Forum

Zwierzyniec

Zaklinacz psów (Dog Whisperer)

  • Autor: peggy83 Data: 2012-01-09 12:42:11

    Ogląda ktoś?

    Jeśli ktoś nie wie o co chodzi to podaję link do filmików na jutubie, nie są to co prawda całe programy, ale pojedyncze przypadki wyjete z programów (zwykle w każdym programie są omawiane trzy takie sprawy :)

    http://www.youtube.com/watch?v=TZhjuByXE0M

    Powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem Cesara, tego jak trafnie diagnozuje problemy i jak zmieniejac zwierzę wpływa jednocześnie na właściciela... dla mnie BOMBA.

    Już nawet wypróbowałam kilka sztuczek na ... kocie ;) Wyznaczenie pewnych granic było tu konieczne, a żadne inne sposoby nie skutkowały... kot był niezwykle uparty i dość bezczelny... był, bo obecnie jest do serca przyłóż. Nawet nie krzycze, macham paluszkiem i po sprawie :D

    Serial ma już któryś z kolei sezon, więc nei jest to epokowe odkrycie, śledzę go zaledwie od dwóch miesięcy, ale jak ktoś ma problemy ze zwierzęciem albo chce sie wiecej dowiedzieć o jego zachowaniu i może neico o sobie samym... POLECAM :)

  • Autor: Mama - Różyczki Data: 2012-01-09 13:39:08

    Witaj peggy:) Obowiązkowo oglądamy całą rodziną:) Facet jest bezbłędny, żeby każdy tak umiał obchodzić się z psami nie byłoby tylu biednych i skrzywdzonych.

    Szczerze polecam ten program nie tylko tym co mają psy.Pozdrawiam serdecznie:)

  • Autor: peggy83 Data: 2012-01-10 08:31:36

    My tez już rodzinnie oglądamy... No, jak widać właściciele kotów też mogą coś zyskać, chociaż nie wierzyłam, że to podziała... a jednak!  :)

    Również cieplutko pozdrawiam! :) 

  • Autor: matani Data: 2012-01-09 15:54:14

    Mój brat "wyciszył" swojego psa, którego przejął od swojego szwagra. Pies był "stuknięty", rzucał się na wszystkich i wszystko. Teraz to grzeczny piesek pod stołem :) 

    Fakt, że właściciel musi być oazą spokoju, żeby metody Cesara zadziałały.

  • Autor: peggy83 Data: 2012-01-10 08:35:04

    Właśnie to jest fajne, że on zmienia ludzi, uczy ich innego podejścia nie tylko do zwierzęcia ale i do życia :)

  • Autor: lolopopa Data: 2012-01-09 16:57:13

    Polecam książkę Cesara Millana "Zaklinacz psów"

     

  • Autor: peggy83 Data: 2012-01-10 08:44:11

    Jest w planach.... :)

  • Autor: Mama AZK Data: 2012-01-09 20:05:01

    Podstawowa różnica między psem a kotem jest następująca:

    pies myśli tak: skoro człowiek daje mi jeść, to on jest szefem

    kot myśli tak: skoro człowiek daje mi jeść, to JA jestem szefem ;-)

    A tak na poważnie, my w Polsce mamy znakomitą autorkę książek o wychowaniu psów - p. Zofię Mrzewińską. Świetna jest zwłaszcza książka "Z kluczem do psa".

  • Autor: peggy83 Data: 2012-01-10 08:43:43

    Tak, koty to nieco inna konstrukcja ;)

    Ale mój już zna swoje miejsce, bestia już mnie nie drapie jak mu jedzenie przygotowuję, nie żebrze przy stole jak coś jemy... a wcześniej potrafił wskoczyć prawie do talerza, co przy dzieciach było dosć uciążliwe... nie wiadomo kogo pilnować! Nie ryje się na kolana jak tylko gdzieś przysiądę... ja decyduję kiedy mam ochotę na przytulaski ;) Teraz mam spokój, tylko jedno spojrzenie, gest ręką i kot pod kontrolą, niesamowite...

    Jak zostanę właścicielką psa, bo mamy w planach, może za rok... to chętnie zapoznam się z tą książką, dzięki :) 

  • Autor: kiki1101 Data: 2012-01-09 20:07:22

    jego medoty dzialaja nie tylko na zwierzeta

  • Autor: Klaudia.o Data: 2012-01-09 22:03:32

    Ten mężczyzna jest niesamowity! Inni "psi treserzy" moga się schować!

