Szkoda, ze dopiero dzis przeczytałam twój wpis. Mam kuchenkę indukcyjną od ponad roku. Jestem zachwycona. Wiem, ze ty kupujesz samą płytę. My kupilismy kuchenke i nie załuję. Piekarnik jest rewelacyjny prawie jak parowy ma bowiem cos takiego, ze zatrzymuje wilgoc i wytwarza sie para, ale drzwi piekarnika nie sa zaparowane. Mięsa sa kruche, ciasta pieknie rosną, a chleb ma chrupiąca skorke. Płyta też jest fajna. Czas gotowania jest krótszy niż na kuchenkach gazowych.Moja kuchenka to electrolux z sensorami ( nie ma gałek do płyty). I fajna funkcja, nie tylko piekarnik moge ustawic na czas , ale i płytę. Jest jeszcze funkcja bezpieczeństwa, ktora sama wyłącza płytę gdy coś długo się gotuje. To zależy od ustawionej mocy np na 7 samoczynnie wyłącza sie po 1,5 godz. Bedziesz zadowolona. A moze juz jesteś?
Również wybrałam Electroluxa, model EHD60020P. REWELKA!
Bardzo szybko przestawiłam się na gotowanie na indukcji, obsługa prosta, naprawdę same plusy. Nie wiem tylko jak będą wyglądały moje rachunki za prąd, ale pożyjemy, zobaczymy... myslę że tragedii nie będzie.
Również od pewnego czasu nosiłąm się z zamiarem kupna nie kuchenki wprawdzie,ale płyty.Kuchenka nie wchodzi u mnie w grę,gdyż moja mama nie umiałaby jej obsłużyć,natomiast płyta będzie dodatkowo.Właśnie dzis kupiłam płytę "dwupalnikową",za 90 euro.cztery lata temu też kupiłam,tańszą,jednopalnikową i niestey sie zepsuła,a ja zawieruszyąłm gdzieś paragon.no cóż,wszystko może się zepsuć.Zobaczymy taym razem.Rachunkui będę pilnowałą jak oka w głowie,a trzy lata gwarancji to sporo.
Hmm... rachunki... Polecam odłożyć kopertę z rachunkiem na tak długo, jak tylko się da, oczywiście jak już przyjdzie. Mam płytę indukcyjną 2 lata... W gotowaniu rewelacja, szybciuteńko, w opłatach... hmm...
Wracam do tematu.... Kochani co myślicie na temat płyty indukcyjnej ale użytkowanej w bloku (czyli nie na siłe lecz na 220w)... daje radę? no jakby ktoś coś o rachunkach za prąd?? będę wdzięczna Bardzo mi się spodobała i myśle nad wymianą
Witam!
Zwracam się do Was z ogromną prośbą - otóż postanowilismy zakupic płytę indukcyjną.
Sporo poczytałam, odwiedziłam sklep i niby już wiem, o co chodzi...
Oczywiście w teorii wszystko jest cacy, ale bardzo proszę o spostrzeżenia użytkowników takowych płyt - jak
się sprawdzają, na co zwracac uwagę przy wyborze modelu itd...
Dodam iż zamierzamy zmieścic się w kwocie 1300zł
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie, porady...
Z góry serdecznie dziękuję ;)
PS. Gary już mam ;))))))))))
Szkoda, ze dopiero dzis przeczytałam twój wpis. Mam kuchenkę indukcyjną od ponad roku. Jestem zachwycona. Wiem, ze ty kupujesz samą płytę. My kupilismy kuchenke i nie załuję. Piekarnik jest rewelacyjny prawie jak parowy ma bowiem cos takiego, ze zatrzymuje wilgoc i wytwarza sie para, ale drzwi piekarnika nie sa zaparowane. Mięsa sa kruche, ciasta pieknie rosną, a chleb ma chrupiąca skorke. Płyta też jest fajna. Czas gotowania jest krótszy niż na kuchenkach gazowych.Moja kuchenka to electrolux z sensorami ( nie ma gałek do płyty). I fajna funkcja, nie tylko piekarnik moge ustawic na czas , ale i płytę. Jest jeszcze funkcja bezpieczeństwa, ktora sama wyłącza płytę gdy coś długo się gotuje. To zależy od ustawionej mocy np na 7 samoczynnie wyłącza sie po 1,5 godz. Bedziesz zadowolona. A moze juz jesteś?
Już jestem ;)
Również wybrałam Electroluxa, model EHD60020P. REWELKA!
Bardzo szybko przestawiłam się na gotowanie na indukcji, obsługa prosta, naprawdę same plusy. Nie wiem tylko jak będą wyglądały moje rachunki za prąd, ale pożyjemy, zobaczymy... myslę że tragedii nie będzie.
Dziekuję za odpowiedź i życzę Wesołych Świąt ;)
Również od pewnego czasu nosiłąm się z zamiarem kupna nie kuchenki wprawdzie,ale płyty.Kuchenka nie wchodzi u mnie w grę,gdyż moja mama nie umiałaby jej obsłużyć,natomiast płyta będzie dodatkowo.Właśnie dzis kupiłam płytę "dwupalnikową",za 90 euro.cztery lata temu też kupiłam,tańszą,jednopalnikową i niestey sie zepsuła,a ja zawieruszyąłm gdzieś paragon.no cóż,wszystko może się zepsuć.Zobaczymy taym razem.Rachunkui będę pilnowałą jak oka w głowie,a trzy lata gwarancji to sporo.
Hmm... rachunki... Polecam odłożyć kopertę z rachunkiem na tak długo, jak tylko się da, oczywiście jak już przyjdzie. Mam płytę indukcyjną 2 lata... W gotowaniu rewelacja, szybciuteńko, w opłatach... hmm...
To ja już może nic nie mówię :)
Wesołych Świąt !!!
Wracam do tematu....
Kochani co myślicie na temat płyty indukcyjnej ale użytkowanej w bloku (czyli nie na siłe lecz na 220w)... daje radę? no jakby ktoś coś o rachunkach za prąd?? będę wdzięczna
Bardzo mi się spodobała i myśle nad wymianą