Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Święta, radośniej serce bije. Lot 2011/20

  • Autor: lajan Data: 2011-12-23 19:33:59

    Spokój, skończyła się gonitwa, chwile szalone,

    oddychamy swobodnie, już wszystko zrobione.

    W pokoju choinka, światełkami się błyska,

    ta atmosfera świąt, każdemu jest taka bliska.

    Zapach ciast, igliwia, po mieszkaniu się unosi,

    zaśpiewać kolędę , taka chwila aż się prosi.

    Zmęczeni, jednak radośni, teraz odpoczniemy,

    w rodzinnym gronie, razem szczęśliwi będziemy.

    Cicha noc .... kolęda tak serca nam grzeje,

    to czarowny czas i tyle się teraz dzieje.

    Święta noc.... drżą głosy, gardło coś ściska,

    taka moc, zbliża się, chwila już bliska.

    Święta, cały rok na ten dzień się czekało,

    to radosny czas, oj, będzie się teraz działo.

  • Autor: vanessa862 Data: 2011-12-23 20:23:42

    Piękne słowa Lajanku:)

    Przywołały wspomnienia o tych, których już nie ma. Serducho ściska a jednocześnie uśmiech.

    Dla mnie święta to czas refleksji nad tym co było i co będzie.

    U mnie już wszystko prawie gotowe. Jutro tylko barszczyk, rybki smażone, śledziki i dokończyć sałatkę. Jednak jedzenie, ozdoby, prezenty itp. nie najważniejsze tylko co w sercu jest.Trochę pusto będzie bez siostry i jej rodziny. Zabraknie tupania małych nóżek i śmiechu jednak w pierwszy dzień świąt będziemy u nich. Szwagier po operacji więc w domu ,,uziemiony".

    A śnieg był i się zmył:)

  • Autor: kokarda Data: 2011-12-23 23:19:47

    Pięknie Lajanku ;)

    łazanki zrobione, barszczyk gotowy, śledzik na zupę śledziową się moczy, warzywka na sałatkę jarzynową ugotowane, ciasto maślane stygnie. Tylko dłonie wymagają kremu.. zaraz się kładę, życzę spokojnej nocy! Wyśpicie się coby jutro nie straszyć na kolacji wigilijnej :) Dla mnie to szczególna Wigilia, pierwszy raz poza domem,jedynie z moim małżonkiem (od 29 października jesteśmy małżeństem).

    Buziaki 

  • Autor: beata66 Data: 2011-12-23 23:36:53

    Za moment Święta...

    Wszystkim życzę spokoju ducha, radości, wytchnienia od codziennej gonitwy i wielu wspaniałych chwil :)

    Ja niestety gonię czas...Mamy gości na święta, a ja w proszku- nie z opieszałości czy lenistwa. Choroba ze mną wygrała i położyła mnie do łóżka. Nie bardzo mam siłę na całą tę świąteczną oprawę, ale łudzę się, że zdążę...przynajmniej z pichceniem.

    Do usłyszenia po świętach. Przesyłam Wam moc całusów, a szczególnie dla Lajana, za te wspaniałe, klimatyczne wiersze.

  • Autor: nonka4 Data: 2011-12-24 08:35:19

    Kochani!

    Życzę Wszystkim Spokojnych i Radosnych Świąt Bożegonarodzenia!

    I takiej właśnie atmosfery jak w pięknym lajanowm wierszu!

  • Autor: smakosia Data: 2011-12-28 09:01:26

    Nonka, wspaniale, że się pojawiłaś. Wpadaj częściej. Uściski i wszystkiego dobrego!

  • Autor: aloalo Data: 2011-12-24 10:16:38

    Witam!

    Lajanku, wszystkie Twoje wiersze mi się podobają, ale ten jest przecudowny!

    Kochani, wpadam na sekundę, bo muszę jeszcze parę rzeczy zrobić - w pierwszej kolejności makówki :) Zdążyliśmy! Mam firany :))) mam posprzątane, mieszkanie przyozdobione i przed chwilą skończyliśmy z Bobem choinkę ubierać. Ech, pięknie jest, choć na dworze chlapa po ślicznym śniegu.

    Życzę Wam pięknych, spkojnych Świąt i dużo radości z Narodzenia Bożego!

     

     

  • Autor: Zuzanna248 Data: 2011-12-24 15:04:52

    Zdrowych, radosnych, pełnych miłości i ciepła rodzinnego Świąt Bożego Narodzenia wszystkim Żarłokom życzę!

