Mam problem, od iluś już lat nasze wakacje były planowane pod psa. Więc z reguly kraj i agroturystyka, albo Świnoujście aczkolwiek ta wydzielona plaża dla psów to porażka. Jednak ubiegłoroczna pogoda podczas urlopu zniechęciła nas do urlopu w kraju. Planujemy Chorwację, tylko nie bardzo wiemy czy jednak w sierpniu nie będzie dla psa za gorąco i jakie tam ogólnie jest podejście do turystów z psem. Może ktoś z Was często jeździ na wakacje i się orientuje jak tam jest, jeśli chodiz o zwierzaki.
Moja przyjaciółka była pod koniec sierpnia na wyspie Krka,z yorkiem.Jeżeli chodzi o kwaterę to nie było większego problemu,ale plaże w większości są płatne i nie można było zabrać psa i tu się zaczynały problemy...Te niepłatne,niestrzeżone są bardzo kamieniste a i upał dawał się psince we znaki...Ale to york arystokrata:) ... wydaje mi się że wyjście na plażę ze zwierzaczkiem zależy od wielu czynników:cień ,temperatura,czy psinka lubi bawić się w wodzie,niektórzy turyści załaszcza Niemcy niezbyt przychylnie patrzyly na psinę ,a i woda morska w Adriatyku jest o wiele bardziej zasolona niż w Bałtyku, zastawia na naszej skórze bialy osad z soli,zapytaj weterynarza jak pies to zniesie i jeszcze jedno...żeby wywieżć psa za granice pies musi mieć specjalny paszport(PET PASSPORT) i czip wstrzyknięty pod skórę,załatwisz to u weterynarza-odpłatnie oczywiście...Jakieś 5 lat temu kosztowało to 120 zł no i aktualną zwykłą książeczkę...Mimo iż jesteśmy w strefie Shengen zdażyła mi się kilkakrotnie kontrola straży granicznej nawet 50 km od granicy a oni napewno sprawdzą dokumenty psiaka.No i oczywiście jest jeszcze sprawa sprzątania obowiązkowo.
A nie zastanawiałaś się nad profesjonalnym hotelikiem dla psa? Znam dwa (Warszawa i okolice) którym można w pełni zaufać. Pies dostaje zabawę, własny domek i opiekę wykwalifikowanego szkoleniowca.
Zastanawiałam się, alternatywą jest też zapłacenie jakiejś zaufanej osobie żeby się małym zajęła. jest tylko ten problem, że Lester już bardzo tęsknił jak leżałam 4 dni w szpitalu a tu by było prawie dwa tygodnie. ,
Witaj.Jakie futerko ma Twoj piesek,bo jesli gęste i długie i żle znosi upały to lepiej go zostawić w kraju.Ja mieszkam nad Adriatykiem i moja yoreczka też nie przepada za upałami,na długi spacerek rano,póżniej króciutki i cienikiem bo chodniki są gorące,na plażę też nie bo piasek jest tak gorący że chodzi się po nim w klapkach,no chyba że pieska można na rękach zaniesć pod parasol i on będzie grzecznie cały czas siedział.
Zawsze zabierałam moje szatany ze sobą (jest sporo hoteli akceptujących psy), jednak w tamtym roku sytuacja kilkakrotnie zmusiła mnie do znalezienia najlepszej opieki. Nie ufam i nie oddam przypadkowej osobie psa, na dodatek mój pierworodny ;) nie znosi rozstań, w ogóle nie wyobrażałam sobie, że będzie się dobrze bawił. Jakie było moje zdziwienie kiedy dzień po rozstaniu dzwonię do opiekuna, a ten opowiada mi jak świetnie dokazuje mój pies. Odebrałam w świetnej formie, zrelaksowane i wybiegane.
Nie ważne, że 400km, nie ważne że nie po drodze, opieka wspaniała. Pies ma swój "domek" :) ogrzewanie podłogowe, terakota,ludzkie drzwi, niczego mu nie zabraknie:) koszt około 40zł/doba
Drugie miejsce to wersja ekskluzywna, z basenem i wszystkimi psimi "imprezami" - koszt około 150zł/doba
Jest jeszcze pewna pani w Kielcach, hodowczyni najmądrzejszych bulterierów na świecie :)
Nie warto oddawać psa w przypadkowe miejsce, bo nigdy nie wiadomo w jakim stanie psychicznym wróci.
Może nie było by tak źle :) Moi rodzice oddają mi psy jak wyjeżdżają na wczasy. Psy pierwsze 4-5 dni nie chcą za bardzo jeść, wygladają na obrażone, ale po tych kilku dniach wracają do życia.
Ja zapewniam im dużo ruchu, żeby miały zajęcie, dobrze by było znaleźć taka osobę która dostarczyła by im takiej "psiej" rozrywki i dużo spacerów i ruchu. Jeśli już się zdecydujesz komuś je powierzyć.
