Witam! Mam naturalne średniodługie włosy, które po skręceniu szybko się prostują. Macie pomysł jak uzyskać efekt Magdy Gessler i żeby loki sie trzymały? Na co nawinąć włosy? Jakie wałki/papiloty proponujecie, ew. coś innego?
wg mojej wiedzy empirycznej nikt jeszcze czegoś takiego nie wymyślił , chyba że trwała zawijana w spiralki, a nie na tradycyjne wałki, ale trochę szkoda włosów
Mnie tam loki postarzają, mąż kategorycznie zakazuje, moje naturalnie proste są wg niego najlepsze, ale czasami strzelam sobie lekką falę. Spróbuj zakręcenia loków prostownicą (szukaj na youtube i youtube) są w miarę trwałe, ale bez lakieru się nie obędzie ;)
takie trwale sa robione na malych walkach ale piekne sa tylko pierwszy miesiac bo pozniej robi sie ''siano'' a na blondzie to juz rzadko ktorea fryzjerka sie podejmie:)
magda gessler ma naturalne pewnie na dyfuzerze i piankach lub kremie robione
i do takich lokow trzeba miec dlugie wlosy bo ja jak kiedys z kolezanka zawinelam moje takie do ramion to po nocy byl ''pudel'' ledwo odstajscy ,tak po naciagnieciu byly po uszy
mialysmy metode na zapalkach wtedy takie extra lokki wychodzily takie malutkie
jak chcesz spróbować jak będziesz w lokach wyglądać kup pierwszy lepszy lioton do układania włosów dobra i tania jest joanna lekko podsuszone włosy spryskuj płynem i nawijaj na wałki najlepiej spiralki następnie podsusz suszarką i ściągnij wałki dopiero gdy włosy zupełnie przestygną - loki będziesz miała jak marzenie i jeśli tylko nie masz włosów typu druty i nie będzie dużej wilgotności w powietrzu taka fryzurka powinna Ci się utrzymać 2-3 dni
Może tzw. styling? Moja koleżanka z pracy ma fajnie, lekko poskręcane włosy, ale nieco krótsze niż p. Magda :) Fryzjer pytał czy chce mocne loki czy pofalowane. Po dwóch tygodniach pofarbowała kolorem oberżyny, kupiła nabłyszczacz, włosy zdrowo się prezentują :)
Miałam na studiach kolezankę z takimi lokami. My zazdrościłysy jej loków a ona nam prostych włosów. Takie loki sa piekne ale pielegnacja takich włosów jest dość skomplikowana. Włosy mogła czesac tylko grzebieniem o bardzo szerokim rozstawie bezpośrednio po myciu włosów bo na sucho wychodziło afro. Przeciwko puszeniu sie włosów uzywała jakiejś specjalnej odżywki która 10 lat temu kosztowała 40-50zł. Najczęśćiej nosiła takie włosy rozpuszczone lub zwiazane w koński ogon bo zrobienie innej fryzury też zabierało sporo czasu.
Kiedys mnie podkusiło i zrobiłam sobie trwałą na długich włosach - nigdy więcej. Włosy dawały sie jakkolwiek ułozyc tylko na mokro i zrobienie z nimi czegokolwiek zabierało co najmniej pół godziny. Dodatkowo po jakimś roku-dwóch musiałam je ściąć bo były dość zniszczone. Od razu tego nie widać ale takie włosy sa bardzo podatne na uszkodzenia, a traf chciał że na studiach miałam obowiazkowe zajęcia na basenie. Wolę mieć je proste bo przy dobrym strzyżeniu to poza wysuszeniem ich i rozczesaniem nie muszę robic zupełnie nic i fryzura jest taka jak trzeba.
