Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia dostałam swojski zakwas do barszczu. Część zużyłam, część natomiast stoi...jak dobrze liczę, to 3 tygodnie- oczywiście w lodówce. Zastanawiam się, ile czasu mogę w lodówce przechowywać ów zakwas, bo niekoniecznie chciałabym go zużyć tak zaraz. Nie mam kontaktu z tą osobą, która zakwas robiła, więc nie mam jak podpytać. Podpowiedzcie proszę. Dziękuję i pozdrawiam.
Też przechowuję w lodówce w butelkach po wodzie mineralnej, ale butelek mrozić nie wolno, tylko specjalne pojemniki. Można zakwas mrozić, ale można zapasteryzować do słoików - przecież i tak będzie gotowany do barszczu!
Niby w lodówce może stać bardzo długo,ale możesz go zapasteryzować.A....skoro to zakwas z buraków,możesz go wypić,bez gotowania-działa np leczniczo w początkowym etapie przeziębienia.
Witaj,kiedy jesienią zrobiłam (po raz pierwszy zresztą) zakwas 1 butelkę zakorkowaną i okręconą taśmą (Izolacyjną) wstawiłam do spiżarni ,to po ok. 3 miesiącach zaczęła pojawiać się pleśń.Natomiast 4 słoiki mocno zamknięte włożone do lodówki przechowały się idealnie .Myślę,że lodówka to najlepsze rozwiązanie.
Witam!
Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia dostałam swojski zakwas do barszczu. Część zużyłam, część natomiast stoi...jak dobrze liczę, to 3 tygodnie- oczywiście w lodówce. Zastanawiam się, ile czasu mogę w lodówce przechowywać ów zakwas, bo niekoniecznie chciałabym go zużyć tak zaraz. Nie mam kontaktu z tą osobą, która zakwas robiła, więc nie mam jak podpytać. Podpowiedzcie proszę. Dziękuję i pozdrawiam.
ja bym wlała do butelek plastikowych(oczywiście nie do pełna) i sruu do zamrażalki
znam takie osoby,które w zamrażalniku mają nawet bulion drobiowy,wołowy i grzybowy....
sama tysz mam:P
Też przechowuję w lodówce w butelkach po wodzie mineralnej, ale butelek mrozić nie wolno, tylko specjalne pojemniki. Można zakwas mrozić, ale można zapasteryzować do słoików - przecież i tak będzie gotowany do barszczu!
Niby w lodówce może stać bardzo długo,ale możesz go zapasteryzować.A....skoro to zakwas z buraków,możesz go wypić,bez gotowania-działa np leczniczo w początkowym etapie przeziębienia.
Witaj,kiedy jesienią zrobiłam (po raz pierwszy zresztą) zakwas 1 butelkę zakorkowaną i okręconą taśmą (Izolacyjną
) wstawiłam do spiżarni ,to po ok. 3 miesiącach zaczęła pojawiać się pleśń.Natomiast 4 słoiki mocno zamknięte włożone do lodówki przechowały się idealnie .Myślę,że lodówka to najlepsze rozwiązanie.
Dziękuję, fajnie, że masz w tej kwesii osobiste doświadczenia :)