Moja siostra zostawiła psa pod opieką samotnej osoby. Zapłaciła jej za opiekę i zostawiła zamrożone jedzonko. Zawiozła też materac na jakim leżał w domu. Opiekunka była tak psem zachwycona, że po powrocie pytała czy nie chcą pieska sprzedać:)
Wlasciwie jest to w Chorwacji zabronione brac psa ze soba na plaze i wpuszczac do wody, ale tam bardzo duzo ludzi psow ma i te tez same wchodza i sie kapia. Musisz sie konieczie zapytac czy innni urlalbowicze cos przeciwko maja, lub sie boja, i jesli tak to szukaj tak dlugo az znajdziesz odpowiednie miejsce. W miejscach gdzie jest plytka woda jest duzo dzieci i cie napewno przegonia.W Chorwacji jest duzo wodnych jezykow, ale raczej tylko w miejscach gdzie jest malo turystow, bo tam nie oczysczaja, (tzn nie zaponij wziac ze soba ciapci do plywania (mam na myslidla ciebie nie dla psa ) Co do apartamentow to jak sie zapytsz to napewno cos odpowiedniego znajdziesz, z reguly im mniejszy pies tym lepiej. Paszport i chip to obowiazkowy bo kontroluja na granicach. Niezle by bylo jesli pies by byl zabespieczony w aucie w kladce, siadka lub pasem. I co jeszcze przed urlopem musisz obowiazkowo zalatwic to isc do weterynarza i zrobic psinie profilakse przeciw laishmaniozie (b. wazne).
Dopisano 12-02-26 14:39:17:
Aha co zapomialam: szczepioniki musza byc starsze niz pol roku.
Poczytałam poszukałam i widzę, że Lester nie będzie się czul zbyt dobrze. Chyba jednak będę namawiała męża, żeby pojechal do Chorwacji na męską wyprawę z kolegami, a ja gdzieś na wycieczkę w innym terminie. Chyba tak będzie najlepiej
W klimatach śródziemnomorskich jest dużo psów, więc na pewno należy dużo sprawdzić. Wg mnie pies bedzie się czuł dobrze, jeśli będzie z właścicielem. Weź jednak pod uwagę, że czeka was dluga podróż, co jest bardzo męczące, no i w Chorwacji jest strasznie gorąco. Jak jechalam do Czarnogóry, to Borę zostawiłam u przyjaciółki, Spróbuj znaleźć dla psa opiekę, mi się zawsze udaje :)
Mam problem, od iluś już lat nasze wakacje były planowane pod psa. Więc z reguly kraj i agroturystyka, albo Świnoujście aczkolwiek ta wydzielona plaża dla psów to porażka. Jednak ubiegłoroczna pogoda podczas urlopu zniechęciła nas do urlopu w kraju. Planujemy Chorwację, tylko nie bardzo wiemy czy jednak w sierpniu nie będzie dla psa za gorąco i jakie tam ogólnie jest podejście do turystów z psem. Może ktoś z Was często jeździ na wakacje i się orientuje jak tam jest, jeśli chodiz o zwierzaki.
Moja przyjaciółka była pod koniec sierpnia na wyspie Krka,z yorkiem.Jeżeli chodzi o kwaterę to nie było większego problemu,ale plaże w większości są płatne i nie można było zabrać psa i tu się zaczynały problemy...Te niepłatne,niestrzeżone są bardzo kamieniste a i upał dawał się psince we znaki...Ale to york arystokrata:) ... wydaje mi się że wyjście na plażę ze zwierzaczkiem zależy od wielu czynników:cień ,temperatura,czy psinka lubi bawić się w wodzie,niektórzy turyści załaszcza Niemcy niezbyt przychylnie patrzyly na psinę ,a i woda morska w Adriatyku jest o wiele bardziej zasolona niż w Bałtyku, zastawia na naszej skórze bialy osad z soli,zapytaj weterynarza jak pies to zniesie i jeszcze jedno...żeby wywieżć psa za granice pies musi mieć specjalny paszport(PET PASSPORT) i czip wstrzyknięty pod skórę,załatwisz to u weterynarza-odpłatnie oczywiście...Jakieś 5 lat temu kosztowało to 120 zł no i aktualną zwykłą książeczkę...Mimo iż jesteśmy w strefie Shengen zdażyła mi się kilkakrotnie kontrola straży granicznej nawet 50 km od granicy a oni napewno sprawdzą dokumenty psiaka.No i oczywiście jest jeszcze sprawa sprzątania obowiązkowo.
A nie zastanawiałaś się nad profesjonalnym hotelikiem dla psa? Znam dwa (Warszawa i okolice) którym można w pełni zaufać. Pies dostaje zabawę, własny domek i opiekę wykwalifikowanego szkoleniowca.
Zastanawiałam się, alternatywą jest też zapłacenie jakiejś zaufanej osobie żeby się małym zajęła. jest tylko ten problem, że Lester już bardzo tęsknił jak leżałam 4 dni w szpitalu a tu by było prawie dwa tygodnie. ,
Witaj.Jakie futerko ma Twoj piesek,bo jesli gęste i długie i żle znosi upały to lepiej go zostawić w kraju.Ja mieszkam nad Adriatykiem i moja yoreczka też nie przepada za upałami,na długi spacerek rano,póżniej króciutki i cienikiem bo chodniki są gorące,na plażę też nie bo piasek jest tak gorący że chodzi się po nim w klapkach,no chyba że pieska można na rękach zaniesć pod parasol i on będzie grzecznie cały czas siedział.