Ja czasem robię sobie"burzę loków" na głowie nakręcając pasma włosów na papiloty gąbkowe bądz gumowe,byle cienkie.Nakładam wieczór,a sciągam rano rozkęcajac każdego i juz z jednego sciądnietego papilota z włosów skręconych formuję palcami kilka loków i spryskuję lakierem.I tak z całą reszta.Nie powiem bo wychodzi to bardzo ładnie ale troszkę czasu trzeba temu poswięcic,kiedys robiłam częściej więc miałam wprawę i robiłam to raz,dwa;)
hehe mam Madziu tak jak Ty, do ślubu mojego włosy nawet nie przetrwały ;-) U mnie sprawdzają się tylko termowałki, trochę drogie, ale ja akurat na prezent dostałam
ja mam a właściwie miałam takie włosy jak M.G naturalne,ale po ciąży zaczeły mi wychodzić i straciły blask,używałam tylko pianki z welli do loków i na dwa dni utrwalała
To chyba prawda,ze nikt z swoich wlosow nie jest zadowolony.Ja mam wlasnie loki naturalne i prostuje wlosy prostownica juz od ponad 8-miu lat.Chcialabym,zeby byly proste.Ale czasem,jak nie mam czasu to tylko myje wlosy susze,wgniatam pianke i mam loki,choc czasem trudno je ujarzmic.Pozatym loki sa fajne mniej wiecej 1 dzien,musialabym myc je codziennie,zeby byly puszyste i fajnie sie ukladajace,na drugi dzien po wstaniu z lozka to najbardziej nadaja sie tylko do ponownego mycia,bo ulozyc z nich sensowna fryzure to moge zapomniec.
Ja też mam kręcone włosy i dałabym wszystko aby mieć proste. Codziennie rano wielki bałagan na głowie, pół godziny układania ich. A jak je wyprostuje, to siano takie że aż strach patrzeć, dlatego baaaardzo rzadko prostuję włosy.
ja ze swoich jestem bardzo zadowolona są gęste, dość grube, ciężkie i baaaaaardzo podatne na układanie, naturalnie są lekko kręcone, jak chcę proste druty to zamiast prostownicy biorę gęsty grzebień do tapirowania i po rozczesaniu mokrych włosów pzrczesuję tym właśnie grzebieniem a jak chcę mieć kręcone to spryskuję lotionem ułatwiającym skręt i zagniatam włosy rękoma lub suszę suszarką z dyfuzorem, wałków lub lokówki używam jak chcę mieć idealne spiralki
owszem jak jest duża wilgotność powietrza to choćbym najdoskonalej prostowała i tak się skręcą po wyjściu na dwór
U mnie nie pomaga naciaganie gestym grzebieniem wlosow,zeby je wyprostowac.Po umyciu wlosow ,spryskuje plynem do prostowania,susze najpierw suszarka lub je podsuszam,nastepnie susze lokowko suszarka ,na najszerszej koncowce,zeby je w ten sposob lekko wyprostowac,potem dopiero uzywam prostownicy.Jak wlosy juz sa wyciagniete na tej lokowko suszarce,to wtedy nie trzeba sie tak nameczyc prostownica,bo po zwyklym suszeniu tylko suszarka,moje wlosy musialam dlugo prostowac i kilka razy wygladzac pasma,zeby byly wyprostowane.Siostra meza jest fryzjerka i wlasnie w ten sposob mi doradzila,zeby wlosy nie byly bardzo zniszczone.Po tych badz co badz meczacych zabiegach dla wlosow,uzywam odzywek w postaci masek,wlosy sie fajnie regeneruja,czasem odzywek w fiolkach intensywnie odzywiajacych,ktore sie wciera we wlosy i super jest linia kosmetykow Kerastase dla wlosow,kazdy dobierze odpowiednio dla swojego rodzaju,chociaz nie sa tanie niestety.
Osoby które z natury mają proste włosy- niestety loki szybko się prostują ,
prostownice ,lokówki,wałki itp.. nie zdają egzaminu bez uzycia b. duzej ilości pianki czy lakieru i to bardzo mocnnych- a wiadomo taka chemia na głowie niszczy włosy.
