Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Alimenty dla rodziców...

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2012-04-11 15:35:57

    "Listonosz przyniósł mi dziś wezwanie do sądu. Ojciec, którego nie widziałem od 20 lat, pozwał mnie o alimenty. W jednej chwili stanęło mi przed oczami całe dzieciństwo. Awantury, nocne ucieczki z domu i schronienie u sąsiadki, która doskonale znała naszą sytuację. Po rozwodzie rodziców zostaliśmy z olbrzymimi długami, które mama musiała odpracować zarywając noce. Od niego nie dostaliśmy ani grosza. Teraz kiedy tatuś już wszystko przepił, przypomniał sobie o nas. Czy po tym wszystkim co zrobił, będę musiał płacić? Pomóżcie! – takich historii na prawniczych forach internetowych jest mnóstwo." /http://biznes.onet.pl/bil-pil-porzucil-zaplacisz-mu-za-to,18497,5093880,1,news-detal' -co wy na to?

  • Autor: jannaj Data: 2012-04-11 15:54:20

    Nie pomogę niestety, ale bardzo Ci współczuję.

    Zawszę, kiedy widzę w telewizji babcię, która płacze, że "rodzina ją oddała do domu starców, albo się nią nie interesuje" zawsze ciśnie mi się pytanie..... A może ty Babciu gdzieś wsześniej zawiniłaś?.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2012-04-11 16:05:11

    nie zrozumiałaś mnie do konca ja tylko ciekawa jestme Waszego zdania na ten teamt, ja na szczęście nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji...od moich dzieci tez nie będę chciała nigdy alimentów i je nigdy nie biłam i nie głodziłam:)

  • Autor: jannaj Data: 2012-04-11 16:24:24

    Uff. Przepraszam. Nie zrozumiałam na początku, myślałam, że to dotyczy Ciebie.

  • Autor: jolka60 Data: 2012-04-11 16:47:11

    No,ja też na początku tak zrozumiałam.Nie zwróciłam po prostu uwagi na cudzysłów.

    Takie sytuacje nie są łatwe,ale niestety częste.Nie wiem,czy mojemu znajomemu niebawem nie będą groziły takie alimenty,bo już ojciec miał zamiar podać go do sądu.Też z powodu alkoholu stracił już niejedną pracę,wcześniej nie zawsze troszczył się o dzieci,a teraz widzi korzyści z ich posiadania.Teoretycznie,odpowiedż powinna być prosta,ale ile ludzi,tyle decyzji.Nie wiem,jak bym postąpiła w takiej sytuacji  i nikomu jej nie życzę.

  • Autor: Ewa1982 Data: 2012-04-11 16:47:16

    Pracuję w Domu Dziecka i zawsze mam obawy, że po 18 roku zycia "rodzicom" dzieci przypomni się o ich istnieniu i będą się szarpać o alimenty.

  • Autor: gosiaw70 Data: 2012-04-11 16:50:24

    No właśnie,to jest problem,pytanie do prawników-czy można wydziedziczyć rodzica???

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2012-04-11 16:58:55

    wydziedziczyć oczywiście można w przypadku rażacej niewdzięczności, podobnie jak można wydziedziczyć dzieci, ale niestety z alimentami jest inaczej, nawet jak rodzic wcześniej był pozbawiony władzy rodzicielskiej- dorosłe dziecko musi płacić.

  • Autor: mysha2006 Data: 2012-04-11 17:02:59

    Ale jeżeli udowodni się, ze wcześniej taki rodzic nie utrzymywał dziecka to alimentów nie będzie musiało płacić.

  • Autor: jolka60 Data: 2012-04-11 17:00:41

    Można.Nie będe teraz szukać w "necie"czy gdzie indziej,ale w zeszłym roku sprawdzałam-w przypadku udowodnionego,rażącego zaniedbywania dzieci,uznania,ze z jakiegoś ważnego powodu rodzic 'jest niegodny".Słowa są moje,ale wiem,że na pewno.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2012-04-11 17:08:34

    tyle co wiem to w praktyce jeżeli rodzice "żye w ubóstwie" a dziecku się dobrze powdzi to musi płacić alimenty nawet, gdy ten rodzic się nim nie opiekował.

  • Autor: Ewa1982 Data: 2012-04-11 17:25:20

    I to jest dla mnie totalny absurd.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2012-04-11 18:56:46

    dla mnie niestety też, w swojej pracy niestety mam okazje się z tym spotykac.

  • Autor: alicja_bt Data: 2012-04-11 17:44:10

    Dwa lata temu przyjechała do mnie babka z opieki i powiedziała, że były przyszedł do nich po zapomogę . Oni nie mieli zamiaru mu płacić zapomogi tylko domagali się od moich synów alimentów . Facet przez 23 latanie dał złotówki, alimenty płacił fundusz. od 13 lat nie składałam o podwyżkę, alimenty do dziś wynoszą 200zł na dziecko. Pani przyszła do mnie w momencie gdy wróciłam do domu 2 dni po operacji. Miałam tyle siły,ze powiedziam jej,że jezeli bedzie sprawa w sądzie to pójde nawet z siekierą a gościu złotówki nie zobaczy. Sam zrezygnował ze sprawy i z alimentów bo jakiś czas pózniej spotkał syna na miescie i powiedział że to nie on chciał robić sprawe o alimenty tylko opieka zeby nie płacić zapomogi. Notabene pan sobie jeżdzi eleganckim autkiem pobiera jakąś rente i głupa klei.

