Tego właśnie znany specjalista od kuchni staroploskiej nie podaje. Sugeruje, aby dodawać po łyżce i tak długo doprawiać, aż osiągnie oczekiwany przez nas smak i konsystencję. Istotą tego majonezu jest fakt, że nie posiada on w sobie chemii, jak te sklepowe. Ja bawiłam się kilka razy - eksperymentowałam i efekt super. Teraz nawet chrzan tarty - z marketu - ma więcej składników niż sałatka!
...dziękuję Ci serdecznie za odpowiedź!....sama też robię majonez.......ale tu mnie zdziwiła ilość musztardy, te dwie łyżki!.......na pewno tego oleju musi być sporo.........
ja do majonezu używam oleju rzepakowego - po pierwsze jest zdrowszy (ma lepszy skład tłuszczowy, sporo omega-3 i witaminy E), a po drugie jest tańszy - nie stać mnie na lanie takiej samej ilości oliwy z oliwek...
Majonez wg dr Grzegorza Rusaka.
Zawsze doskonały, zdrowy i pyszny.
2 łyżki stołowe musztardy sarepskiej
2 żółtka
olej słonecznikowy (ew. oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia)
Zmiksować.
Dodać sól, cukier, pieprz, sok z cytryny (ew. wodę) według uznania
Jak za gęsty to dać więcej soku z cytryny z cukrem.
Spokojnie, nie zwarzy się.
Julia Child radziła zawsze robić go w ogrzanej miseczce.
Na zdrowie!
Może w swoje przepisy wstawiłabyś recepturkę na majonez..Od tego są '' moje przepisy ''-:)
... a ile dodać oleju?.....szklanka, dwie?
Tego właśnie znany specjalista od kuchni staroploskiej nie podaje. Sugeruje, aby dodawać po łyżce i tak długo doprawiać, aż osiągnie oczekiwany przez nas smak i konsystencję. Istotą tego majonezu jest fakt, że nie posiada on w sobie chemii, jak te sklepowe. Ja bawiłam się kilka razy - eksperymentowałam i efekt super. Teraz nawet chrzan tarty - z marketu - ma więcej składników niż sałatka!
...dziękuję Ci serdecznie za odpowiedź!....sama też robię majonez.......ale tu mnie zdziwiła ilość musztardy, te dwie łyżki!.......na pewno tego oleju musi być sporo.........
Mnie również.
na jedno żółtko daje się szklankę oleju
ja do majonezu używam oleju rzepakowego - po pierwsze jest zdrowszy (ma lepszy skład tłuszczowy, sporo omega-3 i witaminy E), a po drugie jest tańszy - nie stać mnie na lanie takiej samej ilości oliwy z oliwek...