Forum

Figle na igle i pielenie ogródka

Datura / bieluń/

  • Autor: nina Data: 2012-02-01 11:20:05

    Czy ktoś uprawia w ogrodzie daturę? Ja mam ją pierwszy raz - jesienią ukorzeniłam ją i trzymam w chłodnym pokoju. Obecnie ma już ok 50 cm, szybko rośnie i ma już dwa pąki kwiatowe. Wiem że to nie pora na kwitnienie i myślę że popełniłam jakiś błąd. Czy teraz powinnam te pąki odciąć żeby kwitła latem? Próbowałam jej nie podlewać ale po trzech dniach zwiędły jej liście.  Zaraz po podlaniu roślina odżyła.Nawozu oczywiście nie stosuję. Teraz na dokładkę zauważyłam na jej liściach mszyce. Muszę coś z tym zrobić. Zamierzałam kupić jakiś środek chemiczny ale wyczytałam na  forum ogrodniczym żeby pryskać wodą z szarym mydłem. Zaraz idę kupić to mydło.  Jeżeli ktoś ma doświadczenie w  uprawie datury to bardzo proszę o pomoc.

  • Autor: ewka63 Data: 2012-02-01 12:03:19

    Myslę, że na forum ogrodniczym uzyskasz pełne informacje :)

    W szare mydło mozna się pobawić, ale trwa to dosyć długo :)

  • Autor: anqe Data: 2012-02-01 17:26:04

    skoro zaczęła kwitnąć to najprawdopodobniej ma za ciepło i zbyt jasno, ale kwitnienie moze róznież powodować odżywianie podczas spoczynku

  • Autor: nina Data: 2012-02-01 18:28:51

    Stoi na parapecie okiennym więc jasno ma , temp. w pokoju ok. 17 st. Nie wyniosłam jej do piwnicy bo w listopadzie wypuściła pierwsze liście a gdy próbowałam przerwać podlewanie to więdła. Nawozu żadnego nie dawałam. Wiem że datury zimują w chłodnych i ciemnych pomieszczeniach ale ta była młoda więc nie wiem czy by przetrwała bez podlewania.

  • Autor: wiolka110471 Data: 2012-02-01 21:40:17

    Witam moją daturę mam od 3 lat, wynoszę do piwnicy pozwalam opaść liściom ,podlewam raz na 1,5 miesiąca.Na wiosnę ok. połowy marca przycinam nad pierwszym pąkiem i zaczynam podlewać jak należy.Narazie to wystarcza i mam piękne okazy latem

  • Autor: nina Data: 2012-02-02 12:15:19

    Wiolu, jak myślisz, czy powinnam mojej młodej daturze teraz pozwolić żeby zgubiła liście nie podlewając jej kilka dni / jak już pisałam wynieść nie mam jej gdzie/

  • Autor: nina Data: 2012-02-02 12:53:05

    Tak teraz wygląda

  • Autor: wiolka110471 Data: 2012-02-02 22:28:18

    ja pozwoliłabym im opaść ,na razie wogóle nie podlewać,postawić w najzimniejszym miejscu nie wiem może jakiś korytarz ewentuanie piwnica nie bać się ,że łodygi będą lekko podsychać ,na wiosnę przytniesz i wyrosną nowe.Dwa lata z rzędu próbowałam latem utrzymać kwiaty i niestety zawsze mi podsychała bryła korzeniowa,zapominałam rano ją dodatkowo podlać,ale tą ,którą mam teraz od razu przesadziłam do większej doniczki i dziękować na razie podsycha zimą i rośnie dalej.Jak nie zapomnę wstawię w sobotę zdjęcie to zobaczysz nino jak podeschnięte mam pędy i nie ma strachu będa nowe życzę powodzenia

    jesli masz mszyce na młodych listkach to od razu je zetnij i w kosz

Przejdź do pełnej wersji serwisu