Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty! Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi Wcześniej niż oczekiwałam przyszły te cieplejsze dni Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty... :)
Zatem posłuchajmy :) http://www.youtube.com/watch?v=q80BAs4QjQQ
Tak, jest, czuję ją namacalnie....w kościach, jako, że byłam na działce i trochę pracy już wykonałam. To moja ukochana pora roku. Zaczynam żyć tzn. budzę się do życia. Pozdrawiam wszystkich wiosennie.
U mnie też już wiosna, zaczełam dzień w pracy od zmiany tapety na pulpicie komputera, teraz "patrzą na mnie" piękne wiosenne tulipanki........ aż chce sie żyć
Oooo, to dokładnie tak, jak u mnie :-) Też sobie zmieniłam tapetę na pulpicie i teraz białe tulipany cieszą oczy. Ale poszłam jeszcze dalej i zmieniłam swojego awatara :-)
Smakoś .. Huraaaa piekny awatarek a tulpek nie '' klapnął '' na pulpicie .... ? Mój rewelacyjnie uszy do góry .. ! No to parę fot ku pokrzepieniu ducha ... ))
Prawda, przyszła nie wiadomo kiedy - i choć za przeproszeniem, wiatr łeb urywa, aż chce się wyjść w poszukiwaniu przebiśniegów, których pełno na okolicznych trawnikach :) Ma ktoś zdjęcia może?
Cześć, niestety, z rumieńcem wstydu przyznaję, że nie własna produkcja - takich talentów nie posiadam :(
Ten ser zamieszkany przez myszy siedzi sobie za gablotą tyrolskiej fabryki sera udostępnionej dla zwiedzających - można do niej zajrzeć przy okazji wizyty w dolinie Zillertall :) Bardzo fajne miejsce - przygotowano specjalne przeszklone korytarze-galerie, przez które zwiedzający mogą podglądać proces wyrabiania sera, maślanek oraz masła.
To i ja się dołączę do tej wiosennej euforii z ogrooomnym słońcem, które do mnie mruga. Zaraz lecimy, tradycyjnie już, czarować, palić i topić (te dwie ostatnie czynności dotyczą jeno Marzanny). Jak uda mi się i dzisiaj spotkać wiosny znaki, przy tych obrzędach wiedżmowatych, to Wam pilnie doniosę
Przebiśniegi w Karkonoszach trochę nieśmiałe i może rachityczne, ale cieszą nie mniej niż te ogrodowe. Powoli gramolą sie ku słoneczku.
Nadia, przepiękne te Twoje wiosenne początki. A jeśli chodzi o początek wiosny, to na 100% przyszła ona dziś o godz. 6.14. Różnica między kalendarzowym a astronomicznym początkiem wiosny jest związana z ruchem Słońca. W 2012 roku astronomiczna wiosna przyszła dzień wcześniej niż wskazują kalendarze.
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty!
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałam przyszły te cieplejsze dni
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty... :)
Zatem posłuchajmy :) http://www.youtube.com/watch?v=q80BAs4QjQQ
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty!........nareszcie! mimo tych 5 stopni i chłodnego wiatru ale słonko swieci!!! Aż chce się żyć, pracować, marzyć...
Tak, jest, czuję ją namacalnie....w kościach, jako, że byłam na działce i trochę pracy już wykonałam. To moja ukochana pora roku. Zaczynam żyć tzn. budzę się do życia. Pozdrawiam wszystkich wiosennie.
Życzę wszystkim wspaniałego, radosnego przebudzenia wiosennego
U smakosi już zakwitła forsycja, a u nas jak na razie tylko klucze dzikich gęsi
http://www.youtube.com/watch?v=Z_tk-AhlA1o
U mnie zimno, pada, a wiatrzysko zaraz głowę urwie.
U mnie też już wiosna, zaczełam dzień w pracy od zmiany tapety na pulpicie komputera, teraz "patrzą na mnie" piękne wiosenne tulipanki........ aż chce sie żyć
Oooo, to dokładnie tak, jak u mnie :-) Też sobie zmieniłam tapetę na pulpicie i teraz białe tulipany cieszą oczy. Ale poszłam jeszcze dalej i zmieniłam swojego awatara :-)
Smakoś .. Huraaaa piekny awatarek a tulpek nie '' klapnął '' na pulpicie .... ? Mój rewelacyjnie uszy do góry .. ! No to parę fot ku pokrzepieniu ducha ... ))
Nie nie, "tulipek nie klapnął"
U mnie są aż trzy i wszystkie białe a tło w odcieniach oliwkowej zieleni. Uuuuu, jak teraz jest piękniaście!
