mam kilka pomyslow na to jak usprawnic i uprzyjaznic Wielkie Zarcie.
Czekam na Wasze propozycje i opinie drodzy uzytkownicy.
wydaje mi sie, ze ta swietna strona moglaby byc jeszcze fajniejsze, gdyby bylo mozna dodawac pozytywy badz negatywy jesli chodzi o dania. Bylby jasny ranking przepisow, jak na przyklad na bigos, ktory z opublikowanych zdaniem uzytkownikow bylby najpopularniejszy. Byloby wiadomo w ktory przepis najbezpieczniej zainwestowac.
Inny moj pomysl dotyczy wprowadzenia czegos na ksztalt podzialu na kuchnie - polska, srodziemnomorska badz chinska w ktorych znajdowalyby sie potrawy wlasciwe jedynie danej kuchni. Chcemy zaprosic naszych japonskich przyjaciol do domu na posiadowke i ugoscic ich tradycyjna polska kuchnia...Wybieramy sobie w wybierlaniku kuchnia polska i ... juz chyba nie musze tlumaczyc...
Nastepny pomysl dotyczy czegos na ksztalt wyszukiwarki. Wyjasnie na przykladzie - mamy w lodowce jakies produkty i nie mamy pojecia co z nimi zrobic wiec wchodzimy na strone Wielkie Zarcie, wpisujemy produkty w lodowce i ich ilosci a wyszukiwarka wyrzuca mozliwosci skomponowania z tych produktow jakas muzyke dla zmyslow - gotowe dania. Wymarzona pozycja dla kawalera!
A moze na dobry poczatek jakies powitanko, kim jestes, jakies Twoje przepisy, dobre zapoznanie sie ze strona, a potem ewentualnie propozycje. Ma racje Mama - Rozyczki. Co Ty na to? Pozdrawiam!
Ja myślę, że najpierw trzeba z czymś się zapoznac dokładnie , a potem to poprawiac. A nawiasem mówiąc to niegrzecznie z twojej strony. Forum można porównac do teatru, występuja w nim "aktorzy" np. podający przepisy , piszący na forum, ba nawet piszący komentarze. Są i "widzowie" , którzy przeglądają forum nie rejestrując się nawet.
A Ty włazisz na scenę, i ogłaszasz ,że potrzebne są zmiany w teatrze. , A gdzie zwroty grzecznościowe typu Witam, chciałam się przywitac. idt. Jak chcesz coś poprawiac to zacznij od siebie.
1. Polecane - jeśli ktoś boi się eksperymentów, zawsze może skorzystać z tej opcji. Własną opinię można wyrazić pod przepisem. Dodatkowe oceny użytkowników? Niech oceniają eksperci, wystarczy zajrzeć na inne strony kulinarne i przekonać się, że werdykty użytkowników (rywalizacja) nie zawsze są sprawiedliwe.
2. Wybór kuchni - to już masz :)
3. Wyszukiwarka - muszę się zgodzić, czasami ciężko znaleźć to czego się szuka
W moim osobistym odczuciu ta strona jest taka jaka powinna być :) Jest czytelna, ma klimat, widać, że ktoś włożył w nią dużo serca.
Z tym sie zgodze.Wyszukiwarka niestety jest kiepska.Nie wiem,w jakim stopniu wiazaloby sie to z kosztami,ale dobrze byloby,aby funkcjonowalo jak w ''google''-wpisujesz slowa kluczowe i znajdujesz to,co trzeba.Na WZ niestety czesto sie nie da.
Cos w tym jest,bo ja nie zwrocilam na nia uwagi.Gdy nie moglam znalezc w ten sposob przepisu,wpisywalam slowa kluczowe w Gooogle i czesto...ladowalam znowu na WZ.
Ja bardzo się cieszę, że tutaj nie ma rangingu. Tego typu rankingi są bardz mylące dla kogoś kto chce zrobić potrawę. Czytając opinię lub dyskusję wiem dlaczego komus coś nie smakowało i nie musi to być przeszkoda dla mnie do polubienia danej potrawy. Sucha statystyka nic nam nie powie.
Ja się zgadzam, bo wyszukiwanie tutaj czegokolwiek zabiera masę czasu i często nie udaje się wcale. Kiedy szukam czegoś konkretnego idę na chefkoch.de, i wybieram sortowanie po ocenach. I jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym zrobiła coś niejadalnego z przepisów u szczytu. Ocena nie polega tylko na przyznaniu liczby gwiazdek, ale uzasadnia się ją pisemnie pod przepisem, też warto to przeczytać, bo często autor odpowiada na pytania.
