Witam,zastanawiam się nad kupnem maszyny do szycia z lidla.Może ktoś taką maszynę zakupił i może mi ją polecić lub wprost przeciwnie.Czekam na obiektywne opinie.Dodam,że maszynę potrzebuję do drobnych przeróbek np.skrócenie spodni,wszycie suwaka itp.
też się zastanawiałam i jutro idę , poczytaj np.tutaj , ale jest sporo dobrych słów na blogach http://www.marchewkowa.pl/2010/01/ohhh-sewing-machine-sewing-machine.html
Ja również ja mam i mogę polecić, bardzo łatwa w obsłudze, dużo przydatnych funkcji, nie zrywa nitek. Do przeróbek w sam raz :) Radzi sobie z grubymi materiałami. Z wad - trochę się trzęsie przy bardzo szybkim szyciu, ale przy takiej wadze nie może być inaczej :)
A czy teraz będą w promocji w lidlu maszyny do szycia? bo w stałej ofercie ich nie ma.A jaka cena? Też potrzebowałabym kupić maszynę za niezbyt wygórowaną cenę na użytek domowy.
To, że maszyna zrywa nitki nie znaczy, że jest zła:) Wystarczy ustawić naprężenie nici:) Dużo też zależy od jakości nici oraz jej grubości, nie mówić już o tym czy mamy odpowiednią igłę do szycia danego materiału, bo jeśli użyjesz 70 do szycia jeansu to nie dość, że nić będzie się rwała to stracisz całą paczkę igieł, a i tak nic nie zeszyjesz.
Zalezy czego oczekujesz po maszynie,jezeli chcesz jakąs profesjonalna-tzw.przemysłową to nie polecam kupować w supermarketach.Jeżeli chcesz do jakiś drobnych przeróbek itp.,to mozesz kupić z Lidla.
Przeciez wspomniala,ze do drobnych przerobek potrzebuje.
Ta Lidlowska wystarczy na takie przerobki,sama rok temu kupilam taka wlasnie,i sprawuje sie dobrze.Mam rowniez ciezkiego okolo 23 letniego Lucznika,ktory tez dziala,ale z delikatnymi (cienkimi) materialami sobie juz nie radzi,chociaz tez dalej funkcjonuje.
Gdzie tu widzisz glupie pretensje?Dziewczyna wyraznie pytala,czy nada sie do drobnych przerobek,nic nie wspomniala o tym ze chce szyc na wieksza skale,wtedy.chyba logiczne,ze potrzebowalaby maszyny przemyslowej.
Już widzę w domu przemysłową maszynę:) Litości kto by ją przenosił:) Przecież nie dość, że one są ogromne to są też potwornie ciężkie:) Zmiana szpulki to już inna historia:) o złamanej igle nie wspomnę:)
Witam,zastanawiam się nad kupnem maszyny do szycia z lidla.Może ktoś taką maszynę zakupił i może mi ją polecić lub wprost przeciwnie.Czekam na obiektywne opinie.Dodam,że maszynę potrzebuję do drobnych przeróbek np.skrócenie spodni,wszycie suwaka itp.
Mam taka zakupiona w lidlu i jestem zadowolona. Do domowych potrzeb mnie wystarczy.
też się zastanawiałam i jutro idę , poczytaj np.tutaj , ale jest sporo dobrych słów na blogach http://www.marchewkowa.pl/2010/01/ohhh-sewing-machine-sewing-machine.html
Ja również ja mam i mogę polecić, bardzo łatwa w obsłudze, dużo przydatnych funkcji, nie zrywa nitek. Do przeróbek w sam raz :) Radzi sobie z grubymi materiałami. Z wad - trochę się trzęsie przy bardzo szybkim szyciu, ale przy takiej wadze nie może być inaczej :)
A czy teraz będą w promocji w lidlu maszyny do szycia? bo w stałej ofercie ich nie ma.A jaka cena? Też potrzebowałabym kupić maszynę za niezbyt wygórowaną cenę na użytek domowy.
Wlasnie od dzis.Tu masz link do gazetki
http://www.lidl-pageflip.com/pl.html?kid=8uaLKn.
Gazetki z kazdego marketu mozesz przegladac przez internet,nie tylko polskie.Czesto tak robie i dzieki temu jestem na biezaco.
To, że maszyna zrywa nitki nie znaczy, że jest zła:) Wystarczy ustawić naprężenie nici:) Dużo też zależy od jakości nici oraz jej grubości, nie mówić już o tym czy mamy odpowiednią igłę do szycia danego materiału, bo jeśli użyjesz 70 do szycia jeansu to nie dość, że nić będzie się rwała to stracisz całą paczkę igieł, a i tak nic nie zeszyjesz.
Chyba bardziej chodziło mi o łatwość regulacji, dzięki której tego nie robi ;)
Zalezy czego oczekujesz po maszynie,jezeli chcesz jakąs profesjonalna-tzw.przemysłową to nie polecam kupować w supermarketach.Jeżeli chcesz do jakiś drobnych przeróbek itp.,to mozesz kupić z Lidla.
Przeciez wspomniala,ze do drobnych przerobek potrzebuje.
Ta Lidlowska wystarczy na takie przerobki,sama rok temu kupilam taka wlasnie,i sprawuje sie dobrze.Mam rowniez ciezkiego okolo 23 letniego Lucznika,ktory tez dziala,ale z delikatnymi (cienkimi) materialami sobie juz nie radzi,chociaz tez dalej funkcjonuje.
Przepraszam,a to już nie można wyrazic swojego zdania bo są jakieś głupie pretensje?!
Gdzie tu widzisz glupie pretensje?Dziewczyna wyraznie pytala,czy nada sie do drobnych przerobek,nic nie wspomniala o tym ze chce szyc na wieksza skale,wtedy.chyba logiczne,ze potrzebowalaby maszyny przemyslowej.
Już widzę w domu przemysłową maszynę:) Litości kto by ją przenosił:) Przecież nie dość, że one są ogromne to są też potwornie ciężkie:) Zmiana szpulki to już inna historia:) o złamanej igle nie wspomnę:)
Ja tylko zaznaczyłam,ze takie tez sa,a nie każe nikomu kupować!