Tak jak moja.... zazdroszczę dobrych teściowych.. Dla swojej byłam lepsza niż jej syn.Nie mam sobie nic do zarzucenia.Teraz się nie znamy.Nie ma jej w naszym życiu i nie będzie.
Moja mama jest super, choć jako teściowa dość marudna. Za to zawsze jest obiektywna i częściej broni męża, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nikt poza nią nie ochroni go przede mną. Na szczęście ani z jedną, ani z drugą nie mieszkamy, bo chyba bym oszalała! :)
Co tam z twoją mamą...aż tak źle? Moja najlepszą mamą też nie jest..ogólnie nie mam z nią ciepłych relacji córka matka przyjaciółka...nigdy nie miałam..a szkoda.Na dodatek też teraz mieszkam czasowo z mamą..oj boli..
Tiaaa zastanawiam się jakie '' mamuśki '' z Was Moje Drogie wyrosną ... Ja mam problem z głowy , jeden przywilej rodzinny mniej , no może dwa ... -:) . Moja osobista teściowa jest Suuuperncka i będę ją kochać i szanować !! . Sprawdziła się we wszystkim a prezenciki dostaje od nas tak ...z serca a nie z daty kalendarza ..
Moja tesciowa jest w porządku chociaż jej druga synowa mów, że jest wredną wiedzmą i jej niecierpi ; co synowa to inne zdanie. My synowe jesteśmy wszystkie 3 w podobnym wieku i tylko jedna z teściową sie niedogaduje .
Z ręką na sercu ja byłam dla swojej w porządku.Mój mąż mówił o swojej matce różne rzeczy a ja zawsze mówiłam mu że to jego matka,żeby ją szanował,pamiętał o niej,przypominałam o życzeniach na urodziny,dzień matki itp itd,nakłaniałam do żeby do niej zadzwonił.
oj Makusiu zgadzam się z Tobą w pełni :-) ja jestem dopiero synową...do teściowej mi brakuje ....... ale z moją teściową dogaduje się rewelacyjnie.....chodzimy do kina,kawiarni,mamy zawsze o czym gadać...był czas że mieszkaliśmy z M u teściów..... i nie było nigdy kłótni. Uspokoiłaś mnie powiem szczerze i z wielkim bananem na ustach..... ciesze się że : A jakimi teściowymi będą terażniejsze synowe? Przypuszczam że takimi samymi...
Miałam cudowną mamę, fantastyczną teściową mam ciągle i mam nadzieję ze ja też kiedyś sobie zaslużę na miano dobrej teściowej. Moja teściowa potrrafiła wokół siebie zgromadzić całą rodzinę. Dla wszystkich synowych, zięciów i wnucząt ma zawsze dobre slowo i dużo serca. Chyba miałam dużo szczęścia natrafić na taką osobę.
Ja noszę jej kwiaty na Dzień Matki a nie na dzień teściowej.
Ja mam super tesciową, mieszkamy obok siebie i jest dobrze. Nie wtrąca się, ale jak trzeba coś pomóc, to zawsze można na nią liczyć.
Opiekowała się dziećmi, dopóki nie poszły do trzylatków, bo ja pracowałam. A miała jeszcze na głowie gospodarkę. Później przyprowadzała dzieci z przedszkola, bo ja nadal pracowałam. Teraz chodzą do szkoły i wracaja do domu same, ale wiem że zwsze do nich zajrzy i nawet jak nie zostawię na stole kanapek i herbaty to przyjdzie i zrobi. A jak zostanę w pracy dłużej, to nie muszę się denerwować co z dziećmi, bo babcia czuwa.
Zimą podłoży do pieca, żeby było ciepło jak wrócimy do domu, wiosną zasieje warzywa (no i ja trochę pomogę), później w większości musi je sama opleć, ponaszywa łaty na kolanach (bo dzieci niszczą), pójdzie na sanki, bo mama dopiero weszła do domu i musi odpocząc itd.
Wszystkim życzę takiej teściowej. Jest jak rodzona matka.
Co roku składam teściowej życzenia. Jestem jedyną z siedmiu osób, która pamięta i składa życzenia. Teściowej oczywiście jest miło i zawsze jest zaskoczna.
