Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Co dajesz to kiedyś odbierzesz

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-21 18:54:40

    Historia sprzed 25 lat. Małżeństwo ma 4 dzieci. Oboje pracują, dostają duze mieszkanie. Ale mężowi jest nudno w domu więc szuka rozrywek gdzie indziej. W koncu zostawia żone i dzieci i odchodzi do jakiejs kolejnej kochanki. Żona z małą pensją i groszowymi alimentami stara się zapewnić dzieciom byt. Opracowała receptury 1000 potraw z ziemniaka :) , Lepsze dni dla dzieci to jak w puszce  przykreconej do kuchennej szafki są slodycze ale niczęsto sie to zdarza. Żona jednak jest dzielna . z braku funduszy nauczyla się rożnych meskich prac. Czas mija dzieci koncza szkoly , wesela, chrzciny i bawienie wnukow to jej zycie. Czuje sie szczęsliwa i spelniona. A mąż  po wielu przygodach zamieszkał z e swoja pracownicą i mozna by poiedziec ,mieli jak w bajce. Pieniądze , wyjazdy zdrowie. I nagle 3 lata temu mąż dostaje w pracy udaru. Pstry i ze zdrowego, zabawowego czlowieka robi sie prawie,że rośliną. Trochę go zrehabilitowali ale slabo chodzi i niestety bez pampersa ani rusz. Miał tylko takie szczęście ,że jego partnerka go nie opuściła i opiekuje sie nim. Teraz  żałuje  ze opuścił rodzinę. Jak go ostatnio widziałam to powiedział, że to co go spotkało to kara za jego grzechy.

  • Autor: jolka60 Data: 2012-03-21 19:00:31

    Vikunia,cos w tym jest,chociaż nie zawsze .Dlaczego "grzesznikowi" nie przychodzi taka refleksja,jak jest mu dobrze?

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-21 19:02:22

    Bo jak sama piszesz grzesznik:)  egoista mysli tylko o sobie i swoich korzyściach

  • Autor: jolka60 Data: 2012-03-21 19:16:50

    Vikunia,Mam wiele do powiedzenia,ale chyba na PV,za kilka dni.Czasem tak jest,jak piszesz,czaem egoizm wygrywa.Jedno,co wiem,to musisz znależć siłę,aby się od Twojego "ex' uwolnić.

  • Autor: aggusia35 Data: 2012-03-22 16:03:33

    viki a ja myślę że nie masz prawa go oceniać. Każdy z nas jest w pewien sposób egoista Ty też

  • Autor: megi65 Data: 2012-03-21 19:05:20

    Myślę , że gdyby był przykładnym mężem i ojcem  udar nie ominąłby go ... Czas i przypadek ...Tylko wtedy byłaby inna historia .. '' Dzieci już odchowane , dobrze im było całe zycie , a tu nagle ....... ))))

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-21 19:08:43

    ten udar to z rozpustnego:) trybu zycia dostal. Hulanki , swawole, nocne balangi  itp.

  • Autor: megi65 Data: 2012-03-21 19:26:35

    Vikuś .... prowadząc zdrowy , higieniczny tryb życia  nie  masz gwarancji  na długie , piękne zdrowe życie do  '' zdrowej  '' śmierci ....Bardzo skrótowe myślenie ...) A z drugiej strony ...chłop se pożył  tak jak chciał ..i nie nam go oceniać ani myśleć ... '' dobrze mu tak '' . A co jego pierwsza żona czerpie z tego satysfakcje czy współczuje ... ??

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-21 20:31:40

    Jego żona mu współczuje i nawet chodziła do niego kiedy miał depresje i nie chcail cwiczyć. To bardzo dobra kobieta

  • Autor: aggusia35 Data: 2012-03-22 16:04:14

    a to co piszesz to juz jest dla mnie kompletna bzdurą :(

  • Autor: dusia7410 Data: 2012-03-21 19:15:34

    Miał tylko takie szczęście ,że jego
    partnerka go nie opuściła i opiekuje sie nim.
    Teraz  żałuje  ze opuścił rodzinę. Jak go ostatnio
    widziałam to powiedział, że to co go spotkało to kara za jego grzechy.

    a ja myślę że bardziej "pokarało" jego partnerkę

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-21 20:34:16

    Jego partnerke znam malo. Oni zamieszkali razem jak byl juz po rozwodzie i kilku luznych związkach. Ona może w każdej chwili odejsc a jesli jest z nim tzn ze go kocha i czuje sie odpowiedzialna.