Gdyby jeszcze było to, co proponujesz w ostatnim akapicie, to już w ogóle byłby full wypas :)
Ilość komentarzy nie świadczy o jakości potrawy. Ocena mogła by być celowo zła wpisana jeśli ktoś nie lubi jakiejś osoby. Co do zdjęć to się zgadzam. Jak nie samo zdjęcie to chociaż jakiś znaczek, że przepis ma zdjęcie Dawno temu pisałam do Pampasa na ten temat i cisza.
Wiesz, myślę wręcz przeciwnie. Nawet, jeśli ktoś ocenia złośliwie, to prędzej czy później statystyka wykaże, że się mylił, im więcej osób wypróbuje przepis. Na niemieckich stronach to działa, dlaczego u nas nie może? Jesteśmy jacyś nie teges? ;-)
Ze zdjęcia nie dowiesz się że jedna jest lepsza od drugiej. Zdjęcie pokaże tylko jak może zostać podana. Piękne zdjecie nie gwarantuje równie udanego smaku. Choć je się oczami :)
Załóżmy, że szukam przepisu na zupę. I mam 2 przepisy do wyboru które na dzień dobry różnią się zdjęciem (do listy składników i sposobu wykonania jeszcze nie dotarłam). Patrzę na jedno zdjęcie i widzę szarą breję, patrzę na drugie i widzę klarowny wywar, kawałki jarzyn itd. To naprawdę pomaga w wyborze.
Tak, jemy najpierw oczami. Ja też lubię zdjęcia potraw. Ale jakość zdjęcia, sposób podania danej potrawy zależy tylko od umiejętności manualnych autora zdjęcia. Nie gwarantyje nam, że klarowny wywar będzie równie esencjonalny, co szara zupa.
Bo widzisz, ja na przykład wolę zupy brejowate niż klarowne. Takimi brejowatymi sobie mogę pojeść :)
Przepisy bez zdjęć też są bardzo dobre, uważam że powinno się z takowych korzystać, zdjęcie nie zawsze oznacza że potrawa jest smaczna, wygląd to nie wszystko :)
Oczywiście, że nie, jednak jest to rzecz przydatna przy wyborze, kiedy jest się na etapie wyszukiwania. Jeżeli okaże się, że za pięknym zdjęciem nie stoją równie piękne składniki potrawy, kto nam broni szukać dalej?
Wyglad to jednak duzo w potrawie. To jak jest podane zacheca lub wrecz odwrotnie zniecheca do chocby sprobowania.Czy siegniesz po kotleta ktory wyglada spomiedzy ziemniakow jak kawal zelowy..
Kiki , nie oszukujmy się :)nie każdy ma talent kulinarny, mnie n.p. wyjdzie zelówka, a Ty zrobisz ten sam przepis i wyjdzie Ci soczysty kotlet.
Masz rację, tylko że zdjęcie nie zawsze daje oczekiwany efekt, każdy z nas ma inne podniebienie smakowe, jednemu smakuje zwykły placek ziemniaczany , a inna osoba stwierdzi że to nie to! A tak naprawdę, człowiek powinien jeść tylko wtedy gdy jest bardzo głodny, na pewno wszystko będzie wtedy smaczne .:)
Mój znajomy na boczek pieczony, kaszanke zawsze mówił be, a jak był głodny, to tak wpierdzielał na grillu że szok i było pyszne.Od tamtej pory kaszanka i boczuś to najlepsze jego dania:)
Ja myślę, że dużo zależy od zaawansowania "kuchennego" szukającego. Mi w większości przypadków wystarczy przeczytać składniki i sposób wykonania i mniej więcej wiem, czego się mogę spodziewać i czy przypadnie mi do gustu czy nie. Nie jest to sposób doskonały, bo wielokrotnie zdarzyło mi się, że potrawa w ostatecznym rozrachunku wypadła z mojej listy "ulubionych" (tu pokusiłabym się o sugestię, że powinno się to raczej nazywać "notes", bo ja na przykład wrzucam tam przepisy, które chcę wypróbować, jak się nadają to zostają, jak są do kitu to wyrzucam, ale to taka luźna uwaga), ale jak ktoś już trochę w kuchni siedzi to i bez zdjęcia sobie poradzi. Zdjęcia są przydatne kiedy na przykład trzeba zademonstrować sposób układania, zawijania itp.
Nowicjusze niech zaczynają od przepisów sprawdzonych, obfotografowanych itp. Zawsze to bezpieczniej :)
Chciałam zaznaczyć że jest wyszukiwanie ze zdjęciami;)
A co do oceny, wystarczy poczytać komentarze pod przepisami, wystawiają je osoby które daną potrawę wypróbowały. Najeżdżając myszką na dany przepis widać ile jest komentarzy, moim zdaniem te niby "oceny" mijają się z celem, wiem jak to wygląda na innych portalach.
