Forum

Rodzice i Maluchy czyli WuŻecikowe pogaduchy

ubranka firmy NOVA

  • Autor: dajanka Data: 2012-01-28 16:03:21

    Właśnie rozglądam się za ciuszkami dla moich dzieciaków i natknęłam się na allegro na ubranka firmy NOVA, Firmy nie znam i nie wiem czy warto je kupić. Mają piękne wzornictwo i cenowo też nie ma tragedii, ale czasem bardziej się opłaca kupić trzypack bluzek z TU, lub z GEORGA.

    A Wy macie jakieś doświadczenia z ich ciuszkami? Jaki materiał?

    Może jednak warto postawić, na nie aż tak ładne, ale znane z dobrej jakości firmówki?

    Pozddrawiam cieplutko w ten mróz:)

  • Autor: as Data: 2012-01-28 16:27:25

    Ubrania kupuję jak najtańsze. Zawsze ciut za duże. Nie kupuje żadnych firmówek. Nigdy przed wyrośnięciem dziecka ubranie mi się nie zniszczyło. No dobra raz kupiłam bliźniakom po kurtce. Jednemu się rozdarła cała. Trzeba było poprawiać szycie, a drugiego jest super.

  • Autor: asieksza Data: 2012-01-28 18:36:33

    Warto teraz wybrać się do sklepów gdzie trwają promocje. Mi udało się kupić dla córci fajną kurtałkę za 99 zł ( przed przeceną kosztowała 189 zł) dobrej firmy z gwarancją na dwa lata. Kurtka oczywiście przydużawa, a że siostra młodsza o rok na pewno długo posłuży. Ja nie zwracam uwagi na firmę ale faktem jest, że niektóre ubranka trzymają się lepiej inne gorzej. Młodsza często nosi ubranka po starszej. Jak do tej pory nabardziej sprawdzają się tescowe Cherooke ale ostatnio strasznie podrożały więc kupuję tylko na wyprzedarzach. Lubię też ubranka z Lidla i firmy Atu.

  • Autor: as Data: 2012-01-28 19:19:34

    Ja jesienią synowi kupilam córke na zimę za 39zł, a córce za 53zł. Też jeśli nie wyrosną będzie jak nowa na następny rok.

  • Autor: dajanka Data: 2012-01-28 20:36:06

    Ja też nie szpanuję, jeśli chodzi o ciuszki -wolę kupić książki, czy jakieś gry dla dzieciaków, po domu chodzą w używanych, ale chciałabym żeby mieli coś ładnego na wyjście, czy do przedszkola. A już szczególnie synuś ze wszystkiego powyrastał.

    Do sklepów nie mam jak się wybrać, najbliższe Tesco 80 km ode mnie, zostaje Allegro:)

    Sama nie wiem, chyba poprostu kupię jakąś bluzeczkę i przetestuję co to za cudo:)

    Co do firmówek to ja mam bardzo dobre zdanie a np. trzypack bluzeczek z Tu nie przekracza 40 zł -u siebie nigdzie 3 bluzek w tej cenie bym nie kupiła, a przynajmniej wiem, że porządne, nie rozciągają się, nie mechacą i dopóki dzieciaki nie wyrosną -będą chodzić:)

    Natomiast moja szwagierka kupuje ubranka u Rumunów na targu, tyle, że już po 3 praniach wyglądają jak szmaty, więc nie wiem gdzie racja, ale wolę się mojej wersji trzymać:)

  • Autor: darai Data: 2012-01-28 20:44:24

    Nie widziałam kurtki za 39 zł jak żyję :) Młode maja dość drogie kurtki, razem ze spodniami rok temu kosztowały ok 450zł za komplet, ale moje dzieci maja 3 rodziców :) za to sa oddychające, wiatroodporne, mrozoodporne itp, mróz -20 nam nie straszny :) ale tak samo jak y kurtkami jesienno-wiosennymi liczą się dla mnie materiały z jakich ciuchy sa wykonane a nie firmy. Najmniejszej chciałam kupic po prostu kurtkę na zimę... za mniej niz 100zł nie znalazłam. Teraz na wyprzedażach za 80zł w SMYKU znalazłam najtaniej przy okazji zakupów dla Młodych. Najmłodsza pomyka w mega wypasionej kurtce z ... lumpeksu :) ładniejszej nie widziałam.