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2012-03-22 08:04:57

    Vikunia więc zajmuje się nim kochająca osoba. A wziełaś pod uwagę taki scenariusz, że zostałby z żoną i to odejście tak odkładał i odkładał, a teraz już odejście byłoby za późno i żałowalby że tak się stało ? Trudno sie zmusic do milości, kiedy się już coraz mniej do drugiej osoby czyje. Można zostać z poczucia obowiązku, ale nie wiem czy to nie jest jeszcze gorzej z czasem dla obydwu stron.

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-22 08:55:07

    Masz rację ze nie można się zmusić do miloci. Można się rozejsc z żoną ale nie z dziećmi. Robil jej na złość,  unikal placenia alimentow a zarabial bardzo dobrze.

  • Autor: nitka Data: 2012-03-22 10:45:17

    Ma facet teraz czas na przemyślenie swoich życiowych decyzji :(  i o ile nie jestem za tym żeby trwać w związkach nie dających nam szczęścia to co do odpowiedzialności za własne dzieci jestem bezwzględna ....

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-22 12:26:02

    Dużo przemyślał, bo stara się odbudować relacje z dziećmi. Najstarsza corka ma 42 lata a najmlodszy syn 30. Lepiej poxno niz wcale :)

  • Autor: aggusia35 Data: 2012-03-22 16:15:32

    Viki znasz temat tylko z jednej strony - żony i czasem ta relacja może być bardzo krzywdząca dla drugiej strony. Znałam małżeństwo on odszedł od niej rok po urodzeniu ich dziecka. Odszedł do innej kobiety. Ona zrobiła z niego babiarza itd. Długo znałam relacje tylko z jednej strony aż kiedyś przypadkiem poznałam i z innych. On nie miał w związku miłości a na zewnątrz przy znajomych wydawało się wszystko jak najbardziej ok. On był dla niej maszynką do zarabiania kasy. Drugie dziecko pojawiło sie przypadkiem. Wiedzialam ze uchyla sie od alimentow tymczasem w rzeczywistości okazalo się inaczej ze on nie uchyla sie chce placic tylko kwote odpowiednią do jego zarobków. Ona chciała 6 tyś. Dlugo by o tym pisac Mam wrażenie że próbujesz doprawić, dopiąć do tej histori tylko i wyłącznie swoją łatkę. Swoje własne mniemanie. Dla mnie trochę kompletna głupota bo zycie jest przewrotne i tyle. Ja osobiście wierze, że ile z siebie dobra damy tyle do nas powróci. Nikt z nas nie jest idealny, każdy popełnia błędy i gdyby wierzyć w to co napisałas to na świecie był by istny Armagedon.

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-22 16:22:04

    Znam 4 wersje :) jego , zony i dwojki ich dzieci. bardzo niewiele sie roznią.

  • Autor: aggusia35 Data: 2012-03-22 16:28:04

    no właśnie za żona sa na pewno dzieci i powiedzą taka sama wersje jak i ona. Zresztą to ma małe znaczenie każdy z nas ma prawo do błędów Viki. Z drugiej strony skoro facet taki był to nie sądzę aby był Aniołem przezd ślubem. Wydaje mi się choć może się mylę że babiarza to mozna na km rozpoznać. Wiedziały gały co brały.

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-22 16:30:49

    może i gały widziały tylko rozum spal jak to u zakochanych bywa :)

  • Autor: aggusia35 Data: 2012-03-22 16:32:39

    najważniejsze że Twoja koleżanka jest szczęśliwa :)

  • Autor: beansidhe Data: 2012-03-22 13:19:23

    Jakby tak było zawsze że co dajesz to odbierasz to moją szefowa powinno straszliwie i dotkliwie pokarać za to wszystko co robi swoim pracownikom a niestety póki co ma się dobrze a ja szukam pracy...

  • Autor: vikunia Data: 2012-03-22 13:35:56

    W 2002r pewien czlowiek bardzo mnie skrzywdzil. Straciłam przez niego pracę i dużo zdrowia. Jak się pozniej  okazalo  ta krzywda wyszła mi na dobre a on za 5 lat miał zawał. Widziałam go w zeszłym roku. Z bewzglednego czlowieka zrobil sie taki cichutki , slabiutki.

  • Autor: aggusia35 Data: 2012-03-22 16:16:23

    otóż to :)

  • Autor: kokarda Data: 2012-03-22 13:40:30

    .. "co dajesz wraca"

Przejdź do pełnej wersji serwisu