wczoraj moja madra tesciowa podczas mojeje nieobecnosci pozwolila sie bawic mojemu 1.5 roku dziecku w zimnej wodzie w basenie(temp powietrza ok 17st woda w basenie zimniejsza). Kiedy mala wyszla z wody dygotala z zimna a usta miala podobno fioletowe. Nie wiem ile czasu spedzila w wodzie. Wkurzylam sie slyszac to, ale nie moglam porozmawiac z tesciowa poniewaz dowiedzialam sie o tym kiedy jej juz nie bylo. Teraz nasluchuje czy nie kaszle, czy nos suchy....
Moje pytanie, czy mozna przeziebic sie z zimna np taka kapiel czy tez chodzenie bez czapki w mrozne dni lub na boso po zimnym betonie.Tesciowa mowi ze bredze jesli w to wierze. Przeziebienie wywoluja wirusy i bakterie a nie zimno.
Przeziębienie jest wywołane przez wirusy, ale pod warunkiem, że dany drobnoustruj zaatakuje osłabiony organizm. Takim chwilowym osłabieniem może być wychłodzenie organizmu.
Tak prosto powiedziawszy, wygląda to tak, że organizm wychłodzony zaczyna się bronić przed tym wychłodzeniem i swoje siły nastawia na ocieplenie. Przez to się "męczy" m.inn. układ odpornościowy, spada odporność i choroba gotowa.
Podobnie ma się sprawa z przemarznięciem nóg. Nogi przemarzną, a katar w nosie? Tak. Krew ze stóp, ochłodzona zaczyna krążyć po organizmie, spada nam odporność na skutek nagłego spadku temperatury, wdychamy przez nos i gardło powietrze z drobnoustrojami, więc pierwszą barierą do stany zapalnego jest błona śluzowa nosa i gardła.
W mroźne dni w ten sam sposób oziębiamy swój organizm nie nosząc czapki. Przez głowę ucieka bardzo dużo ciepła, znów równowaga termiczna organizmu jest zachwiana.
Ale i atk wszystko zależy od sił odpornościowych organizmu i obecności w danej chwili wirusa chorobotwórczego.
Może spróbuj podać dziecku np. domowy sok malinowy z cytryną i miodem, albo ciepłe mleko z miodem, takie domowe mistury zbyt wiele nie pomogą ale rozgrzeją i nie zaszkodzą, albo włożyć nóżki do gorącej wody z solą i niech tak potrzyma trochę (np. na bajce), u nas działały kąpiele całego ciała w gorącej wodzie, aż parówka się robiła w łazience.
Jeśli mała jest odporna i nie choruje to być może nic strasznego się nie stanie, choć nie powiem, teściowa bez pojęcia, ale u nas to samo Teściowe wiedzą najlepiej.
Moja znowu przegrzewa Amande :(
Dawaj znać czy z małą wszystko w porzątku.
Tak jeszcze dodam że lepiej wychodzić w mróz, niż jak jest odwilż i chlapa.
pewnie że mozna wychłodzenie organizmu czy to głowa czy nogi i katar gotowy nie mówiąc już o całym organizmu szkoda że nie mogłaś zareagować natychmiast stopniowo podnosząc temperaturę wody aż do takiej gorącej jest to najlepszy sposób ogrzania organizmu.
Podobnie jest po przemarznięciu np na dworze żadna herbatka tak nie rozgrzeje jak gorąca kąpiel ważne tylko aby wejść do letniej wody i dopuszczać gorącej
A dziecku zaaplikuj dużą dawkę witaminy C najlepiej w postaci grejfruta, kiwi lub żurawiny i obserwuj, oczywiście zahartowany organizm lepiej sobie radzi z wychłodzeniem ale nawet morsy przestrzegają pewnych dość rygorystycznych zasad - mam kolegę morsa więc mniej więcej wiem na czym to polega
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
wczoraj moja madra tesciowa podczas mojeje nieobecnosci pozwolila sie bawic mojemu 1.5 roku dziecku w zimnej wodzie w basenie(temp powietrza ok 17st woda w basenie zimniejsza). Kiedy mala wyszla z wody dygotala z zimna a usta miala podobno fioletowe. Nie wiem ile czasu spedzila w wodzie. Wkurzylam sie slyszac to, ale nie moglam porozmawiac z tesciowa poniewaz dowiedzialam sie o tym kiedy jej juz nie bylo. Teraz nasluchuje czy nie kaszle, czy nos suchy....
