Witajcie. W najbliższą sobotę będę robić tort na chrzciny. Nie mam doświadczenia z masą cukrową, dlatego żeby nie dać plamy, kupiłam śliczne ozdoby z masy cukrowej (kwiatki, listki, literki, bobaska). I teraz zastanawiam się, czy jak ułożę je na wierzchu tortu, gdzie będzie biała polewa (z czekolady, śmietany i żelatyny), to czy przez noc nic się z nimi nie stanie, nie puszczą barwnika, nie rozmiękną... Czy może lepiej poczekać aż polewa całkiem zastygnie i przykleić ozdoby np. na lukier, bo czytałam że tak też można. Wiem, że było kilka wątków na temat samych ozdób, jednak nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie... Z góry dziękuję i pozdrawiam. :]
Ja proponowałabym ułożyć te ozdoby w dniu Chrztu. Ja układałam takie figurki na torcie przed podaniem i na bitą śmietanę, więc nie wiem jak to będzie się trzymało na czekoladzie. Jeśli tort będzie stał przez noc w lodówce, to myślę,że lukier będzie fantastycznym łącznikiem.!!! A próbowałaś położyć na taki tort opłatek? Ja robiłam tort córci na Chrzciny i na Allegro zamówiłam opłatek. Położyłam, udekorowałam boki tortu i wyglądał jak z cukierni. Pozdrawiam
Też myślałam, żeby położyć w dniu chrztu, bo będę się bała zajrzeć do lodówki po nocy ;) Nie chcę kłaść ozdób bezpośrednio na bitą śmietanę, bo zdecydowanie odradzają, dlatego chcę zrobić polewę, a na to dopiero położyć ozdoby. Widziałam na all te opłatki, ale zdecydowałam się na sama ozdoby. Dziękuję za Twoje wskazówki :) Pozdrawiam
często robę tort z bitej śmietany i parę razy dekorowałam go gotowymi ozdobami wybranymi przez córkę - za pierwszym razem zbyt szybko udekorowałam i śmietana się odbarwiła, później dekorowałam na około pół godziny przed podaniem i nic się nie działo
Też wydaje mi się to być niebezpieczne :) Dlatego wierzch tortu pokryję białą polewą, natomiast jak już będzie prawie zastygnięta, to ułożę ozdoby, tak by się trzymały. Mam nadzieję, że przez te 2-3 godzinki, zanim tort nie będzie jedzony, będą leżały na nim nie wzruszone ;)
Witajcie. W najbliższą sobotę będę robić tort na chrzciny. Nie mam doświadczenia z masą cukrową, dlatego żeby nie dać plamy, kupiłam śliczne ozdoby z masy cukrowej (kwiatki, listki, literki, bobaska). I teraz zastanawiam się, czy jak ułożę je na wierzchu tortu, gdzie będzie biała polewa (z czekolady, śmietany i żelatyny), to czy przez noc nic się z nimi nie stanie, nie puszczą barwnika, nie rozmiękną... Czy może lepiej poczekać aż polewa całkiem zastygnie i przykleić ozdoby np. na lukier, bo czytałam że tak też można. Wiem, że było kilka wątków na temat samych ozdób, jednak nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie... Z góry dziękuję i pozdrawiam. :]
Ja proponowałabym ułożyć te ozdoby w dniu Chrztu. Ja układałam takie figurki na torcie przed podaniem i na bitą śmietanę, więc nie wiem jak to będzie się trzymało na czekoladzie. Jeśli tort będzie stał przez noc w lodówce, to myślę,że lukier będzie fantastycznym łącznikiem.!!! A próbowałaś położyć na taki tort opłatek? Ja robiłam tort córci na Chrzciny i na Allegro zamówiłam opłatek. Położyłam, udekorowałam boki tortu i wyglądał jak z cukierni. Pozdrawiam
Też myślałam, żeby położyć w dniu chrztu, bo będę się bała zajrzeć do lodówki po nocy ;) Nie chcę kłaść ozdób bezpośrednio na bitą śmietanę, bo zdecydowanie odradzają, dlatego chcę zrobić polewę, a na to dopiero położyć ozdoby. Widziałam na all te opłatki, ale zdecydowałam się na sama ozdoby. Dziękuję za Twoje wskazówki :) Pozdrawiam
często robę tort z bitej śmietany i parę razy dekorowałam go gotowymi ozdobami wybranymi przez córkę - za pierwszym razem zbyt szybko udekorowałam i śmietana się odbarwiła, później dekorowałam na około pół godziny przed podaniem i nic się nie działo
Dziękuję za podpowiedź. postaram się położyć ozdboby możliwie jak najpóźniej i na białą polewę, więc mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy ;)
Dla mnie to zbyt niebezpieczna sprawa.
Śmietanka raczej na pewno rozpuści dekoracje z masy cukrowej. Tylko dekoracje z marcepana dają gwarancję, że się na niej nie rozpuszczą.
Też wydaje mi się to być niebezpieczne :) Dlatego wierzch tortu pokryję białą polewą, natomiast jak już będzie prawie zastygnięta, to ułożę ozdoby, tak by się trzymały. Mam nadzieję, że przez te 2-3 godzinki, zanim tort nie będzie jedzony, będą leżały na nim nie wzruszone ;)
Dziękuję za sugestie :)
Przez 2-3 godzinki nic się ozdobom nie stanie nawet jeżeli będzie tylko śmietana z żelatyną.
Dziękuję ślicznie, uspokoiłaś mnie :))