Co serwujecie na obiad w ŚRODĘ POPIELCOWĄ i inne dni postu ? W okresie postu częściej pojawia się w moim menu ryba, twarożki, jajka.Jest tyle potraw do przygotowania bez udziału mięsa, ale chciałabym poznać również i Wasze opinie. Pozdrawiam cieplutko w ten szary, u mnie deszczowy dzień.
ja wramach urozmajicenia lubie kotlety serowe z żółtego sera .
2 jaka wbijamy do miski dosypujemy nieco soli (około 4 szczypty) oregano (3-4 szczypty) czosnek (1-2 ząbki) lub sypany (5-6 szczypt) mieszam i maczam ser w plastrach około 1,5 cm grubości maczam w tym i w bułce tak 2x . i na rozgrzany olej na patelnie
do tego polecam ziemniaczki pokrojone w ćwiartki ugotowane , z dodatkiem masła - margaryny na koniec wymieczane łyrzką .
do tego sałatka z pomoidorów z cebulką lub koperkiem (pieprz sól do smaku)
Cerekm ja zostałam pouczona, że zawsze do pieczenia błyszczącą stroną do wewnątrz, ponieważ matowa na zewnątrz lepiej przepuszcza wysoką temperaturę. Natomiast do studzenia np. pieczonego mięska, błyszczącą na zewnątrz, wtedy matowa od środka zatrzymuje soki, bo wolniej oddaje temperaturę.
U mnie kotlety z jajek z dodatkiem sera i ryżu ot taka moja inspiracja;) marchewka duszona i ziemniaczki. Pozdrawiam ciepło w nienajlepszy dzień. Szaro, buro i wietrznie.
To chyba nie dokońca chodzi tylko o mięso, według mnie jeżeli łasuch zrezygnuje ze słodyczy w tym czasie to też jest forma postu. Mój pan mówi,że jeżeli w poście chodzi tylko o niejedzenie mięsa to wódkę można pić, bo nie jest z mięsa, a dużo osób jej sobie odmawia poszcząc.
Tez myślę ze w poscie nie do konca chodzi z rezygnacji jedzenia np mięsa ale z tego co się lubi najbardziej a w moim przypadku są to słodycze Ale jest tego i kilka plusów bo wiadomo wiosna idzie i taka bezcukrowa dietka wskazana a i po takim dłuższym niejedzeniu smakołyków jakże smakują swiąteczne wypieki!!!
A jesli chodzi o dzisiejszy postny dzien to dla córci mam zupkę jarzynową,dla męża placki ziemniaczane z plastrem żółtego sera w srodku polane sosem grzygowym a dla mnie z racji ze zostało trochę ziemniakow od wczoraj to kotleciki ziemniaczane;)
U mnie dzisiaj akurat śledzie w śmietanie z ziemniakami. , ale dla mnie post to coś wiecej niż niejedzenie mięsa.Ja postanowiłam przez cały Wielki Post ograniczyć słodycze i zero alkoholu.
Szczerze mówiąc mam to gdzieś. Poszczę dla Boga i dla siebie, dla własnego sumienia a nie dla proboszcza as:) Skoro proboszcz as taki "pościk" to niech nie je wcale. Bo po co?
U mnie mówiono, że należy zjeść jeden posiłek do syta lub trzy po trochę. Bezmięsne oczywiście.
Mięsa nie jem. Ilościowo - nie liczę. Mam cukrzycę i okropne hipoglikemie. Dziś też miałam i musiałam zjeść drugie śniadanie tzn sok i jabłko. Wybieram życie (jakbym tego nie zjadła, cukier spadłby mi do minimum, straciłabym przytomność i mogłabym się nie wybudzić) a nie proboszcza As :)
No właśnie, każdy sobie pości jak mu się podoba. Ja będę jadła jak będę musiała Mamo Różyczki i chciała, a proboszcz as mnie wcale nie interesuje, poszczę dla Boga i dla własnego sumienia a nie dla niego:)
Ciężarna kobieta z cukrzycą nie musi przestrzegać postu ilościowego:)
Ja miałam post całkowity ponad tydzień w wrzesniu, potem woda i kleik. Mam jeśc 5 małych posiłków dziennie i wtedy w mare dobrze się czuje, a miesa i tak mało jem
Hihi. Ksiądz też u nas powiedział, że jak ma się określony wiek to dla nikogo nie ma dyspensy.
