Mamy działkę na terenie ROD i gmina wymyśliła sposób, aby zarobić na biednych emerytach. Nadmetraż! Mają go prawie wszystkie altanki. Jeśli ktoś nie zgłosi, to płaci 5 lat wstecz. Wysokość kary ma być dotkliwa. Irytujące! Czy to jest trend ogólnopolski, czy tylko nasz miejscowy.
Drugi sposób wzbogacenia kasy gminnej to podpisanie umowy na wywóz szamba. To też jest mało klarowne, bo nadal nie wiemy, czy jakaś firma podpisze na 2 miesiące. I znowu emeryci dostaną w plecy...
I tak odejdą w zapomnienie grządki z marchewkami, a dzieciaczki nie będą już spędzać wakacji na działce z dziadkami - kogo będzie stać na działkę?. Jak będzie - to kupi dom...
Z tego co mi wiadomo wielkość altanki jest ściśle określona. Teściowa ma działkę w ROD. Jak znajdę broszurę to napiszę Ci jutro dokładnie jaki może być metraż altanki. Każdy kto buduje wiąkszą altankę musi liczyć się z konsekwencjami. To nie wina gminy, że ludzie nie potrafią czytać informatorów, które są rozdawane. Informacje na ten temat można znaleźć także w internecie. U nas każdy kto chce mieć większą altankę musi dopłacić do metra. To normalne i zgodne z prawem.
Co do wywozu szamba się nie wypowiem, bo za mało informacji podałaś:)
Irytujące jest to, że koszty posiadania działki stają się niebotycznie duże. Gdybym wiedziała, że będziemy musieli dopłacać za nadmetraż, to zastanowilibyśmy się nad kupnem (jesteśmy kolejnymi właścicielami i dotychczas nie było o tym mowy). Uznaliśmy, że wszystko na terenie kupowanej działki jest ok.
A za chwilę okaże się, że musimy ją wykupić.
Szambo - rozumiem - ekologia, ale niech to się dzieje na racjonalnych zasadach. Nie podpiszę umowy na cały rok, ani miesiąc, bo być może nie spędzę na działce nawet 10 dni.
Dopatrzyłam się małego kantu. Gmina chce nas niejako oszukać, gdyż nasze działki znajdują się poza miastem, a mowa jest o powierzchni 25 m, czyli mniejszej niż poza miastem. O ile obwody się prawie mieszczą, to wysokość nie. Znam tylko 2 altanki, które mają wymiary w normie.
Uważam, że Zarząd ROD powinien zwracać na to uwagę przy wydawaniu zgody na zakup działki i uprzedzać nowych nabywców o konieczności zapłacenia kary (też wstecznie). Nikt przecież nie będzie szukał poprzednich właścicieli. Myślę, że wyciąganie pieniędzy przez gminy stanie się metodą na wzbogacanie ich kasy. Tak więc przyszli działkowicze - uważajcie na nadmetraż. I szamba też, bo ekolodzy szaleją.
Mimo wszystko - życzę cudownej wiosny na działkach.
Witaj! Metraż altanki zawsze był określony.Budowaliśmy altankę 38 lat temu ściśle w/g określonego metrażu. Dlatego dla nas nie jest nowością dopłata do nadmetrażu. W sprawie szamba nic mi nie wiadomo. Pozdrawiam.;))
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Mamy działkę na terenie ROD i gmina wymyśliła sposób, aby zarobić na biednych emerytach. Nadmetraż! Mają go prawie wszystkie altanki. Jeśli ktoś nie zgłosi, to płaci 5 lat wstecz. Wysokość kary ma być dotkliwa. Irytujące! Czy to jest trend ogólnopolski, czy tylko nasz miejscowy.
Drugi sposób wzbogacenia kasy gminnej to podpisanie umowy na wywóz szamba. To też jest mało klarowne, bo nadal nie wiemy, czy jakaś firma podpisze na 2 miesiące. I znowu emeryci dostaną w plecy...
I tak odejdą w zapomnienie grządki z marchewkami, a dzieciaczki nie będą już spędzać wakacji na działce z dziadkami - kogo będzie stać na działkę?. Jak będzie - to kupi dom...
Z tego co mi wiadomo wielkość altanki jest ściśle określona. Teściowa ma działkę w ROD. Jak znajdę broszurę to napiszę Ci jutro dokładnie jaki może być metraż altanki. Każdy kto buduje wiąkszą altankę musi liczyć się z konsekwencjami. To nie wina gminy, że ludzie nie potrafią czytać informatorów, które są rozdawane. Informacje na ten temat można znaleźć także w internecie. U nas każdy kto chce mieć większą altankę musi dopłacić do metra. To normalne i zgodne z prawem.
Co do wywozu szamba się nie wypowiem, bo za mało informacji podałaś:)
Irytujące jest to, że koszty posiadania działki stają się niebotycznie duże. Gdybym wiedziała, że będziemy musieli dopłacać za nadmetraż, to zastanowilibyśmy się nad kupnem (jesteśmy kolejnymi właścicielami i dotychczas nie było o tym mowy). Uznaliśmy, że wszystko na terenie kupowanej działki jest ok.
A za chwilę okaże się, że musimy ją wykupić.
Szambo - rozumiem - ekologia, ale niech to się dzieje na racjonalnych zasadach. Nie podpiszę umowy na cały rok, ani miesiąc, bo być może nie spędzę na działce nawet 10 dni.
Tu jest wszystko dokładnie opisane: http://poradnikogrodniczy.pl/budujemy_altane.php
Dzięki za podpowiedź.
Dopatrzyłam się małego kantu. Gmina chce nas niejako oszukać, gdyż nasze działki znajdują się poza miastem, a mowa jest o powierzchni 25 m, czyli mniejszej niż poza miastem. O ile obwody się prawie mieszczą, to wysokość nie. Znam tylko 2 altanki, które mają wymiary w normie.
Uważam, że Zarząd ROD powinien zwracać na to uwagę przy wydawaniu zgody na zakup działki i uprzedzać nowych nabywców o konieczności zapłacenia kary (też wstecznie). Nikt przecież nie będzie szukał poprzednich właścicieli. Myślę, że wyciąganie pieniędzy przez gminy stanie się metodą na wzbogacanie ich kasy. Tak więc przyszli działkowicze - uważajcie na nadmetraż. I szamba też, bo ekolodzy szaleją.
Mimo wszystko - życzę cudownej wiosny na działkach.
Witaj! Metraż altanki zawsze był określony.Budowaliśmy altankę 38 lat temu ściśle w/g określonego metrażu. Dlatego dla nas nie jest nowością dopłata do nadmetrażu. W sprawie szamba nic mi nie wiadomo. Pozdrawiam.;))