Jezeli chcesz uzyckać efekt kręconych włosów jak u pani M. Gessler niestety trzeba mieć włosy przynajmiej podatne by efekt utrzymał się cały dzien przy uzyciu na lokówki,wałkach i+ mała liością chemii utrwalającej.
Co prawda nie są trwałe , ale naprawdę ma się po nich piękne loki. Są tanie i opakowanie jest badziewne , ale oprócz tego same zalety. Potraktuj włosy płynem do układania włosów i będziesz zadowolona. Moje babcie przed wojną używały piwa do tego.Włosy nie tylko długo trzymały kształt , ale były jeszcze dodatkowo wzmacniane. Powodzenia!!!!
Te wałki są dośc miekkie i elastyczne. Dołaczone jest do nich takie wielkie szydełko (składane) . Szydełko przewlekasz przez tunele i odpowiednią ilośc włosów przeciągasz przez nie. Takie fajne szydełkowanie. Jedynie nie kręc grzywki jeśli masz krótką. Wychodzą fantastyczne loki takie same na całej swojej długości. Ja je uwielbiam , tylko opakowanie jest naprawde ochydne niestety. od razu je wyrzuciłam ,żeby nie patrzec na nie więcej. Moja córcia tez je używa a ma naprawdę dośc długie włosy.
Witam! Mam naturalne średniodługie włosy, które po skręceniu szybko się prostują. Macie pomysł jak uzyskać efekt Magdy Gessler i żeby loki sie trzymały? Na co nawinąć włosy? Jakie wałki/papiloty proponujecie, ew. coś innego?
wg mojej wiedzy empirycznej nikt jeszcze czegoś takiego nie wymyślił , chyba że trwała zawijana w spiralki, a nie na tradycyjne wałki, ale trochę szkoda włosów
No właśnie :) Ja tam przed trwałą bym spróbowała, czy loki są dla mnie :)
Mnie tam loki postarzają, mąż kategorycznie zakazuje, moje naturalnie proste są wg niego najlepsze, ale czasami strzelam sobie lekką falę. Spróbuj zakręcenia loków prostownicą (szukaj na youtube i youtube) są w miarę trwałe, ale bez lakieru się nie obędzie ;)
takie trwale sa robione na malych walkach ale piekne sa tylko pierwszy miesiac bo pozniej robi sie ''siano'' a na blondzie to juz rzadko ktorea fryzjerka sie podejmie:)
magda gessler ma naturalne pewnie na dyfuzerze i piankach lub kremie robione
aaa
i do takich lokow trzeba miec dlugie wlosy bo ja jak kiedys z kolezanka zawinelam moje takie do ramion to po nocy byl ''pudel'' ledwo odstajscy ,tak po naciagnieciu byly po uszy
mialysmy metode na zapalkach wtedy takie extra lokki wychodzily takie malutkie
jak chcesz spróbować jak będziesz w lokach wyglądać kup pierwszy lepszy lioton do układania włosów dobra i tania jest joanna lekko podsuszone włosy spryskuj płynem i nawijaj na wałki najlepiej spiralki następnie podsusz suszarką i ściągnij wałki dopiero gdy włosy zupełnie przestygną - loki będziesz miała jak marzenie i jeśli tylko nie masz włosów typu druty i nie będzie dużej wilgotności w powietrzu taka fryzurka powinna Ci się utrzymać 2-3 dni
Może tzw. styling? Moja koleżanka z pracy ma fajnie, lekko poskręcane włosy, ale nieco krótsze niż p. Magda :) Fryzjer pytał czy chce mocne loki czy pofalowane. Po dwóch tygodniach pofarbowała kolorem oberżyny, kupiła nabłyszczacz, włosy zdrowo się prezentują :)
ale styling robi sie lekka trwala czyli czasem jak ktos chce na podniesienie wlosow czy zeby sie lepiej ukladaly
Miałam na studiach kolezankę z takimi lokami. My zazdrościłysy jej loków a ona nam prostych włosów. Takie loki sa piekne ale pielegnacja takich włosów jest dość skomplikowana. Włosy mogła czesac tylko grzebieniem o bardzo szerokim rozstawie bezpośrednio po myciu włosów bo na sucho wychodziło afro. Przeciwko puszeniu sie włosów uzywała jakiejś specjalnej odżywki która 10 lat temu kosztowała 40-50zł. Najczęśćiej nosiła takie włosy rozpuszczone lub zwiazane w koński ogon bo zrobienie innej fryzury też zabierało sporo czasu.
