczka.
Mój ma za dwa tyg roczek itez duzo je a eazy 9,200 nie wiem gdzie to miesci a zjedzeniem tez myslałam o tym zby samodzielnie jadł ale on jak tylko usiadzie to juz schodzi albo jak daje mu kawałki chleba to upacka obejrzy je w rece i wtedy zgniecione cała łapą do buzi chyba jeszcze za mały jest.
Moja niunia skończyczła roczek i próbujemy same jeść.I tu właśnie brak pomysłów.Jakie polecacie potrawy do nauki samodzielnego jedzenia, żeby fajnie się nabierało a zarazem nie spadało.
Polecam pulpety z sosem no i gotowane warzywka...marchewka,kalafior,brokuł..
Makarony takie jak muszelki itp.Straty i sprzątanie i tak jest nieuniknione , ale maluchy tak fajnie jedza same ,że warto się poswiecić
Hmmm nie chciałam komentować bo mnie skrzyczycie ale uważam, że każda mama wie najlepiej co dziecko lubi! To pytanie wg mnie jest bezzasadne.
A może autorce nie chodzi o konkretny przepis tylko bardziej ogólnie jak nauczyć dziecko jeść.
Może jakieś kaszki, które nie będą ani za gęste ani za żadkie tak aby z łyżeczki za szybko nie spadły?? Może coś na widelczyk?? Może np kiełbaska tak aby dziecko mogło sobie wbić widelec w i zajadać choć nie wiem czy to już ten etap??
Ja robilam moim dzieciom, a teraz wnusiowi takie maleńkie kanapeczki (kroiłam nożem w kostkę) takie na jeden kęs do buzi. Biorą sobie w paluszki i smakują. Jajeczniczka na masełku, paróweczki (te droższe oczywiście) krojone w plastereczki, kotleciki krojone itp. :)
Ja też tak robię kroję na maleńkie kawałeczki, ale póki co moja córcia je tylko rączkami, a łyżeczką się bawi, ale od czegoś trzeba zacząć ;)
Wszystko zależy od dziecka. Moje wszystkie dzieci w tym wieku jadły tylko potrawy idealnie zmiksowane. Jakby trafiły na jakiś kawałek to by wymiotowały albo się dławiły.
Witajcie trochę mnie nie było bo moja królewna mi nie dała.Chodziło mi o to żeby to bylo coś co nie spadło z łyżeczki .A jeśli chodzi o jedzenie to moja Oliwka wcina wszystko.Jednym słowem to mały żarłoczek a wcale po niej nie widać,Ma roczek i waży 9,400 .
andzia możesz małej przygotować noge z kurczaka na pewno nie spadnie z łyżeczki
a na poważnie proponuję uzbroić się w cierpliwość każdy maluszek musi przez to przejść> ja miałam specjalne krzesełko do karmienia. Krzesełko stawiałam na ceracie i do tego mialam taki fajny plastikowy śliniaczek z ikea jak coś spadło to wlewało się do tego śliniaczka.
No moj ma tez taki sliniaczek to go z siebie zrywa a fajny jest
Nic sie nie martw. Mój ma 19 miesiac i waży 10 z małym haczkiem:) A wcina za dwóch tyle że non stop jest w ruchu.
o to dokładnie jak moja pociecha :)
Mój ma za dwa tyg roczek itez duzo je a eazy 9,200 nie wiem gdzie to miesci a zjedzeniem tez myslałam o tym zby samodzielnie jadł ale on jak tylko usiadzie to juz schodzi albo jak daje mu kawałki chleba to upacka obejrzy je w rece i wtedy zgniecione cała łapą do buzi chyba jeszcze za mały jest.