  • Autor: peggy83 Data: 2012-01-10 08:37:29

    Właśnie to mnie chyba najbardziej fascynuje... ze patrzac na zachowanie pupila można sie czegoś dowiedzieć o człowieku. I zmiana zwierzęcia polega głównie na zmianie właściciela.

  • Autor: bettybez Data: 2012-01-10 08:45:36

    Była taka komedia (tytułu nie pomnę) o wychowywaniu męża przy pomocy podręcznika o tresurze psów ;) żonie zostało wybaczone, kiedy mąż zrozumiał, że tak naprawdę jego zachowanie było tylko reakcją na jej zmianę

  • Autor: peggy83 Data: 2012-01-10 14:20:04

    Była taka komedia (tytułu nie pomnę) o wychowywaniu męża przy pomocy
    podręcznika o tresurze psów ;)

    Nie powiem... przemknęło mi to przez myśl...

    Ale na poważnie... to znamienne, że ludzie mało życzliwi czesto odbierają otoczenie jako nieprzyjazne... Tymczasem sami je sobie kreują. Mówisz i masz... no może troszkę za bardzo upraszczam, ale cos w tym jest. I to u Cesara ewidentnie widać.

  • Autor: matani Data: 2012-01-10 16:02:18

    ... to znamienne, że
    ludzie mało życzliwi czesto odbierają otoczenie jako nieprzyjazne...
    Tymczasem sami je sobie kreują. 

    Zgadzam się :)

  • Autor: Lea2 Data: 2012-01-16 22:41:45

    Cesar to super treser. Jest niesamowity. Całą rodzinką śledzimy jego poczynania i zarazem wspaniałe metody względem zwierząt, które traktuje z szacunkiem. Warto oglądać jego program i podpatrywać. Ma sporo do zaoferowania. :)

  • Autor: jasama Data: 2012-04-03 12:01:22

    Cesar jest niesamowity, to fakt. Jego programy godne są polecenia wszystkim: znawcom i amatorom psich zachowań, miłośnikom psów i tym, którzy za psiakami nie przepadają. Cieszę się, że programy Cesara zyskują w Polsce coraz więcej miłośników. Jest nadzieja, że m.in. dzięki takim programom My jako naród staniemy się mądrzejsi i wrażliwsi na złe traktowanie tak psów, jak i wszystkich zwierząt. Oglądam Zaklinacza już od kilku lat, uczę się spokoju, cierpliwości i asertywności, żeby moje relacje ze spotykanymi na swojej życiowej drodze zwierzakami były harmonijne i pełne radości, a nie stresujące i pełne napięcia.

    Pamiętajmy o jednej podstawowej sprawie: ŻEBY ZMIENIĆ ZACHOWANIE SWOJEGO PUPILA NAJPIERW MUSISZ ZMIENIĆ SIEBIE, bo jak mówi stare polskie przysłowie JAKI PAN - TAKI KLAN !!! 

    Pozdrawiam

  • Autor: powolutku_ona Data: 2012-04-03 16:44:12

    Jestem w szoku, że tyle osób wypowiedziało się pozytywnie na temat metod "szkolenia" przez pana Cesara, które są przestarzałe i łamią aktualne wzorce szkoleń metodami pozytywnymi.

    Działam w fundacji pomagajacej Golden Retrieverom i po kilku obejrzanych odcinkach "Zaklinacza psów" miałam ogromny smutek i kamień na sercu. Te psy się go boją... Ja znam inne metody szkolenia i uwagażam, że nimi mżna długoterminowe rezultaty osiągnąć... Sama adoptowałam Goldenkę, która była agresywna i bardzo nieufna. Około 6 miesięczna praca dała rezultaty, z których czerpię radość do teraz...

    Książkę Cesara "Zaklinacz psów" również przeczytałam i jest tam kilka podstawowych wskazówek, które można znaleźć w bardzo ciekawych książkach o podłożu pozytywnych metod szkolenia psów...

    Przykro mi, że nie aprobuję Waszej ekscytacji, ale zbyt wiele widziałam na temat zwierząt wystraszonych, agresywnych, nieposłusznych i ich szkoleń...

    pozdrawiam.

  • Autor: lolopopa Data: 2012-04-03 17:22:20

    Moim zdaniem to co odbierasz jako strach to respekt.