Dodatkowo mąż słyszał w radiu (nie katolickim) jak jeden ksiądz zalecał by małżonkowie nie uprawiali seksu przez cały wielki Post i to ich bardzo zbliży. Ktoś skomentował, że zbliży do sąsiada lub listonosza.
jeden ksiądz zalecał by małżonkowie nie uprawiali seksu przez cały wielki Post i to ich bardzo zbliży. Ktoś skomentował, że zbliży do sąsiada lub listonosza.
To nie koncert życzeń i gdzie te Twoje niby poczucie humoru? o którym tak często pisałaś:)))chyba nie trafiłaś z tą wątróbką w tym wątku, bo to wątek postny:)
Mamo -Różyczki, zaprzestań prowokować, dobrze wiesz że do niczego dobrego nie prowadzi takie zachowanie. Jesli masz coś osobistego do mahiki, przenieś się na kanał prywatny.
Mahika racja, nikomu nic do tego czy się pości czy nie, to tylko Twoje sumienie. Ja jak będę chciała również zjem mięso i też nikomu do tego. Moje sumienie, moja sprawa :) Czyż nie?
O to chodzi że ja własnie nie mam poczucia humoru, a już na pewno nie tak (jak to się tu mówi) "specyficzne" jak u niektórych z Was Koncert moze nie, złe słowo masz rację, ale wypraszam sobie insynuacje na mój temat. Najlepiej by było gdybyś mnie tak ciągle nie zaczepiała. Rozumiem porozmawiać, wymienić sie poglądami, ale te twoje zaczepki są upierdliwe nieco. było śmieszno?
O to chodzi że ja własnie nie mam poczucia humoru, a już na pewno nie tak (jak to się tu mówi) "specyficzne" jak u niektórych z Was Koncert moze nie, złe słowo masz rację, ale wypraszam sobie insynuacje na mój temat. Najlepiej by było gdybyś mnie tak ciągle nie zaczepiała. Rozumiem porozmawiać, wymienić sie poglądami, ale te twoje zaczepki są upierdliwe nieco. było śmieszno?
Aluzju poniał , zgodnie z porzekadłem : "uderz w stół a nożyce się odezwą" ;)
Uuuuuuu :) przeraziłam się całkiem poważnie. Nie widziało mi się biegać po zakupy z okazji postu. w Kościele też nie byłam. Bo po co pościć jak się do Kościoła nie poszło? A z moim kolanem dystans z salonu do kuchni jest trudny do pokonania :)
Na kolacje mam pasztet z selera. :) Poza tym sie na post nie łapię i jestem usprawiedliwiona. A kolejne poza tym : post to nie tylko jedzenie. A ja nawet dzieci mam nieochrzczone, to co ja tam wiem :D
Z dzieciństwa pamietam watróbki na zmiane z ryba w piatek, a że moja rodzicielka pilnuje posów az za bardzo, więc wątróbka jak najbardziej postna. Dzisiaj na obiad placki zieminiaczane z surówką, dużo oliwy więc czy postne nie wiem......
Makusiu bez przesadyzmu :) do pobocznych wątków załapał się proboszcz, ksieża z nadwagą, młoda mama z cukrzycą, przepychanki MR z mahika na temat wymogu posiadania ujednoliconych poglądów i poczucia humoru. Mój wpis był reakcją na wpis mahiki kolejny wpis również. :) Wszystkie wspomniane poboczne tematy do głównego maja się jak kwiatek do kożucha.