    Póżnie właśnie się dowiedziałam,że to opieka takim "rodzicom" doradza występowanie do sądu o alimenty od dzieci.Mój starszy syn spłaca kredyt studencki i jakoś tatyś mu nie pomaga, gdyby nie ten kredyt to nie mógł by studiować.

    Czas by było to niesprawiedliwe prawo zmienić, gdybym ja miała na takiego płacić to najpierw bym zwolnił się z pracy i też do opieki. Trochę juz minęło czasu ale jak otym pisze to mnie telepie, sory za błędy .

  • Autor: renataz36 Data: 2012-04-11 17:59:49

    Też przeczytałam dziś ten artykuł na onecie bo obawiam się od dawna że kiedyś będzie on dotyczył moich synów. Ich "kochany tatuś" jest alkoholikiem, nie pracuje, mieszka w ruinie po swojej babci, oczywiście alimentów nie płaci od lat. Na szczęście rozwiodłam się z nim już 10 lat temu i ten człowiek dla mnie nie istnieje, nie mam dla niego kszty uczuć ani szacunku (sory za szczerość), Nigdy nie interesował się synami, niby kilka razy do roku (z okazji świąt) zapraszał ich do siebie na obiad...(o prezentach jakoś nie myślał). Dawniej jeszcze czasem chłopcy zaglądali do niego, ale często zastali "tatusia" śpiącego "pod wpływem" hm więc przestali prawie tam bywać. On nie pracuje, nie wiem z czego żyje (poza MOPS) ale mnie to nie interesuje, na picie jakoś zawsze kasa się znajduje. Kiedys zobaczyłam go na ulicy to odwróciłam głowę bo widok był straszny.... ale to wszystko na na własne życzenie.

    Moi synowie (1 już pełnoletni, drugi za pół roku) mają wszystko na co tylko ja jestem w stanie zapracować, przyznam że z dużą pomocą moich rodziców. Kocham ich bardzo i martwię się, że kiedyś jakaś pani z opieki podpowie "tatusiowi" żeby wystąpił do sądu o alimenty od synów. Nie wyobrażam sobie żeby to nastąpiło i mam nadzieję, że nie nastąpi. Myślałam nawet żeby pozbawić do praw rodzicielskich, ale dowiedziałam się że to i tak nic nie da.

    Jestem cała w nerwach kiedy czytam o czymś takim. "Tatuś" w życiu nie zainteresował się czy chłopcy nie chodzą głodni, czy mają w co się ubrać, dla niego jest pewnie normalne że JA muszę im wszystko zapewnić. Przeszłam poważną chorobę, kilka operacji, chemioterapię... nigdy nie zainteresował się losem synów a oni będą musieli jemu kiedyś pomóc??? STRASZNE

  • Autor: alicja_bt Data: 2012-04-11 18:23:00

    Mojemu synowi kiedyś tatuś powiedział- widząc go w takich butach na jakie akurat było nas stać, zresztą nie były takie ostatnie-  że takiego gówna nie wziął by do reki, mineło już z 15 lat ale nigdy mu tego nie zapomne. Nie dał dziecku na lepsze.

    Mam nadzieje,że Twoje dzieci też nie będą musiały płacić .

  • Autor: gosiaw70 Data: 2012-04-11 18:23:17

    No mam podobna sytuacje,tyle,ze mam drugiego męża,a corka z pierwszego malzenstwa jest wspolwlasciecielka mieszkanie,ktore kupilismy na kredyt,jakby jej sie cos stalo(nie ma ona dzieci)to dziedziczy rowniez tatus,szlag mnie trafia na sama mysl,ze mialabym go splacac....więc zabieramy sie za pisanie testamentow z wydziedziczeniem...

  • Autor: alicja_bt Data: 2012-04-11 18:26:23

    Na szczęscie po mnie dziedziczą tylko dzieci , rodzice zapisali mi w darowiznie mieszkanie po rozwodzie.

  • Autor: atek Data: 2012-04-11 21:59:36

    Historie takie nie należą do rzadkości. Zawsze, przy tego rodzaju sprawach przypomina mi się zdanie, które słyszałam z ust  mojego dziadka. Zdanie było w stylu  "pamiętaj najbardziej gorzki chleb jest to chleb otrzymany z rąk swoich dzieci". Dwie strony tego samego medalu - chęć wykorzystania kogoś, kogo krzywdziło się całe życie a  gorycz związana z tym, że trzeba poprosić - przyjąć pomoc - od  osób o które się całe życie troszczyło.

  • Autor: Basienkaa0 Data: 2012-04-11 22:50:24

    tak ale to dwie różne bajki..

Przejdź do pełnej wersji serwisu