  • Autor: matani Data: 2012-01-29 11:53:13

    Bywają w Pepco, a Pepco jest chyba w prawie każdym mieście powiatowym, wojewódzkim pewnie też - ni sprawdzałam. Chociaż ostatnio chciałam młodemu kupić, to niestety nie udało się bo była tylko kompletna szmata za 50 zł. Pojechałam do TKMaxx (na szczęście jest nie tylko w W-wie!) i kupiłam za 120 super narciarską, oddychającą, wiatro- i wodoodporną, którą ponosi ten i co najmniej przyszły sezon (firma Hyra).

    Chodzi się w ciuchu a nie w metce :)

  • Autor: darai Data: 2012-01-29 12:08:01

    Pepco chyba u nas nie ma, są jakieś "chińskie" markety ale i tam jest drożej, Akurat kurtki i buty kupuję w sklepach sportowych, natomiast nigdy "wiodących" firm typu Adidas, Nike itp, bo źle mi się kojarzą... może dlatego, że mieszkam w centrum biednego miasta a tu to znak rozpoznawczy "elity" czyli dresiarzy z bożej łaski, napadających na staruszków za 5zł.

  • Autor: alicja_bt Data: 2012-01-29 12:40:49

    Pepco jest w galerii na Tuwina, na dole.

  • Autor: darai Data: 2012-01-29 12:47:29

    O, dzięki, jakoś nigdy na dół mnie nie ciągnęło :)

  • Autor: sygulka79 Data: 2012-01-30 16:34:49

    Ja jesienią synowi kupilam córke na zimę za 39zł, a córce za
    53zł. Też jeśli nie wyrosną będzie jak nowa na następny rok.

    Hihi fajny blad zrobilas As :) " jA JESIENIA SYNOWI KUPILAM CORKE NA ZIME "

    Pozdrawiam Cie cieplo , mam nadzieje ze sie nie obrazisz , ale poprawilas mi humorek na reszte dnia :)

  • Autor: as Data: 2012-01-30 16:38:39

    haha, nie zauważyłam. Miało być kurtkę, a nie córkę i darai nawet potrafiła czytać w myślach:) Odpowiadając na mój post.

  • Autor: darai Data: 2012-01-30 16:41:47

    Faktycznie, nawet nie zauważyłam błędu. :)

  • Autor: agulinia Data: 2012-01-30 17:11:33

    Też nie zauważyłam he he

  • Autor: lexi27 Data: 2012-01-28 20:26:47

    Rzeczywiście kolorystyka ubranek tej firmy jest rzadko spotykana (szczególnie dla chłopców), a i jakość ich wykonania wygląda na porządną (zresztą opinie kupująchy na Allegro są bdb). 

    Skuszę się w najbliższym czasie na zakup 1-2 sztuk, bo oczu od nich oderwać nie mogę, a młodzież ze wszystkiego szybko wyrasta.

  • Autor: darai Data: 2012-01-28 20:30:02

    Chyba najpierw skuszę się na koszulki dla Starszaków, w końcu i tak kupuję minimum 4 miesięcznie :) Kolory fajne, wykonanie... oceni się :)

  • Autor: dajanka Data: 2012-01-28 20:37:22

    Zrobie tak jak Wy:) Bo, że są śliczne to nie można zaprzeczyć:)

  • Autor: darai Data: 2012-01-28 20:38:23

    Nie wiem jak wykonanie, ale z tymi samymi wzorami kupowałam ciuchy 4 lata temu innych firm.

  • Autor: dajanka Data: 2012-01-28 20:53:02

    Niektóre wzory faktycznie są już znane,ale niektóre to taka śliczna, a wiele tańsza zrzyna z tych najbardziej wypasionych wzorów nexta:) Miło popatrzeć:)

    Szczególnie w tych mniejszych rozmiarach:)

  • Autor: darai Data: 2012-01-28 20:57:23

    Dla najmłodszej kupię coś jak wyrośnie z tej sterty którą ma. Nie umiem sprzedawać ubranek po dzieciach a mam całkiem sporo dla dziewczynki 0-6 miesięcy, w sumie same "markowe" next,h&m, Zara i inne sieciówki. :)

  • Autor: dajanka Data: 2012-01-28 21:05:43

    Kiedy urodziła mi się córcia miałam kompletnego bzika na punkcie różnych uroczych ubranek i też leżą.. koleżance oddaje co mam po synku, bo u niej bieda aż piszczy, a reszta zalega w pudłach na strychu... nie mam fizycznej możliwości żeby je powystawiać, a nikogo kto by potrzebował też nie.. Jak chciałam dać szwagierce jakieś ciuszki to się obraziła, bo ją przecież stać;-);-);-) a jak już coś wzięła to zawsze zaznacza, że mały w tym nie chodzi, bo ma swoich dosyć, więc się nie naprzykrzam;) uch, mam na nią alergię... :):):)

  • Autor: darai Data: 2012-01-28 21:15:43

    Jakby mi ktoś chciał coś dać to bym nie marudziła. :) Póki co oddałam jeden fotelik, 1 łóżeczko, 1 rower,  w sumie moja mam oddała w moim imieniu, no bo po co mi 2? Nawet nie wiesz, jaka byłam "szczęśliwa" rok temu, kiedy byłam w 8m-cu ciąży a mąż stracił z dnia na dzień pracę...