No, mój wpis tez zawierał dawkę humoru :) Widocznie nie uważasz mnie za człowieka, skoro nie uwzględniłas mnie w haśle "ludzie" :) Nie jadam mięsa w post, mam rozwalone kolano i post ograniczyłam tylko do hasła :post ilościowy.
No, mój wpis tez zawierał dawkę humoru :) Widocznie nie uważasz mnie za człowieka, skoro nie uwzględniłas mnie w haśle "ludzie" :) Nie jadam mięsa w post, mam rozwalone kolano i post ograniczyłam tylko do hasła :post ilościowy.
O matko z córką:((( Przecież napisałam ogólnie,"ludzie" do wszystkich, nie tylko i wyłącznie do Bahati... nie mów że nie rozumiesz...bo nie uwierzę. Chyba że szukasz dziury w całym ...w co też nie chce mi się wierzyć.
Makusiu, noooooo :) Toż ja pobożna mało to i post mam inny; i kurczaka poprosiłam, coby ryba zalatywał. Zartowałam sobie:) z tego co może temat postnych dań zawierać. czy juz się rozumiemy? :*
U mnie dzisiaj miały być kartofle ugotowane i maślanka, ale nie było nic. Wróciłam z pracy, rzuciłam maślankę na stół i powiedziałam, że jak chcą to mogą sobie kartofle do tego ugotować, bo ja wychodzę. Wróciłam przed chwilą i od razu pytanie do mnie: kiedy obiad? Jutro - odpowiadam.
Taaaak .... za Boga do gotowania nie umiem ich zmusić, a niby wszyscy dorośli.
Jakoś śmieszy mnie fakt, że jak post czy adwent to wszyscy rzucają się na ryby. Świętość czy pobożność nie ma tu nic do rzeczy, bo ponoć ryby należy spożywać w miarę możliwości jak najczęściej. Może ograniczać jedynie cena, bo nie zawsze zaspakajam się wędzonym węgorzem czy halibutem, które są dla nas rozkosznym smakołykiem :)
U nas typowym daniem postnym jest biała polewka. Czy aby jednak na pewno można nazwać postem to, że jak już ją ugotuję, to zjadam 2 pełne talerze zagryzane pajdami świeżego chrupiącego chleba z pysznym masełkiem? :P W każdym razie - jeśli ktoś lubi takie wielkopolskie wynalazki bezmięsne - polecam Białą polewkę :)
ja przypomniałam swoje ulubione danie dzieciństwa. Makaron może byc z poprzedniego dnia nawet, ale musi byc al dente. Na patelni pograzc olej dodac drobno pokrojoną cebulkę i makaron, Smażyc często mieszając , aby makaron się przyrumienił. Potem posolic i popieprzyc.
Rybka trafia się również i u mnie :) Jednak ta królewska bo łosoś firmy Almar :) Najczęściej zestawiam go z sałatką oraz ryżem:) Zawsze najadamy sie do syta:)
Co serwujecie na obiad w ŚRODĘ POPIELCOWĄ i inne dni postu ? W okresie postu częściej pojawia się w moim menu ryba, twarożki, jajka.Jest tyle potraw do przygotowania bez udziału mięsa, ale chciałabym poznać również i Wasze opinie. Pozdrawiam cieplutko w ten szary, u mnie deszczowy dzień.
Rybka :) http://wielkiezarcie.com/recipe52942.html
Takiej rybki jeszcze nie robiłam, więc w piątek wypróbuję, bo dziś już zaplanowałam obiadek : pierogi leniwe ( z twarogiem) plus kompocik.Dziękuję
ja wramach urozmajicenia lubie kotlety serowe z żółtego sera .