A ja już nie mam teściowej i jest mi źle z tym. Moja teściowa to było anioł kobieta, choć czasem nie zgadzałam się z jej zdaniem i sposobem myślenia. Ona mówiła do mnie synówka a ja do Niej teścówka. Tak mi teraz czasem brakuje Jej...
Agusiu ! Cuś mi się tak zdaje ,ze Ty bedziesz taka samą Dobrą Teściówką . Tylko nie pisz mi ,że to odległa sprawa ....:) Popatrz na swoją husarię domową ..!! -:)
moja teściowa odeszła za wcześnie...nie zdążyłyśmy nawet wypracować wzajemnych relacji, czasem sobie myślę że gdyby żyła wiele spraw w moim życiu by się potoczyło inaczej...wszystkim teściowym życzę uśmiechu na codzień i wielu długich lat życia w dobrym zdrowiu :)
Mnie bardzo ciekawi dlaczego synowe popadają w konflikty z teściowymi (odwrotnie też). My z męźem mieszkamy w samodzielnym domku na tej samej posesji co dom główny w którym mieszka teściowa i jeszcze jej córka z mężem i dzieciakami plus dorosły syn kawaler. Mały domek zajmujemy na spółkę z drugim bratem i jego rodziną. Rozbudowaliśmy go na dom dwurodzinny, oczywiście każda rodzina ma własne mieszkanie ale jednak mamy wspólne ogrzewanie, wspólną kuchnię na lato, wspólny ogród i przez osiemnaście lat nikt się z nikim nie pokłócił.
Ja też mam dobrą teściową, każdemu mogłabym życzyć takiej teściowej. Nie zawsze się z nią zgadzam, ale praktycznie zawsze jest po mojej stronie, gdy się z mężem pokłócimy. Kiedy tylko poproszę, zawsze się zaopiekuje dziećmi. Nie mam na co narzekać. Gorzej z teściem;)
ja lubie swoja tesciowa ja za to, ze nie przyjezdza do nas za czesto, ze nie dzwoni do mnie (wystarcza jej tel do syna), ze zawsze jest usmiechnieta.
Nie cierpie jej za to ze robi rozne glupie rzeczy z moim dzieckiem kiedy GPS nie moze jej uchwycic, ze jesty wscibska, ze pierdzi wszedzie i ma to gdzies ze tam sa tez inni,ze kladzie nogi na stole wrrrr
a ja znalam swoją jak jeszcze nie wiedzialam,że będzie moja teściową i niestety nie lubiłam jej bardzo...jak wychodziłam za mąż to już jej nie było...i chyba lepiej...
Ha .. moja Teściowa nadal fason trzyma .. jest super babka i suuper ''mamuśka'' tak ją nazywamy z jej synem . Reklamacji nie wnoszę , bo dostałam w pakiecie szczęścia :męża+teściową .
Z tej okazji każdej Teściowej na Wielkim Żarciu wszystkiego najlepszego,wiele uśmiechu na co dzień i pociechy z Synowych i Zięciów
Skoro prywatnie nie mam już komu składać życzeń, to podłączę się do tych 'ogólnych': żyjcie długo i zdrowo i pamiętajcie, że synowe/zięciowie to też ludzie (wrażliwi, czasami nadwrażliwi i chcą żyć swoim szczęśliwym życiem - nie wg cudzych wytycznych).
Uściski dla wszystkich - niech zgoda i radość rozkwitają (wiosną i przez cały rok/lata) .
Nie lubię tego święta, jest sztuczne i stworzone na siłę, takie niepotrzebne mnożenie świąt, byle były i można było o tym pisać i mówić :(
Moja teściowa też fajna, spokojna, niekonfliktowa, bardzo ją cenię, jednak każda synowa musi niestety pamiętać o jednym - że kolejną córką nigdy dla teściowej nie będzie - jeśli tak myśli, jest po prostu bardzo... naiwna. Ale, jak to się mówi, do wszystkiego można przywyknąć, a czasami trzeba się po prostu... wycofać :)
Co jak co, ja nie mam mamy, ale za to tesciowa jak rodzona matka.
Dobrze że przypomniałaś:))
Moja już nie żyje:( ale była szczera i zawsze się dogadywałyśmy.
