Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego

  • Autor: ella173 Data: 2012-02-21 20:44:07

    Dziś jest Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. I tak się zastanawiam, czy dbamy o nasz język.Coraz częściej w naszej mowie używamy zapożyczeń z innych języków, stosujemy różnego rodzaju skróty, piszemy nie używając polskich znaków oraz znaków inetrpunkcyjnych. Co sądzicie na ten temat?

  • Autor: megi65 Data: 2012-02-21 20:53:06

    Jestem za ... -:)  . Staram się posługiwać poprawną polszczyzną i potrafię jeszcze w mojej gwarze porozmawiać . Dla mnie język to dziedzictwo , które bardzo  cenię .. !

  • Autor: RN Data: 2012-02-22 20:01:43

    Dla mnie język to
    dziedzictwo , które bardzo cenię .. !

    przeczytałam: dla mnie język, to dziwactwo, które bardzo cenię..!

  • Autor: megi65 Data: 2012-02-22 20:09:25

    Mogło być gorzej ... dziewictwo ..

  • Autor: Bodek Data: 2012-02-21 21:11:43

    a mnie to by sie jakis kurs polszczyzny przydal :):):):):):)

    co mnie znaja osobiscie lub na WZ to wiedza jak jest u mnie z wymowa lub pisownia :):):):)

  • Autor: as Data: 2012-02-21 21:29:08

    Ja mówię poprawną polszczyzną.

  • Autor: Monia1805 Data: 2012-02-21 21:38:23

    Myślę że potrafię poprawnie pisać, ale mówić poprawną polszczyzną nie potrafię, mam już w swoim języku niektóre słowa z gwary (np. pojdę SE - gdzieś tam, nie Ma zimno, ROZUMISZ zamiast rozumiesz itp) i ciężko mi się ich oduczyć

  • Autor: aloalo Data: 2012-02-21 21:41:57

    Ja się bardzo staram mówić poprawnie, choć znacznie szybciej idzie mi gadanie w gwarze. Ale jakoś daję radę:) Bardzo szanuję polski język i ogromnie mnie smuci zaśmiecanie go obcymi zwrotami. Newsy zamiast wiadomości, sale zamiast wyprzedaży, hasła reklamowe po angielsku itp. Jednak najbardziej dołuje mnie masakrowanie języka polskiego na forach, w smsach, w mailach. Wymiana korespondencji mailowej z jednym ze sprzedawców Allegro zakończona z jego strony "pozdro" mnie rozwaliła.

    Szanujmy swój język Piękny język.

  • Autor: as Data: 2012-02-21 21:57:14

    U nas całe szczęście nie ma gwary.

  • Autor: aloalo Data: 2012-02-21 22:33:14

    A dlaczego "całe szczęście"? Nie uważam, żeby gwara to było coś złego. Wręcz przeciwnie. Jestem dumna z tego, że jestem Ślązaczką i umiem świetnie mówić po śląsku, ale przede wszystkim jestem Polką i razi mnie robienie karykatury z naszego języka.

  • Autor: Monia1805 Data: 2012-02-21 22:38:55

    Ja pochodzę z opolszczyzny i głównie na wioskach mówią też gwarą. Ja mam pojedyncze słowa z tej gwary, ale strasznie nie lubię gdy ktoś tak do mnie mówi, wielu słów nie znam.

    Pamiętam jeszcze ze szkoły jak poszłam do technikum w Opolu jak na języku polskim dziewczyny ze wsi mówiły gwarą a nawet wypracowania w ten sposób pisały, pani nauczycielka zwróciła im na to uwagę, to one powiedziały, że nauczyciele ze szkół wiejskich mówili, że takie mówienie i pisanie sprawdzianów (!) jest dobre. Nie mogłam tego pojąć, język polski jest po to, aby się go uczyć poprawnie a nie w jakiejś gwarze, gwarę używać można w domu i między osobami które w ten sposób mówią.

  • Autor: aloalo Data: 2012-02-21 22:49:22

    Oczywiście, że gwarą mówi się w gronie osób, które takową rozumieją. W szkole po śląsku mówiliśmy między sobą, ale nikomu nie przyszłoby na myśl pisać w gwarze wypracowania, czy rozmwiać z nauczycielem (choć niektórym zdarzalo się).