  • Autor: smakosia Data: 2011-12-24 15:53:04

    Kochani

    Niech te święta będą dla Was wyjątkowe, niech przyniosą wiele radosnych wzruszeń, ciepła płynącego z serca, cudownych emocji i niech nie zabraknie obok Was tych, których kochacie. Ze szczerego serca życzymy my - czyli Emila z Połówkiem

    Ps. Lajan, dziękuję za te wyjątkowe słowa. Twoje ciepłe emocje wspaniale odnajdują się w naszej bezpiecznej kawiarence i jak zawsze tworzą wyjątkowy nastrój.

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-12-24 16:33:37

    Wpadam szybciutko, rozpalam w kominku (może ktoś po wieczerzy będzie chciał zajrzeć). Wszystko mam gotowe, jedynie muszę rybki usmażyć ale to na świeżo. Rodzinkę na kolację mamy na 18.30 więc jeszcze mnóstwo czasu. Zaraz idę się wypięknić :):):) Zostawiam kruche ciasteczka z marmoladą.

    Życzę Wam wszystkim żeby te święta były najpiękniejsze, ciepłe i rodzinne. Żeby nikt nie był sam. Żebyście spędzli je w zdrowiu i radości. Wesołych Świąt kochani :)

  • Autor: vanessa862 Data: 2011-12-24 21:20:23

    Myszko Ty to jesteś profesjonalistka:) Nawet nasz kawiarenkowy kominek pięknie ustroiłaś na święta. Wszyscy o tym zapomnieli tylko nie TY

  • Autor: Zofked Data: 2011-12-24 21:05:49

    Oj działo się, działo! Ale o tym po świętach. Przede wszystkim Emilko wielkie dzięki za wspaniały przepis na sernik idealny. Zrobiłam i oczywiście zostałam mocno pochwalona bo ja raczej unikam pieczenia jedynie robię serniki . Przeważnie  na zimno bo to szybko i podczas pieczenia nie pękają. Ale Twój przepis jest fantastyczny a smakuje tak, że nie można sie od niego oderwać oczywiście od sernika nie przepisu..

    Lajan Twój wiersz oddaje wszystkie nastroje jakie w naszych domach panują. Już kiedys pisałam, że jesteś uważnym obserwatorem i dobrym czytelnikiem tego co piszemy. Dziękuję za stworzenie świątecznej atmosfery.

    A wszystkim kawiarenkowiczom i nie tylko, życzę spokojnych i rodzinnych świąt. Aby nastroju Świąt nie zakłócały niepotrzebne kłotnie i swary. To jest taki okres gdzi nie musimy się nigdzie spieszyć i możemy poświęcić każda chwilę naszym drogim bliskim. Aby w te święta takich chwil było jak najwięcej. czego sobie I Wam życzę.  Zosia

  • Autor: vanessa862 Data: 2011-12-24 21:24:15

    100 choinek w lesie,

    prezentów ile Mikołaj uniesie,

    bałwana ze śniegu i mniej życia w biegu,

    oraz tyle radości co ryba ma ości.

    Zdróóóóóóówka:)

    Ps. Napisałam chinek zamiast choinek i pomyślałam , że Lajanek by się z nich ucieszył bo my dziewczynki raczej nie

  • Autor: kokarda Data: 2011-12-24 22:08:42

    Lajanek musi serducho oszczędzać :D wolimy choinki :D

  • Autor: vanessa862 Data: 2011-12-26 10:33:46

    A no zapomniałam hi, hi Nie chciałabym go mieć na sumieniu.

  • Autor: alicja37 Data: 2011-12-24 21:26:03

  • Autor: lajan Data: 2011-12-25 13:16:34

    Oczywiście, świętujemy.........

     

    Brzuszek do góry, ciężko sobie sapiemy,

    odpoczywamy, więcej już chyba nie zjemy.

    Szykowane było za dużo, chyba przesadzamy,

    to wszystko takie dobre, brzuch rozpychamy.

    Za stołem siedzimy rozparci, jadła złaknieni,

    zamiast folgować, to może jeszcze coś zjemy?

    Nikt nas nie goni, niczego nam nie zabrania,

    więc chodźcie na spacer, dość obżerania.

    W telewizji film za filmem, wszystko oglądamy,

    podskoczył cukier i cholesterol już mamy.

    Zjedzmy więc witaminkę, skłony zrobimy,

    może to pomóc, kilka deko wagi zgubimy.

    Są to chwile radosne, razem czas spędzamy,

    poznajemy siebie, dobrze, że rodzinę mamy.

    Dzieci radosne, gwiazdor spełnił ich życzenia,

    tak lekko na duszy, jest tyle do opowiedzenia.

    Niech święta więc trwają, tradycja być musi,

    wybierzmy odpoczynek, choć stół też kusi.