Ja swojej teściowej na szczęście nie znam. Dobrze mi z tym. :) Zapłaciłam za nią podatki, niech to uzna za prezent.
Czemu na szczęście?
Bo to zła kobieta jest! :)
Tak jak moja....
zazdroszczę dobrych teściowych..
Dla swojej byłam lepsza niż jej syn.Nie mam sobie nic do zarzucenia.Teraz się nie znamy.Nie ma jej w naszym życiu i nie będzie.
Dobra nie wnikam skoro tak piszesz, ale skąd możesz wiedzieć że jest zła , przecież jej nie znasz:)
Wiem, co zrobiła swojemu synowi. To mi wystarczy. Nie chcę, by miała z nami kontakt.
ja tesciowej nie mam ale moja mama jest zla... to mi wystarczy...eh...;/
Moja mama jest super, choć jako teściowa dość marudna. Za to zawsze jest obiektywna i częściej broni męża, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nikt poza nią nie ochroni go przede mną. Na szczęście ani z jedną, ani z drugą nie mieszkamy, bo chyba bym oszalała! :)
jak broni męża to raczej obiektywna nie jest :( Idealna teściowa i matka to taka ktora nie opowiada się ani po jednej stronie ani po drugiej
Co tam z twoją mamą...aż tak źle? Moja najlepszą mamą też nie jest..ogólnie nie mam z nią ciepłych relacji córka matka przyjaciółka...nigdy nie miałam..a szkoda.Na dodatek też teraz mieszkam czasowo z mamą..oj boli..
Od 10 lat mieszkam "na swoim" i nie wiem, co musiałoby się stać, żebym zamieszkała z mamą. Kontakt mamy dobry.
ja tesciowej nie mam ale moja mama jest zla... to mi
wystarczy...eh...;/
Tiaaa zastanawiam się jakie '' mamuśki '' z Was Moje Drogie wyrosną ..
. Ja mam problem z głowy , jeden przywilej rodzinny mniej , no może dwa ... -:) . Moja osobista teściowa jest Suuuperncka i będę ją kochać i szanować !! . Sprawdziła się we wszystkim a prezenciki dostaje od nas tak ...z serca a nie z daty kalendarza ..
To gratuluję takich dobrych tosunków z teściową.Tak myślę jak miałabym być taką teściową jak moja to już idę się odstrzelić..
Ło matko:) zaraz odstrzelać, a wystarczy się wyprowadzić 500 km i spotykać raz do roku, zobaczysz jaka będziesz kochająca synowa:))
w tym problem że ja już mieszkam 500 km od niej :)
To ją postrasz, że zamieszkasz bliżej
.
Moja tesciowa jest w porządku chociaż jej druga synowa mów, że jest wredną wiedzmą i jej niecierpi ; co synowa to inne zdanie. My synowe jesteśmy wszystkie 3 w podobnym wieku i tylko jedna z teściową sie niedogaduje .
Bo to działa w obie strony:)) Większość narzeka na teściowe, a co z synowymi, czy one takie wspaniałe?
Piszę to jako synowa i teściowa;) A jakimi teściowymi będą teraźniejsze synowe? Przypuszczam że takimi samymi
Z ręką na sercu ja byłam dla swojej w porządku.Mój mąż mówił o swojej matce różne rzeczy a ja zawsze mówiłam mu że to jego matka,żeby ją szanował,pamiętał o niej,przypominałam o życzeniach na urodziny,dzień matki itp itd,nakłaniałam do żeby do niej zadzwonił.
Myszko, ja Tobie wierzę, trafiłaś na złą kobietę..po prostu, pewnie ona zła w ogóle, nie tylko jako teściowa;) Ciesz się że mieszkasz daleko od niej:)
Tu też sprawdza się, że zapomniał wół jak cielęciem był.
Tu też sprawdza się, że zapomniał wół jak cielęciem był.
Ooo, to, toNie miałam teściowej, więc nie wiem jak to jest
oj Makusiu zgadzam się z Tobą w pełni :-)
ja jestem dopiero synową...do teściowej mi brakuje .......
ale z moją teściową dogaduje się rewelacyjnie.....chodzimy do kina,kawiarni,mamy zawsze o czym gadać...był czas że mieszkaliśmy z M u teściów..... i nie było nigdy kłótni.