    Mój głos, który jest dość niski znacznie łagodniej brzmi w języku polskim, bo gwara śląśka jest dość "rubaszna" jednak, kiedy jestem wkurzona to znacznie szybciej wylatują ze mnie wrzaski po śląsku niż w pięknym języku polskim :)))

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-21 22:53:59

    A mogę prosic próbkę tej rubasznej , kiedy ktoś jest zdenerwowany dośc mocno?. Bardzo jestem ciekawa!!!

  • Autor: myszamycha Data: 2012-02-22 11:56:21

    Też jestem ze Śląska,rozumiem gwarę śląską ale nie potrafię się nią posługiwać jednak mam rozpoznawalny śląski akcent.Uwielbiam jak moja ciocia i wujek z Chorzowa godają...W ogóle lubię śląską gwarę.

  • Autor: as Data: 2012-02-22 12:32:23

    Jeżeli osoba mówiąca gwarą potrafi mówić też w języku polskim to nie ma problemu. Bardziej miałam tu na myśli gwarę nie kulturową tylko taka, która jest w pojedynczych wioskach. Mąż pochodzi z wioski oddalonej o 15 km i tam gwara jest mocna. Jeden z jego braci w każdym środowisku mówi tą gwara i nie jest to ładne. 

  • Autor: jolka60 Data: 2012-02-22 23:55:34

    Dlaczego "nie jest ładne"?Jest na pewno oryginalne.

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-23 09:24:21

    Ja pochodzę z Białegostoku często ludzie z innych regionów zwracają uwagę ,że mówię śpiewnie. Zawsze akcent na ostatnią sylabę w zdaniu mocno akcentuję. A że mówię dośc szybko wychodzi w sumie dośc śpiewnie.  Oczywiście często używam wyrazu "dla".

  • Autor: jolka60 Data: 2012-02-23 10:28:31

    Pewnie też "śledzikujesz"?No,nasza pisownia nie odda tego "ś".Jest inaczej wymawiane,chyba "dolnojęzyczne",końcówka języka przy dolnej szczęce..Jest charkterystyczne dla Twoich rejonów.

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-23 10:48:11

    Nie śledzikuję.Tak mówili starsi mieszkańcy Białegostoku i też nie ze wszytkich dzielnic. Ale fakt,że było takie zjawisko. mówiono np.  bendziemy zamiast będziemy. A te ś to ja u nikogo nie zauważyłam niestety, to raczej taka legenda, może kiedyś przed wojną.   Moja rodzina pochodzi  z Białegostoku i nikt nie śledzikował przy mnie. Tylko ten akcent to faktycznie był i jest nadal.  O niektórzy umieją śpiewne" ł" Ja niestety nie umiem. Takie  jak ogląda się stare filmy przedwojenne. Mnie się to bardzo podoba akurat. Musimy pamiętac,że rdzennych białostoczan jest bardzo mało, a przeważająca większośc mieszkańców to ludnośc napływowa. Tak samo jak w Warszawie, tych rdzennych warszawiaków i ich specyficznej mowy pratycznie już nie ma.

  • Autor: jolka60 Data: 2012-02-23 11:09:09

    Wiesz,może to ja miałam więcej szczęścia niż TY,bo poznałam "śledzikujących".Pierwsza to koleżanka,której rodzina pochodzi z Białostockiego.W pracy też było dwoje studentów z taką wymową.Teraz mogą być trochę po trzydziestce.Sądzę,że w niektórych rejonach sie zachowaa.Co do tego "Ł',to faktycznie zaginęło.

  • Autor: as Data: 2012-02-23 11:55:04

    To ciekawe.Ja pochodzę z Podkarpacia i słyszałam, że to my mówi śpiewając. Ja oczywiście twego nie słyszę.

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-23 13:15:49

    Każdy język i region ma swoją melodię. U jednych to bardziej słychac , a u innych mniej. Właśnie gwara góralska i podlaska jest bardzo śpiewna. Tak mi się wydaje przynajmniej.  Na podlasiu jest język tzw. hahładzki to połączenie wielu języków. Mnie  się bardzo podobają piosenki w językach biarosuskich i ukraińskich.

  • Autor: as Data: 2012-02-23 14:11:37

    Ja lubię słuchać piosenek po niemiecku. jak poprosiłam szwagierkę  z Niemiec by mi coś kupiła to zapytała co mi się stało.

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-23 15:01:48

    Ja też, Szczególnie te o piwie mi się podobają.