    Życzę więc zdrowia, marzeń spełnienia,

    uśmiechu, radości, takie mam dla Was życzenia.

     

  • Autor: lajan Data: 2011-12-25 14:57:59

    Komputer w kąciku, łezki sobie roni,

    nikt nie klika w myszkę, ktoś tego broni?

    Dzieci prezentami cały dzień się zabawiają,

    dorośli przy stole, z rodzinką rozmawiają.

    Smutno więc kompowi, że tak czeka,

    na samotność swoją wręcz narzeka.

    Zróbcie mu radość, na chwilę wpadajcie,

    weźcie myszkę do ręki i poklikajcie.

  • Autor: hope30 Data: 2011-12-25 17:04:52

    jestem:)

    wczoraj nie zdążyłam z życzeniami-to dzisiaj Wam życzę wszystkiego dobrego...

    Wesołych Świąt:)

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-12-25 17:11:54

    Rozpalam w kominku, zapalam świece. Nie przynoszę nic bo pewnie macie wszystkiego powyżej dziurek w nosie :):):)

    Miłego wieczoru.

  • Autor: lajan Data: 2011-12-25 17:46:37

    Już lepiej.....

  • Autor: Agulek74 Data: 2011-12-25 20:48:44

    Kochani witajcie po długiej nieobecności.
    Przyszłam złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia. Aby te święta były pełne wewnętrznego spokoju,niech Dzieciątko Jezus da Wam dużo siły i radości.
    U nas są dość smutne święta . W środę pochowaliśmy mamę mojego męża. Zmarła nam tak nagle że nie zdążyliśmy się z Nią pożegnać. W ten Świąteczny czas zamiast się cieszyć, w naszych sercach jest smutek, łzy i ból...
    Pozdrawiam Was serdecznie....

  • Autor: alicja37 Data: 2011-12-26 13:23:51

    Bardzo Ci Aguś współczuję.

  • Autor: Laugasel Data: 2011-12-26 18:13:32

    Ja też.

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-12-27 20:20:47

    Bardzo mi przykro...

  • Autor: smakosia Data: 2011-12-28 07:56:24

    Agulek, z pewnością jest Wam teraz trudno... Bardzo przykre. Potrzeba czasu... Jak sobie radzicie?

  • Autor: hope30 Data: 2011-12-27 08:06:25

    święta,święta...i po świętach....

    witam w nowym locie i nowym tygodniu....właśnie zbieram się do pracy...dzisiaj na całe 12 godzin...jak mi się nie chce....

    zostawiam dzbanek gorącej kawy i herbatę z malinami....kawałek makowca,sernika i garść pierników-częstujcie się-jak kto ma jeszcze miejsce po świątecznym obżarstwie:P

    miłego dzionka wszystkim:)

  • Autor: smakosia Data: 2011-12-27 08:22:41

    Witajcie poświątecznie

    To były jakieś święta? Kiedy? Jak to - już po? Tylko to mi dziś przychodzi do głowy...

    No to od początku.

    22-go ponad czterystu bezdomnych i ubogich wracało po kolacji z takimi wielkimi paczkami, że ledwo dawali radę je udźwignąć. Wszystko udało się tak, jak było zaplanowane. Po powrocie do domu miałam jedynie siłę żeby się rozebrać i o godz. 20-ej spałam jak dziecko. Nawet nie było szans żeby posiedzieć z Połówkiem, który właśnie przyjechał, bo totalnie mnie powaliło. Następnego dnia obudziłam się z temperaturą i przez resztę dni chodziłam taka "smarcząca" i "pociągająca".

    Dziś znów do pracy, ale wymyśliłam sobie, że poproszę szefa o 4 dni urlopu od 30-go. Zobaczymy co On na to.

    Zaraz wstawię wodę na herbatę z cytryną. W kominku na szczęście ogień nie wygasł więc usiądę sobie w kąciku ze swoim zestawem chusteczek i naciesze się spokojnym porankiem.

    Miłego dnia

  • Autor: beata66 Data: 2011-12-27 09:26:58

    Witam i ja poświątecznie!

    Cieszę się, że już po świętach. Nie ukrywam, że w końcu się wczoraj wyspałam, bo wstałam przed 12, co raczej mi się nie zdarzyło przez ostatnich ileś tam lat. Nawet goście sami sobie zrobili śniadanie i kawę ;) To mi się bardzo spodobało, że pozwolili mi pospać. Rodzina pojechała dziś w nocy i pomyślałam sobie, że ...jutro (czyli dziś) luuuuzik. Nawet obiadu nie zrobię! Lodówka pęka w szwach, więc niechże każdy sobie radzi. Matka dziś świętuje. Mam wolne i koniec! Zaplanowałam sobie poświąteczne ploteczki z dwiema dawno nie widzianymi koleżankami. A jak się cieszę . Dostałam 2 duże flaszki Łiskacza, to może cosik posączymy? Ale to się okaże...