  • Autor: powolutku_ona Data: 2012-04-04 15:43:16

    Jeżeli ktoś oczekuje poczucia władzy nad psem - to metody Cesara się sprawdzą. Jeżeli przyjaciela - to proponuję zmienić sposob szkolenia.

  • Autor: lolopopa Data: 2012-04-05 11:36:15

    Sądzę, że metoda prowadzenia psa powinna być uwarunkowana problemem z jakim się spotykamy. Psy pewnych ras potrzebują konkretnego przewodnika, przyjaciela dopiero na drugim miejscu.

     

  • Autor: peggy83 Data: 2012-04-10 09:07:54

    A co to jest przyjaźń wg psa? Myślisz o psie w ludzkich kategoriach, Cesar myśli o psie w psich kategoriach... i uczy ludzi myśleć jak psy. To w przeważającej części ludzie się zmieniają a nie zwierzęta...on uczy zrozumieć zwierze i dostosowac swoje zachowanie do jego potrzeb... poza tym do kazdego psa podchodzi indywidualnie, w szkoleniu uwzględnai jego charakter, jego potrzeby... ja w zyciu nei widziałam, żeby ktoś tak umiejętnie rozpoznawał potrzeby zwierzęcia. 

    Tu nie chodzi o władzę nad psem... tu chodzi o włączenie psa do rodziny na zasadach jakie pies wyznaje, żeby poczuł się jak w psiej sforze, ale że to człowiek karmi, chroni,  to oczywistym jest, ze to on jest przywódcą stada... obarczanie psa przywodztwem w ludzkiej rodzinie konczy sie nerwowością zwierzęcia i konfliktami... zwierze traci równowagę, Cesar ją przywaraca. Te zwierzęta znając swoje miejsce w ludzkiej sforze sa szczęśliwe :) Jeśli  przed wizyta Cesara pies jest kłębkiem nerwów to po tej wizycie mamy spokojnego, zrównoważonego psa... a dla psa spokój i równowaga to szczęście :)

  • Autor: jasama Data: 2012-04-06 12:33:47

    Wielki szacunek dla Ciebie za pomoc psim przyjaciołom. Jednak pozwól, że przedstawię Tobie mój punkt widzenia metod stosowanych przez Cesara.

    Kiedy kilka lat temu zobaczyłam pierwsze odcinki "Zaklinacza" byłam - podobnie jak Ty - przerażona i oburzona  metodami tresury ukazanymi w programach. Postanowiłam więcej nie oglądać Cesara. Jednak coś mnie zastanowiło: przecież mamy XXI wiek i nie jest możliwe, żeby telewizja propagowała agresję, zastraszanie czy też psychiczne znęcanie się nad zwierzętami. Postanowiłam obejrzeć jeszcze kilka odcinków i ... załapałam o co temu Gościowi chodzi !!! I nie o zastraszanie, nie o agresję. On sięgnął do korzeni, do tego co stworzyła natura, do psich przodków (wilków) i do dziko żyjących psich swor. Cesar tłumaczy nam i pokazuje, jak funkcjonuje swora w swoim naturalnym środowisku. Taką "sworę" tworzymy też my wraz ze swoim pupilem. A w stadzie musi być osobnik alfa - przywódca, I cała checa polega na tym abyśmy to my stali się przywódcą który karmi, dba o zaspokojenie psich potrzeb, pomaga, chroni, otacza opieką i miłością, ale też wymaga posłuszeństwa. Niby logiczne, ale jeżeli nie wiesz jak się do tego zabrać, nie znasz metody, wcale nie takie łatwe do wykonania. I właśnie "Zaklinacz" pokazuje nam jak to osiągnąć. A najbarziej zaskakujący jest fakt, kiedy do człowieka dotrze, że aby zmienić zachowanie psa musi zmiany zacząć od siebie, a całą prawdę o nas samych powie nam zachowanie naszego psa.

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2012-04-13 19:36:21

    Ja wczesniej nie ogladalam tych programow,ale corka ogladala zaklinacza psow.Cesar Millan nie jest taki krysztalowy,jak niektorzy sadza,w jakims badaniu wyszlo ,ze Cesar podaje psom beruhigungsmittel,czyli srodki uspakajajace dla psow,byl nawet jakis program na ten temat w niemieckiej telewizji,ale byl to program amerykanski,jakies czas temu juz,corka nie pamieta jak ten program sie nazywal,ale po tym programie przestala ogladac zaklinacza psow.