  • Autor: megi65 Data: 2012-02-21 22:41:23

    Ja też jestem szczęściara  , bo znam poprawną gwarę kujawską .. z przyśpiewkami przy pieczenniu chleba , darcia pierza czy oczepinach . As  to nie jest język drugiej kategorii ..to dziedzictwo kulturowe ...!

  • Autor: jolka60 Data: 2012-02-21 23:06:36

    Jak najbardziej się z Tobą zgadzam.Gwarę trzeba pielęgnować,a nie wyśmiewac czy nią pogardzać.

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-21 22:50:01

    A mi podobają się wszytkie gwary, ba nawet język więzienny mi się podoba czasami np. ." Który kur beknął na cykorze" . albo "truskawa"

  • Autor: alicja_bt Data: 2012-02-22 11:39:25

    Dalzego, ja mam znajomych Kaszubów i przyjaciółkę Kaszubke i bardzo lubię jak mówia gwarą. Za to nie lubię tych wszystkich ok i wow.

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-21 22:47:08

    Język każdy jest żywą materią. A zapożyczenia z innych języków zawsze były ,są i będą. Wiele wyrazów polskich ma zapożyczenia z języka   francuskiego (fontanna, szlafrok ) z niemieckiego (lufcik) o angielskim to nie wspomnę. Jest on żywy ciągle się zmienia, nawet ortografia  jest zmienna. przedwojenna była calkiem inna niż obecna. Wiem, bo mam w domu materiały szkolne  z mowy ojczystej, której nauczycielką była moja prababcia. Wiele wyrazów zostaje spolszczone , a niektóre  pisane są w orginalnej pisowni np ketchup, anie keczup weekend a nie łykent.

     

    Ale ,że trzeba mówic poprawnie  - to trzeba. Jak jest polski wyraz oznaczający dokładnie to , co chcemy wyrazic, to go należy używac, a nie ładowac jakis inny. Ja swoje dzieci wyłącznie uczę pisac i mówic po polsku. I muszę się pochwalic,że dzieciaki ładnie mówią  , a Kubuś dobrze pisze i czyta po polsku. Czasami ma trudności w zapisaniu nowego wyrazu, ale chyba każdy tak czasami ma.

    Język polski to bardzo ciekawy język. Ucząc się ortografi możemy poznawac historię naszego kraju na przykład.

  • Autor: aloalo Data: 2012-02-21 22:51:28

     , a niektóre  pisane są w orginalnej pisowni
    np ketchup, anie keczup weekend a nie łykent.   

    O, w WŻ-owej Kawiarence mamy łikęd i to już raczej się nie zmieni ;))

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-21 22:54:47

    zauważyłam

  • Autor: bettybez Data: 2012-02-21 23:20:09

    Nie przeszkadzają mi skróty, brak polskich znaków, ani gwara, ani slang. Uważam, że dodają coś języka, a nie zabierają. Interpunkcji trochę szkoda, bo chyba jest najbardziej poszkodowana w necie przy szybkim pisaniu, ale jedno mnie drażni - błędy ortograficzne. Jestem wzrokowcem, jak się napatrzę na te różne byki, to w końcu popadam w zwątpienie, jak coś napisać.

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-21 23:23:48

    Mi też one przeszkadzają, a najbardziej jak ja sama je zrobię.

  • Autor: betap Data: 2012-02-22 10:55:33

    Mnie powinno byc ;)

     

     

     

     

     

     

    ;;:

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-22 11:51:50

    Aż sprawdziłam. Obydwie są prawidłowe

    http://www.sciaga.pl/slowniki-tematyczne/3254/zaimki-rzeczowne/ patrz Celownik

  • Autor: Beata500 Data: 2012-02-22 11:57:16

    Chyba jednak źle sprawdziłaś, albo źle zrozumialaś. Na początku zdania zawsze jest -mnie, natomiast w zdaniu:

    Proszę, przynieś mi zabawkę.

    jest mi .

     

  • Autor: Laugasel Data: 2012-02-22 15:10:42

    Ja potem też to doczytałam. Ale czy to taki rażący błąd? Zależy od miejsca tego wyrazu w zdaniu. Każdy się uczy całe życie.

  • Autor: myszamycha Data: 2012-02-22 11:58:50

    Staram się posługiwać poprawną polszczyzną i dbam o to żeby mój syn mówił poprawnym polskim.Już się martwię co będzie jak wyjedziemy i moje dziecko zapomni polskiego albo będzie mówił łamanym.

