Trochę się najpierw wystraszyłam.
Ta ostatnia była najlepsza, łaziła za mną gadała po swojemu i przekręcała głowę prosząc o żarło.
A łabądki jadły z ręki.
No,to zdradż,o czym gadała,heh.
Trochę się najpierw wystraszyłam.
Ta ostatnia była najlepsza, łaziła za mną gadała po swojemu i przekręcała głowę prosząc o żarło.
A łabądki jadły z ręki.
No,to zdradż,o czym gadała,heh.