  • Autor: dajanka Data: 2012-01-28 21:23:52

    Ech, ja byłam podobnie, albo może bardziej szczęśliwa kiedy w 9 miesiącu ciąży i z 15 miesięczną córą mąż zabrał mnie do Niemiec za ukradzione pieniądze i do mieszkania z którego mieli go eksmitować:):):)

    Ech, Bogu dzięki dobrze jest i oby tak już zostało:)

    I takie pytanko, bo kiedyś pisałaś, że emigrujesz do Włoch.. Jak Twoje dziewczyny stoja z językiem? Nie boisz się?

    Moi rodzice mieszkają teraz w Niemczech -mąz z nimi i namawiają mnie do wyjazdu, a ja drżę na samą myśl, ale tu też już nie mam siły mieszkać, sama ze wszystkim na głowie..

  • Autor: darai Data: 2012-01-28 21:36:11

    Dziewczyny z językiem nie stoją tylko leżą. 3 lata uczą się angielskiego, poradzą sobie, w wakacje będą chodzić na pół-kolonie. Tyle lat tu spędziłam ze względu na mamę, wychowywała mnie sama, jestem jedynaczką, teraz też jest sama...ale powiedziałam, że już dłużej nie mogę mieszkać w tym samym miejscu, mam może też się przeprowadzić. Jeśli chodzi o strach- nie boję się- gorzej nie będzie :)

  • Autor: as Data: 2012-01-28 21:34:59

    Jak ktoś daje ubrania moim dzieciom to zawsze biorę jeśli nie są za małe.Czasami zdarzało mi się nawet zapytać jedną osobę czy ma potrzebną mi rzecz.

  • Autor: darai Data: 2012-01-28 21:38:01

    Po Młodych oddałam wszystko, po Pandowatej tylko część, przed przeprowadzką mam zamiar oddać blisko 90% naszych rzeczy.

  • Autor: piszczalka Data: 2012-01-29 08:38:02

    Zrob duza pake i wystaw na allegro (jezeli masz czas bo warto) sprzedadza sie same jak z takich firm. Ja mam u siebie w miescie komis dzieciecy, nawet dwa, rzeczy sprzedaja sie fajnie, bo tez mam markowe i kupuje prawie zawsze na wyprzedazach wiec duzo nie place. Za sprzedane rzeczy dostaja dzieci pieniazki do swoich woreczkow a potem na wyprzedazach zas kupuje :)))

  • Autor: darai Data: 2012-01-29 10:03:28

    W tym problem, że jakoś nie umiem sprzedawać...ale spróbuję :)

  • Autor: pola 103 Data: 2012-01-29 13:10:17

    Szkoda ,że nikt nie chce sprzedac ubranek dla chlopca .  A może ktos ma na sprzedarz niezniszczony leżaczek -bujaczek?

  • Autor: woila Data: 2012-01-30 14:10:14

    Nie znam tej firmy osobiście ale czytałam opinie, że ubranka szybko niszczą się po kilku praniach.

    Tu też o tym mowa: http://forum.gazeta.pl/forum/w,583,127766015,127783379,Re_ubranka_firmy_NOVA_kupowal_ktos_.html

    Natomiast polecam Endo, choć nie jest to odzież tania jednak na wyprzedażach można coś upolować za niewielkie pieniądze - http://endo.pl/60-nowosci-w-endo/tag/wyprzedaz.html

    Swego czasu kupowałam w cocodrillo ale nie ukrywam, że ceny są dość wysokie, jednak gatunkowo ciuszki bardzo dobre i ładne.

  • Autor: darai Data: 2012-01-30 16:45:10

    Endo nie znam, nie ma w moim mieście raczej, a jak nie ma to nie kupuję. Za to w cocodrillo nie kupię nic i nigdy. Pewnego dnia oglądałam spodnie dla córki ale oni maja dziwną rozmiarówkę, te spodnie miałyby o 10cm za krótkie nogawki i byłyby za szerokie. Mimo wszystko,  nawet mimo faktu, że byłam bez córki pani ekspedientka wmawiała mi uparcie, że spodnie będą dobre... nienawidzę czegoś takiego. Koszmar.