Zawsze zabierałam moje szatany ze sobą (jest sporo hoteli akceptujących psy), jednak w tamtym roku sytuacja kilkakrotnie zmusiła mnie do znalezienia najlepszej opieki. Nie ufam i nie oddam przypadkowej osobie psa, na dodatek mój pierworodny ;) nie znosi rozstań, w ogóle nie wyobrażałam sobie, że będzie się dobrze bawił. Jakie było moje zdziwienie kiedy dzień po rozstaniu dzwonię do opiekuna, a ten opowiada mi jak świetnie dokazuje mój pies. Odebrałam w świetnej formie, zrelaksowane i wybiegane.
Nie ważne, że 400km, nie ważne że nie po drodze, opieka wspaniała. Pies ma swój "domek" :) ogrzewanie podłogowe, terakota,ludzkie drzwi, niczego mu nie zabraknie:) koszt około 40zł/doba
Drugie miejsce to wersja ekskluzywna, z basenem i wszystkimi psimi "imprezami" - koszt około 150zł/doba
Jest jeszcze pewna pani w Kielcach, hodowczyni najmądrzejszych bulterierów na świecie :)
Nie warto oddawać psa w przypadkowe miejsce, bo nigdy nie wiadomo w jakim stanie psychicznym wróci.
W przypadkowe na pewno bym psa nie oddała, dlatego sprawdzę kilka pobliskich hoteli dla psów.
Może nie było by tak źle :)
Moi rodzice oddają mi psy jak wyjeżdżają na wczasy.
Psy pierwsze 4-5 dni nie chcą za bardzo jeść, wygladają na obrażone,
ale po tych kilku dniach wracają do życia.
Ja zapewniam im dużo ruchu, żeby miały zajęcie, dobrze by było znaleźć taka osobę
która dostarczyła by im takiej "psiej" rozrywki i dużo spacerów i ruchu.
Jeśli już się zdecydujesz komuś je powierzyć.
faktycznie moze być mu tam za gorąco :)
Szkoda, że tak daleko mieszkasz,mogłabym się zaopiekować zupełnie za darmo,bo bardzo lubię pieski.
Moja siostra zostawiła psa pod opieką samotnej osoby. Zapłaciła jej za opiekę i zostawiła zamrożone jedzonko. Zawiozła też materac na jakim leżał w domu. Opiekunka była tak psem zachwycona, że po powrocie pytała czy nie chcą pieska sprzedać:)
Wlasciwie jest to w Chorwacji zabronione brac psa ze soba na plaze i wpuszczac do wody, ale tam bardzo duzo ludzi psow ma i te tez same wchodza i sie kapia. Musisz sie konieczie zapytac czy innni urlalbowicze cos przeciwko maja, lub sie boja, i jesli tak to szukaj tak dlugo az znajdziesz odpowiednie miejsce. W miejscach gdzie jest plytka woda jest duzo dzieci i cie napewno przegonia.W Chorwacji jest duzo wodnych jezykow, ale raczej tylko w miejscach gdzie jest malo turystow, bo tam nie oczysczaja, (tzn nie zaponij wziac ze soba ciapci do plywania (mam na myslidla ciebie nie dla psa ) Co do apartamentow to jak sie zapytsz to napewno cos odpowiedniego znajdziesz, z reguly im mniejszy pies tym lepiej. Paszport i chip to obowiazkowy bo kontroluja na granicach. Niezle by bylo jesli pies by byl zabespieczony w aucie w kladce, siadka lub pasem. I co jeszcze przed urlopem musisz obowiazkowo zalatwic to isc do weterynarza i zrobic psinie profilakse przeciw laishmaniozie (b. wazne).
Dopisano 12-02-26 14:39:17:
Aha co zapomialam: szczepioniki musza byc starsze niz pol roku."Aha co zapomialam: szczepioniki musza byc starsze niz pol roku. "
Być może się mylę, ale szczepienie przeciwko wściekliźnie może być wykonane nie krócej niż 15 dni i nie dłużej niż 12 miesięcy przed wyjazdem.
Dopisano 12-02-26 16:25:21:
Pomijając pierwsze szczepienie oczywiście :) w tym wypadku jest 6 mies.Poczytałam poszukałam i widzę, że Lester nie będzie się czul zbyt dobrze. Chyba jednak będę namawiała męża, żeby pojechal do Chorwacji na męską wyprawę z kolegami, a ja gdzieś na wycieczkę w innym terminie. Chyba tak będzie najlepiej
W klimatach śródziemnomorskich jest dużo psów, więc na pewno należy dużo sprawdzić. Wg mnie pies bedzie się czuł dobrze, jeśli będzie z właścicielem. Weź jednak pod uwagę, że czeka was dluga podróż, co jest bardzo męczące, no i w Chorwacji jest strasznie gorąco. Jak jechalam do Czarnogóry, to Borę zostawiłam u przyjaciółki, Spróbuj znaleźć dla psa opiekę, mi się zawsze udaje :)