Uspokoiłaś mnie powiem szczerze i z wielkim bananem na ustach..... ciesze się że :
A jakimi teściowymi będą terażniejsze synowe? Przypuszczam że takimi samymi...
cieszyłabym się gdybym była jak ona ;-)
Pozdrawiam ;-)
Macie racie, jak dla mnie jeśli kobieta nie jest zołzą to się nią nie stanie jako teściowa czy synowa.
Coś mi się zdaję że wlaśnie z tej synowej będzie w przyszłosci ,nowa wiedżmowata teściowa:)
Chyba tak, z chłopakiem swojej córki już sie nie potrafi porozumieć .
Moja teściowa jest nieraz upierdliwie męcząca...ale ogólnie nie jest źle :)
Ale nie wyobrażam sobie mieszkania razem ani z teściowa ani z mamą...... osobno kochamy się bardziej :)
Moja tesciowa jest dobra i zawsze sie dogadamy.
Miałam cudowną mamę, fantastyczną teściową mam ciągle i mam nadzieję ze ja też kiedyś sobie zaslużę na miano dobrej teściowej. Moja teściowa potrrafiła wokół siebie zgromadzić całą rodzinę. Dla wszystkich synowych, zięciów i wnucząt ma zawsze dobre slowo i dużo serca. Chyba miałam dużo szczęścia natrafić na taką osobę.
Ja noszę jej kwiaty na Dzień Matki a nie na dzień teściowej.
Ja mam super tesciową, mieszkamy obok siebie i jest dobrze. Nie wtrąca się, ale jak trzeba coś pomóc, to zawsze można na nią liczyć.
Opiekowała się dziećmi, dopóki nie poszły do trzylatków, bo ja pracowałam. A miała jeszcze na głowie gospodarkę. Później przyprowadzała dzieci z przedszkola, bo ja nadal pracowałam. Teraz chodzą do szkoły i wracaja do domu same, ale wiem że zwsze do nich zajrzy i nawet jak nie zostawię na stole kanapek i herbaty to przyjdzie i zrobi. A jak zostanę w pracy dłużej, to nie muszę się denerwować co z dziećmi, bo babcia czuwa.
Zimą podłoży do pieca, żeby było ciepło jak wrócimy do domu, wiosną zasieje warzywa (no i ja trochę pomogę), później w większości musi je sama opleć, ponaszywa łaty na kolanach (bo dzieci niszczą), pójdzie na sanki, bo mama dopiero weszła do domu i musi odpocząc itd.
Wszystkim życzę takiej teściowej. Jest jak rodzona matka.
Porozmawiaj z nią - może mogłaby nas adoptować?
Co roku składam teściowej życzenia. Jestem jedyną z siedmiu osób, która pamięta i składa życzenia. Teściowej oczywiście jest miło i zawsze jest zaskoczna.
A ja już nie mam teściowej i jest mi źle z tym.
Moja teściowa to było anioł kobieta, choć czasem nie zgadzałam się z jej zdaniem i sposobem myślenia.
Ona mówiła do mnie synówka a ja do Niej teścówka. Tak mi teraz czasem brakuje Jej...
Agusiu ! Cuś mi się tak zdaje ,ze Ty bedziesz taka samą Dobrą Teściówką
. Tylko nie pisz mi ,że to odległa sprawa ....:) Popatrz na swoją husarię domową ..!! -:)
Meguś mój mąż twierdzi inaczej.Mówi że ze mnie to będzie dopiero teściowa zołza ;)
Tiaaa już to widzę , jako Teściówka odwiedzasz '' dzieci '' a balcha ciacha w dłoniach ..Fajnie mieć taką ''słodka zołzę '' ?-:)
Z ciastem to zgadłaś na 100%. A jak dzieci będą chciały żeby je odwiedzić to czemu nie ;)
Nie mam teściowej i chyba dobrze :)
moja tesciowa jest straszna
To ją
jak taka straszna:)
moja teściowa odeszła za wcześnie...nie zdążyłyśmy nawet wypracować wzajemnych relacji, czasem sobie myślę że gdyby żyła wiele spraw w moim życiu by się potoczyło inaczej...wszystkim teściowym życzę uśmiechu na codzień i wielu długich lat życia w dobrym zdrowiu :)
Mnie bardzo ciekawi dlaczego synowe popadają w konflikty z teściowymi (odwrotnie też). My z męźem mieszkamy w samodzielnym domku na tej samej posesji co dom główny w którym mieszka teściowa i jeszcze jej córka z mężem i dzieciakami plus dorosły syn kawaler. Mały domek zajmujemy na spółkę z drugim bratem i jego rodziną. Rozbudowaliśmy go na dom dwurodzinny, oczywiście każda rodzina ma własne mieszkanie ale jednak mamy wspólne ogrzewanie, wspólną kuchnię na lato, wspólny ogród i przez osiemnaście lat nikt się z nikim nie pokłócił.