Chciałam zaznaczyć że jest wyszukiwanie ze zdjęciami;)
A tak, dziekuję :*
Tylko właśnie wszystko rozbija się o czas - trzeba go o wiele więcej poświęcić przy wyborze jeżeli musisz obczytać najpierw wszystkie komentarze do różnych przepisów. Dzięki systemowi ocen punktowych masz od razu krótką piłkę i możesz swój wybór zawęzić i czytać komentarze tylko do piątki najlepszych od razu. Na pewno wiesz o co mi chodzi :)
Ale wiem też że takie "oceny" są niesprawiedliwe, wystarczy że ktoś kogoś "nie lubi" i zaniża te punkty, bo wtedy nikt nie widzi kto taką ocenę wystawia, wpisując komentarz jest zupełnie odwrotnie, i osoba komentująca musi uzasadnić negatywną opinię:)
Zobacz przykładowo tutaj: http://www.chefkoch.de/rs/s0o8/salat/Rezepte.html
Szukam tu przepisu na sałatkę. Klikam wertung/Hints i widzę że pierwsze zdjęcie, to nie to czego szukam, na drugim widzę makaron, a to mnie nie interesuje, i tak jest kilka razy, aż w końcu widzę zdjęcie, które mnie zainteresowało, wchodzę w:
Wchodzę w Stimmen i widzę kto i jak ocenił ten przepis. W ten sposób łatwo można wyłapać złośliwców, którzy celowo zaniżają ocenę. Czyli jak się chce, to można :)
Kiedyś nie było internetu , ale były kalendarze ścienne ze zrywanymi kartkami, często z takich korzystałam i ze starych prababcinych i babcinych przepisów.:)
Powiem szczerze że jakbym nie miała dzieci , to pralkę bym ci mogła oddać, ale zmywarki już nie:)Mam całkiem fajną i sprawną Franię w piwnicy P:) na nas dwoje by wystrczyła, kiedyś wystarczała.
nie mam zmywarki i nie widzę takiej potrzeby. Umycie naczyń z 5 osób raz dziennie trwa mi 15 min. Tylko mam patent by naczyń używać tylko tyle ile jest osób.
Ja też nie mam zmywarki, ale dzisiaj nie mogę umyć naczyń nawet ręcznie, bo w naszej okolicy była jakaś awaria i od samego rana nie mam wody. Po prostu koszmar!!!
As ja też myslałam bardzo bardzo długo. że nie mam potrzeby mieć zmywarki dla 4 osób teraz myślę sobie że mogłam ją kupić wiele wcześniej nie wiem dlaczego
Dziewczyna.dzieki.Juz dorzalam wlasciwie w tym temacie,a jak moje konto dorowna checiom,to pedze na zakupy.Musze remontowc kuchnie,tak na powaznie,czyli powazna kasa.Trzymajcie kciuki.
O,mialo byc ''dziewczynki''Dziewczyna.dzieki.Juz dorzalam wlasciwie w tym temacie,a jak moje konto dorowna checiom,to pedze na zakupy.Musze remontowc kuchnie,tak na powaznie,czyli powazna kasa.Trzymajcie kciuki.
Oj,mialo byc ''dziewczynki,dzieki'',ale i tak mnie zrozumialyscie.
Cały dzień zbierasz naczynia? Zależy jak liczysz te nacznia, bo gotujesz i używasz garnki , patelnie, nie mówiąc o talerzykach na których podajesz do śniadania i kolacji produkty, no chyba,że są to kanapki.W ciągu dnia nazbiera się kilka szklanek po czymś do picia , kubki czy szklanki po kawie, herbacie.No chyba,że masz jakiś patent.
Moja teściowa pierze we Frani i za nic w świecie nie da się namowić na pralke autmatyczną. My chcieliśmy jej kupić i szwagier a ona nie chce słyszeć o tym bo dla niej Frania pierze najlepiej na świecie koniec kropka :)
nic bym nie zmieniał.. WŻ to jedna z najlepszych stron tego typu.. rok temu natrafiłem na ranking stron kulinarnych i tam WŻ miało słabe notowania.. po przejrzeniu jednak tych rzekomo świetnych stron zrozumiałem, że w tym rankingu chodzi o co innego..
Zgadzam się, proponuję wejść na kuchnia.o2.pl tam to jest hardcore!! Onet?? wolne żarty, więcej stron nie pamiętam i za wszystkie serdecznie dziękuję :D
Tak żeście naskoczyły na tego biednego człowieka < (nie wiem czy to on czy ona) że biedny nie daje znaku życia chyba że już robi to ; Ale macie rację wpadł jak poparzony wyrwał się nie wiadomo skąd i od razu robi szum jak Palikot w sejmie niech sobie założy swoją stronę i robi na niej co chce bo jak zacznie tą ulepszać to ulepszy jak prezydent Polskę
Jestem zachwycona tym portalem. Brakuje mi tylko jednego, nie wiem czemu ulubione przepisy nie są tak samo pogrupowane jak w wyszukiwarce czy też w moich przepisach.