Kiedys mnie podkusiło i zrobiłam sobie trwałą na długich włosach - nigdy więcej. Włosy dawały sie jakkolwiek ułozyc tylko na mokro i zrobienie z nimi czegokolwiek zabierało co najmniej pół godziny. Dodatkowo po jakimś roku-dwóch musiałam je ściąć bo były dość zniszczone. Od razu tego nie widać ale takie włosy sa bardzo podatne na uszkodzenia, a traf chciał że na studiach miałam obowiazkowe zajęcia na basenie.
Wolę mieć je proste bo przy dobrym strzyżeniu to poza wysuszeniem ich i rozczesaniem nie muszę robic zupełnie nic i fryzura jest taka jak trzeba.
Ja czasem robię sobie"burzę loków" na głowie nakręcając pasma włosów na papiloty gąbkowe bądz gumowe,byle cienkie.Nakładam wieczór,a sciągam rano rozkęcajac każdego i juz z jednego sciądnietego papilota z włosów skręconych formuję palcami kilka loków i spryskuję lakierem.I tak z całą reszta.Nie powiem bo wychodzi to bardzo ładnie ale troszkę czasu trzeba temu poswięcic,kiedys robiłam częściej więc miałam wprawę i robiłam to raz,dwa;)
Najlepsze loki wychodzą prostownicą.
Tak potwierdzam. Sama takie robiłam.... bardzo fajnie i naturalnie wyglądają. :D
Ja używałam jeszcze do loków odżywki Loreal. Dobrze utrwala.
hehe mam Madziu tak jak Ty, do ślubu mojego włosy nawet nie przetrwały ;-) U mnie sprawdzają się tylko termowałki, trochę drogie, ale ja akurat na prezent dostałam
ja mam a właściwie miałam takie włosy jak M.G naturalne,ale po ciąży zaczeły mi wychodzić i straciły blask,używałam tylko pianki z welli do loków i na dwa dni utrwalała
"spiral curling iron "-to jest suuuper? Polecam!
To chyba prawda,ze nikt z swoich wlosow nie jest zadowolony.Ja mam wlasnie loki naturalne i prostuje wlosy prostownica juz od ponad 8-miu lat.Chcialabym,zeby byly proste.Ale czasem,jak nie mam czasu to tylko myje wlosy susze,wgniatam pianke i mam loki,choc czasem trudno je ujarzmic.Pozatym loki sa fajne mniej wiecej 1 dzien,musialabym myc je codziennie,zeby byly puszyste i fajnie sie ukladajace,na drugi dzien po wstaniu z lozka to najbardziej nadaja sie tylko do ponownego mycia,bo ulozyc z nich sensowna fryzure to moge zapomniec.
Ja też mam kręcone włosy i dałabym wszystko aby mieć proste. Codziennie rano wielki bałagan na głowie, pół godziny układania ich. A jak je wyprostuje, to siano takie że aż strach patrzeć, dlatego baaaardzo rzadko prostuję włosy.