2 jaka wbijamy do miski dosypujemy nieco soli (około 4 szczypty) oregano (3-4 szczypty) czosnek (1-2 ząbki) lub sypany (5-6 szczypt) mieszam i maczam ser w plastrach około 1,5 cm grubości maczam w tym i w bułce tak 2x . i na rozgrzany olej na patelnie
do tego polecam ziemniaczki pokrojone w ćwiartki ugotowane , z dodatkiem masła - margaryny na koniec wymieczane łyrzką .
do tego sałatka z pomoidorów z cebulką lub koperkiem (pieprz sól do smaku)
Smacznego
Tak!! Rybka męża Agi, jest przepyszna;))) Chyba zrobię dzisiaj łososia..mniammm
folię aluminową, w ktróra owjam ta rybke to....ktorą strona na wierzch ?matową czy błyszczącą ?
ja zjem dzisiaj pomidorówkę z ryżem, bez mięska.
Cerekm ja zostałam pouczona, że zawsze do pieczenia błyszczącą stroną do wewnątrz, ponieważ matowa na zewnątrz lepiej przepuszcza wysoką temperaturę. Natomiast do studzenia np. pieczonego mięska, błyszczącą na zewnątrz, wtedy matowa od środka zatrzymuje soki, bo wolniej oddaje temperaturę.
Malina zrobilam tak rybke, pyszna!!
Malina zrobilam tak rybke, pyszna!!
A u mnie jutro będzie ta rybka :) Tak, jest naprawdę godna polecenia :)Ja mam dzisiaj makaron z sosem serowo - pieczarkowym
U mnie dzisiaj śledź mleczny w wodzie ze śmietanką i cebulką , do tego ziemniaki w mundurkach.
U mnie naleśniki z dżemem. Miałabyć rybka ale ze względu na moich facetów i ich chorobe muszą byc naleśniki:)
Jajka w sosie chrzanowym do ziemniczków.Szybkie i proste.
Ooooo, to u mnie nie będzie postnie, bo zapomniałam :)
W poprzednim wpisie podłlem pomysł na obiadek tylko nie do końca tam gdzie powinienem ;D
Z całym szacunkiem, ale powiedzmy sobie w końcu prawdę- ryba to mięso. Czy się mylę?
U nas będą dziś płaty łososia duszone z warzywami, przepis od koleżanki zza biurka, jak wypróbuję i będzie ok to wkleję przepis.
Na sniadanie zrobiłam sałatke z wędzonej makreli, a na kolację będzie chleb w jajku z ketchupem
U mnie kotlety z jajek z dodatkiem sera i ryżu ot taka moja inspiracja;) marchewka duszona i ziemniaczki. Pozdrawiam ciepło w nienajlepszy dzień. Szaro, buro i wietrznie.
A u mnie dzisiaj na obiad będzie łosoś ze szpinakiem i serkiem w cieście francuskim.
To chyba nie dokońca chodzi tylko o mięso, według mnie jeżeli łasuch zrezygnuje ze słodyczy w tym czasie to też jest forma postu. Mój pan mówi,że jeżeli w poście chodzi tylko o niejedzenie mięsa to wódkę można pić, bo nie jest z mięsa, a dużo osób jej sobie odmawia poszcząc.
Tez myślę ze w poscie nie do konca chodzi z rezygnacji jedzenia np mięsa ale z tego co się lubi najbardziej a w moim przypadku są to słodycze Ale jest tego i kilka plusów bo wiadomo wiosna idzie i taka bezcukrowa dietka wskazana a i po takim dłuższym niejedzeniu smakołyków jakże smakują swiąteczne wypieki!!!
A jesli chodzi o dzisiejszy postny dzien to dla córci mam zupkę jarzynową,dla męża placki ziemniaczane z plastrem żółtego sera w srodku polane sosem grzygowym a dla mnie z racji ze zostało trochę ziemniakow od wczoraj to kotleciki ziemniaczane;)
Dziś obowiązuje post ilościowy i jakościowy. Post ilościowy to 2 lekkie posiłki i jeden do syta. Post jakościowy czyli bez mięsa.