Ja też. Podobnie jak ja. nie wiem do tej pory jak działa edytor błędów tutaj. Niby jest a ja nie umiem go użyc. (tzn. te literki ABC z ptaszkiem u dołu).
Grazynko, to zależy od przeglądarki, chociaż od pewnego czasu i na Chrome jest źle, niby pokazuje poprawność pisowni, ale nie ma polskich znaków tylko jakieś "dziwy na kiju"
Ewciu nie trzeba "przyciemniać", wystarczy po wpisaniu całego tekstu kliknąć w tą ikonkę, a błędy zostają podkreslone.
Boszzzz! Jaki z człowieka jełop,tyle lat latam po ulubionych jak Żyd po pustym sklepie,a wystarczyło w jedno kliknąć. Dzięki dziewczyny, zrobiłam porządek,ale zwątpiłam w swoją,,wybitną" (jak sądziłam) inteligencję...buuu
Wiesz, że najprostsze rozwiązania najpóźniej przychodzą do głowy. Się myślało,że tak ma być i już...dalej buuuu( ale Najlepszemu się nie przyznam...nawet na torturach).
By WZ działało super należy poprawić słownik. Przed ostatnią wielką modernizacją działał super. Jak napisałam coś źle to automatycznie mi podkreślał. Wszędzie podkreśla tylko na WZ nie. Musze klikać w sprawdzanie pisowni. Dodatkowo jak już mi podkreśli i sprawdzę podpowiedź to nie ma tam polskich znaków tylko znaczki i muszę strzałkami z klawiatury dojść do tego miejsca bo kliknąć w środek podkreślonego wyrazu się myszką nie da.
Witam,
mam kilka pomyslow na to jak usprawnic i uprzyjaznic Wielkie Zarcie.
Czekam na Wasze propozycje i opinie drodzy uzytkownicy.
wydaje mi sie, ze ta swietna strona moglaby byc jeszcze fajniejsze, gdyby bylo mozna dodawac pozytywy badz negatywy jesli chodzi o dania. Bylby jasny ranking przepisow, jak na przyklad na bigos, ktory z opublikowanych zdaniem uzytkownikow bylby najpopularniejszy. Byloby wiadomo w ktory przepis najbezpieczniej zainwestowac.
Inny moj pomysl dotyczy wprowadzenia czegos na ksztalt podzialu na kuchnie - polska, srodziemnomorska badz chinska w ktorych znajdowalyby sie potrawy wlasciwe jedynie danej kuchni. Chcemy zaprosic naszych japonskich przyjaciol do domu na posiadowke i ugoscic ich tradycyjna polska kuchnia...Wybieramy sobie w wybierlaniku kuchnia polska i ... juz chyba nie musze tlumaczyc...
Nastepny pomysl dotyczy czegos na ksztalt wyszukiwarki. Wyjasnie na przykladzie - mamy w lodowce jakies produkty i nie mamy pojecia co z nimi zrobic wiec wchodzimy na strone Wielkie Zarcie, wpisujemy produkty w lodowce i ich ilosci a wyszukiwarka wyrzuca mozliwosci skomponowania z tych produktow jakas muzyke dla zmyslow - gotowe dania. Wymarzona pozycja dla kawalera!
Co myslicie?
Dopiero się zarejestrowałeś a już chcesz usprawniać Wż:) Czyżbyś został nowym współwłaścicielem?
Przecież to wszystko tu już jest, tylko trzeba dobrze się zagłębić i poszukać:)
Powodzenia!
A moze na dobry poczatek jakies powitanko, kim jestes, jakies Twoje przepisy, dobre zapoznanie sie ze strona, a potem ewentualnie propozycje. Ma racje Mama - Rozyczki. Co Ty na to? Pozdrawiam!
Ja myślę, że najpierw trzeba z czymś się zapoznac dokładnie , a potem to poprawiac. A nawiasem mówiąc to niegrzecznie z twojej strony. Forum można porównac do teatru, występuja w nim "aktorzy" np. podający przepisy , piszący na forum, ba nawet piszący komentarze. Są i "widzowie" , którzy przeglądają forum nie rejestrując się nawet.
A Ty włazisz na scenę, i ogłaszasz ,że potrzebne są zmiany w teatrze. , A gdzie zwroty grzecznościowe typu Witam, chciałam się przywitac. idt. Jak chcesz coś poprawiac to zacznij od siebie.
Pozwolę sobie na odpowiedź :)
1. Polecane - jeśli ktoś boi się eksperymentów, zawsze może skorzystać z tej opcji. Własną opinię można wyrazić pod przepisem. Dodatkowe oceny użytkowników? Niech oceniają eksperci, wystarczy zajrzeć na inne strony kulinarne i przekonać się, że werdykty użytkowników (rywalizacja) nie zawsze są sprawiedliwe.
