Mój syn jest w szpitalu - zapalenie płuc. Z opisu zdjęcia wyczytałam, że ma zmiany rozedmowe na obrzeżach płuc. Wrzuciłam w google ale wyskakuje rozedma płuc i po przeczytaniu co nieco na temat trochę się przestraszyłam. Czy to rzeczywiście nieodwracalne zmiany?
Zmiany rozedmowe to sa nieodwracalnie zniszczone pęcherzyki płucne. Nie ma co się na zapas martwic bo wiekszość palaczy pewnie ma bardziej zniszczone pluca przy braku jakichkolwiek objawów. Rozedma jest diagnozowana wtedy, gdy zniszczenia w płucach sa juz znaczne. Syn po wyleczeniu i rekonwalescencji nie powinien nic odczuwac. A najlepiej porozmawiaj z lekarzem - powinien Ci wszystko wyjaśnic.
Przechodziłam dawno temu zapalenie płuc i przez pierwsze 1-2 miesiące po chorobie byłam dość osłabiona, ale później wszystko wróciło do normy. Mało tego trenowałam nawet karate i skończyłam studia na turystyce i od strony płuc nigdy nie odczuwałam zadnych dolegliwości.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Mój syn jest w szpitalu - zapalenie płuc. Z opisu zdjęcia wyczytałam, że ma zmiany rozedmowe na obrzeżach płuc. Wrzuciłam w google ale wyskakuje rozedma płuc i po przeczytaniu co nieco na temat trochę się przestraszyłam. Czy to rzeczywiście nieodwracalne zmiany?
Zmiany rozedmowe to sa nieodwracalnie zniszczone pęcherzyki płucne. Nie ma co się na zapas martwic bo wiekszość palaczy pewnie ma bardziej zniszczone pluca przy braku jakichkolwiek objawów. Rozedma jest diagnozowana wtedy, gdy zniszczenia w płucach sa juz znaczne. Syn po wyleczeniu i rekonwalescencji nie powinien nic odczuwac. A najlepiej porozmawiaj z lekarzem - powinien Ci wszystko wyjaśnic.
Przechodziłam dawno temu zapalenie płuc i przez pierwsze 1-2 miesiące po chorobie byłam dość osłabiona, ale później wszystko wróciło do normy. Mało tego trenowałam nawet karate i skończyłam studia na turystyce i od strony płuc nigdy nie odczuwałam zadnych dolegliwości.
To tylko groźnie brzmi ja znam osobę która ma rozedmę pali papierosy i wyczynowo ćwiczyła lekko atletykę.Żyje i ma się świetnie:)
Dzięki, trochę się uspokoiłam. Młody już w domu, jeszcze ma antybiotyk na 4 dni i nadal kaszle ale zdecydowanie mniej.