Nasz ksiądz w ogłoszeniach powiedział, że należy zjeść1 posiłek i chleb i wodę. Co Wy na to?
U mnie dziś zupa jarzynowa.
Nie zaszkodzi. :)
To niech wasz ksiądz je jeden posiłek, nikt mu nie broni. A wodę z cytryną to ja pije szklankami codziennie:)
Taaaaaaaaaaaaak u ksieży to puchlina głodowa, nie jednemu by się przydał prawdziwy post.
hihihiihi.
U nas dzisiaj spagetti z sosem pomidorowym-warzywnym
ja dziś mam na obiad pierogi ruskie
U mnie zupa pomidorowa z makaronem, a dla dzieci placuszki bananowe
U mnie dzisiaj akurat śledzie w śmietanie z ziemniakami. , ale dla mnie post to coś wiecej niż niejedzenie mięsa.Ja postanowiłam przez cały Wielki Post ograniczyć słodycze i zero alkoholu.
U nas dzisiaj dorsz smażony , surówka i ziemniaki, dla mnie i córki dodatkowo do całych ziemniaków woda śledziowa z kawałkami śledzi.
Przepyszne danie mojej prababci zwane hołujcem:)
U mnie dzisiaj na obiad naleśniki z kaszą gryczaną i twarogiem + sos pieczarkowo-grzybowy.
Zrobiłam też sałatkę z tuńczyka, avocado, czerwonej cebuli i jajek.
ja mam pieczone ziemniaki i mleko zsiadłe a synek paluszki rybne , ziemniaki i pomidorki
Ja miałam dziś na obiad pierogi z kapustą i pieczarkami. Mniam, pychotka :)
Na śniadanie miałam pastę z makreli, na kolację będą śledzie po wiejsku ;)
Oj to za dużo trzy posiłkiProboszcz as, by Ci rozgrzeszenia nie dał:)
Szczerze mówiąc mam to gdzieś. Poszczę dla Boga i dla siebie, dla własnego sumienia a nie dla proboszcza as:) Skoro proboszcz as taki "pościk" to niech nie je wcale. Bo po co?
U mnie mówiono, że należy zjeść jeden posiłek do syta lub trzy po trochę. Bezmięsne oczywiście.
Mięsa nie jem. Ilościowo - nie liczę. Mam cukrzycę i okropne hipoglikemie. Dziś też miałam i musiałam zjeść drugie śniadanie tzn sok i jabłko. Wybieram życie (jakbym tego nie zjadła, cukier spadłby mi do minimum, straciłabym przytomność i mogłabym się nie wybudzić) a nie proboszcza As :)
Proboszcz as sugerował 3 posiłki. No i post dotyczy osób zdrowych, nie dotyczy dzieci, kobiet w ciąży itp.
No właśnie, każdy sobie pości jak mu się podoba. Ja będę jadła jak będę musiała Mamo Różyczki i chciała, a proboszcz as mnie wcale nie interesuje, poszczę dla Boga i dla własnego sumienia a nie dla niego:)
Ciężarna kobieta z cukrzycą nie musi przestrzegać postu ilościowego:)
Ja miałam post całkowity ponad tydzień w wrzesniu, potem woda i kleik. Mam jeśc 5 małych posiłków dziennie i wtedy w mare dobrze się czuje, a miesa i tak mało jem
Hihi. Ksiądz też u nas powiedział, że jak ma się określony wiek to dla nikogo nie ma dyspensy.
Dodatkowo mąż słyszał w radiu (nie katolickim) jak jeden ksiądz zalecał by małżonkowie nie uprawiali seksu przez cały wielki Post i to ich bardzo zbliży. Ktoś skomentował, że zbliży do sąsiada lub listonosza.
jeden ksiądz zalecał by małżonkowie nie uprawiali seksu przez cały
wielki Post i to ich bardzo zbliży. Ktoś skomentował, że zbliży do
sąsiada lub listonosza.
