mieskam z moim synem w UK, tutaj mamy takie swieto: Commonwealth Day i nauczyciele w szkole prosza rodzicow z roznych krajow aby przygotowali / ugotowali cos tradycyjnego z ich narodowej kuchni. no i wszystko byloby fajnie i prosto ale tak: musi byc ok 30 porcji, za zimno, zeby nikt sie nie bawil w szkole odgrzewaniem, latwe do pozielenia pomiedzy uczniami no i nie nalezy zapominac ze to jest dla 5 latkow!
...może rybka po grecku? (filet oczywiście) chyba bardzo trudno trafić w gust malucha..a może pomyśl co chętnie zjada Twoje dziecko z "naszego" jadłospisu
Kasiu na homogeniozwanym nie, ale na serze ricotta bez problemu. Powinien być w Anglii dostępny. Od twarogu różni się tym że jest słodszy (powstaje z serwatki mleka słodkiego a nie z kwasnego mleka) i ma miałką konsystencję, nie wymaga mielenia.
Kasiu - mysle ze racuchy drozdzowe z jablkami to dobry pomysl, a dlatego bo ja kilkakrotnie czestowalam moich znajomych (anglikow, irlandczykow - mieszkam w Londynie) racuchami - byli zachwyceni. Mysle ze takze rogaliki drozdzowe bylyby dobre.
U moich maluchów też była impreza tzw Nationality Day, a że w przedszkolu są rózne narodowości to jedliśmy indyjskie pierożki, jakąś rybę po ,,afrykańsku'', oczywiąście irlandzkie/angielskie scon's, czyli kruche bułeczki z maslem i dzemem itd.
Ja upiekłam kruche ciasteczka z cukrem (przepis na WZ), było polskie ciasto na zimno z serków homo z owocami ( cieszyło sie najwiekszym powodzeniem). Któraś z mam przyniosła w pojemniczku bigos, i chętnie go kosztowano, choć był na zimno. Była polska kiełbasa krakowska i wiejska, kabanosy. Dzieci (wzsystkie, bez względu na narodowość) i tak nachetniej jadły polskie paluszki i wafelki familijne. A reszte i tak zjedlismy my czyli rodzice... i nauczyciele.
Można zrobic typowe polskie kanapeczki z polskiego chleba z wedliną, serem, szczypiorkiem, ogorkiem kiszonym. Można upiec sernik, może wafla z jakąś fajną masą, np z mlekiem w proszku.
Dzieci i tak wiele nie zjedzą, więc nie sugeruj się tym, że coś dzieciom nie bedzie smakować, rodzice i nauczycile spałaszują resztę.
mieskam z moim synem w UK, tutaj mamy takie swieto: Commonwealth Day i nauczyciele w szkole prosza rodzicow z roznych krajow aby przygotowali / ugotowali cos tradycyjnego z ich narodowej kuchni. no i wszystko byloby fajnie i prosto ale tak: musi byc ok 30 porcji, za zimno, zeby nikt sie nie bawil w szkole odgrzewaniem, latwe do pozielenia pomiedzy uczniami no i nie nalezy zapominac ze to jest dla 5 latkow!
uff, czy ktos ma jakies pomysly?
no bo zurek, bigos i golonka to odpada
hehe
...może rybka po grecku? (filet oczywiście) chyba bardzo trudno trafić w gust malucha..a może pomyśl co chętnie zjada Twoje dziecko z "naszego" jadłospisu
Racuchy drożdżowe, albo pierogi z twarogiem...
no oczywiscie, pierogi sa bardzo dobrym pomyslem i bardzo polskim . :) na slodko by pewno wszystkim dzieciakom smakowaly.. :)
moim by nie smakowały na słodko. tylko ruskie.
czy pierogi z serem by sie dalo na serku homogenizowanym zrobic???
Kasiu na homogeniozwanym nie, ale na serze ricotta bez problemu. Powinien być w Anglii dostępny. Od twarogu różni się tym że jest słodszy (powstaje z serwatki mleka słodkiego a nie z kwasnego mleka) i ma miałką konsystencję, nie wymaga mielenia.
jakieś ciasto z masą na żelatynie.( na tej stronie jest tego mnóstwo)
bezy domowe
racuchy
jajka faszerowane
Z tego co pamiętam wszyscy polecają dla dzieciaczków zappa czyli tęczę na talerzu. Myślę, że pomysł z
racuchami też jest trafiony
oj tak, racuchy to bardzo dobry pomysl!
ja tak jeszcze sobie pomyslalam .. CHRUST !? no bo kto by chrustu nie lubial :)
moim zdaniem dobry pomysł.
Ja myślę, że chrusty to bardzo dobry pomysł.
zdecydowalam sie na chrust i syn powiedzial ze wszyskim smakowalo ! :)
bardzo dobry pomsyl. dziekuje wszystkim za pomoc !!!!
No widzisz, no bo kto by chrustu nie lubiał, sama to napisałaś wcześniej :)
pierniczki, te od Wkn, są idealne
http://wielkiezarcie.com/recipe290.html
Kasiu - mysle ze racuchy drozdzowe z jablkami to dobry pomysl, a dlatego bo ja kilkakrotnie czestowalam moich znajomych (anglikow, irlandczykow - mieszkam w Londynie) racuchami - byli zachwyceni. Mysle ze takze rogaliki drozdzowe bylyby dobre.
pozdrowienia
Nalesniki mozna podac z roznymi nadzieniami i beda na zimno doskonalym daniem.
A może pączki z lukrem.
oj chyba bym sie nie odwazywa sama paczkow robic.... nigdy jeszcze nie probowalam!
U moich maluchów też była impreza tzw Nationality Day, a że w przedszkolu są rózne narodowości to jedliśmy indyjskie pierożki, jakąś rybę po ,,afrykańsku'', oczywiąście irlandzkie/angielskie scon's, czyli kruche bułeczki z maslem i dzemem itd.
Ja upiekłam kruche ciasteczka z cukrem (przepis na WZ), było polskie ciasto na zimno z serków homo z owocami ( cieszyło sie najwiekszym powodzeniem). Któraś z mam przyniosła w pojemniczku bigos, i chętnie go kosztowano, choć był na zimno. Była polska kiełbasa krakowska i wiejska, kabanosy. Dzieci (wzsystkie, bez względu na narodowość) i tak nachetniej jadły polskie paluszki i wafelki familijne. A reszte i tak zjedlismy my czyli rodzice...
i nauczyciele.
Można zrobic typowe polskie kanapeczki z polskiego chleba z wedliną, serem, szczypiorkiem, ogorkiem kiszonym. Można upiec sernik, może wafla z jakąś fajną masą, np z mlekiem w proszku.
Dzieci i tak wiele nie zjedzą, więc nie sugeruj się tym, że coś dzieciom nie bedzie smakować, rodzice i nauczycile spałaszują resztę.
powodzenia