Moje pytanie, czy mozna przeziebic sie z zimna np taka kapiel czy tez chodzenie bez czapki w mrozne dni lub na boso po zimnym betonie.Tesciowa mowi ze bredze jesli w to wierze. Przeziebienie wywoluja wirusy i bakterie a nie zimno.
Przeziębienie jest wywołane przez wirusy, ale pod warunkiem, że dany drobnoustruj zaatakuje osłabiony organizm. Takim chwilowym osłabieniem może być wychłodzenie organizmu.
Tak prosto powiedziawszy, wygląda to tak, że organizm wychłodzony zaczyna się bronić przed tym wychłodzeniem i swoje siły nastawia na ocieplenie. Przez to się "męczy" m.inn. układ odpornościowy, spada odporność i choroba gotowa.
Podobnie ma się sprawa z przemarznięciem nóg. Nogi przemarzną, a katar w nosie? Tak. Krew ze stóp, ochłodzona zaczyna krążyć po organizmie, spada nam odporność na skutek nagłego spadku temperatury, wdychamy przez nos i gardło powietrze z drobnoustrojami, więc pierwszą barierą do stany zapalnego jest błona śluzowa nosa i gardła.
W mroźne dni w ten sam sposób oziębiamy swój organizm nie nosząc czapki. Przez głowę ucieka bardzo dużo ciepła, znów równowaga termiczna organizmu jest zachwiana.
Ale i atk wszystko zależy od sił odpornościowych organizmu i obecności w danej chwili wirusa chorobotwórczego.
Może spróbuj podać dziecku np. domowy sok malinowy z cytryną i miodem, albo ciepłe mleko z miodem, takie domowe mistury zbyt wiele nie pomogą ale rozgrzeją i nie zaszkodzą, albo włożyć nóżki do gorącej wody z solą i niech tak potrzyma trochę (np. na bajce), u nas działały kąpiele całego ciała w gorącej wodzie, aż parówka się robiła w łazience.
Jeśli mała jest odporna i nie choruje to być może nic strasznego się nie stanie, choć nie powiem, teściowa bez pojęcia, ale u nas to samo Teściowe wiedzą najlepiej.
Moja znowu przegrzewa Amande :(
Dawaj znać czy z małą wszystko w porzątku.
Tak jeszcze dodam że lepiej wychodzić w mróz, niż jak jest odwilż i chlapa.
A wychłodzenie organizmu jak pani mądra teściowa traktuje. Samo zdrowie może?. Niech sama się pokąpie najpierw w takich warunkach.
może morsem jest?
pewnie że mozna wychłodzenie organizmu czy to głowa czy nogi i katar gotowy nie mówiąc już o całym organizmu szkoda że nie mogłaś zareagować natychmiast stopniowo podnosząc temperaturę wody aż do takiej gorącej jest to najlepszy sposób ogrzania organizmu.
Podobnie jest po przemarznięciu np na dworze żadna herbatka tak nie rozgrzeje jak gorąca kąpiel ważne tylko aby wejść do letniej wody i dopuszczać gorącej
A dziecku zaaplikuj dużą dawkę witaminy C najlepiej w postaci grejfruta, kiwi lub żurawiny i obserwuj, oczywiście zahartowany organizm lepiej sobie radzi z wychłodzeniem ale nawet morsy przestrzegają pewnych dość rygorystycznych zasad - mam kolegę morsa więc mniej więcej wiem na czym to polega