2. Wybór kuchni - to już masz :)
3. Wyszukiwarka - muszę się zgodzić, czasami ciężko znaleźć to czego się szuka
W moim osobistym odczuciu ta strona jest taka jaka powinna być :) Jest czytelna, ma klimat, widać, że ktoś włożył w nią dużo serca.
Z tym sie zgodze.Wyszukiwarka niestety jest kiepska.Nie wiem,w jakim stopniu wiazaloby sie to z kosztami,ale dobrze byloby,aby funkcjonowalo jak w ''google''-wpisujesz slowa kluczowe i znajdujesz to,co trzeba.Na WZ niestety czesto sie nie da.
przecież jest http://wielkiezarcie.com/search.php?advanced=1
As,to przyznaje ze wstydem,ze nie wyprobowalam tej opcji,ale pewnie niejedna osoba rowniez.
Ta wyszukiwarka jest dosć długo, jednak przyznam że powinna być bardziej widoczna.
też uważam,że powinna być lepiej widoczna
Cos w tym jest,bo ja nie zwrocilam na nia uwagi.Gdy nie moglam znalezc w ten sposob przepisu,wpisywalam slowa kluczowe w Gooogle i czesto...ladowalam znowu na WZ.
Ja bardzo się cieszę, że tutaj nie ma rangingu. Tego typu rankingi są bardz mylące dla kogoś kto chce zrobić potrawę. Czytając opinię lub dyskusję wiem dlaczego komus coś nie smakowało i nie musi to być przeszkoda dla mnie do polubienia danej potrawy. Sucha statystyka nic nam nie powie.
Jest dokłanie tak jak piszesz Aguś, kiedyś zrobiłam jakieś proste ciasto z jagodami, miało ponad 100
komentarzy. Moje wyszło idealnie, tzn. ani nie spieczoni ani zakalec, ale jakoś tak średnio nam smakowało.
Czasem jest mało komentarzy albo brak, a i tak danie jest boskie.
wyszukiwarka i podział na grupy już jest
Witam, mam kilka pomyslow na to jak usprawnic i uprzyjaznic Wielkie
Zarcie. Czekam na Wasze propozycje
A co Ty wiesz na temat "przyjazności" WŻ?
Czekam na wypunktowanie.
Ja się zgadzam, bo wyszukiwanie tutaj czegokolwiek zabiera masę czasu i często nie udaje się wcale. Kiedy szukam czegoś konkretnego idę na chefkoch.de, i wybieram sortowanie po ocenach. I jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym zrobiła coś niejadalnego z przepisów u szczytu. Ocena nie polega tylko na przyznaniu liczby gwiazdek, ale uzasadnia się ją pisemnie pod przepisem, też warto to przeczytać, bo często autor odpowiada na pytania.
Gdyby jeszcze było to, co proponujesz w ostatnim akapicie, to już w ogóle byłby full wypas :)
w czym problem? Klikasz w wyszukiwarkę zaawansowana i szukasz w konkretntych działa, po składnikach a nawet po autorze.
A wyniki są ze zdjęciami i ocenami? Nie, więc skąd wiem czy setna cebulowa jest lepsza od sto pierwszej cebulowej?
Ilość komentarzy nie świadczy o jakości potrawy. Ocena mogła by być celowo zła wpisana jeśli ktoś nie lubi jakiejś osoby. Co do zdjęć to się zgadzam. Jak nie samo zdjęcie to chociaż jakiś znaczek, że przepis ma zdjęcie Dawno temu pisałam do Pampasa na ten temat i cisza.
Wiesz, myślę wręcz przeciwnie. Nawet, jeśli ktoś ocenia złośliwie, to prędzej czy później statystyka wykaże, że się mylił, im więcej osób wypróbuje przepis. Na niemieckich stronach to działa, dlaczego u nas nie może? Jesteśmy jacyś nie teges? ;-)
Polacy nie gęsi swój język mają. :)
i swoje Wielkie Żarcie ?
Ze zdjęcia nie dowiesz się że jedna jest lepsza od drugiej. Zdjęcie pokaże tylko jak może zostać podana. Piękne zdjecie nie gwarantuje równie udanego smaku. Choć je się oczami :)
Co do gwiazdek, nie są one zawsze miarodajne.
wiele osób lubi zobaczyć jak coś ma wyglądać.
Załóżmy, że szukam przepisu na zupę. I mam 2 przepisy do wyboru które na dzień dobry różnią się zdjęciem (do listy składników i sposobu wykonania jeszcze nie dotarłam). Patrzę na jedno zdjęcie i widzę szarą breję, patrzę na drugie i widzę klarowny wywar, kawałki jarzyn itd. To naprawdę pomaga w wyborze.