Wiem , znam ten bukiecik ... mamy podobne gusta , gusty , smak ..
. Będzie długo cieszyć oko ..:)))
Prawda, przyszła nie wiadomo kiedy - i choć za przeproszeniem, wiatr łeb urywa, aż chce się wyjść w poszukiwaniu przebiśniegów, których pełno na okolicznych trawnikach :) Ma ktoś zdjęcia może?
Piękny awatar, własna produkcja?
Cześć, niestety, z rumieńcem wstydu przyznaję, że nie własna produkcja - takich talentów nie posiadam :(
Ten ser zamieszkany przez myszy siedzi sobie za gablotą tyrolskiej fabryki sera udostępnionej dla zwiedzających - można do niej zajrzeć przy okazji wizyty w dolinie Zillertall :) Bardzo fajne miejsce - przygotowano specjalne przeszklone korytarze-galerie, przez które zwiedzający mogą podglądać proces wyrabiania sera, maślanek oraz masła.
Mino wszystko piękny ser, ale pomysł na tort jest.
Tulipanki mogą być ??
Niestety pierwiosnków nie mam, ale dysponuję takim "dywanem" :-)
O kurczaki, ale piknie! Tulipany też mogą być - uwielbiam tulipany - na pewno zawitają w moim pokoju w okresie Wielkanocy :)
Tulipany na życzenie
Proszę bardzo, tylko tyle przebisniegów znalazłam u siebie na ogrodzie ;(
U mnie tak niesmiało się "wykluwają":
A skoro mowa o wiośnie to jeszcze
Co prawda kwiaty i koty wygrzewające się na słońcu, to dopiero przed nami, ale ja już się cieszę :-)
Utytłany radością i ciepłem kot jest nie z tej ziemi, hihi :)
U mnie wiatr urywa głowę coraz mocniej :/
Do nas wiosna przyszła już w sobotę a niedziela była tak piękna, słoneczna i ciepła, że ludzie w ogóle zrezygnowali z kurtek :) oby tak dalej.
To i ja się dołączę do tej wiosennej euforii z ogrooomnym słońcem, które do mnie mruga. Zaraz lecimy, tradycyjnie już, czarować, palić i topić (te dwie ostatnie czynności dotyczą jeno Marzanny
). Jak uda mi się i dzisiaj spotkać wiosny znaki, przy tych obrzędach wiedżmowatych, to Wam pilnie doniosę
Przebiśniegi w Karkonoszach trochę nieśmiałe i może rachityczne, ale cieszą nie mniej niż te ogrodowe. Powoli gramolą sie ku słoneczku.
Jest w końcu długo wyczekiwana wiosna:))
A u nas przed domem jest tak...
Agulek74 - cudny widok, a jak jeszcze tulipany z pierwszego planu zakwitną to dopiero będzie super :)
Jak dobrze pamietam, to wiosna zaczynala sie 21 marca, no ale moze czasy sie zmienily, skoro mlodziez szybciej dojrzewa, to moze wiosna tez ;)))
A to sa kwiaty z mojego ogrodka:
Z parku:
Z netu:
Pozdrawiam wiosennie! :)))))
Nadia, przepiękne te Twoje wiosenne początki. A jeśli chodzi o początek wiosny, to na 100% przyszła ona dziś o godz. 6.14. Różnica między kalendarzowym a astronomicznym początkiem wiosny jest związana z ruchem Słońca. W 2012 roku astronomiczna wiosna przyszła dzień wcześniej niż wskazują kalendarze.
a ja mam szczecińskie krokusy....zdjęcia ubiegłoroczne...ale teraz też jest ślicznie:)
i jeszcze tulipany....całe naręcza tulipanów...dla każdego wystarczy:)
jejka... jak bajecznie ... rozmarzyłam się :> !!
nooooooo,a ja codziennie przejeżdżam w drodze do pracy koło tych krokusów.....a w pracy przewalam się przez setki tulipanów-ot,praca w kwiaciarni:)
Fajne takie wątki - naładowują człowieka taką ilością pozytywnej energii, że starczy na cały dzień albo i dłużej :D