  • Autor: woila Data: 2012-01-30 22:23:15

    darai, nie mam pewności co do tego, że Endo ma swoje sklepy w całej Polsce, może w wiekszych miastach, a może nawet w ogóle? Nie wnikałam w to, bo zamawiam przez internet.

    Jeśli chodzi o rozmiary, to nigdy nie polegałam tylko na rozmiarówce podanej na metkach czy przekonaniach ekspedientek, najczęściej biorę dziecko ze sobą, a jeśli nie jest to możliwe, to mierzę i z pomiarami idę do sklepu. W sklepach internetowych są tabele i wg tam pokazanych pomiarów dobieram ubrania dla córki ale i tak najczęściej kupuję większe.

     

  • Autor: as Data: 2012-01-30 22:29:13

    Ja najczęściej wymiary mam napisane na kartce.Kupując bluzę mierzę długość bluzy, szerokość i długość rękawa od pachy. Kupując spodnie mierzę szerokość i długość od krocza. Córce jeszcze muszę mierzyć spodnie od krocza w górę bo często są za płytkie. Kupując buty mam ze sobą patyk długości bosej stopy. Zawsze w torebce mam metr krawiecki.

  • Autor: darai Data: 2012-01-30 22:36:13

    Moje dzieci same wybierają ubrania w sklepach oczywiście ostateczna decyzja należy jednak do mnie. Wybieram sklepy, w których są przymierzalnie. Na wieszaku niektóre ubrania wyglądaja super a po przymierzeniu tam się marszczy tam sterczy albo kolor z cere daje makabryczny efekt :) Co z tego,że noszą rozmiar 134 jak jedne spodnie w sam raz, drugie przed kostkę a trzecimi mogę je dwa razy okręcić? Poza tym ciuchy są za drogie, żeby leżały w szafie bo coś się pannom nie widzi. :) A tak wchodzą, wybierają, mierzą, kupujemy albo nie, ale wszyscy są zadowoleni. A z butami to już wogóle horror. Minimum 3h oglądania, mierzenia... te za ciasne, te człapią a te to chyba dla prababci, tamte się źle zapina a te są fajne ale nie ma rozmiaru. Doszłam do takiej perfekcji, że wchodzę do sklepu, uśmiecham się promiennie do sprzedawcy, proszę o pokazanie, które buty występują w rozmiarze 32 i są czarne a które 31 są w obojętnie jakim byle jaskrawym kolorze. I tak jedna zawsze wybierze czarne a druga kolorowe na maxa :)

  • Autor: malina_a Data: 2012-01-30 17:34:38

    A ja lubię ubrania z cocodriilo :) Na moich synów pasują i świetnie leżą - nie mam problemu z rozmiarówką. Te, z których moje dzieci wyrosły a są w bardzo dobrym stanie sprzedaję na allegro - kombinezon, który kupiłam za 200 zł w tamtym roku teraz sprzedałam za 100 zł..... 

    Poza tym kupuje ubrania w sklepie Decathlon, Go Sport i w innych. Firmowe rzeczy są dobre gatunkowo i jesli się je szanuje można sprzedać za całkiem przyzwoitą cenę. 

    Kiedyś rozdawałam wszystkie ubrania, ale ludzie są niewdzięczni i potrafią za to jeszcze obrobić tyłek....

    Dużo ubranek dla malucha kupiłam z Anglii na allegro i byłam zadowolona.

    Pozdrawiam

  • Autor: darai Data: 2012-01-30 17:41:02

    Wiesz, ja ogladałam tylko spodnie :) ale jeśli obca osoba lepiej wie jak długie nogi ma moja córka (a ma okropnie długie nogi ) to po prostu odpuszczam sobie sklep, mogę ciężko zarobione pieniądze wydać gdzie indziej i w lepszej atmosferze :) Nie potrafie sprzedawać ubrań po dzieciach. Tylko za jedną torbę taką typowo "wyprawkową" po mojej Pandowatej umówiłam sie ze znajoma na zabawke dla małej. Mimo, że zarzekam się, że już nigdy nic nikomu nie oddam to pewnie skończy się wielkim rozdawaniem. A  może przed wyjazdem zaproszę znajome, które maja dzieci w wieku 0-7 i zrobię kiermasz?

  • Autor: dajanka Data: 2012-01-31 20:55:18

    Dzięki za linka:) Chyba coś wybierzemy:)

Przejdź do pełnej wersji serwisu