    Smakosiu, ja Ciebie przepraszam. To chyba ode mnie podłapałaś ten wstrętny katar...Ja go w czwartek wieczorek spakowałam w auto i wysłałam na zachód...czyli w kierunku Szczecina , ale juz byłam nim tak umordowana...Mam nadzieję, że mi wybaczysz...

    Hope, Ciebie też przepraszam. Miałam trinknąć przed Świętami...ale kapnęłam się 25.12. że to już święta i nie mogę Ci w nich przeszkadzać...Mea kulpa...Wybaczysz?

    Agulek, moje wyrazy współczucia. Wyobrażam sobie, jak bardzo jest Wam smutno. Przytulam mocno.

    Zostawię w kawiarence tylko mandarynki. Ciasta mam resztkę- ze względu na choróbsko oprócz piernika zrobiłam tylko jedno, co raczej jest anomalią...więc resztek nie stawiam. Życzę wszystkim dobrego dnia i słoneczka. U mnie niestety od wczoraj pada deszcz.....

  • Autor: aloalo Data: 2011-12-27 13:04:11

    Dzień dobry!

    Chciałbym dorwać tego, co sobie w Święta te zarty stroił! No bo to przecie zniemożliwe, żeby czas tak szybko płynął! Ktoś musiał bawić się zegarem! Jejku, u mnie też już po Świetach normalnie...

    W dodatku chyba za dużo w życzenach było powtarzane, żeby były ciepłe... Może pogoda nie do końca zrozumiała, że chodzi o atmosferę a nie temperaturę!

    Ale były fajniste te dni! I cóz nam pozostało? Mnóstwo jedzenia, choinka, lampki, dekoracje, prezenty, jakiś zbędny kilogram, albo dwa nawet. I prezenty zostały :) Z prezentem dla Boba miałam jazdę, że hej! Pisałam, że zamówiłam przez Allegro i miało być w środę przed swietami.  W środę nic, w czwartek rano nic, zatem postanowiłam skonsultować się ze sprzedawcą, czy on jest pewny, że ta paczka przyjdzie, bo Bob się zapłacze a ja załamię. Znalazłam jego telefon i gdy zobaczyłam, że numer ma kierunkowy +44 to zrobiło mi się nieco słabo a jak dostrzegłam, że w adresie jest UK to omal nie zemdlałam! Nie miałam pojęcia, że tydzień przed świętami zamówiłam prezent w Anglii! Ale doszedł w czwartek po południu, w zwiazku z czym radosne okrzyki Boba były baaardzo głośne :)

    Wesołego Poświetach :)

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-12-27 18:42:04

    Witam i ja :)

    Też nie wiem kto bawił się czasem w święta, bo nie minęły ale mignęły. Za szybko... A było tak cudnie. Ze wszystkim wyrobiłam się idealnie. Mój pierwszy w życiu barszczyk pyszny, piernik powalał na kolana, prezenty dla njbliższych trafione. Nasza pierwsza wigilia w naszym domu była taka jak mogłam sobie zamarzyć. Była moja rodzinka i teście. Miło, wesoło, sympatycznie, cudnie :) Jak już pojechali późnym wieczorem odwiedzili nas najbliźsi znajomi i też było przemiło i przesympatycznie no i mega wesoło :) Kolejne dni minęły na błogim lenistwie i obżarstwie :) I dzisiaj niestety do pracy. A miałam mieć urlop :( ale z racji zamykania w piątek punktu szef prosił żebym została. Wezmę sobie urlop gdzieś tak pod koniec stycznia albo w połowie lutego. Tak strasznie nie chciało mi się dzisiaj jechać do pracy, na szczęście wyszłyśmy już o 14.30. Teraz jeszcze czekają nas przygotowania do Sylwestra bo na 99% będziemy robić u nas w domu. Ale to też tak szybko zleci... No i te zmiany w pracy od stycznia, ciekawa jestem jak to będzie.

    Smakosiu, Beatko mam nadzieję, że już jesteście zdrowe.

    Aloalo dobrze, że Bob doczekał się prezentu :)

    Lenko co ciekawego wyrabiałaś w święta ??:):):)

    Zostawiam dzbanuszek herbaty, zapaam świece i życzę miłego wieczoru.