Witam ja bede miala paluszki rybne i surowke i sadzone jajka.
na śniadanie miałam sałatke z tuńczykiem z puszki i kapusty pekińskiej,pyszna
na obiad bedzie ryba smażona w panierce,ziemniaczki i sos czosnkowy,synek na obiadek miał rybke gotowaną z zimniaczkami i sosem koperkowym.
kolacji juz nie jemy bo obiad mamy po 17stej jak mąż wraca z pracy,
w czasie Wielkiego Postu jemy normalnie,tylko w piatki nie jemy mięsa,wędlin itp
U mnie dziś wątróbka.
Czekałam Mahiko na Ciebie:) wiedziałam że coś napiszesz na odwrót
Nie rozumiem. Napisałam prawdę.
U prawie każdego taka rozpusta przy tej środzie popielcowej, u mnie tylko wątróbka.
Czy ja się Ciebie i Twojej celebracji tego dnia czepiam??
Ale ja się nie czepiam:) tylko wiedziałam że napiszesz coś na odwrót:)
Czepiasz się i wymyślasz. Napisałam prawdę.
Ja nie komentowałam twoich wariacji nt postu.
Dobra już nic nie mówie:)) Tylko żartowałam, bo zawsze gdzie wszyscy mówią białe, Ty mówisz czarne i na odwrót:)
Nie, nie zawsze. Tylko ZAWSZE zgodnie z prawdą lub przekonaniami.
Chyba powinnam się przyzwyczaić do specyficznego poczucia humoru
kilkorga użytkowników WŻ :)))
Dziwne bo o twoich przekonaniach można poczytać nie tylko na Wż, a tam są całkiem inne niż tutaj :)))
Nie, nie są inne.
Są zawsze takie same.
I nie życzę sobie kolejnych insynuacji na temat mojej osoby, gdyż ja nie insynuuję nic na Twój temat (a znalazłoby się co nieco)
Widze że moja osoba bardzo cię intryguje, skoro latasz za mna po innych stronach :)
Mozesz iść zobaczyć TAM już zdjęcie mojej wątróbki jak nie wierzysz :)
To nie koncert życzeń i gdzie te Twoje niby poczucie humoru? o którym tak często pisałaś:)))chyba nie trafiłaś z tą wątróbką w tym wątku, bo to wątek postny:)
Mamo -Różyczki, zaprzestań prowokować, dobrze wiesz że do niczego dobrego nie prowadzi takie zachowanie. Jesli masz coś osobistego do mahiki, przenieś się na kanał prywatny.
Do Mahiki nic nie mam makusiu, tylko żartowałam::) Ale jeżeli nie wolno żartować, to już sobie idę.
O to chodzi że ja własnie nie mam poczucia humoru,
a już na pewno nie tak (jak to się tu mówi) "specyficzne" jak u niektórych z Was
Koncert moze nie, złe słowo masz rację, ale wypraszam sobie insynuacje na mój temat.
Najlepiej by było gdybyś mnie tak ciągle nie zaczepiała.
Rozumiem porozmawiać, wymienić sie poglądami, ale te twoje zaczepki są upierdliwe nieco.
było śmieszno?
Mahika racja, nikomu nic do tego czy się pości czy nie, to tylko Twoje sumienie. Ja jak będę chciała również zjem mięso i też nikomu do tego. Moje sumienie, moja sprawa :) Czyż nie?
A to ktoś zabrania jeść Ci miesa?
Mi? Nie. Po prostu nie chcę, ale jakbym chciala, to bym zjadła.
To super :]
Wedle życzenia, już nigdy więcej nic do Ciebie nie napiszę:)
Napisałam
Najlepiej by było gdybyś mnie tak ciągle nie zaczepiała.