  • Autor: malina_a Data: 2012-04-11 10:35:17

    Zainteresował mnie ten temat......Niestety prawie nie ogladam TV i nie natknęłam się na ten program nigdy wcześniej. Oglądnęłam 2 odcinki na youtube....hmmm

    Mam yorka, ma 3 lata......wszyscy go bardzo kochamy ale jest jeden problem.... pies jak tylko zobaczy otwarte drzwi natychmiast ucieka :( mamy dom , posesję, ogrodzona, żaden większy pies by nie wyszedł..ale on bez problemu pokonuje ogrodzenie wspinając się jak kot po siatce i po prostu przechodzi 1,5 metrowe ogrodzenie bez problemu. Niestety pies nigdy nie wraca, albo przynoszą go sąsiedzi albo sami musimy go szukać...a on bawi się z psami u sąsiadów w najlepsze, ugania się za kotami...co mu tam tylko przyjdzie do głowy.

    Boję się, że go ktoś w końcu ukradnie albo wpadnie pod samochód :(((

    Już dostawał kary, próbowałam go jakoś oduczyć ale nic z tego...jak tylko wyczuje, że nikt na niego nie patrzy i go nie pilnuje to hyc i już go nie ma...

    Dziewczynym które śledzicie ten program...czy spotkałyście się z takim psim problemem ?? wiem, że to dla niektórych może być śmieszne ale dla nas to nie lada problem...

  • Autor: peggy83 Data: 2012-04-11 12:48:21

    To wcale nie jest śmieszny problem... ktoś moze się w końcu skusić i nie oddać pieska... albo moze go coś przejechać...

    Był, był program o takim uciekinierze, też niewielki piesek.

    Poszukam na jutubie w wolnej chwili, może jest gdzieś w necie... niestety nie pamiętam jaka była rada na to uciekanie. Pewnie ogólnie nauczenie psa, ze wychodzi tylko z panem... trzeba nauczyć pieska, że pan wychodzi pierwszy a pies czeka na pozwolenie... to jest prawie w każdym programie... polecam pooglądac choćby to co jest na jutubie, żeby troszkę się wdrożyć ogólnie w psią psychikę, moze intuicyjnie sami znajdziecie rade... z pewnością będzie to wymagało czasu konsekwencji i cierpliowści, nie można pozwolić sobie na złość czy zniecierpliwienie. To trudne, ale do zrobienia :)

  • Autor: peggy83 Data: 2012-04-13 07:58:49

    Malina_a, szukałam filmiku odpowiedniego do Twojego problemu, znalazłam tyle: http://www.cesarsway.com/dogwhisperer/episode-archive/season-4-episode-23 Po angielsku... pisze mniej więcej tyle, że jeśli pies ciągle ucieka, może to oznaczać, że się nudzi lub jest sfrustrowany i trzeba mu zapewnić więcej ruchu, poza ogrodzeniem. Takie uciekające psy to zazwyczaj "aktywne typy" i potrzewbują więcej ćwiczeń.

    Ten filmik znakazłam na chomiku, tylko pod odcinkiem 25, jeśli masz tam konto możesz ściagnąć filmik i obejrzeć, sezon 4, ocinek 25, Jake and Kona. No i po angielsku.... niestety:

    http://chomikuj.pl/Wafik/Filmy+dokumentalne/Zaklinacz+Ps*c3*b3w+-+The+Dog+Whisperer+Sezon+1-7+(2004-2011)+TVRiP+ENG/The+Dog+Whisperer+Season+4

    Jeśli link nie zadziała, to chomik nazywa sie Wafik, w drzewku szukasz Zaklinacz psów i potem odpowiedni sezon :) Ładna kolekcja "Zaklinacza", niestety po angielsku... ale nawet jeśli sie nei zna języka to sposób postępowania możan prześledzić.

    Jestem pewna, ze w sezonie 6 lub 7 też było o takim uciekającym psie, ale niestety, nie wytropiłam tego odcinka... a moze to już był 8 sezon...? Nie wiem, dużo tego oglądałam, wypadałoby notować co było w jakim odcinku ;)

    Pozdrawiam!

  • Autor: malina_a Data: 2012-04-13 18:24:04

    Dziękuję Ci bardzo za fatygę :):) naprawde bardzo to cenię  :)

    no u mnie z angielskim to jakoś nie bardzo....ale pooglądam trochę :)

    jakbyś przypadkiem na coś się natknęła po polsku daj mi znac proszę - będę zobowiązana :)

Przejdź do pełnej wersji serwisu