  • Autor: marcia33 Data: 2011-12-27 19:38:55

    Agulek szkoda mi was ale trzymajcie sie cieplo Lajan nadrabiam zaleglosci wierszyki nic dodac nic ujac:) ja po goraczce swiatecznej mialam troche pracy a teraz sie szykuje do gosci sylwestrowych wiec bedzie co robic znowu malo czasu ale co tam przeleci jako tako sie kreci ale zima uciekla a co z feriami:(( gdzie snieg....stawiam herbate z pigwa posiedze przez moment zaraz kolacja dla dzieci i spanie bo jakas taka zmeczona jestem...a i pomocy szukam 3.01 mam rocznice slubu i co ja mam temu mojemu mezowi kupic POMOCY!!!!!

  • Autor: beata66 Data: 2011-12-27 22:07:28

    Marcia, myślę, że coś z męskich gadżetów...nowy portfel, ładny zegarek, eleganckie spinki czy jedwabny krawat, fajna koszula w krateczkę, piersióweczka z załącznikiem, pióro Parkera, ciekawa książka, jakaś fajna płyta ulubionego wykonawcy.... Tak do końca to trudno mi radzić, bo nie znam gustu Twojego męża,ale mojego powyższe prezenty z pewnością by zadowoliły :) Pozdrawiam Cię Pracusiu .

  • Autor: marcia33 Data: 2011-12-28 07:51:16

    kochana polowe z tego ma a polowy nie nosi hi hi i dlatego mam problem....zegarek kupilam na urodzinu i...lezy:(( jak cos mi wpadnie do glowy dam znac buziole

  • Autor: beata66 Data: 2011-12-27 22:03:25

    Myshko, dziękuję, już jestem zdrowa :) Sączę gin z tonikiem...za Wasze i moje zdrowie. Święta były abstynenckie , więc dziś sobie pozwoliłam na małe co nieco.

  • Autor: smakosia Data: 2011-12-28 09:00:10

    Witajcie środowo

    Dzień zaczynam herbatą z cytryną i sokiem. Nadal jestem "pociągająca", ale juz widać małą poprawę więc zaczynam myśleć optymistycznie - liczę, że do Sylwestra będę zdrowa.

    Wczoraj pierwszy dzionek poświąteczny był bardzo pracowity. Nawet nie wiem kiedy mi zleciało 8 godzin. Szef mi nie przeszkadzał więc praca "szła". Po powrocie do domu szybki obiad i wypad do centrum handlowego. Postanowiłam kupić sobie coś ładnego, szczególnie, że zaczęły się całkiem przyzwoite przeceny. To coś ładnego, to rzecz, która miała mi bardzo mocno wynagrodzić moje przeziębienie i ostatnie "zmęczenie materiału". Wymyśliłam sobie, że może znajdę jakąś sukienkę, która spowoduje, że będę jeszcze piękniejsza . Łaziłam, oglądałam, przewalałam wieszak za wieszakiem i co? I nic! Lipa. Jak już znalazłam jakąś rzecz godną uwagi, to zawsze na mnie za krótka. Sukienka do połowy uda, spódnica to samo, marynarka jak po młodszej siostrze, płaszczyk też, buty wyłącznie do rozmiaru 40. O ludzie!!! Wróciłam taka wściekła i rozżalona, że z tego wszystkiego poszłam spać. Połówek patrzył na mnie kątem oka, ale wyraźnie było widać, że postanowił milczeć. A ja tak baaaaardzo chciałam poczuć się pięknie mimo tego czerwonego nosa i chrypiącego głosu

    Za oknem szaro i wilgotno. Nic to, najważniejsze, że nie pada. A wiecie, że w lesie rosną grzyby? Oczywiście trujące, ale chyba jeszcze tak nie było, żeby zimą wychodziły z ziemi grzyby

    W pierwszy dzień świąt mieliśmy akcję z karniszem. Już wychodziliśmy na rodzinne spotkanie. Ostatnim ruchem było zasłonięcie okna i wtedy się zaczęło. Nagle coś zgrzytnęło. Patrzę a kołek od karnisza wyszedł do połowy. No to wskoczyłam pędem na krzesło a Połówek ganiał po mieszkaniu za czymś, co by mogło podeprzeć całość, bo ciężkie to było jak diabli. Oczywiście w domu niczego nie znalazł i dawaj biec do piwnicy. Tam też mu chwilę zeszło. Po pół godzinie sytuacja była opanowana, ale mięśnie rąk bolą mnie do tej pory

    No to dokładam do kominka, wstawiam wodę na kolejną herbatę i zabieram się za pracę.