Rozumiem porozmawiać, wymienić sie poglądami,
mnie tylko o zaczepki chodzi, ale jak chcesz.
O to chodzi że ja własnie nie mam poczucia humoru, a już na pewno nie tak
(jak to się tu mówi) "specyficzne" jak u niektórych z Was
Koncert moze nie, złe słowo masz rację, ale wypraszam sobie insynuacje na
mój temat. Najlepiej by było gdybyś mnie tak ciągle nie
zaczepiała. Rozumiem porozmawiać, wymienić sie poglądami, ale te twoje
zaczepki są upierdliwe nieco. było śmieszno?
Czytaj poniżej
O to chodzi że ja własnie nie mam poczucia humoru, a już na pewno nie tak
(jak to się tu mówi) "specyficzne" jak u niektórych z Was
Koncert moze nie, złe słowo masz rację, ale wypraszam sobie insynuacje na
mój temat. Najlepiej by było gdybyś mnie tak ciągle nie
zaczepiała. Rozumiem porozmawiać, wymienić sie poglądami, ale te twoje
zaczepki są upierdliwe nieco. było śmieszno?
Aluzju poniał , zgodnie z porzekadłem : "uderz w stół a nożyce się odezwą" ;)
i odezwały, faktycznie
U mnie kasza z kurczakiem :) i lody na deser.
Uważaj, zaraz dopadną Cię insynuacje ;)
Uuuuuuu :) przeraziłam się całkiem poważnie. Nie widziało mi się biegać po zakupy z okazji postu. w Kościele też nie byłam. Bo po co pościć jak się do Kościoła nie poszło? A z moim kolanem dystans z salonu do kuchni jest trudny do pokonania :)
To jest kwestia indywidualna i nikomu nic do tego, nie trzeba się tłumaczyć,
ani krakać jak wrony, bo się weszło pomiędzy.
Najważniejsze jest to że żyjesz zgodnie z własnym sumieniem i nikogo nie krzywdzisz :)
Instytucje to nie, ale menu Bahati odbiega daleko od tematu tego wątku " Potrawy postne na obiad i nie tylko"
Wpis dodany w wątku pobocznym :) niepostnym :)
Tak szperam teraz w necie, okazuje się ze podroby w niektórych regionach uznawane są za składniki dań postnych.
Może kurczak Bahati - nie, ale moja wątróbka już bardziej :)
W kazdym razie, nie widze większego sensu udawania "poszczenia" przy suto zastawionym stole :)
Na kolacje mam pasztet z selera. :) Poza tym sie na post nie łapię i jestem usprawiedliwiona. A kolejne poza tym : post to nie tylko jedzenie. A ja nawet dzieci mam nieochrzczone, to co ja tam wiem :D
heh, na kolację to ja mam "nic" + woda z cytryna :)
Bardzo postne :p
W kazdym razie, nie widze większego sensu udawania "poszczenia" przy suto zastawionym stole :)
Co racja, to racja:)
Z dzieciństwa pamietam watróbki na zmiane z ryba w piatek, a że moja rodzicielka pilnuje posów az za bardzo, więc wątróbka jak najbardziej postna. Dzisiaj na obiad placki zieminiaczane z surówką, dużo oliwy więc czy postne nie wiem......
Pięknie, wyszło więc na to że moje danie jak najbardziej postne,
a ja nie przyszłam pisać byle na odwrót ;)
U mnie żeberka z kapustą kiszoną .
U mnie żeberka z kapustą kiszoną .
Rozumiem że te żeberka sojowe..???