Ja też mam dobrą teściową, każdemu mogłabym życzyć takiej teściowej. Nie zawsze się z nią zgadzam, ale praktycznie zawsze jest po mojej stronie, gdy się z mężem pokłócimy. Kiedy tylko poproszę, zawsze się zaopiekuje dziećmi. Nie mam na co narzekać. Gorzej z teściem;)
ja lubie swoja tesciowa ja za to, ze nie przyjezdza do nas za czesto, ze nie dzwoni do mnie (wystarcza jej tel do syna), ze zawsze jest usmiechnieta.
Nie cierpie jej za to ze robi rozne glupie rzeczy z moim dzieckiem kiedy GPS nie moze jej uchwycic, ze jesty wscibska, ze pierdzi wszedzie i ma to gdzies ze tam sa tez inni,ze kladzie nogi na stole wrrrr
Powiedz mężowi, żeby na dzień kobiet kupił jej espumisan, chociaż pierdzenie będzie miała z głowy
a ja znalam swoją jak jeszcze nie wiedzialam,że będzie moja teściową i niestety nie lubiłam jej bardzo...jak wychodziłam za mąż to już jej nie było...i chyba lepiej...
ja swoja tesciowa szanuje za to jak wychowala swojego syna a mojego meza, za nic wiecej wiec zyczen jej nie zloze
Z tej okazji każdej Teściowej na Wielkim Żarciu wszystkiego najlepszego,wiele uśmiechu na co dzień i pociechy z Synowych i Zięciów
Fajny wątek..tyle się pozmieniało od 2012roku
Ha .. moja Teściowa nadal fason trzyma .. jest super babka i suuper ''mamuśka'' tak ją nazywamy z jej synem . Reklamacji nie wnoszę , bo dostałam w pakiecie szczęścia :męża+teściową
.
A Teściowa ma szczęście,że w pakiecie dostała taką synową
,na pyszne wypieki zawsze może liczyć,no i dobre słowo też jak mniemam po wypowiedziach? :)
Noo nieee ... rozgryzłaś mnie. Zawsze do mam z ciastem pukam i .. nie tylko, przede wszystkim szeroki i serdeczny
.
Z tej okazji każdej Teściowej na Wielkim Żarciu wszystkiego
najlepszego,wiele uśmiechu na co dzień i pociechy z Synowych i
Zięciów
Skoro prywatnie nie mam już komu składać życzeń, to podłączę się do tych 'ogólnych': żyjcie długo i zdrowo i pamiętajcie, że synowe/zięciowie to też ludzie (wrażliwi, czasami nadwrażliwi i chcą żyć swoim szczęśliwym życiem - nie wg cudzych wytycznych).
Uściski dla wszystkich - niech zgoda i radość rozkwitają (wiosną i przez cały rok/lata)
.
Dziękuję pięknie :)
Jakie szczęście, że nie muszę wybierać. Moja Świekra jest na 5 z ogromnym plusem
Nie lubię tego święta, jest sztuczne i stworzone na siłę, takie niepotrzebne mnożenie świąt, byle były i można było o tym pisać i mówić :(
Moja teściowa też fajna, spokojna, niekonfliktowa, bardzo ją cenię, jednak każda synowa musi niestety pamiętać o jednym - że kolejną córką nigdy dla teściowej nie będzie - jeśli tak myśli, jest po prostu bardzo... naiwna. Ale, jak to się mówi, do wszystkiego można przywyknąć, a czasami trzeba się po prostu... wycofać :)
Wkn mądre słowa,100% masz racji