Kochani mam zakupiony swiezy schab w lodowce. Planuje go upiec w niedziele w poludnie i mam pytanie czy mam ten schab zamrozic do soboty by go potem natrzec przyprawani i nadziac sliwka, czy moge juz dzis go nadziac sliwka i przyprawic i tak pozostawic w lodowce do niedzieli?? Czy mieso sie nie zepsuje??
Zrób dziurę w schabie długim nożem , nadziej śliwką kalifornijską i posiekanym lekko posolonym czosnkiem, potem posól i natrzyj przyprawami..Zawiń w folie spożywczą, połóż na talerz przykryj drugim i do lodówki.Nic się nie stanie, taki schab może leżec nawet 4 dni,będzie bardzo aromatyczny i przejdzie przyprawami. Potem upieczesz, najlepiej w rękawie żeby nie był suchy:)
Aggusiu, zawsze tak robię i nigdy nie była żadna ciapa:) Schab musi byc dobrze wytarty przed natarciem.Moja mama z braku czasu na swoje imieniny kupiła kiedyś z firmy Sokołów schab przyprawiony i nadziany śliwkami,oczywiście zamknięty był hermetycznie. Upiekła i był bardzo dobry, to że śliwki są nie raz ciapowate w schabie to zależy od śliwek(niektóre są bardzo uwędzone i miękkie) lub czasu pieczenia mięsa:)
Ja tak nigdy nie robilam swoja odp oparłam na przypuszczeniach. Ja akurat robię schab ze swojego przepisu. Trzymam go w zalewie czasem 2,3 dni dlatego nie moge dać śliwek odazu. Właśnie dziś piekłam :)
Dziekuje Wam za wszystkie rady. Schab nadziany, przyprawiony i zakrecony w folie spozywcza lezakuje juz w lodowce. Mam nadzieje, ze sie nie zepsuje do niedzieli, bo bede miala gosci na obiedzie
Kochani mam zakupiony swiezy schab w lodowce. Planuje go upiec w niedziele w poludnie i mam pytanie czy mam ten schab zamrozic do soboty by go potem natrzec przyprawani i nadziac sliwka, czy moge juz dzis go nadziac sliwka i przyprawic i tak pozostawic w lodowce do niedzieli?? Czy mieso sie nie zepsuje??
Przepraszam, ze umieszczam pytanie w Rozmowy wolne i frywolne, ale w Kuchenne porady nie chciala mi sie wpisac tresc.
Lucynko, myślę, że spokojnie możesz dziś natrzeć przyprawami i wstawić do lodówki. Nic się nie stanie. Tylko nie wiem co z tą sliwką.
Zrób dziurę w schabie długim nożem , nadziej śliwką kalifornijską i posiekanym lekko posolonym czosnkiem, potem posól i natrzyj przyprawami..Zawiń w folie spożywczą, połóż na talerz przykryj drugim i do lodówki.Nic się nie stanie, taki schab może leżec nawet 4 dni,będzie bardzo aromatyczny i przejdzie przyprawami. Potem upieczesz, najlepiej w rękawie żeby nie był suchy:)
lucyno mozesz natrzeć przyprawami tylko nie dawaj śliwki bo przejdzie wodą z mięsa i będzie taka ciapa. :)
Aggusiu, zawsze tak robię i nigdy nie była żadna ciapa:) Schab musi byc dobrze wytarty przed natarciem.Moja mama z braku czasu na swoje imieniny kupiła kiedyś z firmy Sokołów schab przyprawiony i nadziany śliwkami,oczywiście zamknięty był hermetycznie. Upiekła i był bardzo dobry, to że śliwki są nie raz ciapowate w schabie to zależy od śliwek(niektóre są bardzo uwędzone i miękkie) lub czasu pieczenia mięsa:)
Ja tak nigdy nie robilam swoja odp oparłam na przypuszczeniach. Ja akurat robię schab ze swojego przepisu. Trzymam go w zalewie czasem 2,3 dni dlatego nie moge dać śliwek odazu. Właśnie dziś piekłam :)
Ja też w zalewie,1-2 dni,nadziewam póżniej.
jolka po świętach poproszę o Twoją zalewę. Moja mi się już trchę przejadła z chęcia spróbuje czegoś nowego
Dziekuje Wam za wszystkie rady. Schab nadziany, przyprawiony i zakrecony w folie spozywcza lezakuje juz w lodowce. Mam nadzieje, ze sie nie zepsuje do niedzieli, bo bede miala gosci na obiedzie