Ludzie jeśli nie pościcie to jest wątek obiadowy bahusa, zapraszam :)))
Makusiu bez przesadyzmu :) do pobocznych wątków załapał się proboszcz, ksieża z nadwagą, młoda mama z cukrzycą, przepychanki MR z mahika na temat wymogu posiadania ujednoliconych poglądów i poczucia humoru. Mój wpis był reakcją na wpis mahiki kolejny wpis również. :) Wszystkie wspomniane poboczne tematy do głównego maja się jak kwiatek do kożucha.
mea culpa :]
Oj... wiesz/rozumiesz, prawda??? :)
Wiem, ale to prawda :*
Ależ ja nie piszę do Ciebie ...piszę o żeberkach:)))))
Nie tylko Ty jadasz mięso w dni postu, napisałam "ludzie" nie Bahati:)
W sumie to ten wątek mnie rozbawił, i mój wpis też jest z dawką humoru, bez żadnego "przesadyzmu"
No, mój wpis tez zawierał dawkę humoru :) Widocznie nie uważasz mnie za człowieka, skoro nie uwzględniłas mnie w haśle "ludzie" :) Nie jadam mięsa w post, mam rozwalone kolano i post ograniczyłam tylko do hasła :post ilościowy.
No, mój wpis tez zawierał dawkę humoru :) Widocznie nie
O matko z córką:((( Przecież napisałam ogólnie,"ludzie" do wszystkich, nie tylko i wyłącznie do Bahati... nie mów że nie rozumiesz...bo nie uwierzę. Chyba że szukasz dziury w całym ...w co też nie chce mi się wierzyć.uważasz mnie za człowieka, skoro nie uwzględniłas mnie w haśle "ludzie"
:) Nie jadam mięsa w post, mam rozwalone kolano i post ograniczyłam
tylko do hasła :post ilościowy.
Makusiu, noooooo :) Toż ja pobożna mało to i post mam inny; i kurczaka poprosiłam, coby ryba zalatywał. Zartowałam sobie:) z tego co może temat postnych dań zawierać. czy juz się rozumiemy? :*
:)
U mnie dzisiaj miały być kartofle ugotowane i maślanka, ale nie było nic. Wróciłam z pracy, rzuciłam maślankę na stół i powiedziałam, że jak chcą to mogą sobie kartofle do tego ugotować, bo ja wychodzę. Wróciłam przed chwilą i od razu pytanie do mnie: kiedy obiad? Jutro - odpowiadam.
Taaaak .... za Boga do gotowania nie umiem ich zmusić, a niby wszyscy dorośli.
Dobre!!!!! Moje jak przychodzili na obiad i pytali się co jest na obiad to mówiłam "zalezy co złapałeś"
Jakoś śmieszy mnie fakt, że jak post czy adwent to wszyscy rzucają się na ryby. Świętość czy pobożność nie ma tu nic do rzeczy, bo ponoć ryby należy spożywać w miarę możliwości jak najczęściej. Może ograniczać jedynie cena, bo nie zawsze zaspakajam się wędzonym węgorzem czy halibutem, które są dla nas rozkosznym smakołykiem :)
nie zawsze zaspakajam się wędzonym węgorzem czy halibutem
a czym?U nas typowym daniem postnym jest biała polewka. Czy aby jednak na pewno można nazwać postem to, że jak już ją ugotuję, to zjadam 2 pełne talerze zagryzane pajdami świeżego chrupiącego chleba z pysznym masełkiem? :P W każdym razie - jeśli ktoś lubi takie wielkopolskie wynalazki bezmięsne - polecam Białą polewkę :)
ja przypomniałam swoje ulubione danie dzieciństwa. Makaron może byc z poprzedniego dnia nawet, ale musi byc al dente. Na patelni pograzc olej dodac drobno pokrojoną cebulkę i makaron, Smażyc często mieszając , aby makaron się przyrumienił. Potem posolic i popieprzyc.
Pyszny jwst ten makaron, ja na koniec wbijam do niego jaja i doprawiam do smaku.
Rybka trafia się również i u mnie :) Jednak ta królewska bo łosoś firmy Almar :) Najczęściej zestawiam go z sałatką oraz ryżem:) Zawsze najadamy sie do syta:)