Tak, jemy najpierw oczami. Ja też lubię zdjęcia potraw. Ale jakość zdjęcia, sposób podania danej potrawy zależy tylko od umiejętności manualnych autora zdjęcia. Nie gwarantyje nam, że klarowny wywar będzie równie esencjonalny, co szara zupa.
Bo widzisz, ja na przykład wolę zupy brejowate niż klarowne. Takimi brejowatymi sobie mogę pojeść :)
Gdyby były zdjęcia, Ty wybrałabyś breję, ja klarowną zupę, i każdy by był zadowolony :)
Przepisy bez zdjęć też są bardzo dobre, uważam że powinno się z takowych korzystać, zdjęcie nie zawsze oznacza że potrawa jest smaczna, wygląd to nie wszystko :)
Oczywiście, że nie, jednak jest to rzecz przydatna przy wyborze, kiedy jest się na etapie wyszukiwania. Jeżeli okaże się, że za pięknym zdjęciem nie stoją równie piękne składniki potrawy, kto nam broni szukać dalej?
Wyglad to jednak duzo w potrawie. To jak jest podane zacheca lub wrecz odwrotnie zniecheca do chocby sprobowania.Czy siegniesz po kotleta ktory wyglada spomiedzy ziemniakow jak kawal zelowy..
Kiki, ale weź poprawkę, że nie każdy potrafi robić ładne zdjęcia, i potrawa może być smaczna, lecz nieumiejętnie sfotografowana:)
Kiki , nie oszukujmy się :)nie każdy ma talent kulinarny, mnie n.p. wyjdzie zelówka, a Ty zrobisz ten sam przepis i wyjdzie Ci soczysty kotlet.
Masz rację, tylko że zdjęcie nie zawsze daje oczekiwany efekt, każdy z nas ma inne podniebienie smakowe, jednemu smakuje zwykły placek ziemniaczany , a inna osoba stwierdzi że to nie to! A tak naprawdę, człowiek powinien jeść tylko wtedy gdy jest bardzo głodny, na pewno wszystko będzie wtedy smaczne .:)
Mój znajomy na boczek pieczony, kaszanke zawsze mówił be, a jak był głodny, to tak wpierdzielał na grillu że szok i było pyszne.Od tamtej pory kaszanka i boczuś to najlepsze jego dania:)
Tylko autor może nie mieć zmysłu artystycznego i potrawa możenie być ładna, a ty możesz zrobić wiele ładniejszą.
Ja myślę, że dużo zależy od zaawansowania "kuchennego" szukającego. Mi w większości przypadków wystarczy przeczytać składniki i sposób wykonania i mniej więcej wiem, czego się mogę spodziewać i czy przypadnie mi do gustu czy nie. Nie jest to sposób doskonały, bo wielokrotnie zdarzyło mi się, że potrawa w ostatecznym rozrachunku wypadła z mojej listy "ulubionych" (tu pokusiłabym się o sugestię, że powinno się to raczej nazywać "notes", bo ja na przykład wrzucam tam przepisy, które chcę wypróbować, jak się nadają to zostają, jak są do kitu to wyrzucam, ale to taka luźna uwaga), ale jak ktoś już trochę w kuchni siedzi to i bez zdjęcia sobie poradzi. Zdjęcia są przydatne kiedy na przykład trzeba zademonstrować sposób układania, zawijania itp.
Nowicjusze niech zaczynają od przepisów sprawdzonych, obfotografowanych itp. Zawsze to bezpieczniej :)
Jest wyszukiwanie ze zdjęciami, i z polecanymi"dobre smaki" wystarczy zaznaczyć kwadracik http://wielkiezarcie.com/recipeslist.php?group=13
Makusiu, ale te polecane to nie jest to o co chodzi. Tutaj wyboru dokonuje garstka osób jak rozumiem, a nie wszyscy którzy potrawę wypróbowali.
Chciałam zaznaczyć że jest wyszukiwanie ze zdjęciami;)
A co do oceny, wystarczy poczytać komentarze pod przepisami, wystawiają je osoby które daną potrawę wypróbowały. Najeżdżając myszką na dany przepis widać ile jest komentarzy, moim zdaniem te niby "oceny" mijają się z celem, wiem jak to wygląda na innych portalach.