  • Autor: Beata500 Data: 2012-02-22 12:18:52

    Jeżeli zadbasz, to bedzie pamiętał.Czytaj mu dużo bajek w języku polski, a potem sama ucz.Romawiaj w ojczystym języku .

  • Autor: betap Data: 2012-02-22 13:00:13

    1. Nie znoszę takieg. o prostactwa typu 'mam pytanko ", 'obiadek', 'mięsko' no i błedy.Sama mam dysleksję ale staram się z nią radzić a nie zatruwać innym obraz wzrokowy wyrazów.

  • Autor: alicja_bt Data: 2012-02-22 13:10:07

    Popieram, ja nie znosze jak ktoś mówi pieniążki, a na faceta ciacho.

  • Autor: Fiddle Data: 2012-02-22 18:53:56

    Strasznie przeszkadzają mi skróty typu "wgl" - w ogóle, "sql" - szkoła, "cb / tb" - Ciebie, Tobie, i te inne.

    Dodatkowo strasznie nieprzyjemne dla oczu są błędy, ale, cóż ...zrobić.

  • Autor: Beata500 Data: 2012-02-22 18:57:59

    Powiem szczerze, że z takimi skrótowcami nie spotkałam się.

  • Autor: Monia1805 Data: 2012-02-22 19:56:03

    Ja na gadu gadu z takimi skrótami się spotkałam

  • Autor: Beata500 Data: 2012-02-22 19:58:41

    Ja w pierwszej chwili to chyba bym w ogóle nie wiedziała o co komu chodzi.Pewnie kwestia przyzwyczajenia..

  • Autor: Monia1805 Data: 2012-02-22 20:00:52

    Ja często też nie wiem i pytam co to jest za skrót

  • Autor: Basialis Data: 2012-02-22 19:11:34

    Moje dzieci mowia i pisza swietnie po polsku, mimo ze pokonczyly niemieckie szkoly i studia.Wychodzilismy z zalozenia, ze nalezy jezyk polski pielegnowac i ze jest to zawsze jeszcze jeden dodatkowy jezyk.Bylo to moze ze szkoda dla nas rodzicow, bo niemiecki oporniej nam wchodzil ale dzieciom bylo to wszystko jedno.Dzieci ucza sie bardzo szybko.Moja dwuletnia wnuczka tez juz mowi po polsku mimo, ze jej ojcem jest Niemiec. A ze ja nie uzywam polskich znakow - po prostu ich nie mam!!!

  • Autor: as Data: 2012-02-22 19:22:46

    Moja szwagierka ma męża Niemca i mieszka w Niemczech. Rehabilitantka zakazała jej uczyć dziecka języka polskiego.

  • Autor: Beata500 Data: 2012-02-22 19:29:23

    Kto zakazał?

  • Autor: as Data: 2012-02-22 19:33:35

    Dziecko jest lekko upośledzone. Kobieta, która przychodziła ją ćwiczyć ruchowo zakazała uczyć  j.polskiego.

  • Autor: Beata500 Data: 2012-02-22 19:47:07

    Nie wiem co ma do tego rehabilitantka , czy w ogóle może zabierać głos w tej  sprawie.Moim zdaniem od tego są inne osoby, ale sprawa dotyczy chorego dziecka , więc trudno polemizować.Być może są jakieś wskazania medyczne.

    Moja koleżanka wyszła za mąż za Holendra.Julietka ma już 9 lat , pięknie mówi w obu językach.Od urodzenia mama mówiła do niej po polsku, tato po holendersku.Naturalnie w domu językiem podstawowym jest holenderski , bo w rozmowach " we trójkę" mówią po holendersku .Pamiętam zdjęcia z różnych etapów życia małej i bardzo często widziałam napisy na tablicy korkowej w obu językach.Efekt jest taki, że będąc w Polsce , pięknie mówi w języku mamy i jej rodziny.

  • Autor: Basialis Data: 2012-02-22 19:34:40

    As, a kto by ich sluchal?  Prawie 25-lat temu bylo troche inaczej, na nas tez krzywo patrzono.Obydwoje z mezem podjelismy taka decyzje i nikogo nie sluchalismy.Do tej pory znam ludzi co "polskiego zapomnieli a niemieckiego do dzisiaj sie nie nauczyli" - kalecza oba jezyki bo od poczatku pobytu w Niemczech mowili tylko po niemiecku i wrecz zabraniali swoim dzieciom poslugiwac sie polskim.

Przejdź do pełnej wersji serwisu