    Miłego dnia

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-12-28 21:22:26

    Dobry wieczór. Ciężki dzień za mną. Moja dzisiejsza praca polegała na pakowaniu do worów i kartonów naszych rzeczy i segregowaniu ich na dane punkty. Połowę dnia dzwoniłam po punktach z pytaniami kto co chce, już mi głowa pękała i myliło mi się gdzie już dzwoniłam i o co pytałam :) a jutro powtórka z rozrywki, z tą różnicą, że od 9 więc się pół godzinki dłużej wyśpię :)

    Zostawiam ananasa, mandarynki i pomarańcze i życzę miłego wieczoru.

  • Autor: lajan Data: 2011-12-28 22:37:56

    Mysha, odpocznij

     

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-12-28 22:55:15

    Tak zrobię :)

  • Autor: lajan Data: 2011-12-28 22:58:20

    Może coś łykniemy?

    Skoczę do piwnicy po szampany.

  • Autor: hope30 Data: 2011-12-29 00:49:08

    ja tam chętna na chlupnięcie:) Lajan-gdzie te szampany?

  • Autor: kokarda Data: 2011-12-29 07:40:44

    Grzesiu a wrzuciłeś list do skrzynki..?

    Ktoś tu nie miał pochwalić się choinką?

  • Autor: hope30 Data: 2011-12-29 13:48:05

    Kokardo-ja zawsze dotrzymuję słowa:)

    zdjęcia czekają w aparacie:) za chwilkę wrzucę..

  • Autor: smakosia Data: 2011-12-29 08:32:50

    Witajcie czwartkowo

    U mnie w domu istna "kasa chorych". Ja pociągam nosem i chrypię a Połówek walczy z temperaturą. Oby szybko się wykurował, bo chcemy wyjechać nad morze i tam spędzić Sylwestra. Czekaliśmy na tę chwilę wytchhnienia oboje i przykro by było tam kontynuować leczenie. Prawdziwy szampan juz czeka

    Póki co siedzę w pracy a tutaj zadań bojowych nie brakuje - wiadomo...końcówka roku.

    Hope, ja też czekam na zdjęcie "wyjątkowej" choinki :-). Aaaa, melduję, że makowiec bardzo nam smakował. Wreszcie jedliśmy taki prawdziwy czyli "nieperfumowany". Nie cierpię jak dodają ogromne ilości olejku, który zabija cały smak maku.

    Mysha, trzymaj się dzielnie. Przebrniesz ten kocioł i potem już będzie lżej. Ostateczna decyzja zapadła i robisz Sylwestra?

    Marcia, Ty pewnie w wielkim żywiole przygotowań, co? Mam nadzieję, że mimo braku śniegu gości nie brakuje i poczujesz to nie tylko w nogach ale i w portfelu

    Wracam do pracy ale zostawiam herbatę z cytryną.

    Pogłaskajcie naszych "przyjaciół mniejszych", bo w tym zaganianiu trochę ich zaniedbaliśmy.

    Miłego dnia

  • Autor: marcia33 Data: 2011-12-29 11:31:19

    witam juz po sniadaniu obiad podszykowany na 18 osob zaraz do sklepu na drobne zakupy a potem tylko posprzatam dwa pokoje i moge odpoczac do 16 bo potem obiad dla gosci:)) z prezentem nic nie wymyslilam a do tego 2.01 maja ma urodzinki i to 5:)) mam zapowiedziane kolezanki jej i co mam zrobic a ja mam wyjazdy przyjazdy i obiady...matulu kiedy ja to zrobie....smakosiu no wlasnie ganiam w te i nazat ale ja to lubie:)) oby tylko ferie sie udaly to bedzie ok:)) zostawiam kawe i jablecznik i gnam dalej:))

  • Autor: aloalo Data: 2011-12-29 11:57:10

    Dobry dzień!

    Jeśli chodzi o naszych braci mniejszych to ja ewentualnie mogę dokarmić, ale do głaskania stworzeń myszopodobnych to się nie nadaję pod względem nerwowym :) Nie mówię tu o stworzeniach, które mają nick myszopodobny, oczywiscie :)))

    W pracy kociołek i nerwówka, chyba jak wszędzie, jutro jestem zmuszona odgórnie pójść na inwentaryzację i cieszę się jak cho.... no nie cieszę się.

    W domu wykańczanie remontu. Z czterech drzwi pasuje dwoje. Poza tym jakieś listwy, cokoliki, malowanie przedpokoju .... koniec całkowity remontu, hip hip hurra hurra hurra! Bob ma wolne od przedszkola, w którym przebywa kilkoro dzieci i spędza czas z Tatusiem, który jak zwykle ma urlop o tej porze.