Chciałam zaznaczyć że jest wyszukiwanie ze zdjęciami;)
A tak, dziekuję :*
Tylko właśnie wszystko rozbija się o czas - trzeba go o wiele więcej poświęcić przy wyborze jeżeli musisz obczytać najpierw wszystkie komentarze do różnych przepisów. Dzięki systemowi ocen punktowych masz od razu krótką piłkę i możesz swój wybór zawęzić i czytać komentarze tylko do piątki najlepszych od razu. Na pewno wiesz o co mi chodzi :)
Bettybez, wiem o co chodzi:)
Ale wiem też że takie "oceny" są niesprawiedliwe, wystarczy że ktoś kogoś "nie lubi" i zaniża te punkty, bo wtedy nikt nie widzi kto taką ocenę wystawia, wpisując komentarz jest zupełnie odwrotnie, i osoba komentująca musi uzasadnić negatywną opinię:)
Zobacz przykładowo tutaj:
http://www.chefkoch.de/rs/s0o8/salat/Rezepte.html
Szukam tu przepisu na sałatkę. Klikam wertung/Hints i widzę że pierwsze zdjęcie, to nie to czego szukam, na drugim widzę makaron, a to mnie nie interesuje, i tak jest kilka razy, aż w końcu widzę zdjęcie, które mnie zainteresowało, wchodzę w:
http://www.chefkoch.de/rezepte/1587641266176626/Das-beste-Thousand-Island-Dressing.html
Wchodzę w Stimmen i widzę kto i jak ocenił ten przepis. W ten sposób łatwo można wyłapać złośliwców, którzy celowo zaniżają ocenę. Czyli jak się chce, to można :)
Kiedyś nie było internetu , ale były kalendarze ścienne ze zrywanymi kartkami, często z takich korzystałam i ze starych prababcinych i babcinych przepisów.:)
Kiedyś nie było lodówek, pralek, odkurzaczy... wielu rzeczy kiedyś nie było.
I się żyło, dużo lepiej niż niektórym teraz:)
A niektórym dużo gorzej, a niektórzy nie żyli...
To tak jak teraz, niektórzy też nie żyją:) i my pójdziemy ich śladem.
Może wcześniej zdążymy coś fajnego ugotować :D
Pozdrawiam :)
to odaj mi swją pralke i zmywarkę :P
Eeeee, chyba nic z Tego. MR jednak chyba woli mieć gorzej :)
Ja w każdym razie wolę :))))
Powiem szczerze że jakbym nie miała dzieci , to pralkę bym ci mogła oddać, ale zmywarki już nie:)Mam całkiem fajną i sprawną Franię w piwnicy P:) na nas dwoje by wystrczyła, kiedyś wystarczała.
nie mam zmywarki i nie widzę takiej potrzeby. Umycie naczyń z 5 osób raz dziennie trwa mi 15 min. Tylko mam patent by naczyń używać tylko tyle ile jest osób.
Ja też nie mam zmywarki, ale dzisiaj nie mogę umyć naczyń nawet ręcznie, bo w naszej okolicy była jakaś awaria i od samego rana nie mam wody. Po prostu koszmar!!!
As ja też myslałam bardzo bardzo długo. że nie mam potrzeby mieć zmywarki dla 4 osób teraz myślę sobie że mogłam ją kupić wiele wcześniej nie wiem dlaczego
się tak pierałam.
Oj,chyba ja tez juz mysle za dlugo w tym temacie.Nie bylo problemu,gdy ''siedzialam'' w domu,ale teraz..?
Jola, ja nawet jak siedzialam w domu kupiłam zmywarkę.I uważam ten zakup, za wyjątkowo trafiony.
oj tak u mnie najlepsze co moglap kupić to była zmywarka
Jolu, nie myśl już w tym temacie. Kupuj zmywarę i zobaczysz jaka to wygoda :)
Dziewczyna.dzieki.Juz dorzalam wlasciwie w tym temacie,a jak moje konto dorowna checiom,to pedze na zakupy.Musze remontowc kuchnie,tak na powaznie,czyli powazna kasa.Trzymajcie kciuki.
Trzymam kciuki za to zrównanie konta z chęciami .
Dzieki serdeczne.
O,mialo byc ''dziewczynki''Dziewczyna.dzieki.Juz dorzalam wlasciwie w tym temacie,a jak moje konto
Oj,mialo byc ''dziewczynki,dzieki'',ale i tak mnie zrozumialyscie.dorowna checiom,to pedze na zakupy.Musze remontowc kuchnie,tak na
powaznie,czyli powazna kasa.Trzymajcie kciuki.
joli i ja trzymam kciuki :)
Chociaż nie na temat, ale kciukaski trzymam
Ano,niby nie temat...ale kto wie?Jak za mnie bedzie zmywac ''maszyneria''.to zyskany czas przeznacze moze na ...usprawnienie WZ.???
Cały dzień zbierasz naczynia? Zależy jak liczysz te nacznia, bo gotujesz i używasz garnki , patelnie, nie mówiąc o talerzykach na których podajesz do śniadania i kolacji produkty, no chyba,że są to kanapki.W ciągu dnia nazbiera się kilka szklanek po czymś do picia , kubki czy szklanki po kawie, herbacie.No chyba,że masz jakiś patent.