A ja dla odmiany chcę czasem zakręcić, dlatego trwałej nie chcę zrobić.
chyba niekoniecznie nie każdy
ja ze swoich jestem bardzo zadowolona są gęste, dość grube, ciężkie i baaaaaardzo podatne na układanie, naturalnie są lekko kręcone, jak chcę proste druty to zamiast prostownicy biorę gęsty grzebień do tapirowania i po rozczesaniu mokrych włosów pzrczesuję tym właśnie grzebieniem a jak chcę mieć kręcone to spryskuję lotionem ułatwiającym skręt i zagniatam włosy rękoma lub suszę suszarką z dyfuzorem, wałków lub lokówki używam jak chcę mieć idealne spiralki
owszem jak jest duża wilgotność powietrza to choćbym najdoskonalej prostowała i tak się skręcą po wyjściu na dwór
Pozazdroszczę takich włosów
U mnie nie pomaga naciaganie gestym grzebieniem wlosow,zeby je wyprostowac.Po umyciu wlosow ,spryskuje plynem do prostowania,susze najpierw suszarka lub je podsuszam,nastepnie susze lokowko suszarka ,na najszerszej koncowce,zeby je w ten sposob lekko wyprostowac,potem dopiero uzywam prostownicy.Jak wlosy juz sa wyciagniete na tej lokowko suszarce,to wtedy nie trzeba sie tak nameczyc prostownica,bo po zwyklym suszeniu tylko suszarka,moje wlosy musialam dlugo prostowac i kilka razy wygladzac pasma,zeby byly wyprostowane.Siostra meza jest fryzjerka i wlasnie w ten sposob mi doradzila,zeby wlosy nie byly bardzo zniszczone.Po tych badz co badz meczacych zabiegach dla wlosow,uzywam odzywek w postaci masek,wlosy sie fajnie regeneruja,czasem odzywek w fiolkach intensywnie odzywiajacych,ktore sie wciera we wlosy i super jest linia kosmetykow Kerastase dla wlosow,kazdy dobierze odpowiednio dla swojego rodzaju,chociaz nie sa tanie niestety.
Osoby które z natury mają proste włosy- niestety loki szybko się prostują ,
prostownice ,lokówki,wałki itp.. nie zdają egzaminu bez uzycia b. duzej ilości pianki czy lakieru i to bardzo mocnnych- a wiadomo taka chemia na głowie niszczy włosy.
Jezeli chcesz uzyckać efekt kręconych włosów jak u pani M. Gessler niestety trzeba mieć włosy przynajmiej podatne by efekt utrzymał się cały dzien przy uzyciu na lokówki,wałkach i+ mała liością chemii utrwalającej.
pozdrawiam.
Ja mam włosy podatne:)
Może spróbuj zwilżyć włosy piwem,nakręć na wałki a póżniej spryskaj lakierem.
Nie chciałabym aby moje włosy było czuc piwem, fuuuj
Kiedy włosy są suche niewyczuwalny jest zapach piwa.
http://allegro.pl/magic-leverag-loki-papiloty-18-lokow-mega-paka-i2237389019.html
Co prawda nie są trwałe , ale naprawdę ma się po nich piękne loki. Są tanie i opakowanie jest badziewne , ale oprócz tego same zalety. Potraktuj włosy płynem do układania włosów i będziesz zadowolona. Moje babcie przed wojną używały piwa do tego.Włosy nie tylko długo trzymały kształt , ale były jeszcze dodatkowo wzmacniane. Powodzenia!!!!
Kurcze, a jak te cudo się nakłada?
Te wałki są dośc miekkie i elastyczne. Dołaczone jest do nich takie wielkie szydełko (składane) . Szydełko przewlekasz przez tunele i odpowiednią ilośc włosów przeciągasz przez nie. Takie fajne szydełkowanie. Jedynie nie kręc grzywki jeśli masz krótką. Wychodzą fantastyczne loki takie same na całej swojej długości. Ja je uwielbiam , tylko opakowanie jest naprawde ochydne niestety. od razu je wyrzuciłam ,żeby nie patrzec na nie więcej. Moja córcia tez je używa a ma naprawdę dośc długie włosy.