    Zapomniałam napisać najważniejsze! Piernik w tym roku był fantastyczny! Obdarowani Rodzice i Przyjaciólka zachwyceni,c zemu wcale się nie dziwię. Szkoda mi tej całej radości przedświątecznej i świątecznej. Sylwester mnie ani ziebi ani grzeje a nowy rok, póki co nie wzbudza jakichś pozytywnych i radosnych oczekiwań.

    Smakosiu - życzę zmiany kasy chorych na fundusz zdrowia :)) Kurujcie się i spędzajcie cudownego Sylwestra!

    Mysha - ja Ci współczuję tych Twoich inwentaryzacji... Ja idę na jedną raz w roku i nie cierpię tego :) I odpocznij

    Hope - właśnie! Gdzie fota choinki?! No gdzie?

    Lenka - wróciłaś już od Mamy? Co nabroiłaś pod choinką? :)

    Zosiu - jak w pracy?

    Lajan - czy w piwnicy zatrzasnęły się za Tobą drzwi? :))

    MArcia - przent kupiony? Gości dużo? Życzę mało pracy dużo kasy :))

    Dąbrówka - gdzie Ty się zapodziałaś z tym pysznym kakao?

    Miłego dnia!!! Lecę grzebać w papierzyskach :)

     

     

  • Autor: smakosia Data: 2011-12-29 12:41:23

    Smakosiu - życzę zmiany kasy chorych na fundusz zdrowia :))
    Kurujcie się i spędzajcie cudownego Sylwestra!

    Oooo to to to. Takie życzenia to mi się podobują

    Ale coś mi tu nie pasuje - napisałaś, że "nowy rok, póki co nie wzbudza jakichś pozytywnych i radosnych oczekiwań". Jaaaak to? A oczekiwanie na wiosnę? A urlop latem? A skończony remont i cieszenie się nim? A jakie wzruszenia będą kiedy Bob zaśpiewa w przedszkolu na Dzień Matki - uuuuuu... To tak na szybko a będzie tego z pewnością duuuużo więcej.

    Lenka!!! Czyżby tak długo się gościła? Ja wiem, że u Mamy jest najlepiej ale nie wolno tak zaniedbywać Kawiarenki. No!

  • Autor: lajan Data: 2011-12-29 22:41:42

    Czyyyyyy ktośśśśśśssssx nmnie wołałłłł????????//

  • Autor: marcia33 Data: 2011-12-30 19:22:16

    aloa prezent w lesie ale co tam dam rade gosci mam ale trafily sie dwie owce ale reszta zadowolona wiec szkoda nerwow:)) buziaki

  • Autor: kokarda Data: 2011-12-29 13:09:50

    W oczekiwaniu nim nam Hope pokaże co nieco, to JA WAM POKAŻĘ

    ta daam.. przed Państwem kokardowe dzieło

    Uwaga..!!

    Jesteście gotowi?

    Oto choinka, striok i stół Wigilijny w jednym

  • Autor: smakosia Data: 2011-12-29 13:17:01

    Dla mnie BOMBA! Całkiem sero. Skromnie, z gustem, z wyczuciem i przy takim stole z przyjemnością bym usiadła w ten wyjątkowy, swiąteczny dzień. Brawo!

  • Autor: hope30 Data: 2011-12-29 13:51:45

    Kokardo-gratuluję:) przy takiej choince,stroiku i stole wiglijnym-najważniesze,że byliście OBOJE:) reszta nieważna:)

  • Autor: hope30 Data: 2011-12-29 14:17:48

    Witam w swój dzionek urlopowy:) czyli czwarteczek....

    wrzucam obiecane zdjęcia:)

    jest zatem moja komoda-typu ołtarzyk z mnóstwem świec o zapachach: korzennym,cynamonowym i czekoladowym,jest komoda z gwiazdami betlejemskimi i wierzbą mandżurską,która z powodzeniem mogła udawać choinkę...jest mój świąteczny bukiet ze stoły z białymi amarylisami..i moja żałosna choinka też jest-upiekłam dla niej 150 pierników do powieszenia...niestety-przy tak porażającej liczbie gałęzi-Młode zdołały zawiesić AŻ 20 piernikowych serduszek....

    cóż...już po świętach....a ja nadal patrzę na tę swoją choinkę...już nawet się do niej przyzwyczaiłam...i myślę sobie,że już nie jest taka żałosna,jak w przeddzień wigilii....

    Smakosiu-bardzo się cieszę,że mój makowiec Wam smakował:)

    ps.góra choinki nie nadawała się do pokazywania przez wzgląd na "przeogromną" liczbę gałęzi w liczbie:2:P,macie więc zdjęcie dołu:)

  • Autor: kokarda Data: 2011-12-30 09:54:39

    chionka wporząsiu,już czuje jej zapach :D tylko Ślubnego niepotrzebnie stresowałaś :D żywa, pachnąca

    no czegoż tu chcieć więcej?