Moja teściowa pierze we Frani i za nic w świecie nie da się namowić na pralke autmatyczną. My chcieliśmy jej kupić i szwagier a ona nie chce słyszeć o tym bo dla niej Frania pierze najlepiej na świecie koniec kropka :)
a teraz się w tyłkach poprzewracało od dobrobytu
komu się popprzewracało temu sie poprzewracało ktoś kiedyś mi powiedział że od dorobytu "d" nie boli
nic bym nie zmieniał.. WŻ to jedna z najlepszych stron tego typu.. rok temu natrafiłem na ranking stron kulinarnych i tam WŻ miało słabe notowania.. po przejrzeniu jednak tych rzekomo świetnych stron zrozumiałem, że w tym rankingu chodzi o co innego..
Przeciez wiadomo.ze''jak nie wiadomo,o co chodzi''...
Zgadzam się, proponuję wejść na kuchnia.o2.pl tam to jest hardcore!! Onet?? wolne żarty, więcej stron nie pamiętam i za wszystkie serdecznie dziękuję :D
WŻ jest super!!
Wpadł, zamieszał i znikł... A moze by cos powiedzial skoro tyle osob sie wypowiedzialo?
Ja też myślę, że na swoje pytanie zadane wyżej nie doczekam się odpowiedzi :)
Tak żeście naskoczyły na tego biednego człowieka
< (nie wiem czy to on czy ona) że biedny nie daje znaku życia chyba że już robi to ; Ale macie rację wpadł jak poparzony wyrwał się nie wiadomo skąd i od razu robi szum jak Palikot w sejmie niech sobie założy swoją stronę i robi na niej co chce bo jak zacznie tą ulepszać to ulepszy jak prezydent Polskę
ale krzyczysz, aż uszy bolą i oczy też.
sory as jakoś nie pomyślałam o tym
:)
Tekst został edytowany i poprawiony
WIELKIE litery - należy unikać stosowania wielkich liter w piśmie. Wielkie litery w Internecie oznaczają krzyk lub podniesiony głos.
http://wielkiezarcie.com/faq.php
Jestem zachwycona tym portalem. Brakuje mi tylko jednego, nie wiem czemu ulubione przepisy nie są tak samo pogrupowane jak w wyszukiwarce czy też w moich przepisach.
Agulinia, wejdź w ustawienia, i odhacz "ulubione w grupach"
Makusiu niedługo stuknie 4 lata jak jestem z Wami i dopiero teraz o tym się dowiedziałam, dziękuję baaardzo bardzo!!!!!
Ja też. Podobnie jak ja. nie wiem do tej pory jak działa edytor błędów tutaj. Niby jest a ja nie umiem go użyc. (tzn. te literki ABC z ptaszkiem u dołu).
wprowadź jakiś przepis ale go nie udostępniaj.. eksperymentuj na tym przepisie i ucz się różnych opcji.. nie będzie przecież tego widać..
Jak napiszesz jakiś tekst, trzeba go zaciemnić ( nie wiem jak to się prawidlowo nazywa) i wtedy klikasz w ABC.
Niestety u mnie nie działa to prawidłowo. Obraz zasnuwa mgła i kręci się kółko i kręci i kręci. I jakoś nic się nie dzieje.
Grazynko, to zależy od przeglądarki, chociaż od pewnego czasu i na Chrome jest źle, niby pokazuje poprawność pisowni, ale nie ma polskich znaków tylko jakieś "dziwy na kiju"
Ewciu nie trzeba "przyciemniać", wystarczy po wpisaniu całego tekstu kliknąć w tą ikonkę, a błędy zostają podkreslone.
Może masz rację, spróbuję.
Dziekuję Makusiu, ja to sobie lubię jednak utudniać.
Chyba :)
:)
Boszzzz! Jaki z człowieka jełop,tyle lat latam po ulubionych jak Żyd po pustym sklepie,a wystarczyło w jedno kliknąć. Dzięki dziewczyny, zrobiłam porządek,ale zwątpiłam w swoją,,wybitną" (jak sądziłam) inteligencję...buuu
Izuś, zawsze można zapytać;)
Wiesz, że najprostsze rozwiązania najpóźniej przychodzą do głowy. Się myślało,że tak ma być i już...dalej buuuu( ale Najlepszemu się nie przyznam...nawet na torturach).
By WZ działało super należy poprawić słownik. Przed ostatnią wielką modernizacją działał super. Jak napisałam coś źle to automatycznie mi podkreślał. Wszędzie podkreśla tylko na WZ nie. Musze klikać w sprawdzanie pisowni. Dodatkowo jak już mi podkreśli i sprawdzę podpowiedź to nie ma tam polskich znaków tylko znaczki i muszę strzałkami z klawiatury dojść do tego miejsca bo kliknąć w środek podkreślonego wyrazu się myszką nie da.