    Ja rok będę taką miała! o! 

    Zmykam do nauki.. 

  • Autor: mysha2006 Data: 2011-12-29 23:41:26

    Witam wieczorkiem. U mnie dalszy ciąg pakowania punktu i robi się coraz smutniej, dzisiaj popłynęły pierwsze łzy... Imprezkę sylwestrową robimy u nas, zapasy już w lodówce, fajerwerki kupione, procenty się chłodzą :) A przed chwilą zapowiedziała się jeszcze jedna para naszych znajomych, będzie cudnie :)

    Zmykam do wyrka bo jutro ciężki dzien przede mną. Dobrej nocy.

  • Autor: lenka075 Data: 2011-12-30 13:30:35

    Witam wszystkich i każdego z osobna :)

    Jestem.....trochę zakręcona, ale jestem ;-) Czasu ciągle mało, dziewczynki zostały u babci na ferie świąteczne, a my ze Ślubnym mieliśmy mieć "miodowy tydzień"....... . I jak na taki czas przystało jeździliśmy po sklepach, kupiliśmy zmywarkę, planowaliśmy roczek mojej ukochanej siostrzenicy, 40 rocznicę ślubu moich rodziców ( ciągle mam problem z prezentem dla nich...), wybieraliśmy blaty, fronty i uchwyty do szafek kuchennych, myśleliśmy o Sylwestrze, w wolnym czasie Ślubny śmigał do pracy, a ja robiłam plany.... :) Spać chodzimy regularnie ok. godz. 2.30 - 3.30 w nocy i rano pobudka.... Na wszystkie propozycje sylwestrowe mój mąż zaczyna się jeżyć i stwierdził, że najchętniej posiedziałby w domu....i się wyspał ;-) Na pocieszenie kupił mi wczoraj o godz. 22,30 ( bo w czasie pracy wdepnął do tescosa, a tam była wyprzedaż ;-)) 8 par nowych majtek, więc szczęście i dobrobyt nie powinny mnie ominąć .

    Ja natomiast, dwa dni temu, po kolejnym marudzeniu na swoją torebkę, że jest strasznie ciężka i sama już nie wiem, co w niej noszę, zabrałam się za mały przegląd.....i znalazłam w niej część prezentu świątecznego dla Ślubnego, o którym całkiem zapomniałam . Mały był, więc się zapodział w czeluściach mojej torby, ale swoje ważył ;-) Dla odmiany przełożyłam go do schowka w samochodzie i teraz ciągle zapominam go zabrać z auta. Dla Dużej też zapomniałam dać mały dodatek, został schowany w szafie, ale ona dostanie to najwyżej do urodzinowego prezentu w styczniu :)))))

    Czy to już trzeba zacząć leczyć, czy taka skleroza jest jeszcze normalna...?

    Mam Wam tyyyle do napisania, ale nie mam kiedy....., a potem zapomnę.... ;-)

    Buziole dla wszystkich i herbatę yerba mate zostawiam.

  • Autor: Zofked Data: 2011-12-30 19:36:35

    Witam serdecznie po strasznym tygodniu.

    Świadectwo pracy mam już przy sobie, pieniądze mają wpłynąć na konto czyli jestem rozliczona i skończyłam pracę. W poniedziałek podjadę tylko wyrejestrować się z ubezpieczenia. Wolę to sama dopilnować i zrobię sobie PIT-a. też wolę sobie sama zrobić bo kto mi to zrobi jak nikogo nie ma. A spokojnie nie było, chociaż ja nie dałam się sprowokować i nawet podziękowałam za dotychczasową współpracę i życzyłam szczęśliwszego roku od tego co już sie kończy. Ale ja to małe piwo gorzej było z ludźmi co pracowali po 17 lat. Byłam co chwilę wołana do gabinetu szefa, który zachowywał sie tak jak byłby pierwszy dzień w pracy. Ale już koniec, koniec . W poniedziłek rozpoczynam nową pracę z tymi samymi ludźmi tylko z innym szefem a właściwie z szefową. Mam nadzieję, że będzie ok. Pomimo tego, że jestem najstarsza to z tymi młodymi ludźmi współpraca mi się układa.

    Przez tą atmosferę w pracy Święta miałam takie sobie. Mam nadzieję, że Sylwester bedzie dużo lepszy a to już jutro i koniecznie muszę ubrać nowe majtasy a nawet dwie pary nowych, a co?

    Miłego wieczorku wszystkim życzę.  Zosia

Przejdź do pełnej wersji serwisu